Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Żegnam się z Wami. Przestajemy się starać, zresztą i tak w takim stresie nie mogę liczyć na naturalną owulację. Musimy z mężem poukładać swoje sprawy. Po tych lekach jeszcze bardziej nam się stosunki wzajemne pogorszyły, nie mówiąc już o "tamtych" stosunkach. Mam takiego jedynaka-samoluba i sama z tym wszystkim jestem jak z każda inną rzeczą. Także jeśli nadal będę mężatką to będę się starać może za rok, narazie przerywam po 4 cyklach stymulacji. Trzymam za Was kciuki w końcu zajdziecie nie martwcie się . Najważniejsze, że ma Was kto wspierać i być z Wami razem i wczuwać się w to wszystko, bo wtedy kobieta ma siłę. Będę Was obserwować i życzę szybkiego "zaciążenia" . Pozdrawiam pa
Aska84 lubi tę wiadomość
-
lamienka wrote:Cześć dziewczyny. Żegnam się z Wami. Przestajemy się starać, zresztą i tak w takim stresie nie mogę liczyć na naturalną owulację. Musimy z mężem poukładać swoje sprawy. Po tych lekach jeszcze bardziej nam się stosunki wzajemne pogorszyły, nie mówiąc już o "tamtych" stosunkach. Mam takiego jedynaka-samoluba i sama z tym wszystkim jestem jak z każda inną rzeczą. Także jeśli nadal będę mężatką to będę się starać może za rok, narazie przerywam po 4 cyklach stymulacji. Trzymam za Was kciuki w końcu zajdziecie nie martwcie się . Najważniejsze, że ma Was kto wspierać i być z Wami razem i wczuwać się w to wszystko, bo wtedy kobieta ma siłę. Będę Was obserwować i życzę szybkiego "zaciążenia" . Pozdrawiam pa
No i zaglądaj do nas czasem:)Aska84, Sysunia89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoni wrote:Brtii86 kciukasy trzymam mocno
Aska84 a u Cibie jak tam sytuacja przyszła czy nie @
A ja czuję jak mnie na zmianę jajniki kłują, mam nadzieję że mi tam coś rośnie i jak pójdę w czwartek na usg to ujrzę piękne jajca
Jeszcze nie przyszła ale juz 3 dzien mam brązowe plamienia. Nigdy wcześniej mi sie to nie zdarzało -
Aska84 wrote:Jeszcze nie przyszła ale juz 3 dzien mam brązowe plamienia. Nigdy wcześniej mi sie to nie zdarzało
Trzymam kciukiCzerwiec 2024 - punkcja - pobrano 12 🥚
Uzyskano 2 x 4AA ❄️❄️
5.08 transfer zarodka z 5 doby 🤞
5 dpt progesteron 25ng/ml
8dpt progesteron 40,20ng/ml || beta >2,3 😢
16.10 II transfer
11 dpt BetaHcg = 308
13 dpt BetaHcg = 680
14 dpt plamienie
15 dpt BetaHCG = spadek ma 540 😢 -
nick nieaktualny
-
Aska84 wrote:Juz nie testuje. Dostałam @
U mnie to jakaś tragedia, jakieś dziwne rzeczy się dzieją Sił już nie mam. Nie dość, że po ovitrelle przyszedł @ wcześniej to był jakiś strasznie silny a teraz mam plamienie cały czas po nim. -
U nas też nieciekawie. Jesteśmy po badaniu nasienia męża ale wyniki niestety nie są za dobre (
Czekamy na decyzje co dalej.
Ehhh..jak ja wyszłam na prostą to druga rzecz sie zawaliła:(Czerwiec 2024 - punkcja - pobrano 12 🥚
Uzyskano 2 x 4AA ❄️❄️
5.08 transfer zarodka z 5 doby 🤞
5 dpt progesteron 25ng/ml
8dpt progesteron 40,20ng/ml || beta >2,3 😢
16.10 II transfer
11 dpt BetaHcg = 308
13 dpt BetaHcg = 680
14 dpt plamienie
15 dpt BetaHCG = spadek ma 540 😢 -
Karola138 wrote:U nas też nieciekawie. Jesteśmy po badaniu nasienia męża ale wyniki niestety nie są za dobre (
Czekamy na decyzje co dalej.
Ehhh..jak ja wyszłam na prostą to druga rzecz sie zawaliła:(
Nie za dobre tzn....
Aska84 ja od jakiegoś czasu zanim dostanę @ mam własnie takie brązowe plamienia. Muszę jutro zapytać lekarza jak do niego pójde od czego to może być -
Moni wrote:Nie za dobre tzn....
Aska84 ja od jakiegoś czasu zanim dostanę @ mam własnie takie brązowe plamienia. Muszę jutro zapytać lekarza jak do niego pójde od czego to może być
Tzn. Słabe nasienie, ilość plemników znacznie poniżej normy i malo ruchliwe ;(Czerwiec 2024 - punkcja - pobrano 12 🥚
Uzyskano 2 x 4AA ❄️❄️
5.08 transfer zarodka z 5 doby 🤞
5 dpt progesteron 25ng/ml
8dpt progesteron 40,20ng/ml || beta >2,3 😢
16.10 II transfer
11 dpt BetaHcg = 308
13 dpt BetaHcg = 680
14 dpt plamienie
15 dpt BetaHCG = spadek ma 540 😢 -
nick nieaktualny
-
Karola138 wrote:Tzn. Słabe nasienie, ilość plemników znacznie poniżej normy i malo ruchliwe ;(
Słuchaj słabe nasienie to jeszcze nie wyrok. Może warto wybrać się do urolog na konsultację. Mój małż też miał słabe nasienie c prawda i teraz nie ma rewelacji, ale poszliśmy do urologa i co się okazało miał żylaki powrózka nasiennego. Zdecydowaliśmy na zabieg i po nim ilość i jakość nasienia się poprawiła, choć tak jak piszę nie ma szału ale jest lepiej niż było bo 1% poprawiło się na 4% -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBrtiii86 wrote:Żeby to było jak najszybciej. Ja czekam cierpliwie. Dziś mój 8dpo. Czekam do pon i sprawcze czy się udało.
brtiii86 bardzo jestem ciekawa jak to bedzie u Ciebie. Jestem pełna nadziei ze juz za chwile będziesz mama. Powodzenia Kochana:) -
Brtiii86 wrote:Żeby to było jak najszybciej. Ja czekam cierpliwie. Dziś mój 8dpo. Czekam do pon i sprawcze czy się udało.
To będziemy trzymać kciuki mocno
Ja już po wizycie i tak mam jeden pęcherzyk 16mm w prawym jajniku, lewym nic nie urosło jest mnóstwo malutkich. Endometrium jeszcze małe bo 6mm mam nadzieję że podrośnie. W poniedziałek kolejne USG, mam sobie jeszcze dodatkowo zbadać poziom estradiolu.
Trzymajcie kciuki, za wizytę tzn za samo USG lekarz zaśpiewał sobie 150zł -
nick nieaktualnyAska84 wrote:brtiii86 bardzo jestem ciekawa jak to bedzie u Ciebie. Jestem pełna nadziei ze juz za chwile będziesz mama. Powodzenia Kochana:)
-
A ja kończę przygodę z letrozolem póki co. To ostatni cykl z nim. Lekarka odsyła mnie do kliniki leczenia niepłodności, bo nie wie, co zrobić z tym, że reaguję pęcherzykami na stymulację, one pękają a w ciążę nie zachodzę. Wg niej powinnam mieć inseminację. W następnym cyklu jeśli teraz się nie uda to odpoczywam od leków i idę rozpoczynać od nowa diagnostykę tym razem w klinice
Jutro zastrzyk, jeszcze w nim nadzieja, bo pęcherzyki są ładne. Tylko zero śluzu i szyjka wg gina zatrzymała się na etapie miesiączki i tak też wygląda, wcale się do owulacji nie przygotowuje:/ -
nick nieaktualnyJokaa wrote:A ja kończę przygodę z letrozolem póki co. To ostatni cykl z nim. Lekarka odsyła mnie do kliniki leczenia niepłodności, bo nie wie, co zrobić z tym, że reaguję pęcherzykami na stymulację, one pękają a w ciążę nie zachodzę. Wg niej powinnam mieć inseminację. W następnym cyklu jeśli teraz się nie uda to odpoczywam od leków i idę rozpoczynać od nowa diagnostykę tym razem w klinice
Jutro zastrzyk, jeszcze w nim nadzieja, bo pęcherzyki są ładne. Tylko zero śluzu i szyjka wg gina zatrzymała się na etapie miesiączki i tak też wygląda, wcale się do owulacji nie przygotowuje:/ -
Brtiii86 wrote:ja tez jestem w klinice. I dobrze ze się zdecydowalismy. Widzę co cykl zmiany na lepsze. Może u Was iui będzie pomocne. My z mężem postanowiliśmy ze następny cykl będzie z iui. Nie ma na co czekać dłużej.
-
nick nieaktualnyJokaa wrote:A drogo to wszystko kosztuje? Przeraża mnie już ta ilość badań, za każde trzeba płacić, droższe wizyty, usg osobno płatne.