Wygrałyśmy z PCOS!
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wierzę w co widzę ze tutaj jeszcze sa dwupaki. To sie pewnie męczycie juz na finishu. I dziewczyny ja Wam już prawie depczę po piętach!!!!
Kasja Gosia - no wiec skończyłam położnictwo, nawet zdarzyło mi się odbierać porody Poł mojej rodziny to położne, przyjaciółki również. W zawodzie pracowałam krótko, bo zajęłam sie importem kosmetyków, ale starania pokrzyżowały mi rozwój firmy. Szukam miejsca swojego i nie moge znalezc. Nie mówiłam nic bo nie lubie się obnosic tym na forum, i jestem tutaj w charakterze staraczki. Tak jak Wy sie boję, tak jak Wy sie martwię i panikuję Teraz przerzucam się na robienie bloga bo nie wytrzymam bez robienia niczego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2014, 14:00
kasjja, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Byłam na KTG w Roztoce - skurczy w zapisie brak, ale na badaniu (przez mega miłego lekarza - w rankingu ginów "the best"), okazało się, że po cichu zrobiło mi się rozwarcie na 6 cm. Jestem więc "tykającą bombą" i dlatego wracam do szpitala i tam będę czekać na skurcze, bo rozwarcie może się zrobić pełne bez objawów porodu, bo szyjka jest miękka i skrócona.
No to jadę.
Miało być inaczej, ale trzeba być rozsądnym i mysleć o bezpieczeństwie Tygryska.
Mąż dołączy do mnie na porodówce jak będą skurcze, o ile zdąży... Ale będzie jechał bez stresu przynajmniej, bo ja już będę w szpitalu.
Wychodzę z domu w dobrym nastroju i w dwupaku.
Mam nadzieję tu wrócić ze zdrowym Tygryskiem.
Trzymajcie kciuki / Módlcie się za nas.
Buziakisebza, kasjja, liloe, Nina, HANA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny jest tak mało czasu przy dziecku no ale postanowiłam zajrzeć a tu taki cudowny wątek
Więc witam się i ja starania równy rok, metformina, stymulacja clo co 2-gi cykl, udało się w miesiącu bez clo, na wakacjach na totalnym relaksie i bez spiny
Nasze szczęście ma już prawie pół roku, zleciało nie wiem kiedy. Kacperek ładnie się rozwija, zmienia się nie do poznania, nawet dwa razy podczas marudzenia wymsknęło mu się ma-ma wiem że zupełnie nieświadomie ale bardzo przyjemne :p za pierwszym razem świadkiem była babcia, hehe aż podskoczyła z radości :p
Super dziewczyny,że u Was wszystko dobrze, dzieciaczki rosną no i zaczynają się wykluwać Gosiu pewnie ściskasz już swoją kruszynkę
Postaram się odwiedzać Was częściejkasjja, HANA, Nina, kami1 lubią tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualnykochane pisze jedna reke bo druga trzymam kluska michala, w sobote w poludnie zameldowalam sie w szpitalu, o 14.00 jazda na porodowke, 20.45 michal na swiecie, a wszystko co dzialo sie pomiedzy to istny koszmar, jak dojde do siebie to opisze z drastycznymi szczegolami :)do domu wypuscili nas dopiero dzis ale jestesmy oboje cali zdrowi chc ja czuje sie ja przejechana przez pociag, jeden express drugi towarowy:)
kasjja, HANA, Madzia85, Asia87, sebza, Nina, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kami1 gratulacje i powodzenia
myślę, że worek Wam się rozwiązał z porodami
oby wszystkie były szybkie i bezproblemowe
a efektem zdrowe dzidziusiekami1, HANA lubią tę wiadomość
GYNCENTRUM
31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
- zamrożona wczesna blastocysta AB
10 dpt-0 -
nick nieaktualnyMadziu co u Ciebie? Już rozpoczęliście procedurę? Wszystkie trzymamy za Ciebie bardzo mocno kciuki, wierzę że niedługo też będziesz mogła powiedzieć, że wygrałaś z PCOS. Trzymaj się ciepło!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 09:13
Madzia85, HANA lubią tę wiadomość
-
Kami gratulacje!! oj tak początki są trudne i z tymi pociągami to doskonale Ciebie rozumiem :p
Napisz koniecznie ile ten Twój Klusek waży i mierzykami1 lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualnydziekuje wszystkim za dobre slowa (dalej pisze jedna reka wiec wybaczcie brak skladnii i interpunkcji)
klusek wazyl 3115, 50 cm wiec kompaktowy
fajne dziecko poza kilkoma szczegolami:
a) nie je, nie lubi, na widok piersi dostaje odruchu rzucawkowego, doprowadzajc biedna opuchnieta matke do lez, butla tez malo smaczna ale chroni troche od smierci glodowej
b) spi jak aniol ale tylko w dzien, najfajniej sie wrzeszczy miedzy 1 a 5 rano
c) spi sie tylko na rekach u mamy lub taty, kolyska, wozek, lozeczko sluzy jedynie do generowania wysokich dzwiekow o duzej czestotliwosci
jak tak dalej pojdzie to zwracam z kwitkiem, szpital powinien honorowac ustawe konsumencka i zwroty towarow
Chanela, kasjja, HANA, weronika86 lubią tę wiadomość