IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFerritka wrote:Spero,
podchodzimy w katowicach w angeliusie.
no to masz takie same wyniki jak my. Troszkę zgłupiałam, bo na 1 wizycie z wynikami Kręgla lekarz powiedział że tylko dawca wchodzi w grę, na drugiej już zmienił zdanie...ale pracowaliśmy na witaminach ( ukłon w stronę Mes -Staraczki :)P)) i udało się powalczyć o ten 1%.... mówisz ,że coś tam znajdą, no to uczepię się tego teraz jak rzep
)))
powiem Ci tak, my zmieniliśmy angeliusa i to była jedna z lepszych decyzji. i rozumiem że komercyjnie podchodzicie? tam już nie ma refundacji, bo rzekomo skończyły im się pieniądze, ale tak, przy ivf na pewno znajdą te 10 plemników żeby zapłodnić komórki. Nam lekarz tłumaczył, że komputer może nie wychwycić, bo jeśli 99,998% jest wadliwych to on uznaje to za 100%, ale wystarczy te 10 dobrych i oni je znajdą. Co więcej nawet jak w nasieniu nie ma plemników, ale sa w jądrach to mogę pobrać, ale macie 2mln więc to armia
tak nam lekarz mówił. Trzymam kciuki kochana. Głowa do góry bo musi być dobrze!
-
nick nieaktualnykurcze, zmartwiłaś mnie, że zmieniłaś angeliusa...czytam sobie właśnie opinie o tej klinice i niestety nie mają zbyt pochlebnych opinii;/ nie chcę się zniechęcać bo skoro zaczęliśmy tam to już tam skończymy - no przynajmniej to podejście..
mogę zapytać dlaczego zmieniliście klinike? jeśli nie chcesz powiedzieć, to zrozumiem, niestety jesteś kolejną osobą, która z niej zrezygnowała, więc coś jest na rzeczy...
ja do niej trafiłam bo poszłam za moim lekarzem....
tak, my podchodzimy z własnych środków, bo dokładnie jak mówisz poinformowali nas że dopiero w czerwcu otworzą listy, bo już kasy nie mają... -
nick nieaktualnyu nas to wyglądało tak, że leczyliśmy się u androloga (i z czystym sumieniem mogę polecać) w provicie i jak powiedział że zrobił już wszystko co w jego mocy (operacja, leki, suplementy i kuracja testosteronem) to musieliśmy się przenieść do gina tam. i już na pierwszej wizycie w listopadzie powiedziano, że akurat kończą kwalifikacje. Powiem tak, nie spotkałam się tam ze zrozumieniem niestety. Komercyjne ivf od razu, ale do programu to w 2016 jak będzie nowy - taką inf. dostaliśmy od lekarki.
Jak zmieniliśmy klinikę(teraz w Krk jesteśmy), to już na pierwszej wizycie dali nam papiery do podpisania i wciągnęli na listę. zupełnie inne podejście. Lekarz chce pomóc, wita się z każdym pacjentem i żegna (podaje rękę). Tu ważny jest człowiek a nie tylko i wyłącznie procedury.
My komercyjnie moglibyśmy podchodzić dopiero pod koniec roku, ale skoro jest możliwość to chcieliśmy skorzystać z programu. Jeśli chodzi o provite to ja słyszałam dobre opinie w kwestii skuteczności, ale niestety mało ludzkie podejście - taka fabryka troszkę. Ale myślę, że jest to bardzo dobre klinika i niedługo będziesz się cieszyć maleństwem. Życzę Ci tego z całego serca. -
nick nieaktualnyNo Monia, mam nadzieję, ze już jesteście coraz bliżej
my dziś znów byliśmy na wizycie i są 4 pęcherzyki (5dni clo) jeden 16mm i 3 po ponad 11mm endo 9,2mm więc ogólnie ładnie. teraz mam 3x Gonal 75 i potem ovitrelle. i w sumie mam pytanie jak długo podawałyście gonal, tzn chodzi mi o sam zastrzyk w jakim tempie i czy czułyście takie pieczenie jak się rozchodziło... ciężko tak opisać.
I mamy jeszcze naturalnie próbować, jak będzie @ (a niestety nie sądzę, że będzie inaczej. ostatnio morfologia wyszła 0% ) to 3-5dc na wizytę i zobaczymy co dalej, ale nie wiem czy miesiąca przerwy nie zrobimy.
a mała jak u Ciebie? na jakim etapie jesteś?
Moniaa lubi tę wiadomość
-
Spero jak bedziesz powoli wstrzykiwac to bedziesz miala mniejszy bol.
Ja jestem na etapie odstawienia zastrzykow ale nadal na tabletkach i czopkach. Teraz czekamy tylko na telefon z kliniki
Spero lubi tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny co do provity niestety zgadzam sie ze Spero przez 3 lata byłam zwodzona by na koniec usłyszeć ze raczej do programu się nie zakwalifikujemy a jak już to dopiero na koniec 2015 roku ale oczywiście komercyjne mogą zrobić od reki bo przecież wskazania są i jak tu nie zgłupieć...
w Krakowie zupełnie inne podejści czuje się tam zaopiekowana i tam dopiero poczułam ze mozna spróbowac innych rzeczy a nie tylko in vitro...
Dziewczyny życzę każdej z osobna wszystkie dobrego i zeby ten mały cud spełnił się u każdej jak najszybciej
kaarolaa, mala29_, vanessa lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnywitajcie
ależ mnie wydęło od tych zastrzyków:( czuję się dobrze, nic mi nie dolega, jedynie ten brzuszny dyskomfort, jakbym tak już nie miała miejsca na żadne dodatkowe jajeczko ;/ na całe szczęscie w piątek już usg, zobaczymy czy coś uhodowałam ;] ja biorę 150 gonalu i nic mnie nie szczypie, bardziej mnie boli gonapeptyl - nie boli, cięzko to opisać nawet, bardziej podczas "wlewu" szczypie ;/
Fedra, kurcze no to faktycznie niefajnie tam podchodzą do tej refundacji. Wiecie co, czasami mam wrażenie że traktuje się pary, które chcą skorzystać z refundacji jakby przyszły żebrać bardzo to smutne.
Moniaa lubi tę wiadomość
-
Cisza tu jak makiem zasiał ... no nic napiszę pokrótce co tam u mnie. Żeby nie robienie sobie zastrzyków i usg, w ogóle tej stymulacji bym nie odczuwała w pozytywnym znaczeniu rzecz jasna. Endometrium ładnie rośnie, pęcherzyki też świetnie się rozwijają, może jutro skończymy stymulację i we wtorek będzie punkcja, ale o tym zadecyduje lekarz po jutrzejszej wizycie A co tam u Was dziewczyny?
ivi, mala29_ lubią tę wiadomość
-
Hej kobitki, trzymam mocno kciuki za wasze stymulacje.
Dziś miałam pierwszą wizytę usg, pecherzyk ciązowy ładnie widać, ciałko żółte też, wszystko jest jak na razie książkowo, ale naszego maleństwa nie było widać, dr powiedziała ze czasem widać a czasem nie. Moze na następnej wizycie będzie. Jedna rzecz nie daje mi spokoju zażywanie estrofemu, dr mi powiedziała 10 dni temu, a nawet zapisała na karteczce, że mam go brać tylko przez 7 dni po 2 tabletki dziennie i przerwać, tak zrobiłam. Dziś powiedziała mi, że lepiej by było jak bym po tych 7 dniach, brała po jednej do dziś, no i niby oczywiście mi to mówiła wtedy co jest nieprawdą. Teraz powiedziała, że jak już odstawiłam to nie brać w ogóle więcej, no i trochę się martwię czy nic się nie stało, że tak skończyłam brać, bez obniżenia dawki. Jak myślicie?
ivi, mala29_, Moniaa lubią tę wiadomość
-
Magda to dobre wieści, ja tez na pierwszym usg nie miałam widocznego zarodka, a był to juz 5t4d. A na nastepnym 2 tygodnie później był już piękny 1,5 cm dzidziol.
Nie słyszałam o braniu estrofemu po po pozytywnym teście. Nie martw się, plamienia się zdarzają.
Moniaa ale bezstresowo podchodzisz do tego, pięknie z takim nastawieniem sukces gwarantowany
Mala29 a jak Twoje działania
Madzia82 jak się czujesz? Masz już założony szew?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2014, 22:42
Moniaa lubi tę wiadomość
Jestem mamą -
Hej laseczki. Fajnie ze zajrzalyscie
Moniaa fajnie ze pechcezyki ladnie rosna i zycze aby wszystko tak latwo i bezbolesnie ci szlo jak do tej pory
Madziu super wiesci ze dzidzia ladnie rosnie, napewno niebawem sie ujawni. Moze nie ma sie czym zabardzo stresowac skoro lekarz mowi ze wszystko jest w dobrym pozadku.
Miriaam u mnie jest ok mozna juz trzymac kciuki malenstwo wyladowalo juz w brzuszku. Teraz tylko zostaje nam czekanie Oby Bog pozwolil nam zostac szczesliwymi rodzicami. A jak ty sie czujesz kochana ?
Wlasnie Madzia82 co tam u Ciebie kochana bo zaczynam sie troszke o Ciebie niepokoic. Prosze daj znac
No reszta dziewczyn tez mogla by wkoncu napisac co u was slychac
ZA WSZYSTKIE DZIEWCZETA TRZYMAM MOCNO KCIUKI &&&&&&&&&&&&&&&& :*
kaarolaa, Selena, kiti, Spero, zbikowa, gosia81, Nusia, Moniaa, Beata.D lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualny
