Od inseminacji do in vitro

no to moze ja też powinnam zmienić, moze 4 raz z rzędy clo nie dao rady, zwłaszcza ze mam mała dawkę... och, musze czekac do czwartku

Czytalam duzo pozytywnych opinii. Ja mam skutki uboczne niestety. Rewolucje żołądka

jeszcze Cię mandragora zmolestowałam na wspomniany temat na priv

spadam lulu ;-)dobranocka

Hej dziewczyny:) Chciałabym się dopisać do wątku.. Po 2 IUI nieudanej - czekam obecnie na okres.. Humor- tragedia. Zastanawiam się czy jest w ogóle sens podchodzić do kolejnych IUI... Niestety musimy patrzyć na koszty... Budżet ograniczony... Orientujecie się może ile trzeba wyłożyć z własnej kieszeni przy refundowanym IVF?

A ja mam jutro wizyte u swojego lekarza. Chcemy pogadac o ewentualnym in vitro. Zawsze mialam poukladany plan, a teraz mam metlik w glowie... Starac sie jeszcze naturalnie, a moze jeszcze IUI ( mialam juz 3), czy moze jednak juz teraz uderzac "z grubej rury".... Doslownie milion mysli na minute... Jestem juz tym zmeczona

Ja chce 3 ostatniej iui i dalej lecę z inv, trochę mnie to przeraza ze tak szybko-niby długo czekam na dziecko, ale tera boje się ze inv nie wyjdzie i co dalej? Lekarz mówi ze stymulacja u mnie będzie trwała 2 tyg, jalos expresowo...no ale nadzieja jest większą niż przy iui

Mixa, jeśli można wiedzieć, ile czasu staracie się o baby?

Limia daj znać co ustaliliscie z lekarzem.

Podbijam!
Czy któraś z Pań startuje w lipcu?

Miłego dnia!

Zapewne ja spotykamy się

Powiem Ci,ze były przerwy w tych staraniach, ale wogole się nie zabezpieczamy od prawie 7 lat i jal do tej pory żaden gin w moim mieście nie chciał nawet dać mi tabsow wspomagających, teraz strzelił mi 35 lat o stwierdziłam, że teraz albo nigdy, wiec spróbuję inv...

Ja pod koniec lipca powinnam wystartować ze stymulacja

To tak jak ja fajnie; razem będzie nam raźniej

U mnie po wizycie decyzja podjeta

Od sierpnia przygotowania, a we wrzesniu ICSI o ile wszystkie badania beda ok.

Konwalia a jak u Ciebie? Mialas robic IUI, juz po?

Podłączę się do Was jeśli można. Jestem przed 1 IUI na cyklu naturalnym, chociaż moje pęcherzyki coś stoją w miejscu, a to już 20 dc (cykle wahają się od 26 do nawet 42 dni!!!) Nie nastawiam się pozytywnie, w ogóle mam jakieś negatywne podejście do ciąży, do dziecka. Też tak macie? Może problem z zajściem w ciąże leży tylko i wyłącznie w mojej głowie? Bo niby chcę dziecka, czas najwyższy, ale jakoś tak mi nie po drodze do niego. Prawie 2 lata starań i nic... Jakąś taką obojętność czuję w sobie w całym tym staraniu się...

Limia jestem po 3 IUI, ale i tak 20.06 idziemy z badaniami na kwalifikacje do rządowego ivf. Mam nadzieje że się zakwalifikujemy. A co Wam doktorek powiedział? Nie macie szans na ciążę z inseminacji? Jakie badania macie zrobić? Jaki jest koszt? Czemu icsi? Oczywiście jeżeli mogę zapytać.

Konwalia, no to super A kiedy miałaś insemkę? Trzymam mocno kciuki!

Jeżeli chodzi o nas, to mamy szansę na ciążę z inseminacji, naturalnie właściwie również. Pojawił się jednak pewien element zniecierpliwienia, który zdecydowanie nie pomaga w zajściu w ciążę.

Obecnie można powiedzieć, że borykamy się z niepłodnością idiopatyczną. Mieliśmy co prawda "epizod" obniżonych parametrów nasienia (morfologia), ale od roku niezmiennie jest ok. Jednocześnie w związku z tym, że pojawiły się swego czasu problemy z jakością nasienia będziemy mieli ICSI, żeby nie było żadnej niespodzianki

Na refundację się nie łapiemy, nie jesteśmy w stanie udokumentować 2 - letniego leczenia, w Invimedzie leczymy się dopiero od roku.

Plan jest taki, że w cyklu poprzedzającym ICSI (czyli w sierpniu) będę brała tabletki antykoncepcyjne, no a potem ruszamy ze stymulacją. Na razie dr nie wtajemniczał nas w szczegóły

Co do badań to na razie mamy zlecony kariotyp (oboje), AMH i hormony.

Zaczynam czytać wątek o IVF