X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Wygrałyśmy z PCOS!
Odpowiedz

Wygrałyśmy z PCOS!

Oceń ten wątek:
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojojoj Sebza ale przeżycia, ja dlatego zdjęłam obrączkę już w ok. 30 tyg, bo później spuchłam i ubrałam ją spowrotem dop w miesiąc po porodzie jak zeszła cała ta woda...

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, pomozcie... u mnie dzis potwierdzila sie diagnoza PCOS... chyba ze wy inaczej to zinterpretujecie, pomozcie... moje wyniki w 3 dc, FSH - 5,23 mIU/ml norma przy fazie folikularnej (3,5-12,5), LH - 5,41 norma I fazy (2.4-12,6) i Estradiol 52,47 pg/ml norma dla I fazy (12,5-166). Jak ktoras umie obliczyc stosunek FSH do LH to bardzo prosze... Reszta w normie... Prolaktyna wykonana co prawda 15 dnia cyklu ale przy cyklu trwajacym 56 dni. czyli i tak sporo przed domniemana owulacja ktorej nie bylo. Chyba ze to badanie powinno tez sie robic w okreslonym dniu cyklu...?

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zadna nic nie wie? :(

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Girl, ja tam w samych badaniach nie widzę nic złego, wykonuje się je w 2-5 dniu cyklu chyba, a prolaktynę nie pamiętam, chyba wszystko jedno. W wątku o staraniach z pco na pewno będziesz mogła porównać z wynikami innych dziewczyn, ale najlepiej jak badania zleca i ocenia lekarz. Nawet jak diagnoza pcos się potwierdzi, to nic strasznego - i oznacza to różne rzeczy. Niektóre dziewczyny mają owulacje, tylko nieco nieregularnie, inne mają rzadziej, inne wywołują lekami, a jak owulacja w ten czy inny sposób się pojawia, to się zachodzi w ciążę w końcu, czego my jesteśmy przykładami. Tkwiłyśmy długo na wątku o staraniach i tam się wymianiałyśmy info, poznałyśmy się, udało nam się po długim czasie i teraz mamy ten wątek w sumie pogaduchowy ciążowodzieciowy. Na wątku o staraniach z pcos są opisy naszych starań, a teraz nowe dziewczyny się męczą. Powodzenia :)

    Sebza, no niestety nie znalazłam od kwietnia. W dzień nosiłam, ale mi spadała, bo schudłam przed ciążą i w pierwszym trym. też w palcach, a na noc zdejmowałam, bo puchłam w nocy. Zgubiłam jak nocowałam u rodziców albo zawieruszyła się i zapomniałam założyć albo mi zleciała. Przeczesaliśmy dwa mieszkania i drogę, którą tego dnia przeszliśmy spacerkiem. Może się znajdzie za parę lat ;) No takie głupoty ;)

    Hana, mam nadzieję, że odpoczywasz :) Adrenalina na początku działa, ja też czułam dzień po że góry przeniosę i że jaki poród ;) a potem przekłuł balonik ;) Ale może Ty nie do zdarcia :)

    Liloe, też cierpiałam na spojenie, dobrze że to przechodzi po porodzie i że niegroźne, potrafi bardzo boleć.

    Buźki :)

    kami1, liloe, HANA lubią tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sebza widzę że przygody nie odpuszczają.Teraz Twoja obrączka będzie jeszcze bardziej wartościowa ;)
    Na KTG wyszło w porządku. Pokazało nawet jeden większy skurcz (ja go nie czułam) gdzieś tam na początku Mała miała 180 uderzeń ale potem ładnie się obniżyło. Lekarz powiedział że wszystko w porządku i pozwala mi iść do domu, tym razem mi odpuszcza szpital. Ogólnie jestem bardzo zadowolona (tfu tfu, żeby nie zapeszyć) z mojego prowadzącego, inne dziewczyny latały po oddziale szukając lekarza prowadzącego żeby mógł się wypowiedzieć a mój sam przyszedł, do tego tak mi ustawił godzinę że nie musiałam czekać, a potem pod drzwiami falujący tłum ciężarówek oczekujących.
    Martwi mnie tylko to, że często jak wstaję rano to mi krew z nosa leci, albo mam mam zaschniętą (przepraszam za dosłowność). Niby jest to normalne ale ja tak mam od tygodnia.

    kami1, kasjja lubią tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak tylko do ginekologa ide dopiero 20 stycznia... a do tego czasu zwarjuje... chyba pojde prywatnie i poszukam endokrynologa w miescie zeby tylko przepisal mi clo bo moja ginekolog powiedziala ze sie tego nie podejmie bo nie wezmie odpowiedzialnosci... ponad to miala mi opowiedziec to co napisal mi ostatnio w karcie ginekolog od usg a ona nic sie nie odezwala i wrecz ja ja sama musialam pytac ale mozna powiedziec ze zlala... dziewczyny, czy ginekolog tez moze przepisywac leki na stymulacje czy musi to byc endokrynolog?

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela swietne wiadomosci ! Girl tez nie jestem w stanie co pomoc za bardzo, pcos to zespol, roznie sie objawia.. u mnie hormony byly w porzadku a owulacje mialam raz na pol roku ( jezeli wogle. Co do clo to moze ci przepisac kazdy ginekolog ale najelpiej zeby byla to osoba ktora zajmuje sie leczeniem nieplodnosci, ja tez sie spotkalam z tym ze lekarka nie przepisala mi Clo bo byla ginekologiem poloznikiem i nie zajmowala sie terapia hormonalna.

  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Girl ale stosują Clostilbegyt musisz być pod kontrolą ginekologa i musisz mieć monitoring. Co z tego że endo Ci przepisze, jak nie będziesz wiedzieć co się dzieje i czy dobrze jest tolerowany przez Ciebie? Najpierw poszukaj sobie lekarza do którego będziesz mieć zaufanie i będziesz z niego zadowolona, to jest podstawa. Ja też się męczyłam z lekarzem przez którego płakałam w domu, był gburem itp. W końcu zmieniłam lekarza, zmieniło się moje nastawienie i to też dużo pomogło. Nie może być tak że lekarz nie informuje Cię o wynikach badań, wg mnie jest to niedopuszczalne.

    liloe lubi tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem a wie ktoś jak oblicza się ten stosunek fsh do lh? Spróbuję isc prywatnie, moze mi przepisze...

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 14 grudnia 2014, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela, tak wiem tylko wydawało mi się ze ona jest ok... Albo pojde do tego który robił mi usg, albo do innego.

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 14 grudnia 2014, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Girl, potrzebny jest Ci stosunek LH do FSH, a oblicza się zwyczajnie - jak każdy stosunek :D - jedna wartość do drugiej. Ja nie widzę u Ciebie w badaniach nieprawidłowości. No i pierwszy błąd początkującej staraczk - od razu kombinowanie recepty na clo. Clo to nie dropsy ani złoty środek na wszystko. Po pierwsze potrzebujesz cierpliwości (której widzę Ci brakuje) po drugie dobrego lekarza, który się zajmuje takimi problemami - on Cię dobrze zdiagnozuje i naprawi co potrzeba. A do 20. nie zwariujesz, a jeśli jest takie ryzyko, to wskakuj na nasz wątek starania z pcos i czytaj od początku. Zapewniam Cię, że po skończeniu nie będziesz już miała żadnych pytań i wątpliwości co robić. No ale trzeba się wysilić i przeczytać. Nam nikt gotowych rozwiązań też nie dawał, Tobie też nie damy kochana, bo takich nie ma. Każda jest inna i czego innego potrzebuje. Na tamtym wątku zrozumiesz wielowymiarowość tego problemu i zobaczysz, jakie działanie dla Ciebie będzie najskuteczniejsze.
    Ale póki co to ja bym szukała lekarza, który się na prawdę zna (a to może trwać wieki), bo clo nie jest receptą na wszystko. przypominam,że byłam na clo 6 msc, a w ciążę zaszłam naturalnie.
    Pozdr.

    Chanela, no to gratki. :)

    Kasjja, no mi też spadała w ciąży po tym schudnięciu przed ciążą, więc dodatkowo była przyciśnięta pierścionkiem zaręczynowym. Tak - on tez przecięty :) Aj tam... naprawi się... Ważne, że Maks nadal w brzuchu :)


    Chanela, kami1, kasjja lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Girl braniem CLO bez konkretnego monitoringu może przynieść więcej szkody niż pożytku. Wg mnie pierwsze co musisz zrobić, to znaleźć lekarza od leczenia niepłodności. Pochodzić do niego ze 2 cykle na monitoringi, aby zobaczyć czy owulacja występuje, jak wygląda śluzówka, mieć jako taki obraz Twojego cyklu bez wspomagaczy. Jeśli okaże się, że nie ma owulacji a śluzówka jest dobra to lekarz może zalecić CLO, ale MUSISZ BYĆ CZĘSTO MONITOROWANA. Ja miała lekarkę, gin-endo, która przypisała mi 2x1 CLO i przyjmowała tylko 2 razy w tyg. Okazało się, że za rzadko. Śluzówka cieniutka, a na jajniku 30 mm cysta (zastrzyk na pęknięcie nie został podany na czas), która pękła i wylądowałam w szpitalu. Leki to nie zabawa, ani złoty środek. Najważniejsze, to dobry lekarz, dobra diagnostyka, cierpliwość, regularne monitoringi i obserwowanie siebie. Zapraszam na nasz stary wątek, tam dowiesz się więcej

    Pozdrawiam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2014, 12:17

    Chanela, kami1 lubią tę wiadomość

  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 14 grudnia 2014, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sebza tak sobie poczytałam o Twoich perypetiach z pierścionkami i tak sobie pomyślałam, ale fajnie że mnie to jeszcze nie dotyczy. I masz babo placek, wczoraj wieczorem ledwo ściągnęłam obrączkę. I teraz ze spuszczonymi uszami muszę je schować do porodu.

    sebza, HANA lubią tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 14 grudnia 2014, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze, że moja historia komuś się przydała :) Mój palec już wrócił do normy i pewnie gdyby obrączka była cała to bez problemu bym ją założyła. No ale nie jest cała :)

    atdci09k89ytpjkc.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 15 grudnia 2014, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szyjka stabilna. :) Następna wizyta dopiero za dwa tyg, ale jakby się coś działo, to IP bez gadania.
    No i za tydzień omawiam z położną plan porodu.
    Trzymajcie kciuki, żebyśmy z Maksem dotrwali, bo połaziłam dzisiaj trochę i tak mi uciska na spojenie, że umieram. Nie dość, że to boli, to jeszcze ciągną więzadła po bokach, jakby nie dawały rady tego wszystkiego utrzymać.. Widać objawiło się 7 tygodniowe leżenie w łóżku... :/

    kami1, Chanela, HANA, Nina lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 15 grudnia 2014, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie, ja znów wpadam ekspresowo, by Was podczytywać i wkleić skróconą aktualizację tego, co u nas ;) Trzymajcie się ciężarówki jeszcze w kupie razem ;) Kami napisz jak tam Twój Michałek? Bardzo jestem ciekawa, jak sobie dajecie radę, bo to tylko dwa dni różnicy miedzy naszymi chłopakami!


    Michałek zaczął się do nas świadomie uśmiechać - odpowiada w ten sposób na zagadywanie i na widok znajomej twarzy. To jest takie słodkie - te pierwsze reakcje mimiczne i dźwięki wydane celowo - ej, aaaa - woła, gdy za długo jest sam, tzn. nie widzi nikogo. Do tej pory zapłakał prawdziwie zaledwie kilka razy, ale widzę, że robi się śmielszy w wydawaniu dźwięków, więc to pewnie tylko kwestia czasu, jak odkryje ich skuteczność w przywoływaniu nas ;)

    Ze spaniem jest w miarę OK - przesuwa granicę swojego zasypiania na noc z 23 w czas pomiędzy 21 a 22, co mnie bardzo cieszy, bo ja sama padam na twarz jak Starszak idzie spać o 21. Dziś totalną abstrakcją wydają mi się moje dawne pomysły i zwyczaje, by wstawać o 5 rano lub nawet wcześniej (w celu nauki / pracy/ zrobienia "czegoś" dla siebie). Teraz liczy się każda godzina snu, bo to jedyny odpoczynek na jaki mogę sobie pozwolić.

    Dzień rozpoczynamy około 7.15 - synek wstaje, aby ubrać się do przedszkola - Młody zazwyczaj budzi się na cyca lub jest tuż po "śniadanku". Mąż wstaje wcześniej, wiec przynajmniej czeka na mnie kawka zbożowa. Do południa drzemki Misia są nieregularne, nieprzewidywalne i dość krótkie 20 min. do godziny. Na spacerze (zazwyczaj między 13 a 15 tą) śpi ładnie - zamyka oczy zaraz gdy poczuje świeże powietrze. Po 15tej zdarza mu się także dłuższe spanie (2 godzinne), od około 17 do 21 ma największą fazę czuwania - podzieloną na przypadkowe trzyminutówki snu ;) W nocy je około 3-4 razy, czasem ma nawet 4 godzinne przerwy między jedzeniem. Ogólnie - ładnie śpi, ładnie je, kupy robi coraz rzadziej tzn. już nie po każdym karmieniu jak na początku, ale ja przewijam go i tak nawet z "pierdkiem", bo wciąż boję się o jego pupcię, która nota bene jest już śliczna jak z przysłowia o pupci niemowlęcia ;)

    Od kilku dni zakładam Michałkowi już pieluchy trójki - póki co tylko na noc i na spacer, bo wiem, że wtedy zmiany pieluszki są rzadsze, więc wolę by spał wygodnie. Dwójki są jeszcze ok, ale jakoś ze względu na jego wagę wydają mi się podejrzanie małe ha ha ha. Dostałam ich aż nadto - próbuję sprzedać, ale jakoś brak chętnych. Choć w sumie może skończę przynajmniej rozpoczętą paczkę, bo Mały zużywa teraz około 10 sztuk dziennie.

    I wiecie co? Małe dziecko wcale mnie nie odmłodziło - wręcz odwrotnie - czuję się jak staruszka, bo wszystko mnie boli. Najbardziej kręgosłup i prawa ręka (na niej częściej trzymam Misia), a przecież Mały nie ma jeszcze nawet 2 miesięcy. Strach myśleć co będzie dalej, jak on urośnie...

    Za dwa tygodnie pierwsze szczepienie - ciekawa jestem ile wtedy będzie ważył i mierzył hi hi

    Pozdrawiam Was serdecznie

    kami1, Chanela, HANA lubią tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 grudnia 2014, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza trzymaj ta szyjke, nie wiem jak ale trzymaj :) Gosiu wlasnie o tym samym dzis myslalam, spojrzalam w lustro i stwierdzilam ze wcale mnie dziecko nie odmlodzilo, wrecz przeciwnie, na twarzy zmarchy niebotyczne, cera ziemista, wlosy potagrane, plecy bola, kark boli, wieczny katar:) w ciazy o wiele lepiej wygladalam musze przyznac. ach cudny twoj Michalek, moj klusek chumorzasty (po dziadku chyba, a pesymista/melancholik po mamusi) i sie nie usmiecha swiadomie, robi taki grymas ale jest to zaraz przed atakiem ryku o ironio:)Glownie je, spi i ryczy, miedzy 21 a 1 lub 12 w nocy jest najbardziej rozrywkowy, ibiza, clubbing ect. Trzeba nosic na rekach przez 2 godziny, kazda proba odlozenia do lozeczka konczy sie wrzaskiem, chusty tez nie cierpi choc dzisiaj nawet w niej zasnal cudem, choc po wyjeciu jest wrzask oczywiscie i histeria przez godzine.Kocham go nad zycie ale jest to bardzo absorbujacy egzemplarz:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2014, 21:41

  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 15 grudnia 2014, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza trzymaj szyjkę przynajmniej do stycznia, już niedużo Ci zostało.

    Dziewczyny wy to jednak bardzo nastrajacie do tego macierzyństwa. Jak nie o urokach nieprzespanych nocy to o zmarszczkach :)

    kami1 lubi tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 15 grudnia 2014, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam, trzymam .... w sensie- staram się o niej nie myśleć :)
    Dobrnęłam do połowy grudnia, to może i do stycznia się uda...

    Ja to tak się łudzę, że jak ciąża taka trudna, to mi dziecko wynagrodzi.... nom.... to tak się właśnie łudzę :)

    kami1, HANA lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • HANA Autorytet
    Postów: 533 807

    Wysłany: 16 grudnia 2014, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza to wspaniale wiadomości. Czekamy na Sebziątko male ;)

    Chanela inkubuj dalej!

    Kami to keidy się te rewoulcje zaczynają i dyskoteki z dzieciaczkami? Czy to tak od poczatku ;D Kurde mi pasuje że zjada, robi kupi, i spi i kołko

    Kasjja ja jestem nie do zdarcia :) I dopiero naprawde czuje sie wspaniale. Jak gnije umieram, jak nie ma gdzie włożyć rok to motorek w tyłku działa i poziom endorfin max ;D

    Gosia Ty to w ogole jeste maszyna ogarniając dwójke! Podziwiam!

    Anielutek jest cudowny!

    4dd576309de4e4aamed.jpg

    Chanela, sebza, liloe, kami1, kasjja, Nina, Mirabelka30 lubią tę wiadomość

‹‹ 18 19 20 21 22 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ