35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ylya wrote:Aleś tym dżemem przynajmniej Pierwiastkę z niebytów wyciągnęła
Na zdrowie, z tymi porzeczkami! Moja ś.p. Babcia drylowała porzeczki do dżemu, wydawało mi się to zawsze czymś z gatunku sado-maso na miarę jej czasów.
krycha.stara, Ylya lubią tę wiadomość
jeżeli plan A nie wypali, alfabet ma jeszcze 25 liter -
Pozwoliłam sobie skopiowac z innego wątku..
"Para butów"
Noszę buty.
To są brzydkie buty.
Niewygodne buty.
Nienawidzę moich butów.
Każdego dnia ubieram je
I każdego dnia chcę mieć inną parę butów.
W niektóre dni moje buty ranią mnie tak bardzo,
Że nie wierze w następny krok.
Pomimo to cały czas je noszę.
Czuję dziwne spojrzenia,
Kiedy mam na sobie te buty.
Spojrzenia pełne współczucia.
Widzę w oczach innych ulgę,
Że to nie ich buty,
Tylko moje.
Oni nigdy nie rozmawiają o moich butach.
Gdyby do nich dotarło,
Jak okropne są moje buty,
Mogliby poczuć się niezręcznie.
Aby naprawdę zrozumieć czym są moje buty,
Musisz w nich chodzić.
Kiedy jednak już je założysz,
Nie możesz ich nigdy zdjąć.
Teraz dopiero rozumiem,
Że nie jestem jedyną,
Która nosi te buty.
Jest wiele takich par butów na świecie.
Niektóre kobiety,
Tak jak ja,
Codziennie cierpią,
Gdy próbują w nich chodzić.
Niektóre nauczyły się już w nich chodzić,
Więc buty nie ranią ich tak bardzo.
Niektóre muszą długo chodzić w butach
Zanim zrozumieją,
Jak bardzo je ranią.
Żadna kobieta nie zasługuje na to,
By nosić te buty.
Jednak z powodu tych butów
Jestem silniejszą kobietą.
One dają mi siłę by stawić czoło wszystkiemu.
One sprawiły, że jestem taką, jaką jestem.
Już zawsze będę chodzić w butach kobiety,
która straciła dziecko.Ylya, Jurkowa, tAnia lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Ja tu se pojechałam do kosmetyczki a tu takie poruszenie,ale to dobrze bo okazuje się że w grupie raźniej i kazda wnosi swoja wiedzę,mam tylko nadzieje ze nie wystraszyliśmy Goyi
Co mogę dodać Gyncentrum ma dobrą renomę,może warto pomyśleć o zmianie lekarza niż kliniki.Im teraz powinno zależeć, skończył się program i pacjentek ubyło a niestety kliniki miały już plany na dłuższy czas...tak że jesli płacimy grube pieniądze bądźmy świadomi za co i komu.
Myślę ze nie powinniśmy zawracać Goyi głowy clo,lotrezolem itp.bo jak narazie jej to nie dotyczy.Po pierwsze ma naturalną owulacje i pękające pęcherzyki,po drugie to lekarz decyduje o lekach,a nie pacjentka przychodzi z diagnozą i rozpiską leków.No niestety lekarzowi trzeba zawierzyć dlatego wybierzmy tego który ma najlepsza i sprawdzoną opinie,i nie starajmy się być mądrzejsze od niego.
Co do amh faktycznie z wiekiem maleje,ale to jest tak że niejedna z nas ma Amh lepsze niż 20 latka,to zależy z jaka pulą się urodzimy.Prawdą jest że stymulacja pobudza rezerwy,ale nie każdy rosnący i pęknięty pęcherzyk posiada w środku komórkę w dodatku dojrzałą.I tu istotny jest edtradiol którego nie bada się przy zwyklej stymulacji,a to właśnie jego poziom świadczy czy jest dojrzała komórka i ile.Na jedna dojrzałą komórkę przypada wartość powyżej 200.
Co do napro to moje zdanie jest takie,że. Polecam 20 latkom a nie nam po latach bezowocnych starań.
Zmiana tematu chcecie łatwy i prosty przepis na pycha wyrośniętą drożdżówkę?
Ylya, Zeta, Jurkowa, krycha.stara, Dani lubią tę wiadomość
Kiedy wydaje Ci się że nie masz już nic do stracenia wtedy dostajesz wszystko
-
chcemy!!!
o ile jest bezglutenowa.
Kryśka mnie zainspirowała dziś kulinarnie i własnie w piekarniku mi siedzi czekoladowe z wiśniami w brandy bez glutenu i na cukrze kokosowym, przepis ze strony żony Lewandowskiego. Ciekawa jestem, co z tego wyjdzie.. Zapach jest obłędny. Aż kot raczył wyleźć z pieleszy.
Zeta, Moko, krycha.stara, Dani lubią tę wiadomość
hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016, IUI 14 XII 2016
synek Dawid urodzony 9.9.2017
-
nick nieaktualnyMoBo wrote:
Goya Karina dobrze mowi walnij to hsg jak najszybciej i dobrze trafilas bo tu wlasnie ciem dziewczyny pokieruja
z tego co pamietam to ty bardziej naturalnie walczyłaś, nie ???
Goya77, MoBo lubią tę wiadomość
-
Daje
Przepis na 2 wąskie blaszki,jesli chcecie jedną to z połowy.
Do większej miski po kolei
Na dno rozkruszamy 10 dkg drożdży
na drożdże rozsypujemy 1 szklankę cukru
Na cukier wylewamy 5 roztrzepanych mikserem jajek
Na jajka rozlewamy Szklankę oleju
Na olej szklankę mleka
Na mleko cukier waniliowy
Na cukier 5 szklanek mąki -wszystko zostawiamy na trzy godziny.Mieszamy wszystko mikserem świdrami 5 minut na blaszki 180'przez godzinę bez otwierania piekarnika.
Kto chce kruszonka na 2 szt
Masło zimne 2 łyżki maka 4 cukier puder 4 łyżki.Wszystko rozetrzeć łyżką lub widelcem.Rozsypać na ciasto przed pieczeniem.
Gwarantuję będziecie zaskoczone jak nie dla siebie to dla kogoś pyszna niespodzianka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2016, 20:51
Zeta, Ylya, Moko, MoBo lubią tę wiadomość
Kiedy wydaje Ci się że nie masz już nic do stracenia wtedy dostajesz wszystko
-
Cześć kobiety,pozdrawiam was jako wymeczony stwór (wymeczony wykończeniem domu,bilansowaniem kasy i żądań budowlańców).
Podczytuje was kochane ale niestety nie mam czasu i siły na wywody,budowa wysysa życie.
Krycha podoba się mnie twoje spojrzenie na dzieciorobienie- zdaję się ze mam podobne..)
Jak ja mam ochotę na takie ciacho z owocami i niskokaloryczna kruszonką. ....lecz moja poczciwa d..musi się ogarnąć po tej ciąży bo inaczej witaj rozmiarze 44...niby 44 fajna liczba,metaforyczna i wgl, ale styknie mi 40..echhhh gdzie te czasy kiedy na 1 posiedzeniu wciagalam rodzinne opakowanie wafli familijnych i wolali na mnie szkielet!Moko, karina76, Ylya, krycha.stara, MoBo lubią tę wiadomość
Życie nigdy nie jest zbyt krótkie - żeby nie mieć znaczenia -
Ściskam wszystkie staraczki i walczące na froncie, a mamusiom życzę duuuuzo sił i radości z waszych pulpetow ukochanych!
Mam nadzieję że kiedyś też mi dany będzie taki pulpecik...inaczej ten dom wypełnia psy jak u Wioletty Villas)
Moko, Ylya, krycha.stara, MoBo, tAnia lubią tę wiadomość
Życie nigdy nie jest zbyt krótkie - żeby nie mieć znaczenia -
Ylya wrote:chcemy!!!
o ile jest bezglutenowa.
Kryśka mnie zainspirowała dziś kulinarnie i własnie w piekarniku mi siedzi czekoladowe z wiśniami w brandy bez glutenu i na cukrze kokosowym, przepis ze strony żony Lewandowskiego. Ciekawa jestem, co z tego wyjdzie.. Zapach jest obłędny. Aż kot raczył wyleźć z pieleszy.Ylya, krycha.stara, MoBo lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Ylya jak twoje jajniki,czujesz cos?I jak samopoczucie?Jesli nie bylas na stymulacji wczesniej to pewnie odczujesz skutki uboczne jak zawroty glowy,dekoncentracja,zmiany cisnienia,albo klopoty ze snem.
Ja nie czuje ubocznych bo juz organizm przyzwyczajony,sluz juz dzis mi sie pokazał,jajniki dajà o sobie znac,juz moge sie spodziewac jajek z dwóch stron.Jak u ciebie z ovulacją,jest?A cykle masz równe ?Stymulacja moze ci przyspieszyc ovu,nie wiem czy bedziesz sprawdzac testami?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 00:04
Ylya, MoBo lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyU mnie niby zdiagnozowali pociazowe hashimoto ale że się brzydko wyrazę "walę diete" bo ja nie dam rady bez cukru. Z powodu tej tarczycy czesto mi sie robi "słabo" i zadne tam owocki -jak kiedys mi radziła dietetyczka mi nie pomagaja. Musze sie najesc cukru to mi dopiero pomaga. Jem wszystko...
Tesciowka z siostrzyca w koncu sie odczepiła, ale siostrzyca wydzwaniała 50 x dziennie i w nocy z histeriami wiec zablokowałam komorke mezulkowi tzn na jej numer i swiety spokoj. Co najlepsze poskarzyla sie mamusi, a mamusia cicho siedzi-jest mores
Co do stymulacji, to np. u mnie w ogole nie było owulacji, w sumie obstawiaja zawirowania hormonalne-tarczycowe, co za tym idzie ginekologiczne chociaz oprocz FSH to reszte miałam w porzadku, wiec u mnie niby wyniki w sumie były w miare a owulki brak i okres raz na jakis czas. Clo mi pomagało, letro mi pomagało na jajka, ale i tak poprzez brak sluzu to i lipa była. Niby od jakiegos czasu jest jakis lek na śluz ale juz sie tym nie interesowałam bo juz u mnie było po wszystkim. U mnie na clo było ok, na letro tragedia, skutki uboczne...ale w sumie to lek czesciowo na raka wiec chyba nic dziwnego. Na pewno niby jajka sa pelnowartosciowsze na stymulce i dlatego wiecej dziewczyn zachodzi pod takim wzgledem ze chociazby osiagaja odpowiednia wielkosc, a u duzej ilosci dziewczyn np rosna do 14 mm i bec pekaja, a jak sie wypowiadal ekspert z bociana minimum to 18 mm ma miec, takze jak ktos bierze lek na stymulke to wiadomo ze mu powinno urosnac wieksze.
A tak w ogole to planuje we wrzesniu remont, patrzylam co tam w Ikei ciekawego bo nie uwierzycie ale nic nie mam oprocz jednej lampki z Ikei i chyba teraz kupie tam jakis stolw koncu musze dobic do statystycznego Polaka ktory ma w domu 60% mebli z Ikei
Ylya, MoBo, karina76 lubią tę wiadomość
-
Jagna 75 wrote:Ylya jak twoje jajniki,czujesz cos?I jak samopoczucie?Jesli nie bylas na stymulacji wczesniej to pewnie odczujesz skutki uboczne jak zawroty glowy,dekoncentracja,zmiany cisnienia,albo klopoty ze snem.
Ja nie czuje ubocznych bo juz organizm przyzwyczajony,sluz juz dzis mi sie pokazał,jajniki dajà o sobie znac,juz moge sie spodziewac jajek z dwóch stron.Jak u ciebie z ovulacją,jest?A cykle masz równe ?Stymulacja moze ci przyspieszyc ovu,nie wiem czy bedziesz sprawdzac testami?
hej, dzięki że pytasz. No właśnie czuję je i mnie to trochę martwi, bo to dopiero 6dc, a czuję je jak przed owu i w dodatku oba! Co będzie potem? Może doktorek przesadził u mnie z dawką? On mnie nie zna przecież. A ja na każdy lek reaguję natychmiast, łatwo sterowalna jestem, jeśli o medykamenty chodzi. Boję się trochę, no ale łykam dzielnie, albo zajdziem albo zejdziem, trudno. Ze skutków ubocznych to podwyższona temperatura, przymulenie ogólne i senność makabryczna. A zawsze pierwsza faza była u mnie mega energetyczna, mogłam w niej góry przenosić, dlatego najtrudniejsze sprawy zawodowe zawsze upychałam sobie do owulacjiA teraz schowałabym się w mysią norę, bo jak już się ja za pieczenie ciasta biorę, to nic dobrego nie wróży..
Karina, dzięki, smaka narobiłaś tym drożdżowym! Od pięciu miesięcy nie miałam w paszczy drożdżowego... Mniaaam...MoBo, krycha.stara, karina76 lubią tę wiadomość
hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016, IUI 14 XII 2016
synek Dawid urodzony 9.9.2017
-
Zeta wrote:nie życzy sie bliźniemu co tobie nie miłe
z tego co pamietam to ty bardziej naturalnie walczyłaś, nie ???
Moim zdaniem wahanie sie po 3 latach staran na zabieg i dawanie sobie kolejnych trzech miesiecy, a pozniej moze kolejnych jest niestety zmylne. Przezylabym jeszcze raz ten sam bol, zeby wiedziec na czym stoje, bo co jezeli po 3 latach staran problemem jest tylko droznosc?
Tak walczylam naturalnie, ale na takie moje experymentowanie dalam sobie rok (probowalam se ziolka, dietki, suplementy itd), a w miedzyczasie zaczely sie male kroczki do kliniki nieplodnosci, czyli zrobilam hsg i juz mialam isc na laparo (bo wyszlo, ze lewy niedrozny), ale zbiegiem okolicznosci test wyszedl pozytywny na 5 dni przed terminem (owulka po niedroznej stronie wiec raczej laparo by mi sie nie przydalo - to byl dokladnie 1 rok moich staran)). Ciaze stracilam w 10 tygodniu. Po poronieniu nie czulam sie najlepiej (brak snu, nadpobudliwosc, nerwowosc, napady goraca jak przy meno jakims, wyniki hormonow w pisDU), wiec nie pchalam sie szybko do kliniki bo stymulacja by mi nie pomogla wrocic do siebie zapewne (tak mi sie wydaje), a na 100% ciazy by i tak z tego nie bylo. Lekarz na moje przypadlosci dal mi tabletki na sen od ktorych glowa mi pekala
Wiec znalazlam akupunkturzystke co specjalizuje sie w nieplodnosci. Kazala sobie dac trzy miechy na regulacje hormonow (ziola + aku) i isc do kliniki. Po pierwszym aku zaczelam spac jak dzieckoalleluja!
Zaufalam jej, bralam zielska, jadlam co kazala, suplementowalam co kazala i chodzilam regularnie co tydzien na szpilki. Po dwoch miesiacach wrocilysmy do tematu stymulacji, bo stwierdzila, ze moglybysmy juz sprobowac. Wiec w klinice mialam nagralam pierwsza stymulacje z IUI na kolejny cykl, ale test wyszedl pozytywny.
To tak po krotce oczywiscie, ale co chcialam powiedziec... bylam otwarta na probowanie wszystkiego. Moim zdaniem nie siedziec i nie czekac za dlugo, sprawdzic co moze nie grac. Ja ze swojej strony polecam probowac medycyne alternatywna, zwlaszcza gdy nasza nie przynosi rezultatow.
Ylya, krycha.stara, Storczyk31, karina76, Dani, Moko, Jot lubią tę wiadomość
-
krycha.stara wrote:niektore nawet i po szpili wbijajom.
Na mojej liscie jako kolejne byl osteopata (zeby organy na poprawne pozycje poprzesuwac) i hipnoza
Na termin do osteopaty poszedl moj (bo juz test byl pozytyw) i mowil, ze czul sie jak bog jak wyszedl
krycha.stara, Ylya, Moko lubią tę wiadomość
-
krycha.stara wrote:I jak juz te kawe samotnie wypilam (MoBo, fajnie, zes przyszla, ale juz kubki pomylam...), to wpadlam na pomysla, tylko mnie Pierwiastka do pomocy potrzebna bedzie. Chcem zrobic galaterki w czekoladzie. Ogarniam mniej-wiecej sama galaretke, czekolade tez dam rade, ale problem polega na oblewaniu jednego drugim. Bo te galaterki to przeca szescianiki (prostopadloscianiki jak kto woli) i na ktoryms z bokow musza lezec. Jak teraz ten bok czekolada zalac? Help!
done
albo możesz zanurzyć spodni bok a jak wyschnie to na nim ułożyć galaretki na kratce i oblać czekoladą
doneKazia, MoBo, krycha.stara, Moko lubią tę wiadomość
jeżeli plan A nie wypali, alfabet ma jeszcze 25 liter -
Ylya to normalne ze czujesz jajniki tu cie moge uspokoic,a objawy typowe.Poza tym mozesz miec juz wczesniej sluz plodny a ovu moze byc za pare dni.Ja sluz mislam przewaznie po drugiej tabletce a taki rozciàgliwy po skonczeniu tabletek w 11-12 dniu cyklu a ovu 14-15 dc i juz ten sluz byl troszku inny.W tym miesiacu kupilismy zel conceive plus,lekarz mówil ze nie zaszkodzi wiec zobaczymy czy cos lepiej bedzie bo po paru dniach serduszkowania to potem kiepsko ze sluzem.Bedziesz robic testy ovu?Ja nigdy nie robilam i teraz chcialabym wiedziec czy w ogole ovu bedzie bo to mój pierwszy cykl bez zastrzyku.Albo testy albo estradiol sprawdze albo na monitoring jeszcze pójde po terminie ovu.Zobacze co Kubus doradzi w poniedzialek
Ylya lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural