35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywspółczujeJot wrote:Kochane koleżanki, wracam do kolejki, serduszko przestało bić
nie pisałam bo od tygodnia byłam w zawieszeniu 
ściskam Bardzo mi przykro myslałas o szerszej diagnostyce? Komorki NK, genetyka?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 14:15
-
nick nieaktualnyW piatek mam wizyte, podglad czy sa jajca stymulacje koncze dopiero we wtorek. Dał mi cos długo stymulke, ale biore wg zapisu.Adelajda wrote:He...zgadzam się jak nic.
Aszka, nastaw się pozytywnie.Znasz moje zdanie - wspaniale, że działasz i jest nadzieja. Tego się Kochana trzymaj
A kiedy dokładnie mam trzymać kciuki - wiesz, jak będę trzymać u obu rąk to trzeba brać urlop, rozumiesz 

-
nick nieaktualny7 dni,dopiero zobaczyłam na karcie po powrocie do domu. Bo jak mówił to nie mówił ile tylko tak przyjełam ze 5 dni, ale watpie zeby sie pomylił bo jak googlowałam to roznie lekarze przepisuja chociaz przewaznie 2x po 1 przez 5 dni(lub 1x przez 5 dni), lub 6-8 dni po x1. Czyli widocznie taki ma plan na mnie.Adelajda wrote:Aszka, jak długo masz stymulację?
-
Nie, nie pomylił się. Ja miałam przez 5 dni po jednej, ale myslę, że było za słabo ponieważ jak pisałam, przyrost pęcherzyków był mizerny, wg oczywiście mojej wiedzy zdobytej w pocie czoła na forum
Dobrze, dobrze
Najważniejsze to nie stać w miejscu. Całus
aszka lubi tę wiadomość
Adelajda -
Jot wrote:Kochane koleżanki, wracam do kolejki, serduszko przestało bić
nie pisałam bo od tygodnia byłam w zawieszeniu 
Jot ściskam mocno
cholernie mi przykro!
Mam nadzieje, ze twarda sztuka z Ciebie i jakoś to przeskoczysz.
Jak się ogarniesz to napisz co lekarz powiedział, czy da sie poznac przyczyne i co dalej.
-
nick nieaktualnymi tamten z innej kliniki dawał 2 x po 1 przez 5 dni to owulacje mialam w 6 d.c, dlatego ten mi zmienił, sie okazeAdelajda wrote:Nie, nie pomylił się. Ja miałam przez 5 dni po jednej, ale myslę, że było za słabo ponieważ jak pisałam, przyrost pęcherzyków był mizerny, wg oczywiście mojej wiedzy zdobytej w pocie czoła na forum
Dobrze, dobrze
Najważniejsze to nie stać w miejscu. Całus
Całusek
:*
MoBo własnie masz racje, najwazniejsza jest diagnostyka, czasami w badaniach nic nie wychodzi niepokojajacego i roznie bywa, ale wiadomo trzeba badać.
Adelajda, MoBo lubią tę wiadomość
-
Jot wrote:Kochane koleżanki, wracam do kolejki, serduszko przestało bić
nie pisałam bo od tygodnia byłam w zawieszeniu 
Jot kochana Moja :* az sie popłakałam tak mi przykro! -
milka1 wrote:Margaret? Jak tam, stanęłaś w kolejce?
mam 3 dzień nowego cyklu...
wrazliwośc moja jest straszna teraz i ta sytuacja z Jot mnie rozwaliła...ehhWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 15:37
-
nick nieaktualny
-
Muszę w najbliższym czasie, zrobić szczegółowe badania...mam krótką listę co na początek, bo rozwój płotu zatrzymał się dokładnie w tym samym momencie co poprzednim razem...

Ale co ważne dla Was, ja już na tym forum wyczerpuje możliwość zajścia takich przykrych zdarzeń, i trzymam za Wszystkie gorąco kciuki żeby się udało, i wierze że tak jak u Amelci Wasza ciąża będzie się rozwijać książkowo !
Całuje wszystkie z osobna, i dziękuję za wsparcie.
Pewnie za niedługo dołączę do Was, żeby walczyć dalej, i klepać miejsce w kolejce....
Adelajda, MoBo, milka1, aszka, Eltasz lubią tę wiadomość
Jot
"life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"
Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą
-
Jot strasznie mi przykro:(* Czerwiec 2014 Aniołek

* Czerwiec 2015 Aniołek
Do trzech razy sztuka?
* Wrzesień 2016 IVF
* 19.09. transfer
* 24.10. crio
* 27.12. crio
Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202
; 26dpt 
* TP 12.09.2017r.
* 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJot wrote:Muszę w najbliższym czasie, zrobić szczegółowe badania...mam krótką listę co na początek, bo rozwój płotu zatrzymał się dokładnie w tym samym momencie co poprzednim razem...

Ale co ważne dla Was, ja już na tym forum wyczerpuje możliwość zajścia takich przykrych zdarzeń, i trzymam za Wszystkie gorąco kciuki żeby się udało, i wierze że tak jak u Amelci Wasza ciąża będzie się rozwijać książkowo !
Całuje wszystkie z osobna, i dziękuję za wsparcie.
Pewnie za niedługo dołączę do Was, żeby walczyć dalej, i klepać miejsce w kolejce....
Jot trzymaj sie kochana :*
tulę mocno.
-
Witajcie mam 41 wiosenek i na 35+ nie nadążam z czytaniem byłam tam teraz po długim czasie wróciłam staramy się od ponad roku ja o wiele dłużej ale... bez leczenia kiedyś byłam faszerowana hormonami przytyłam 20kg chociaż nigdy nie byłam szczupła gin mówił w lutym by mąż zrobił badanie ale że ma dzieci z poprzedniego małżeństwa twierdzi że wszystko ok i dopiero jak do końca roku nic nie wyjdzie to zrobi badania :'( dziś dostałam @ i jestem wyjątkowo bez energii jakby ktoś ją wyssał normalnie mogłam zawsze pierwszego dnia meble bez wyjmowania zawartości przenosić Miłego dnia Wam życzę
milka1, MoBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitajmimik74 wrote:Witajcie mam 41 wiosenek i na 35+ nie nadążam z czytaniem byłam tam teraz po długim czasie wróciłam staramy się od ponad roku ja o wiele dłużej ale... bez leczenia kiedyś byłam faszerowana hormonami przytyłam 20kg chociaż nigdy nie byłam szczupła gin mówił w lutym by mąż zrobił badanie ale że ma dzieci z poprzedniego małżeństwa twierdzi że wszystko ok i dopiero jak do końca roku nic nie wyjdzie to zrobi badania :'( dziś dostałam @ i jestem wyjątkowo bez energii jakby ktoś ją wyssał normalnie mogłam zawsze pierwszego dnia meble bez wyjmowania zawartości przenosić Miłego dnia Wam życzę
co do badania nasienie to maz i tak powinien zrobic, jest cos takiego jak nieplodnosc wtorna, ze wyniki nasienia sie pogarszaja, wiec gin ma racje. A Ty jestes przebadana? Hormony, hsg, AMH, itp? Mam 36 lat, jestem juz 9 cykl na hormonach z przerwami, po roznych przebojach przygotowanie do inseminacji. Z kolei mam nadczynnosc tarczycy i chudne mimo hormonow. Współczuje okresu ale dobrze ze to nie trwa tak długo
i mozna miec nadzieje ze sie poprawi.
milka1, MoBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMargaret.Se wrote:mam 3 dzień nowego cyklu...
wrazliwośc moja jest straszna teraz i ta sytuacja z Jot mnie rozwaliła...ehh
a liczyłam na Ciebie w tym miesiącu:-)
Ja też już nawet wczoraj nie byłam w stanie nic napisać więcej.
no i gdzie te bociany? -
Bociany zajmują się swoimi sprawami
ja w tym cyklu nie liczę na cud bo w ogóle wszystko było jakoś nie tak. Ani chęci na mizianko, ani śluzu płodnego, chociaż co miesiąc mam go dość sporo. I dopiero dziś tempka poszła do góry troszeczkę chociaż to już 18 dc. A dziś mój M już pojechał i klapa
I will live my life!!!









