Kobietki z PCO
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja byłam wczoraj na pierwszej wizycie po laparoskopii, wszystko się ładnie zagoiło i zaczynamy stymulacje z Aromkiem
Może w końcu coś zaskoczy po tych zabiegach..
Vesper lubi tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena

-
nick nieaktualny
-
klaudia12369 wrote:Ja byłam wczoraj na pierwszej wizycie po laparoskopii, wszystko się ładnie zagoiło i zaczynamy stymulacje z Aromkiem
Może w końcu coś zaskoczy po tych zabiegach..
Powodzenia !!
A reszta dziewczyn jak tam dziś mija dzien ?
Śniło mi sie dzis ze urodzilam slicznego synka , ehhhh piekny sen, szkoda ze tylko sen
-
brawo, dobra decyzjaKamilam8 wrote:Idę na 18 do lekarza i zobaczę co dalej. Myślę, że jeszcze jeden raz tak. Tak łatwo się nie poddam

przykro mi ze się nie udało...
Kamilam8 lubi tę wiadomość
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Dziewczyny, dałam ciała. Piszłam dziś do apteki po jakieś witaminki dla starających się, pani poleciła mi jedne i wzięłam, i dopiero doczytałam, że mają w składzie jod, a ja przy moim hashimoto nie powinnam się nim suplementować. i 40 zł w piach

nie chciałby ktoś taniej? te witaminy to prenatal uno -
No to mój max to było 112 dni i dopiero ruszyło po luteinieKarolina1111 wrote:A jeśli chodzi o cykle to rzeczywiście wygrywasz
mój max to 45 
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Hej
Kamila to rzeczywiście zonk z tymi witaminami 
Szaleństwo z tymi cyklami ja kiedyś miałam ok 45 dni a po glucophage skróciły mi się do 35 ale po porodzie wszystko się rozwaliło i najdłuższy chyba miał ok 90 dni i trwałby dłużej ale też wywołany luteiną był. i od roku jechałam na tych lekach w tym cyklu pierwszy raz od roku jestem bez leków zobaczymy czy szanowna pani się pojawi. mam nadzieję,że w odpowiednim czasie przyjdzie,bo jedziemy do kliniki. Ostatnio myślałam że już nadchodzi,bo przez 3 dni przy badaniu szyjki był czerwono-brązowy śluz a jednak nie plamienie ustało i na razie dalej czekamy
-
a może zapytaj Panią w aptece czy by nie zamieniła na inne? chociaż raczej niechętnie w aptekach chcą wymieniaćlipa wrote:Dziewczyny, dałam ciała. Piszłam dziś do apteki po jakieś witaminki dla starających się, pani poleciła mi jedne i wzięłam, i dopiero doczytałam, że mają w składzie jod, a ja przy moim hashimoto nie powinnam się nim suplementować. i 40 zł w piach

nie chciałby ktoś taniej? te witaminy to prenatal uno -
a dzieki Tobie się odważyłam, poszłam i zapytałam i faktycznie mi wymieniła:)i to w dodatku na takie fajne witaminy dla cukrzyków typu 2. A pewnie wiecie, że zespołowi policytycznych jajników często towarzyszy insulinooporność lub cukrzyca typu 2

tak że super trafiłam. Dokupiłam też koenzym q10, na poprawę jakości jajeczek. do tego jeszcze euthyrox, inofolic, kwasy omega 3 i wątroba siada dzięki staraniom
Vesper lubi tę wiadomość
-
no niestety bardzo często towarzyszą te dolegliwości ja robiłam insulinę i glukozę po obciążeniu i endo twierdzi,że niby okej chociaż mi się wydaje,że moja insulina po obciążeniu jest za wysoka. fakt,że naczczo jest super. a jaką dawkę euthyroxu bierzesz? ja obecnie dopasowuję dawkę,bo jak brałam 50 to mi spadło prawie do 8 zmniejszyliśmy dalej było koło 0 a potem jak na 25 zeszłam to skoczyło mi na 3,8 aż endo mówił,że to prawie niemożliwe wyjściowe tsh miałam dobre bo 1,6 ale skakało bez leków i raz było 1,6 a 2 miesiące później ponad 3. też piję inofoliclipa wrote:a dzieki Tobie się odważyłam, poszłam i zapytałam i faktycznie mi wymieniła:)i to w dodatku na takie fajne witaminy dla cukrzyków typu 2. A pewnie wiecie, że zespołowi policytycznych jajników często towarzyszy insulinooporność lub cukrzyca typu 2

tak że super trafiłam. Dokupiłam też koenzym q10, na poprawę jakości jajeczek. do tego jeszcze euthyrox, inofolic, kwasy omega 3 i wątroba siada dzięki staraniom
-
Izabela23 wrote:no niestety bardzo często towarzyszą te dolegliwości ja robiłam insulinę i glukozę po obciążeniu i endo twierdzi,że niby okej chociaż mi się wydaje,że moja insulina po obciążeniu jest za wysoka. fakt,że naczczo jest super. a jaką dawkę euthyroxu bierzesz? ja obecnie dopasowuję dawkę,bo jak brałam 50 to mi spadło prawie do 8 zmniejszyliśmy dalej było koło 0 a potem jak na 25 zeszłam to skoczyło mi na 3,8 aż endo mówił,że to prawie niemożliwe wyjściowe tsh miałam dobre bo 1,6 ale skakało bez leków i raz było 1,6 a 2 miesiące później ponad 3. też piję inofolic

mi też tak skacze tsh. teraz od lipca biorę na zmianę 50 i 75. pod koniec września mam sprawdzić. a badałaś reszte? FT3, FT4, antyTPO, antyTG? ja anty miałam koszmarnie podwyższone -
anty tpo mam duże bo ponad 722 i stąd moje hashi reszta dobra jest.lipa wrote:mi też tak skacze tsh. teraz od lipca biorę na zmianę 50 i 75. pod koniec września mam sprawdzić. a badałaś reszte? FT3, FT4, antyTPO, antyTG? ja anty miałam koszmarnie podwyższone
-
nie stosowałam nigdy tych leków a masz cos napisane w ulotce o takich skutkach ubocznych?Ev wrote:A ja dziewczyny umieram dzis
wzielam pierwsza dawke parlodelu soiforu i spironolu , jestem oslabiina i wymiotuje do tego bol podbrzusza. Chyba cos jest nie tak 
-
nick nieaktualny









