Kobietki z PCO
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina1111 wrote:To argument masz mocny zobaczysz jak wizyta się potoczy ale ja bym mu szczerze powiedziała, że masz daleko i nie wyobrażasz sobie przyjeżdżać co chwilę na wizyty. Myślę że będzie dobrze
Właśnie pije i jem ostatnie dobroci, bo od jutra same warzywa
Milej niedzieliKarolina1111 lubi tę wiadomość
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Marysiu, trzymam kciuki, żebyś trafiła pod opiekę dobrego lekarza. Nie ma co gdybać, trzeba mieć całościowy obraz Twojej gospodarki hormonalnej i stanu zdrowia, żeby zaordynować właściwe leczenie. My, co najwyżej możemy wskazywać, jakie to są problemy, ale od leczenia jest ktoś inny.
Jak pisałam wcześniej - to fantastycznie, że zostaniesz w szpitalu przebadana kompleksowo i tego się trzymaj powodzenia!Selja, marysia7812 lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Vesper wrote:Marysiu, trzymam kciuki, żebyś trafiła pod opiekę dobrego lekarza. Nie ma co gdybać, trzeba mieć całościowy obraz Twojej gospodarki hormonalnej i stanu zdrowia, żeby zaordynować właściwe leczenie. My, co najwyżej możemy wskazywać, jakie to są problemy, ale od leczenia jest ktoś inny.
Jak pisałam wcześniej - to fantastycznie, że zostaniesz w szpitalu przebadana kompleksowo i tego się trzymaj powodzenia!
Cały czas mnie zastanawia czy dobrym posunięciem będzie czekając na szpital, schudnąć.a co tym idzie mogą poprawić mi się wyniki. czyczekac na szpital i nie zmieniając nic a wyniki będą wiarygodne, czyli źle...Vesper lubi tę wiadomość
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Marysia, wg mnie powinnaś zdrowo się odżywiać. Problemy z hormonami napędzają wagę. Przy PCOS i insulioporności są wskazania dietetyczne, do tego ruch. Na pewno przydadzą się to Tobie i dziecku Wg mnie dieta i ruch mają działanie wspomagające, ale nie zastąpią leków w tym przypadku.
marysia7812 lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Wiec decyzja podjęta, warzywna kupione będę melioracji jak tam efekty
A teraz z innej beczki. Wczoraj byłam z córcia na placu zabaw, fakt od pon lekko smarka ale już przechodzi. W połowie zabawy zobaczyłam ze ma ugryzienia na powiece. A dziś z godziny na godziny wydawała mi się coraz to bardziej spuchnieta ta powieka, wiec poszłam do przychodni. tam przesiedzialam ponad 2 godz. Masakra karetka 4 razy przyjeżdżają po ludzi... Młoda dostała zastrzyk i ma niby opuchlizna zejść i co babka mówi zea zapalenie jednego migdalka... zero gorączki tylko katar ma.. I antybiotyk... Zastanawiam się chyba nie dam go, ponieważ pani doktor było widać ze sama chora, z nosa jej kapalo... A zagladala bez dodatkowego światła... Jak ona niby tam coś widziała? I dałam coś 5 szt do wykupienia coś nabazgrolila na kartce i dowidzenia? a co tam jest to niewiem.. Masakra... Jutro idę do apteki żeby rozszyfrować co tam pisze.PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
U mnie średnio dzis ponownie zrobiłam test- negatywny. Jutro potwierdzę betą. Teraz zastanawiam się i szukam odpowiedzi co dalej. Lekarz powiedział o trzech próbach inseminacji. Trzecia w najbliższym cyklu i co dalej? Czy prosić o jeszcze jedną czy już podchodzić do in vitro. Nie wiem co robić. Z jednej strony nie chcę tracić czasu, z drugiej strony boję się in vitro.
-
Z tego co widzę że staracie się od stycznia i odrazu na in vitro? nie za szybko się poddajesz? Moim zdaniem in vitro to ostateczność, chodź ja chyba nigdy się nie zgodzę, będę wolec adoptiwac. Boli mnie ze przy tym in vitro tyle zarodków, naszyny dzieci ginie... wiem temat do głębokiej dyskusji. Nie myśl że mam złe zdanie o takich parach co prubuja, bo wiem ze pragną zrobić wszystko żeby mieć swoje dziecko, a może ci się udało albo uda przy następnym tui życzę Ci tego z całego serca :-*
Kamilam8 lubi tę wiadomość
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
marysia7812 wrote:Z tego co widzę że staracie się od stycznia i odrazu na in vitro? nie za szybko się poddajesz? Moim zdaniem in vitro to ostateczność, chodź ja chyba nigdy się nie zgodzę, będę wolec adoptiwac. Boli mnie ze przy tym in vitro tyle zarodków, naszyny dzieci ginie... wiem temat do głębokiej dyskusji. Nie myśl że mam złe zdanie o takich parach co prubuja, bo wiem ze pragną zrobić wszystko żeby mieć swoje dziecko, a może ci się udało albo uda przy następnym tui życzę Ci tego z całego serca :-*
Sama nie wiem co robić. Taki jest plan lekarza. Od stycznia prawie co miesiąc mam owulacje i nic z tego nie wychodzi. Nie zabezpieczamy się od wielu lat a po ślubie jesteśmy 9. Od stycznia lecze się z pomocą medyczną.
Nie myślę źle i nie oceniam. Każdy ma prawo do swojego zdania. Ja sama jeszcze nie wiem czy in vitro jest dla mnie. Masa myśli i wątpliwości w głowie.
To forum bardzo mi pomaga. Wiem, że nie jestem sama i mogę czerpać z doświadczeń innych ale też usłyszeć dobre słowo i za to WAM dziękuję.marysia7812 lubi tę wiadomość
-
Kamila, nie znam się na IUI, a tym bardziej na InVitro, więc nie podpowiem. Przykro mi z powodu Twojego rozczarowania, trzymaj się!
Kamilam8 lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyKamilam, ja w licpu podeszlam do pierwszej iui, nie udalo sie niestety, choc moze stety bo naprawde bilam sie z myslami. Gdy iui nie powiodla sie zdecydowalam sie na zmiane lekarza i na szczescie ten poki co nie probuje mnie przekonac ani do iui ani do ivf. Zawsze wydawalo mi sie, ze ani jedno ani drugie nie wchodzi dla mnie w gre, tymczasem jak sie okazuje, kobieta jest gotowa zrobic wszystko by tylko moc tulic w ramionach swoje dziecko Ja ciesze sie, ze poki co nie musze sie nad tymi kwestiami zastanawiac, choc licze sie z tym, ze wszystko moze sie jeszcze odmienic. I rozumiem Twoja rozterke. Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie raczej tutaj nie dostaniesz, bo to musi byc Twoja decyzja, z ktora bedzie Ci dobrze. Wiec trzymam kciuki za Ciebie aby udalo Ci sie takowa podjac
Vesper, Kamilam8 lubią tę wiadomość
-
Kamilko to musi byc twoja decyzja, chodz fakt ciezka.. a moze skonsultuj sie z innym lekarzem, pokaz jaka jest sprawa, jakie badania co on by proponowal... twoj obecny lekarz nie musi o tym wiedziec a sama inaczej spojzysz na wasza sytuacje...
ja tak zrobilam, ostatni lekarz dal mi skierowanie do klinik nebplodnosci we wroclawliu i zaczol juz wspominac o in vitro, a ja poszlam na konsultacje do innego i wlasie robimy diagnostyke ...tzn bedziemy robic w szpitalu
A co do in vitro jak to wyglada to wiem tyle ze pobieraja od matki dojrzale jajeczka, nawet 10 szt i zapladniaja je wszystkie, pozniej wszystkie te u ktorych doszlo zaplodnienie wkladaja do macicy.. ni i czekanie, czyli jesli u wszczstkich jajeczkach doszlo do zaplodnienia wkladaja do macicy wszystkie i bardzo czesto wszystkie umieraja, no chyba ze jakies sie zagniezdzi, ale co slyszymy zadko udaje sie za pierwszym razem... wiec duzo aniolkow zanim uda sie donosic ciaze ... dlatego dla mnie to jest tak kontrowersyjneKamilam8 lubi tę wiadomość
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Mi interpretowal lekarz ale o ile wiem ważny jest wynik homa w kwestii insulinoopoprnosci i ewentualnego jej leczenia- ja biorę metformax. Homa wyliczysz w kalkulatorze- znajdziesz w Internecie. Wynik powyżej 2 wskazuje na insulinoopornosc ale mi lekarz powiedział, że nawet powyżej 1 można już podjąć leczenie.
Ev lubi tę wiadomość
-
marysia7812 wrote:Kamilko to musi byc twoja decyzja, chodz fakt ciezka.. a moze skonsultuj sie z innym lekarzem, pokaz jaka jest sprawa, jakie badania co on by proponowal... twoj obecny lekarz nie musi o tym wiedziec a sama inaczej spojzysz na wasza sytuacje...
ja tak zrobilam, ostatni lekarz dal mi skierowanie do klinik nebplodnosci we wroclawliu i zaczol juz wspominac o in vitro, a ja poszlam na konsultacje do innego i wlasie robimy diagnostyke ...tzn bedziemy robic w szpitalu
A co do in vitro jak to wyglada to wiem tyle ze pobieraja od matki dojrzale jajeczka, nawet 10 szt i zapladniaja je wszystkie, pozniej wszystkie te u ktorych doszlo zaplodnienie wkladaja do macicy.. ni i czekanie, czyli jesli u wszczstkich jajeczkach doszlo do zaplodnienia wkladaja do macicy wszystkie i bardzo czesto wszystkie umieraja, no chyba ze jakies sie zagniezdzi, ale co slyszymy zadko udaje sie za pierwszym razem... wiec duzo aniolkow zanim uda sie donosic ciaze ... dlatego dla mnie to jest tak kontrowersyjne
Jutro mam wizytę. Powiem o moich obawach i watpliwosciach. Jeśli nic nie zmieni i będzie nalegal dla spokoju skonsultuje się z innym lekarzem. W innej klinice. Dziekuje Marysiu.
marysia7812, krysiak lubią tę wiadomość
-
wiesz kazdy lekarz ma swoja jakas sprawdzona procedure, wiec warto zasiegnac opini innego zawsze moze potwierdzic ze to dobra dla ciebie droga i dac szanse naturalnie poczac potomka to zycze owocnej jutrzejszej wizyty przepraszam ze narobilam metlik ci w glowie, w sumie myslalam ze sie obrazisz o moje zdanie odnosnie in vito, nawet niewiesz jak nerwowo sprawdzalam czy odpisalas
krysiak, Kamilam8, Vesper lubią tę wiadomość
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
nick nieaktualnyhej, tez mam pscos, pierwsze proby przyworcenia owulacji po odstawieniu antykonpcecji byly nieudane. Bralam podowjna dawke clo, estrofem i nic nie roslo... po 3 nieudanych probach lekarka wyslala mnie na laparoskopie z kauteryzacja jajnikow na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac.. w 3 cyklu po laparoskopii , kiedy wlaczona clo i pregnyl udalo sie od razu zaciazyc i zostalo mi juz 9 tygodni do konca takze u mnie sprawdzila sie laparoskopia
co do in vitro- uwazam, ze jak juz nie nie pomaga- to swietna metoda i wcale nie jest tak, ze wkladaja 10 zaplodnionych jajeczek.. wkladaja tyle zaorodkow na ile sie zgodzisz.. bo moze sie zdarzyc tak ze przyjma sie wszytskie znam kilka par, ktorym udalo sie za pierwszy razem powodzenia dziewczynyVesper lubi tę wiadomość