PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
bole brzucha sa zwiazane z podaniem pregnylu ...tak wlasnie jest odczuwane jego dzialanie...niestety nie wiadomo czy tylko dzialanie leku samow sobie czy uda ci sie ze torbiel vel pecherzyk peknie....u mnie 22mm nie pekl, a pekl mniejszy..wiec wszystko zalezy od orgplimka_bum wrote:a cholera go wie, w 11dc miał 30mm w 13dc wzięłam pregnyl, od 16dc mam brać duphastan. Nie byłam na monitoringu, lekarz nic mi nie mówił o potrzebie monitorowania. Ja też chodzę prywatnie i się zastanawiam czy to nie wyrzucanie pieniędzy w błoto. Wczoraj na wieczór było mi słabo i bolał mnie brzuch, może coś tam pękło? ale co? pęcherzyk czy torbiel?
-
No właśnie ale u mnie w miešcie jsk chodzę do ginekologa z nfz to tylko słyszę s po co pani to badanie ? Nie możemy tsk często robić usg. A jsj chce się coś zaĺatwić to i tak trzeba coś dać. Dlatego chodzę do prywatnego. Ostatnio jak byłam na nfz i oznajmiłam lekarce która mnie leczyła 3 lats że msm pco stwierdzine u innego lekarza to usłyszałam że jak pco to chodzę sobie prywatnie a jak ibfekcja to do niej więc powinnam zawsze chodzić prywatnieEdyta
-
to trafilas na jakies suczysko od razu powinnas ja skontrowac ze takie prawo ma kazdy pacjent ze moze korzystac z kilku mozliwosci wiec i z kulku lekarzy i juz...plimka_bum wrote:No właśnie ale u mnie w miešcie jsk chodzę do ginekologa z nfz to tylko słyszę s po co pani to badanie ? Nie możemy tsk często robić usg. A jsj chce się coś zaĺatwić to i tak trzeba coś dać. Dlatego chodzę do prywatnego. Ostatnio jak byłam na nfz i oznajmiłam lekarce która mnie leczyła 3 lats że msm pco stwierdzine u innego lekarza to usłyszałam że jak pco to chodzę sobie prywatnie a jak ibfekcja to do niej więc powinnam zawsze chodzić prywatnie
weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo dobra, to jak ja jestem po tylu badanich, po drugiej dawce clo z torbielem tym razem i chciałabym zajść do lekarza na nfz, to (tylko nie śmiejście się plissss)co ja mam powiedzieć? że chodziłam prywatnie do jednego z lepszych specjalistów w moim mieście, a teraz chciałabym spradzić, czy on się nie myli??czy może coś jeszcze...kurcze nie zastanawiałam się nad nfz
-
Tak też jej odpowiedziałam, skoro ona przez 3 lata nie mogła mi pomóc i zrobić chociaż jednego USG to nie moja wina. Jedyne co mi proponowała na ciągle niewystępującą miesiączkę to luteina i mówiła że przyczyną jest nadwaga. Opowiadała mi że ona je głównie sałatę i dzięki temu waży 45 kilo. Wariatka i tyle.
weronika86 lubi tę wiadomość
Edyta
-
a po ul mu na 1szej wizycie mowic ze sie gdzies leczlas??no po co??spr co ma do zaoferowania...ja ajde na 2fronty monity leki biore na nfz bo taniej a laparo zalatwiam sobie prywatnie u ordynatora oddzialu..w srode ide do gina na nfz po recepty na kwietniowe clo i pregnyl , a w czwartek prywatnie po skierowanie do szpitala na laparo a w niej kauteryzacje i droznosc..Oczywicie moj gin na nfz nie zostanie teraz uswiadomoiony ze ide na laparo...Malenq wrote:No dobra, to jak ja jestem po tylu badanich, po drugiej dawce clo z torbielem tym razem i chciałabym zajść do lekarza na nfz, to (tylko nie śmiejście się plissss)co ja mam powiedzieć? że chodziłam prywatnie do jednego z lepszych specjalistów w moim mieście, a teraz chciałabym spradzić, czy on się nie myli??czy może coś jeszcze...kurcze nie zastanawiałam się nad nfz
Malenq lubi tę wiadomość
-
powiem ci tak...ze odstawilam antyki w listopadzie po braniu ich prawie12lat wiemwiem kawal czasu ale mam stwierdzone pcos...przed zajsciem w ciaze w 2000r mialam cykle bezowulacyjne torbiele itd wiwec poddalam sie wtedy przy usunieciu torbieli resekcji klinowej jajnikow w 2000r wtedy laparo nikt nie robil,.,4mies po zabiegu bylam w ciazy sama bez lekow...wrocila od razu owulka...Teraz w styczniu poobserwowalam swoj cykl wyszedl bezowulacyjny bo pechol rosl ale mu sie odwidywalo i przestawal..wiec w tym lutowym cyklu poszlam na clo i pregnyl..po 5tys jednostek pregnylu dominat na 22mm nie pekl..pekl jakis mniejszy..dupa ciazy nie ma widocznie tamten byl jakis felerny , brak szczescia nie wiem...dlatego ide na kauteryzacje i od razu spr droznosci ajjowodow i czy nie ma endometriozy.....przy okazji pasuje spr czy w srodku wszystko gra i buczy..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2014, 19:54
-
alez oczywiscie ze ide na nfz..po uj nabijac im kase..wyst ze mu placeza wizyte hehehe sam mi zaprooponowal w styczniu laparo jak poszlam do niego ze chce znow zajsc w ciaze..rzucilam stara kartoteka u jednego i drugiego ze mam stwierdzone pcos i od razu wdrozono monitoring i clo..ale wkurza mnie ze nie pekam wiec nie czekam na cud tylko laparo w ruchplimka_bum wrote:w sumie kapturnica ma rację, a za laparoskopie płacisz czy masz na nfz tylko skierowanie prywatnie? mój lekarz też pracuje w szpitalu, było to jednym z powodów dla których zaczęłam do niego chodzić.
Dziewczyny szukajcie wizyt u roznych ginow nie trzymajcie sie jednego kurczowo..co wam szkodzi pojsc raz tu raz tam ...przynajmnej spr czy pokrywa sie leczenie czy kazdy robi cosinnego..a przy okazji kto naciaga na kase...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2014, 19:43
weronika86 lubi tę wiadomość
-
to sie juz do takiego indywiduum nie chodzi..nie wierze ze w miescie masz 2ginow tylko,..tak naprawde jest ich jak mrowek i trzeba czasem popytac znajomych.poczytac opine itd...plimka_bum wrote:Tak też jej odpowiedziałam, skoro ona przez 3 lata nie mogła mi pomóc i zrobić chociaż jednego USG to nie moja wina. Jedyne co mi proponowała na ciągle niewystępującą miesiączkę to luteina i mówiła że przyczyną jest nadwaga. Opowiadała mi że ona je głównie sałatę i dzięki temu waży 45 kilo. Wariatka i tyle.
A co do lisci salaty bylo jej na koniec dodac je jak krolik i mysli jak krolik..zbyt szybko i przez to malo madrze...
Przy pcos bierzesz metformine i jestes na diecie niskoweglowodanowej???to podstawa by wspomoc owulacje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2014, 19:54
-
nick nieaktualny
-
trza sie ratowac a nie sluchac idiotow...jak nie ma sie zaifania do lekarza a zwlaszcza ginekologa to mpwie ci babo strata czasu...tatuj sie ucieczka do innego..Popatrz popytaj nie trac czasu..bo kazdy miesiac dla nas to duza strata...Malenq wrote:tak Kap.. masz rację...posiedzę w necie i poszukam do kogo by tu pójść na nfz, a jak już odbędę taką wizytę to zdam relację
ale poważnie, masz rację kobieto:)
Tylko szukaj na nfz z gabinetem w ktorym jest usg..bo sam gin to ci na nic se nie przyda,,,
Malenq, weronika86, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
moze jej uszy wyrosna kroliczeplimka_bum wrote:Tak też jej odpowiedziałam, skoro ona przez 3 lata nie mogła mi pomóc i zrobić chociaż jednego USG to nie moja wina. Jedyne co mi proponowała na ciągle niewystępującą miesiączkę to luteina i mówiła że przyczyną jest nadwaga. Opowiadała mi że ona je głównie sałatę i dzięki temu waży 45 kilo. Wariatka i tyle.
zimna suka!
kapturnica, chmurreczkaa, Doris-83, plimka_bum lubią tę wiadomość
-
plimka_bum wrote:Tak też jej odpowiedziałam, skoro ona przez 3 lata nie mogła mi pomóc i zrobić chociaż jednego USG to nie moja wina. Jedyne co mi proponowała na ciągle niewystępującą miesiączkę to luteina i mówiła że przyczyną jest nadwaga. Opowiadała mi że ona je głównie sałatę i dzięki temu waży 45 kilo. Wariatka i tyle.
Nadwaga często ma związek z płodnością, jednak nigdy bez zrobienia wcześniejszych badań nie można przesądzić że jest przyczyną. USG to w przypadku problemów z płodnością PODSTAWA. Dzięki niemu możemy się dowiedzieć nie tylko o ewentualnych torbielach, ale również o wadach w budowie narządów rozrodczych. Często to właśnie one uniemożliwiają zajście w ciążę.
Pozdrawiam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 14:04
-
Heloł! Laseczki w dalszym ciągu mam ograniczony dostęp do neta
Tak na szybko poczytuję posty, widzę nowe dziewczyny:-)
A ja wczoraj byłam u mojego "cipkogrzebka"
Powiedział mi wczoraj,że jestem dla niego skarbnicą wiedzy na temat tego czego kobiety nie wymyślą aby wspomagać zajście w ciążę :-)Pozytywnie to odbiera i nawet powiedział,że podaje moje informacje swoim pacjentką, np. że infolic znalazłam super cenie w aptece internetowej, że jest takie forum gdzie można się wypłakać, poradzić, rozwiać wątpliwości.
Ale nie o tym chciałam pisać.
@ mi się zbliża, mam plamienia i mam już plan na nowy cykl.
Będzie mega!
1.Biorę zamiast metforminy - inofolic (bo Pan doktor powiedział,że ładnie schudłam - 11kg! i trzymam dietę to sam inofolic powinien wystarczyć)
2.Po ustaniu krwawienia zapodam Dong Quai.
3.Jadę na tampony borowinowe! I nawet mi Pan Doktor zwolnienie da.
Co do zwolnienia to ładnie to określił, cytuję:"jedni rehabilitują kręgosłup,bolące stawy, a Pani też jest chora. Niepłodność jest chorobą wymagającą leczenia i dlatego dam Pani to zwolnienie."
Powiem tylko,że jest znany z tego,że nie lubi rozdawać zwolnień
Także jestem happy!
UDA SIĘ NAM!!!! DO BOJU!!!!
kapturnica, aja, weronika86 lubią tę wiadomość
PCOS
W szczęśliwym cyklu pomógł: DONG, tampony borowinowe, inofolic.
-
Doris gratuluję pieknego zbicia wagi. W jakim okresie Ci się to udało?
Mi się właśnie @ rozkręca przez to strasznie mnie boli podbrzusze. Jutro lub pojutrze będę dzwonić go swojego lekarza żeby umówić się na HSG na przyszły tydzień, trochę obawiam się tego badania. No i w przyszłym tygodniu muszę iść na badania bo 2 kwietnia mam wizytę u endokrynologa i zobaczymy co tam z moim tsh.
-
No to jak dobrze pojdzie razem sie bedziemy przedmuchiwac..ja w czwartek ide po skierowanie do szpitala tylko ja ide juz na caly pakiecik a wiec laparo a w niej ogolny przeglad podwozia wewnetrznego z kauteryzacja jajnikow i hsg....A do endo przesunelam wizyte na 7kwietniaChanela wrote:Doris gratuluję pieknego zbicia wagi. W jakim okresie Ci się to udało?
Mi się właśnie @ rozkręca przez to strasznie mnie boli podbrzusze. Jutro lub pojutrze będę dzwonić go swojego lekarza żeby umówić się na HSG na przyszły tydzień, trochę obawiam się tego badania. No i w przyszłym tygodniu muszę iść na badania bo 2 kwietnia mam wizytę u endokrynologa i zobaczymy co tam z moim tsh.
Chanela mam 8kg mniej od 7lutego..leki naprawde daja rade
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 18:27
weronika86, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
