X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Wygrałyśmy z PCOS!
Odpowiedz

Wygrałyśmy z PCOS!

Oceń ten wątek:
  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 12 października 2014, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe Kami ;) no ja w dniu, kiedy zaczął się poród miałam wiz. gin i mowiłam lekarce, że to na pewno nie w ciągu 10 dni (a było 2 dni do terminu), bo jakoś nie wyobrażam sobie tego i że świetnie się czuję i nie mam objawów, ona na to, że za dobrze wyglądam jak na rodzącą, w szpitalu powiedzieli mi to samo i kazali mężowi wracać do domu, a wody odeszły po godzinie i dziewczyna była na świecie po kolejnych 3. Także wyparcie ze świadomości nic nie zmienia ;)

    kami1, gosia81, sebza lubią tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 13 października 2014, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja mimo rozwierającej się szyjki i odejścia czopu śluzowego (wczoraj o 10 rano), nadal w dwupaku. prócz zgagi nie męczy mnie nic innego, więc zaraz jadę do pracy zawieźć zwolnienie lekarskie i zrobić jakieś zakupy na mieście. Ten czop wczoraj trochę mnie zaskoczył, ale po tym jak w pierwszym odruchu pośpiechu założyłam pościel w kołysce i spisałam mężowi na kartce hasła do kont bankowych (to jak testament), później uspokoiłam się i wyluzowałam (poszłam do kina).
    Nie umiem po prostu tak siedzieć i czekać na poród - muszę się czymś zająć. Dziś zaczynam 37 tydzień - oby minął on bez przygód.
    A wy jak tam?

    kasjja lubi tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 13 października 2014, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaaa, podziwiam Cię naprawdę!! Z domu bym się nie ruszyła, jakby mi czop odszedł :D No ale widać doświadczenie robi swoje :) Tylko dawaj nam znać, co i jak u Ciebie, bo teraz wszystkie będą zaglądać, czy już Tygrysek jest po tej stronie brzucha, czy jeszcze nie :) Trzymam kciuki, żeby ten tydzień jeszcze przesiedział, chociaż i tak już musisz się powoli zacząć żegnać z ciążowym brzuszkiem... Kurde, a dopiero zaszłaś w ciążę :) pamiętam to jakby było wczoraj :)

    gosia81, kasjja lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 października 2014, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu ja podziwiam i zazdroszcze spokoju ducha, Kasija piekna historia, tez bym chciala zeby sie tak szybko skonczylo u mnie.

    kasjja lubi tę wiadomość

  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 14 października 2014, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie, chyba się wczoraj zbytnio pochwaliłam brakiem dolegliwości, bo po południu tak mnie zaczęło boleć spojenie i nogi, że do łóżka wskoczyłam już o 19.30, przez co oczywiście nie mogłam spać w nocy, ale i tak się wyspałam :)
    Właśnie umówiłam się na jutro na wymaz, szkoda że nie zapytałam ile czeka się na wynik, bo będzie on mi potrzebny przy przyjęciu do szpitala. Hmmmm.

    No, poza tym cisza "na froncie". Jadę do fryzjera, bo już zarosłam, a nie wiadomo kiedy po porodzie będę miała czas na bezstresowe plotki ;)

    Kami a Ty jak? Jakieś symptomy? Ciekawa jestem która z nas pierwsza się rozpakuje?

    kasjja, HANA lubią tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 14 października 2014, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na moje wścibskie oko Gosiu będziesz pierwsza :) Kami urodzi po terminie.. :D

    kami1, HANA lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2014, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ooo tak, ja tak chce, ja wole po terminie :) Ja jeszcze rodzic nie moge bo mam do przejscia dwa tygodnie niecale w pracy plus lozeczko dla dzieciecia nie poskladane:) Symptomow nie mam absolutnie zadnych ale tez nigdy nie rodzilam wiec do konca nie wiem, jutro ide do szpitala na kolejne zapewnie mierzenie tasiemka wiec moze moc tasiemki cos nam powie, bede raportowac :)

    kasjja, gosia81, HANA lubią tę wiadomość

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 14 października 2014, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia kciuki :) i wytrzymaj jeszcze trochę :) chociaż już jest i tak bardzo ładnie. A Kami u Ciebie donoszona jak 3 tyg do terminu. Gratki i kciuki :)

    kami1 lubi tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 14 października 2014, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia, wymaz z pochwy? Na sprawdzenie GBSa? Jak wynik negatywny to po 2 dniach, jak coś rośnie to chyba po 5.
    Kami, objawów nie trzeba mieć wcześniej żadnych. Jak zaczną się skurcze, to się szyjka i cały organizm do porodu przyszykuje w parę godzin. Ale życzę, żebyście jeszcze miały trochę czasu na ogarnięcie :) Fryzjera i łóżeczka itp.

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 14 października 2014, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja nie wiem jak to można nie mieć symptomów porodu.. Ja mam nieustannie, od kiedy zrobiłam test ciążowy...


    :P :P :P

    kami1, HANA, weronika86 lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 14 października 2014, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, ten wymaz jest po to, by stwierdzić, czy mam/ nie mam paciorkowca. Oby go nie było, bo nie chcę by mnie szprycowali antybiotykami lub sugerowali CC. Mnie tam w pochwie ciągle coś pika, ale to trwa od tak dawna, że już nie zwracam na to uwagi.
    Dziś przyjaciółka mi powiedziała, że niepotrzebnie boję się dłuższego pobytu w szpitalu - dla niej to była okazja do zregenerowania sił, czas tylko dla niej i córeczki, bo po powrocie do domu zaczął się młyn: oględziny dzidziusia przez rodzinę i znajomych, konieczność zajęcia się starszym synkiem itp. Przyznam, że dała mi do myślenia - ja mam złe wspomnienia ze szpitala, bo personel był okropny, no i Młody miał żółtaczkę z której nie mógł wyjść, więc ja się martwiłam. Ale teraz sobie pomyślałam, że coś w tym jednak jest - że przy nieco innym nastawieniu można wyciągnąć coś pozytywnego nawet z przymusowo przedłużonego pobytu w szpitalu. Tak więc, teraz staram zmienić swoje nastawienie :) Muszę nad tym popracować.
    ja po cichu tez marzę o tym by urodzić jeden dzień po terminie czyli 11 listopada, bo wtedy mamy 8 rocznicę ślubu, a mój mąż ma urodziny i imieniny :) Byłoby cudnie, tylko, że to jeszcze szmat czasu i nie wiem czy są realne szanse na taki cudowny zbieg okoliczności w moim przypadku...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 19:32

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2014, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu dobrze ze ty jeszcze w dwopaku, wszystkie tu trzymamy kciuki do 11 listopada, z tym szpitalem to slyszalam podobne opinie od kilku kolezanek - dluzej wcale nie znaczy gorzej :)

    gosia81 lubi tę wiadomość

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 15 października 2014, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też uważam, że dłużej nie znaczy gorzej. Nas za wcześnie wypisali, tak na siłę, bo było za mało miejsc na oddziale. Po wypisie Marysia zrobiła się żółta cała, traciła na wadze, nie robiła kupek, była sobota, nie miałyśmy gdzie iść do lekarza, nerwy. Lepiej zostać dzień, dwa dłużej i niech dopilnują, czy wszystko ok. Po porodzie lepiej jak mama i dziecko są chwilę za długo niż za krótko pod nadzorem. Tylko pomoc na oddziałach położniczych mogłaby być większa. Mąż może mieć wizyty od 12 do 20 w tym szpitalu co rodziłam, a tak to nie ma pomocy do dziecka i trudno się wybrać do łazienki czy na badania. Niby można zostawić u pielęgniarek, ale teraz jest zdecydowanie mniejsza pomoc niż kiedyś. Jak rozmawiałam z moją mamą, to kiedyś w szpitalach bardzo pomagali i się zajmowali dzieckiem. Teraz nie i po porodzie tego mi najbardziej brakowało. Można wykupić opiekę za 200-300 zł za noc ;)
    Ja miałam GBS+, dali antybiotyk i wszystko ok, ten + to nie tragedia jak coś.
    Kami, Gosia, kciuki zaciśnięte :) Gosia no fajnie jak 11 listopada, ale teraz każdy dzień do przodu to już sukces, nie ? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 08:47

    gosia81, kami1 lubią tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 15 października 2014, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, tak - każdy dzień w dwupaku liczę na plus. Ten 11 listopada to tylko takie marzenie :) W rzeczywistości konkretna data nie ma znaczenia, byle dzieciątko było donoszone i zdrowe :)
    Szkoda, że nie wiem ile waży teraz dzidziuś. Dlatego m.in. chciałabym jeszcze normalnie pójść na wizytę do gina 24 października na ostatnie USG, by poznać jego wagę szacunkową.
    Co do pobytu w szpitalu - ta placówka do której się wybieram ma bardzo dobre opinie. Zebrałam dość szeroki wywiad pośród znajomych, które tam rodziły i były bardzo zadowolone właśnie z uwagi na pomoc przy dziecku po trudach porodu, tak więc nastawiam się pozytywnie.

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 15 października 2014, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie:) moja historia dosc długa
    Starania od 2005
    I ciaza blizniacza w 2007-przedwczesny poród w 23tc;(
    II ciaza w 2009-urodzilam slicznego synka w maju 2010
    III ciaża w czerwcu 2011-obmumarła w 8 tc
    Teraz od 15 miesięcy staramy sie o drugie dziecko, niestety stymulacja idzie ciężko
    W każdym przypadku pomogły mi clo+gonadotropiny na koncu Pregnyl dla pewności choc pekają chyba same:)
    Jakos w 2005/2006 prowadzilam i sporo sie udzielałam na Naszym Bocianie w watku PCO i powiem Wam ze w tym czsie jak byłam większość dziewyn zaszła w ciąże:)
    Teraz jestem na diecie i troche zaczynam sie ruszac, mam nadzieje ze waga spadnie i łatwiej bede sie stymulować:)
    Trzymam kciuki za te które zaraz przywitaja swoje Maluszki:)

    gosia81, HANA, Nina lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2014, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane jakie jakie ja dzis mialam przygody ze wstazeczka ! Najpier klinika poloznych, pomiar wstazeczka brzucha i wstazeczka wskazuje na 33 tydzien ciazy ( ja juz wiedzialam ze to bzdura bo na tym etapie to tylko niepokalane poczecie ),zostalam wyslalana do lekarki, tam juz lepiej wstazeczka wskazuje na 35 tydzien ale skan na to ze za mala glowa i brzuszek a w takim wypadku to cearskie ciecie jak najszybciej ale jeszcze musza skonsultowac, zostalam wyslana na oddzial USG do specjalisty od badan prenatalnych, tam wkoncu porzadny skan,wszystko ok, Kluskek duzy, caly , zdrowy, juz 3 kg ale noga cos za krotka wskazuje na 33 tydzien,na tym etapie to juz mialam dosc wszystkiego bo zakrawalo to na parodie, ale po drugim skanie sie okazalo ze noga jest ok, mlody jest maksymalnie scisniety i trudno go bylo zmierzyc ! Teraz wiem, nie warto miec malego brzucha w ciazy bo to tylko same problemy! Nastepnym razem jesli sie uda to chce wygladac jak godzilla, wtedy bede miala swiety spokoj :) Pszczelko witamy i trzymamy kciuki za starania.

    gosia81, HANA lubią tę wiadomość

  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 15 października 2014, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwię się Kami, że wielkość brzucha tam stanowi takie ważne kryterium. Wiadomo, że każda kobieta inaczej przybiera na wadze, dziecko może być różnie ułożone - mnie samej brzuch ewoluuje w ciągu jednej doby, zależnie jak lokator fika. Trochę to dla mnie niepoważne, żeby wszczynać taki alarm przez wstążeczkę. No ale pięknie - już 3 kg! Gratuluje :)
    A co do wyglądu Godzilli, na pobraniu wymazu lekarka pyta: który tydzień? ja mówię, że skończone 36, a ona na to: tak? a taki zgrabny ten brzuszek, to niech pani sama wejdzie na fotel :)

    kami1 lubi tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2014, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest to zupelnie nie powazne, to jakies metody sprzed 50 lat, no ale bede miala co wspomninac :)

  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 15 października 2014, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OMG, Kami! Cofam swoje słowa- wstążeczka jednak nie ma potencjału!
    Współczuje tych atrakcji. Zabiłabym kogoś na koniec po takich wrażeniach. :D
    Gosiu, mam nadzieję,że nie mówisz o takim wysokim fotelu, który pamiętam z PL , a na który trzeba wchodzić po wąskim stołeczku?

    kami1, gosia81 lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 15 października 2014, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza - Ano dokładnie taki fotel!!! Stołeczek obowiązkowy ;) chybotliwy jak diabli!

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
‹‹ 2 3 4 5 6 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ