Nie udane trasfery
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też powinnam w maju podchodzić do 2 transferu. Z tym, że ja musze przejść całą procedurę do nowa, ponieważ nie mam zamrożonych zarodków. Ja od samego początku chciałam transfer podwójny, niestety miałam tylko jednego 3 dniowca.Pala wrote:Witam jestem po nie udanym transferze beta 0 w maju podejdę do 2 trsferu ale bardzo psychicznie dostałam kopa. Lekarz kazał mi się zastanowić czy 1 zarodek czy 2 co myślicie co mam zrobić. A zostały mi tylko 2 zarodki
-
Ja też się zastanawiam, ponieważ miałam 1.199, 4.30 i poniżej 2.3. I niewiem, czy powinna być 0,czy w związku z tymi wachaniami coś się tam działo, ale się nie udało.Zmeczonazameczona wrote:Ja miałam betę 0. Czy to coś znaczy, że nie miałam żadnego odsetka nawet?
-
Hej!
Ja jestem po dwóch nieudanych transferach… w pierwszym beta 4,14 14 dpt, a w drugim 0.
Aktualnie przygotowuje się do transferu na cyklu sztucznym - ostatnia blastocysta z 6 doby, ale trzymali ją do 7 doby…
Zostały nam jeszcze 4 oocyty zamrożone5 lat starań 😓
czynnik męski 🧑🏼🦱
kwiecień 21’ - IUI 😞
11 luty 22’ - start IMSI
15 komórek pobranych, 10 ok - 6 zapłodnionych, 4 zamrożone
zostały z nami 3 zarodki 😞
26 luty 22’ - transfer świeży 3-dniowego zarodka 😞
02 kwietnia 22’ - ❄️ criotransfer blastki 😞 -
Hej Pala, ściskam ogromnie i nie dziwię się, że Cię kopnęło!Pala wrote:Witam jestem po nie udanym transferze beta 0 w maju podejdę do 2 trsferu ale bardzo psychicznie dostałam kopa. Lekarz kazał mi się zastanowić czy 1 zarodek czy 2 co myślicie co mam zrobić. A zostały mi tylko 2 zarodki
Niestety nic nie wiemy o Twojej sytuacji (zdrowotnej) oraz klasie Waszych zarodków, a w ogóle to taki temat że trudno coś radzić, lepiej może z lekarzem omówić ryzyka i mozliwości? A rozmawialiście z kliniką czy coś planują też w procedurach zmienić? (jakieś dodatkowe badania przed transferem, jakies embryoglue albo AH?)
Mój lekarz mówił że np w moim wieku nie podejmie się transferu 2 sztuk, bo jest ryzyko nie tylko ciąży mnogiej co samo w sobie jest ryzykiem ale i ryzyko trojaczków czy czworaczków, a to już dla organizmu zbyt duże obciążenie.

Ona: 39 lat
Hashimoto, niedoczynność tarczycy, astma, insulinooporność, hipoglikemia reaktywna, niepłodność idiopatyczna u mnie
AMH 3,94
On: 37 lat, słabsze parametry nasienia w ostatnim roku
OHSS po krótkim protokole
03.2022 IMSI, Fertile Chip. 15 komórek pobranych, 13 dojrzałych oocytów, 5 blastocyst zamrożonych (3x 3AA, 2x 4BB), transfer odroczony
11.04.2022 - transfer 5-dniowej mrożonki na cyklu sztucznym, 3AA
8dpt: beta 65,2
10dpt: beta 145
12dpt: beta 385
14dpt: beta 965.2, potwierdzony pęcherzyk ciążowy
21dpt: pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
28dpt: zarodek 7mm i
8t5d: CRL 25mm, tętno 170
11t5d: USG prawidłowe, CRL 60 mm, prawdopodobnie chłopiec
11t 5d: SANCO prawidłowe, chłopiec
17 6d: 340g, wielki facet
26 5d: 1350g, wielki facet 8-o
29 5d: 2000g
33 5d: 2800g -
Pala wrote:Mam zarodki 5 dniowe no właśnie nie robił dodatkowych badań chce sobie zrobić na własną rękę zaczęłam brać akard mam 33 lata. Lekarz nic mi nie powiedział. Ale beta i nawet trche nie skoczyła. Nie choruje na nic mam nie czyne jajowody
Jakie badania już robiłaś? Ile masz zarodków? Może zbadaj je genetycznie zanim podejdziesz do transferu?
-
Popatrz na to inaczej, możesz podchodzić do kolejnego transferu nie przechodząc pełnej procedury. Ja nie miałam takiego szczęścia.Pala wrote:Tez tak myślałam żeby to zrobić. 2 zarodki mam 5 dniowe do 1 transferu podchodziłam z uśmiechem tym razem jest inaczej. Zastanawiam się czy nie odwiedzić psychologa
Jeżeli myślisz, że psycholog Ci pomoże, to zawsze warto spróbować. Ja wiem, że muszę to przepracować sama. Z tym, że przez 5 lat niepowodzeń i co miesięcznych porażek już się uodporniłam, i owszem, niepowodzenie in vitro było dla mnie policzkiem w twarz, ale cóż. Jesteśmy dorośli, takie jest życie, trzeba wziąć swój los na barki i iść dalej. -
Zrób badanie na trombofilie wrodzona w test dna.pl, bo często kobiety mają te mutacje i nawet o tym niewiedzą a w ciąży jest to bardzo ważne Bo jak są mutacje to trza brać heparynęPala wrote:Witam jestem po nie udanym transferze beta 0 w maju podejdę do 2 trsferu ale bardzo psychicznie dostałam kopa. Lekarz kazał mi się zastanowić czy 1 zarodek czy 2 co myślicie co mam zrobić. A zostały mi tylko 2 zarodki
-
Zrób to przed transferem na wyniki się czeka Ok 14 dni...ja przez to że niemiałam tego badania też mi ciąża na starcie z invitro padła...skandal że przy 1 invitro tego nie proponują...żeby to badanie zrobić...Pala wrote:Tak muszę moja siostra poroniła 2 razy dopiero jak zaczęła brać zastszyki anty zakszepowe to donosiła ciąże
-
Elka198321 wrote:Zrób to przed transferem na wyniki się czeka Ok 14 dni...ja przez to że niemiałam tego badania też mi ciąża na starcie z invitro padła...skandal że przy 1 invitro tego nie proponują...żeby to badanie zrobić...
A co proponują przed 1 podejściem? Wydaliśmy ok 15 tys na 1 procedurę, gdybym wiedział to podchodzili byśmy do badań tak jak to teraz robimy. My przed 1 podejściem mieliśmy tylko seminogram zrobiony i drożność jajowodów a za kwotę jaką wydaliśmy na in vitro powinniśmy być przebadani z każdej strony -
Niestety robią tylko podstawę ja miałam te wszystkie badania potrzebne do transferu plus amh i kriotyp.m954 wrote:A co proponują przed 1 podejściem? Wydaliśmy ok 15 tys na 1 procedurę, gdybym wiedział to podchodzili byśmy do badań tak jak to teraz robimy. My przed 1 podejściem mieliśmy tylko seminogram zrobiony i drożność jajowodów a za kwotę jaką wydaliśmy na in vitro powinniśmy być przebadani z każdej strony
U męża podobnie plus badanie nasienia scd plus m-some...
Żadnych typu poziom witaminy D,antygulant tocziowy,poziom białka wolnego s,homocysteine,trombofilia wrodzona,poziom witaminy b12 ,lh.
Endokrynolog przed transferem mi sprawdzał tsh,glukoza na czczo,insulina na czczo, prolaktyna,ft3,ft4,witaminę d
Dodatkowo przed 3 nieudanym transferem robioną miałam histeroskopię.
Wiele osób robi jeszcze badania kir,poziom komórek nk,zabieg sreching macicy,badanie cba..
Często także robione są badania pgs zarodka aby sprawdzić cxy ma prawidłowy kod dna
Nas ostatnie podejście kosztowało Ok 24 tys .
I mimo wszystko nieudało się może przez to że zadek był nie ten może przez to że baba podała zarodek na ślepo bez kontroli usg i na małej ilości płynu... -
Bardzo mi przykro. Planujecie jeszcze próbować?Elka198321 wrote:Niestety robią tylko podstawę ja miałam te wszystkie badania potrzebne do transferu plus amh i kriotyp.
U męża podobnie plus badanie nasienia scd plus m-some...
Żadnych typu poziom witaminy D,antygulant tocziowy,poziom białka wolnego s,homocysteine,trombofilia wrodzona,poziom witaminy b12 ,lh.
Endokrynolog przed transferem mi sprawdzał tsh,glukoza na czczo,insulina na czczo, prolaktyna,ft3,ft4,witaminę d
Dodatkowo przed 3 nieudanym transferem robioną miałam histeroskopię.
Wiele osób robi jeszcze badania kir,poziom komórek nk,zabieg sreching macicy,badanie cba..
Często także robione są badania pgs zarodka aby sprawdzić cxy ma prawidłowy kod dna
Nas ostatnie podejście kosztowało Ok 24 tys .
I mimo wszystko nieudało się może przez to że zadek był nie ten może przez to że baba podała zarodek na ślepo bez kontroli usg i na małej ilości płynu... -
Wszystko zależy od lekarza. Ja do kliniki trafiłam już ze stosem badań hormonalnych i postawioną diagnozą : czynnik męski. Od razu zostałam skierowana na in vitro, ale z badań dodatkowych robiłam tylko Ana 1 i Ana 2. O reszcie lekarz mnie poinformował, ale uznał, że to są drogie badania i najpierw proponuje spróbować a jeżeli się nie uda, to wtedy będziemy poszerzać diagnostykę.m954 wrote:A co proponują przed 1 podejściem? Wydaliśmy ok 15 tys na 1 procedurę, gdybym wiedział to podchodzili byśmy do badań tak jak to teraz robimy. My przed 1 podejściem mieliśmy tylko seminogram zrobiony i drożność jajowodów a za kwotę jaką wydaliśmy na in vitro powinniśmy być przebadani z każdej strony
Pola_96 lubi tę wiadomość
-
Oczywiście że tak...mamy 2 zamrożone 3 dniowe zarodki...w ten czwartek mam monitoring przed kriotransferem i może w następnym tygodniu transfer...zmieniłam lekarza po tym jak baba podała mi zarodek na ślepo...I niedała dopić wody ...mam porównanie bo byłam wcześniej w invimed a teraz w novuum...z reszta teraz obecny lekarz prowadzący powiedział że niepodaje się zarodka na ślepo bez kontroli usg I pusty pęcherz ..Moniatka wrote:Bardzo mi przykro. Planujecie jeszcze próbować?
-
Ja leczę się w invimed w Katowicach i jestem pod ogromnym wrażeniem zaangażowania lekarza. Poświęcał mi dużo czasu i uwagi, wszystko dokładnie tłumaczył. Teraz co prawda zmieniłam lekarza, ponieważ ten lekarz jest nowy, a w klinice pracują jeszcze 2 Panie doktor, do których są ogromne kolejki i podobno są najlepszymi specjalistkami w Katowicach.Elka198321 wrote:Oczywiście że tak...mamy 2 zamrożone 3 dniowe zarodki...w ten czwartek mam monitoring przed kriotransferem i może w następnym tygodniu transfer...zmieniłam lekarza po tym jak baba podała mi zarodek na ślepo...I niedała dopić wody ...mam porównanie bo byłam wcześniej w invimed a teraz w novuum...z reszta teraz obecny lekarz prowadzący powiedział że niepodaje się zarodka na ślepo bez kontroli usg I pusty pęcherz ..
-
Ja niestety niemiło wspominam invimed W-wa i doktora K.,zignował jak pisałam że coś jest nie tak plamie byłam 1 raz w ciąży miałam prawo niewiedziec zbagetelizował to co pisałam. A po tym jak sie nieudalo tak badanie zarodka robić...Ale co by to pomogło jak u mnie trombofilia i u mnie nie sprawdził tego.Co z tego że zarodek by miałby prawidłowy kod dna jak bez heparyny było by kolejne poronienie...bo przepływy słabe by były...do samego momentu transferu niemam zarzutu ale potem już niestety tak tymbardziej że przy 2 podejściu sami mówiliśmy że może zrobić dodatkowe badanie jakieś aby zminimalizować ryzyko niepowodzeń...Moniatka wrote:Ja leczę się w invimed w Katowicach i jestem pod ogromnym wrażeniem zaangażowania lekarza. Poświęcał mi dużo czasu i uwagi, wszystko dokładnie tłumaczył. Teraz co prawda zmieniłam lekarza, ponieważ ten lekarz jest nowy, a w klinice pracują jeszcze 2 Panie doktor, do których są ogromne kolejki i podobno są najlepszymi specjalistkami w Katowicach.
-
Przykro, że zostałaś tak potraktowana. No niestety, lekarze bywają różni. Miejmy nadzieję, że w nowej klinice poczujesz się lepeij zaopiekowana.Elka198321 wrote:Ja niestety niemiło wspominam invimed W-wa i doktora K.,zignował jak pisałam że coś jest nie tak plamie byłam 1 raz w ciąży miałam prawo niewiedziec zbagetelizował to co pisałam. A po tym jak sie nieudalo tak badanie zarodka robić...Ale co by to pomogło jak u mnie trombofilia i u mnie nie sprawdził tego.Co z tego że zarodek by miałby prawidłowy kod dna jak bez heparyny było by kolejne poronienie...bo przepływy słabe by były...do samego momentu transferu niemam zarzutu ale potem już niestety tak tymbardziej że przy 2 podejściu sami mówiliśmy że może zrobić dodatkowe badanie jakieś aby zminimalizować ryzyko niepowodzeń...





