Kobietki z PCO

A miałaś ostatnio robioną krzywą ?

Dziewczyny, potrzebuję porady, bo widzę, że wy tytaj doswiadczone.

Nie mierze temp, ale byłam na usg w 21dc i pecherzyk miał 27x17 mm, 27dc robiłam prolaktyne i progesteron i wynik wskazuje, że owu była, wczoraj 34dc pęcherzyka nie ma. Kiedy ewentualnie moge w takim razie testowac? Nie ukrywam, ze troche licze na ten cykl, bo do lekow jestem srednio nastawiona i bylabym szczesliwa, gdyby sie udało bez clo

Serduszkowa, jak pęcholek miał 27mm to myślę, że pękł tego samego dnia albo następnego. Zresztą pgr badany to potwierdza.
Tak więc najlepiej chyba testować 35-37 dc. To już niedługo możesz...sikać Dokładnie, byłby spokój ze stymulacją, gdyby się udało. Daj znac jak test
Ja byłam wczoraj u ginki nr 2, prawie zapomniałam o wizycie...i zadzwonilła do mnie pani z recepcji, czy moge szybciej być, bo pani doktor ma nagłą sprawę.
I niestety, wyjątkowo kiepski cykl, endo 8mm - chyba mam 32dc, bo nie liczę, lewy jajnik drobnopęcherzykowaty, prawy nie. Owu raczej nie było, także biorę duphka przez 10 dni, szkoda czasu na czekanie.
Było na forum pytanie odnośnie duphastonu, miesiączka na ogól jest po 2-3 dniach, ale czasami zdarza się, że jest dopiero po 7 dniach.
I wracając do Metforminy. Porozmawiałam z lekarką, ona zna się na pco, wróciła niedawno z sympozjum na ten temat. Mówi, ze Metformina nawet jak cukier i insulina ok, to przy pco są one zaburzone. I ten lek bardzo pomaga rozruszać jajniki. Czasami tak, ze nie trzeba clo, ale na to trzeba czasu od minimum miesiąca do 3, najlepiej i dłużej, a jak jest stymulacja pięknie wspomaga wyproduować wartościowe jajeczka i pękanie pęcherzyków.
Czasami w klinikach dają kobiecie, nawet jak nie ma pco, właśnie metformax.
I dostałam dokładnie...Glucophage 1000xr, który biorę, on jest rekomendowany przy zespole policystycznch jajników:-) Nawet w necie w ulotce o tym jest. Kiedyś dawano Glucophage 750 rx dwa razy dziennie, teraz właśnie raz dziennie 1000xr.
Nie przyznałam się, że biorę Ale mam ciąg przynajmniej kuracji.
I mówiła, że to bezpieczny lek, tylko w Polsce nie zrobiono badań na temat bezpieczności w ciązy i nalezy odstawić jak będa dwie krechy, natomiast za granicą dziewczyny biorą do 12 tc. I że rodza się po tym zdrowe dzieci.
Jak pomyślę ile jest kobiet, np. z padaczką, z chorym sercem i biora leki w ciązy i dzieci są zdrowe. Ja nie wiem, jak będę w ciązy (chyba?) odstawię, ale tym będe się martwić póżniej.
No i babeczka powiedziała, że do tego pić ten Inofolic lub Inofem, bo to to samo.
I podobno na rynek weszły tabletki podobne do nofolicu, tańsze, ale zapomniała nazwy. W necie szukałam info, ale nic nie ma. Tak więc dziewczyny można pytać w aptekach, mże farmaceutka będzie coś na ten temat wiedziała.
I wracając do ćwiczeń, nie należy się nagle przeforsowywać, kobiety, które zawsze uprawiały sport to ok, ale jak któraś była kanapowcem i nagle godzinę dziennie na siłce ćwiczy to nie jest korzystne. Tylko delikatna gimnastyka, np. 3-5 w tygodniu - lekkie bieganie, pilates, spacery, rower stacjonarny po 30-40min.
Miałam o wiele więcej spytać, ale jak zwykle w domu sobie przypomniałam
U mnie po Glucophage ok, nie ma bóli głowy, mdlości, bólów brzucha i sraczek
Prawy jajnik łądny, lewy taki sobie, bo ma trochę tych pęcherzyków. Może ten lek pomoże, licze na to.

planuje wytrzymać do soboty, co by się w razie czego nie rozczarować, wtedy będzie 38 dc

Co tak cicho?
Skończyłam brać wczoraj clo w moim drugim stymulowanym cyklu.
Myśle,że znowu nic z tego nie będzie. Nic nie czułam,żadnego kłucia, pobolewania. Nic a nic!
Czy któraś z Was tak może miała, a mimo to pęcherzyki ładnie rosły?

Ja tak miałam! W. Tym cyklu nic a nic mnie nie bolało, kłólo, a owulacja według usg i badan z krwi była podobno czasem boli w boku, jak pęchęrzyk przerasta i pęka, tak mi gin mówił, wiec ren ból nie zawsze jest dobry

Mam taki chytry plan. Ponieważ wizyte u gin mam dopiero w piątek, to chciałabym iść w tygodniu gdzieś do gin na nfz. Coś jednak musiałabym wymyślić, żeby chociaż mi usg zrobili.)
Bardzo mi zależy na podglądnięciu mojego endo,bo jak by nie było tak tragicznie to może nie musiałabym pić tego wstrętnego czerwonego wina:)

Gogo, doskonale Cię rozumiem, może symuluj, że masz bóle macicy czy coś w tym stylu? Albo, że starsz sę o dziecko i dobrze by było usg zrobić czy tam w środku ok, bo się martwisz.
Wcinaj teraz migdały, łykaj magnez b6.
Ja to dziś poszłabym na jakies disco, pubu, muszę eodreagować. I tak w ciązy nie jestem, biorę duphka. Tak, żeby wyszaleć się przed ciążą. Tylko problem, bo mąz w domu, a ja sama bym poszła Mam dośc jego gadania o ciąży, jego nacisku i seksu tylko w te dni i jego mamuski mi przygadującej.
Może go dziś spławię...

A nie możesz też mu zaproponować, żeby też zrobił sobie wypad z kumplami? Z tym sexikiem mamy chyba wszystkie podobnie:)) A teściową się nie przejmuj, bo szkoda nerwów.

Dziewczyny u mnie od jakiegoś czasu jest masakra z wypadającymi włosami.Dzisiaj byłam u fryzjera żeby się uczesać bo mamy wesele i nawet fryzjerka zauważyła że mi strasznie wypadają i się przerzedziły.Odechciało mi się wesela i wszystkiego...Macie jakieś sprawdzone sposoby na wypadanie włosów?W końcu łysa zostanę(:. Nie wiem czy to od tych leków czy od czego.Wcześniej tyle włosów w łazience miałam po całym tygodniu jak sprzątałam a teraz po 1-2 dniach.Dodam że bujnej czupryny raczej nie mam, zawsze miałam cienkie włosy ale było ich dużo...nie to co teraz:(

Mi troche pomógł szampon ze skrzypu z farmony radical. Warto sprobowac

Gogo, mąż domator, ciężko go wyrwać z domu, moze dlatego, ze ma pracę po za domem i delegacje.
Smile, u mnie też lecą, bałam się, że Metformina jeszcze zwiększy to, ale jest tak samo. Przy myciu kupa kłaków, podczas czesania też, nawet ręką przejadę to zawsze włos zostanie. Już się boję, co bedzie jak zacznę clo, ponoć ten lek powoduje przejściowe wypadanie włosów.
Leki mogą, ale nie muszą powodować takie skutki uboczne.
Szampony Radical też bardzo polecam, mnie pomógł do farbowanych i zniszczonych, ograniczył przynajmniej przy myciu wypad, dobry też jest Radical do wypadających. Nie polecam Dermeny, na chwilę pomogła, ale potem jaki łupiez miałam i swędzenie skalpu.
Dobry też jest Elfa pharm - szampon łopianowy
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=71887
Dobrze po nim odżywkę dodać.
I dac włosóm odpocząc, nie wiązać w kitkę, koki itp.
Byle do ciązy z tym wypadaniem, tak się pocieszam.
A ta fryzjerka mogła się pohamować z komentarzem. Głupia baba, wiem jak to jest, bo mnie tez jedna przy wszystkim podobne powiedziała, a sporo osób było, w tym przystojniak. Nie musze mówić jaki potem humor miałam.
Dziewczyny na jakimś forum o pco znalazłam ziółowy lek, który pomógł jednej dziewczynie, daję link:
http://www.himalayaherbs.pl/zdrowie-ogolne/170-hyponidd-cukrzyca-zespol-pcos.html

Po cichu zaglądam, może własnie wyszedł pozytyw, Serduszkowo. A dobrze by było, bo sobie powiedziałam, że jak teraz zaciążysz to ja za miesiąc dołączę
Metforminę i Inofolic już biorę , zastanawiam się czy nie dołączyć ziółek nr 3 Ojca Sroki. Słyszałam, że przy pco działa cuda.
Czy można łączyć Metkę z ziółkami???
Ale teraz mamy "dopalaczy" na zaciążenie, do wyboru do koloru, jak nie ziólka to suplementy lub hormony. A za czasów naszych babć, mam....można...tylko pomarzyć, chyba tylko ziółka były. Wiem, że wtedy popularna była malwa.
Ja już nie wiem za co się zabierać i co brać
Gogo, u nas jets tak, że ja bardziej gdieś bym wyszła, a mąż spokojny.

Angella mi tak lecą od około 2 tygodni z tego co zauważyłam i bardzo jestem tym zmartwiona że zostanę jak stara babulka z garstka włosów...A fryzjerka myslę, że nie miała nic złego na myśli.Zauważyła że więcej ich leci niż powinno.Powiedziała żeby je wzmocnić od środka, pobrać witaminy. Nawet jesli to wina witamin to zaczną działać po 2-3m-cach a do tego czasu ile jeszcze włosów wypadnie...boje się

Agnella.. Nie chce sie nakręcać, ale czekam na Ciebie za miesiąc w takim razie

albo sobie wkręcam, ale cień cienia jest! Na żywo troszkę wyraźniejsza

Serduszkowa u mnie kreseczka była jeszcze mniej widoczna a to już 8 tydzień dlatego trzymam kciuki!!!

Serduszkowa gratulacje

Ale masz fajnie:)) Super,super!!! Gratulacje!

Mówie dziś do mojego S:
-musisz mnie dzisiaj nadmuchać,żeby mi chociaż jeden pęcherzyk urósł...
S:ależ kochanie ja dla ciebie wszystko! Moge dmuchać całą noc...
Ja: tyle to nieeee, bo mi gardłem wyfruną
S: kochanie ale z nas Świntuchy wyrosły:))