IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Lil_m wrote:Moja torbiel pojawiła się jakoś w kwietniu, jak została po miesiączce, to brałam duphaston 7 dni 2x1 i po krwawieniu się zmniejszyła, ale nie wchłonęła całkiem i teraz ma ok. 21mm. We wtorek zobaczymy co tam się dzieje.
Właśnie zaczęłam 2 opakowanie melatoniny 5mg, czyli akurat jak je skończę będą 2 miesiące, w sam raz.
A nie czujesz jakiegoś dyskomfortu w jajnikach po melatoninie? Zaczęłam 3 op. i przypuszczam, że co miesiąc robi mi się torbiel na jajniku. Jak byłam na usg, to dr stwierdził, że jest płyn, więc coś pękło a byłam wtedy po @. A może to moja psychika... bo przed łykaniem melatoniny miałam potwierdzoną torbiel(wchłonęła się po 2 miesiącach). -
Nie widzę różnicy.freta wrote:A nie czujesz jakiegoś dyskomfortu w jajnikach po melatoninie? Zaczęłam 3 op. i przypuszczam, że co miesiąc robi mi się torbiel na jajniku. Jak byłam na usg, to dr stwierdził, że jest płyn, więc coś pękło a byłam wtedy po @. A może to moja psychika... bo przed łykaniem melatoniny miałam potwierdzoną torbiel(wchłonęła się po 2 miesiącach).Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
Dobre pytania... A jeszcze rownie dobre jestczy ktokolwiek zna na nie odpowiedź?Bea77_2 wrote:Przyszła mi do głowy taka wątpliwość, a w zasadzie to dwie. Jeśli na Ukrainie gwarantują przynajmniej 10 jajeczek od dawczyni, to czy tam dziewczynom dają do pieca najbardziej agresywne protokoły stymulacyjne? A jeśli tak, to jaki to ma wpływ na jakość zarodków?
A drugie pytanie w związku z Czarnobylem, gdzie wybuch miał miejsce w 1986 roku. Czy to jakoś nie wpłynęło na dawczynie czy też ich matki?
Bea77_2, klamka lubią tę wiadomość
-
Bada się z krwi,kosztuje ponad 300 zl i robią je tylko 2 razy w miesiącu,przynajmniej w Krakowie,trzeba się zapisac na badanie i nie wolno go robic jesli sie jest chorym lub przeziebionym. W Krakowie robia je tylko w jednym miejscu;w Prokocimiu.Bea77_2 wrote:Dziewczyny jak się bada poziom komórek NK? Czy to badanie z krwi? Drogie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 00:37
Bea77_2 lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Mimila ale ty piszesz raczej o teście cytotoksyczności komórek NK. Poziom NK można raczej zbadać też w innych miejscach. Diagnostyka chyba też robi. Ja mam w normie ilość NK ale test cytotoksyczności wyszedł mi źle i na to brałam wlewy z intralipidu przed transferem, więc nie zawsze badanie ilości NK wystarczy.Mimila wrote:Bada się z krwi,kosztuje ponad 300 zl i robią je tylko 2 razy w miesiącu,przynajmniej w Krakowie,trzeba się zapisany na badanie i nie wolno to ribic jeski sie jest chorym lub przeziebionym. W Krakowie ribia je tylko w jednym miejscu;w Prokocimiu.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
Jeden jajnik od 2001
VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
IX 2013 IMSI: 4A&4B
XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
V 2018 mezoterapia -
Dziewczyny,Invimed tez ma podobny program z kd,czy zupełnie inny?Macie juz sprawdzone?Bea77_2 wrote:No właśnie. Wiem, że dziewczyny na KD jeżdżą do Czech ale nie wiem czy któraś z forumowiczek ma już doświadczenie z Ukrainą. Zresztą i polskie kliniki korzystają z ukraińskich jajeczek.Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
-
Tak,o tym pisze oczywiscie,napisalam to w skrócie jako nk. Komorki nk to ja badalam tez ale w innym celu,jak chorowalam na boreliozę.Tu mialam na myśli ten test,o którym piszesz i robią to tylko w Prokocimiu. Mi wyszły w normie Ale to bylo prawie rok temu i ponic q10 moze podwyższać poziom. Mój lekarz mowi w ogole,ze ten poziom sie zmienia i za każdym razem będzie inny. Zastanawiam się czy nie powtórzyć tego badania ale tyle kasy idzie na wszystko.scania wrote:Mimila ale ty piszesz raczej o teście cytotoksyczności komórek NK. Poziom NK można raczej zbadać też w innych miejscach. Diagnostyka chyba też robi. Ja mam w normie ilość NK ale test cytotoksyczności wyszedł mi źle i na to brałam wlewy z intralipidu przed transferem, więc nie zawsze badanie ilości NK wystarczy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 00:44
Bea77_2 lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
A te badania immuno trzeba robić w jakimś konkretnym momencie cyklu? Mam w planach właśnie test IMK, cytokiny i ANA 1/2.Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
nick nieaktualny
-
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję ale miałam straszny dzień wczoraj. Migrena ciążowa połączona z wymiotami....mimo okropnej męczarni każdej z Was życzęMimila wrote:Ja pierwszy mialam dlugi na 2 miesiące anty Ale tylko dlatego,że mój lekarz zmieniał kliniki nagle i musiał mi przedłużyć antki, to nie chciało w ogóle ruszyć po takim wyciszenie jajnikow,wchlonrlam niesamowite ilości leków wtedy ale wtedy amh mialam duzo wyższe niż teraz,drugi protokół byl krotki;bez niczego;z niego byla ciaza ale chora i poronilam,a trzeci byl na 1 miesiące antkow i byk najlepszy,było najwięcej blastocyst i były zdrowe zarodki Ale kompletnie nie wiem na jakim tetaz isc. Mój lekarz chciał na krótkim ale jeśli będzie nadal tprbiel to musi być 1 miesiac anty. Czyli Dr L tez jest za krótkim?
On raczej indywidualnie dobiera. W moim wypadku dobrał świetnie! I leki i protokół. Mówił, że na długim niby więcej ale na krótkim lepsza jakość. No ale wiadomo różnie na każdą działają te leki i protokoły. Ja miałam jak już wspominałam raz krótki na samym gonalu dawki ok 250 do 300 przez ok 14 dni efekt 4 kom w tym tylko 1 dojrzała zarodek z dużymi błędami od początku i transferu brak. Za 2 razem długi sam menopur dawka z kosmosu 450j również stymulacja ok 14 dni efekt 4 komórki, 2 zarodki, żaden nie nadawał się do transferu. I w Novum krótki clo + menopur + gonal początkowo 325 łącznie przez 5 dni potem 275 przez 3 i wystarczyło! Efekt po 8 dniach 4 kom z tego 3 zarodki, jeden transfer (maluch rośnie w brzuszku) i 2 śnieżynki czekają na odbiór. To jest dla mnie magia jak dobry dobór leków i protokołu może zdziałać nagle cuda.
Mimila, Dana721 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja robilam poziom NK podczas badania z krwi"subpopulacje limfocytow". Koszt okolo 350-380 pln w Invicta. Robia codziennie. Czas oczekiwania jeden dzien. Robilam na zlecenie lekarza w owu lub dzien po ale raczej termin byl przypadkowy bo akurat mialam jeszcze inne badania. Wyszly mi podwyższone i juz od razu dostalam niewielka dawke sterydu.Bea77_2 wrote:Dziewczyny jak się bada poziom komórek NK? Czy to badanie z krwi? Drogie?
Mysle ze przeciwciala to jest cos co warto badac bo moga być ukrytym problemem w tych naszych staraniach. Jak tak czytam forum to widze, ze duzo z nas sie z tym zmaga.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 09:47
Bea77_2 lubi tę wiadomość
-
U mnie była taka konieczność bo po 5 dniach jeden z pęcherzyków miał już 14mm a dr chciał przeciągnąć żeby uzyskać więcej niż jedna kom. Opuszczenie dawki było minimalne bo tylko 50j gonaluBea77_2 wrote:To ciekawe co piszesz bo mi L. powiedział na wizycie że nigdy nie daje się wyższych dawek i schodzi do niższych tylko odwrotnie.
Ja myślę, że z tym doborem leków to czysty przypadek na czym wyjdzie a na czym nie...
Hmm nie wiem czy taki przypadek. Myślę, że dużo wiedzy trzeba też mieć. Bo jeśli tak jak pisałaś jedna z klinik tylko i wyłącznie stymuluje menopurem to o jakiej wiedzy tu mowa, jak wszystkie stymulacje na jedno kopyto... i tu się zgodzę w takim wypadku tylko przypadek. Moim zdaniem to i wiedza, znajomość leków + odrobina szczęścia. Ja w Norwegii nigdy bym nie zaszła w ciążę bo tu nikt nie analizuje nieudanych stymulacji. Ich zdaniem byłam poor responder . Zaproponowali po raz 3 450j menopuru a jak nie wyjdzie to trudno, najwidoczniej nie mam szans na dziecko. Taka ich logikaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 09:58
Bea77_2, Dana721 lubią tę wiadomość
