X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
Odpowiedz

Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)

Oceń ten wątek:
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 29 listopada 2014, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas zaciskaj nogi byle do poniedziałku. Ja dzisiaj sama cały dzień i całą noc M w pracy wiec też zaciskam nogi :-)

    Kasandra, dorocia2324 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 29 listopada 2014, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przeszło narazie więc zaciskam do poniedziałku ;) u mnie jeszcze dwa dni w środku tygodnia do zaciskania ;) mój em może w każdej chwili wyjść z pracy, bo ma.ustwaipny grafik tak, żeby był zawsze z kimś :)

    zaciskamy , zaciskamy byle do grudnia i bez wywoływania ;)

    dorocia2324 lubi tę wiadomość

    qbxwkvq.png
  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 29 listopada 2014, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no i się dorobiłam brązowawego śluzu... nie wiem czy to może czop, ale to jest zwykły śluz.... teraz sobie leże, dzieciaczki dostały obiadzio to najważniejsze i Dzidzia w brzuszku się rusza również, więc spoko :) zobaczymy jak będzie dalej ;)

    a swoją drogą słyszałyście takie powiedzenie: kiedy zrobione, wtedy urodzone ;)

    dorocia2324 lubi tę wiadomość

    qbxwkvq.png
  • karola88 Autorytet
    Postów: 1298 687

    Wysłany: 29 listopada 2014, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eve pieknosci, slicznosci tylko calowac jednego i drugiego :)

    Kas a to nie krew?

    Ja jestem nirprzytomna bo od 1.30 nie spie. Siedzialam na kibrlku. Lecialo ze mnie gora i dolem, masakra tak sie wymeczylam :/ pare skurczykow w novy sie pojawilo ale dzisiaj cisza i nawet czuje sie super, moglabym gory przenosiv, tanczyc, szalec ale odpuszczam sobie :)

    dorocia2324 lubi tę wiadomość

    Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm <3
    Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm <3
  • karola88 Autorytet
    Postów: 1298 687

    Wysłany: 29 listopada 2014, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja slyszalam o tym powiedzeniu ale raczej yo sie nie dprawdza zreszta jak wszystkie powiedzenia i zabobony

    Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm <3
    Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm <3
  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 29 listopada 2014, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie się też nie sprawdziło ;) mnie takie powiedzonka i inne raczej śmieszą ;) moja teściowa mnie goniła całą pierwszą ciążę i odgarniała mi włosy z oczu (miałam taką grzywkę, że opadała mi na oko jedno), bo dziecko coś z oczami będzie miało ;) takie to śmieszne rzeczy są, że szok ;)

    nie to nie krew na szczęście... stawia mi się ten brzuch dzisiaj, ale żeby to skurcze były to nie powiem, może tylko Dzidzia schodzi i się szyjka zmienia :)

    Eve, dorocia2324 lubią tę wiadomość

    qbxwkvq.png
  • Eve Autorytet
    Postów: 1861 1673

    Wysłany: 29 listopada 2014, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie pół na pół Szymon zrobiony w sobotę, urodzony w środę, Olek zrobiony w piątek i urodzony w piątek :P ale ogólnie śmieszne powiedzenie.

    👨25/08/2010 Szymon💙
    👦07/11/2014 Aleksander💙
    👧08/01/2022 Klara ❤️
  • karola88 Autorytet
    Postów: 1298 687

    Wysłany: 29 listopada 2014, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Ola " zrobiona" w czwartek wiec zobaczymy :) a Marysia chyba w sobote albo w piatek nie pamietam :p jesli w sobote to wyszla tez w sobote :) zobaczymy.
    Ja dzis kurcze oprocz tego ze jestem niewyspana to czuje sie wspaniale, tfu tfu tfu. Nic nie boli i nie strzyka, mala troche mniej ruchliwa ale daje znac o sobie to najwazniejsze

    Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm <3
    Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm <3
  • na_cik Ekspertka
    Postów: 218 86

    Wysłany: 30 listopada 2014, 00:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny
    Trzymam mocno kciuki za te co zaciskają kolana :D
    Nie do konca jestem w stanie Was nadrobić :/
    U Nas gorączki ciąg dalszy. Wczoraj był skok do 40,1 więc nawet ja musiałam się poddać i zacząć zbijać temperaturę mimo,że ja z tych nawiedzonych co gorączkę uważają za pożyteczną :P ;) synek wczoraj całą noc spędził w naszym łóżku ale dzisiaj już śpi w łóżeczku chodź zakładam,że przewędruje do Nas. Procz gorączki nic nie ma i zastanawiam się czy to nie ten drugi wirus co powoduje trzydniówkę i czekamy do jutra. Bo jesli to to to do wieczora jutro gorączka powinna spaść. Ehhh...
    Dobrej nocy!

    f2wlclb1tn9vsryr.png
    relgqps6zkgkuc7f.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 30 listopada 2014, 05:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na cik to pewnie trzydniówka ale obserwować musisz. Fakt gorączka to oznaka że organizm walczy,wprawdzie 40 st u dziecka nie jest tak groźne jaj dla dorosłego ale faktycznie potem można już nad tym nie zapanować.

    Po chorobie wszystko wróciło do normy znów budzę się nad ranem i nie mogę spać, mam wrażenie że to natłok myśli w mojej głowie powoduje tę bezsenność. Włączyły mi się ostatnio różne obawy,przemyślenia,refleksje życiowe.

    Co do zabobonów to ja raczej jestem anty ale czasem z niektórych można się pośmiać.

    Kas daj znać jak z tym sluzem i czy udało Ci się zacisnąć nogi. Jeszcze tylko dziś i powstały Grudzień. ;-)

    Kasandra, dorocia2324 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 30 listopada 2014, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dynamiczna melduję się w dwupaku :)

    śluz się pojawił, a potem zniknął, więc zakładam, że to rozwarcie się pewnie robie, albo szyjka się zgładza :)

    ale jutro już grudzień :)

    qbxwkvq.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3068 1303

    Wysłany: 30 listopada 2014, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hahha no u mnie Marcel się wstrzelił :D robiony w piątek i urodził się w piątek :)

    Córa nie wiem dokładnie, kiedy była robiona, ale albo pt albo pon, a urodziła się poniedziałek :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 10:45

    dorocia2324 lubi tę wiadomość

  • polska_dziewczyna Autorytet
    Postów: 880 706

    Wysłany: 30 listopada 2014, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie wiedziałam gdzie zadać to pytanie...postanowiłam tutaj...Jak uważacie inaczej to mnie pokierujcie tam gdzie trzeba....
    otóż jestem mamą 13 miesięcznej córeczki od przyszłego roku dokładnie od stycznia zaczynamy starania o rodzeństwo dla niej.... I baardzo się boje jeśli chodzi o dźwiganie....Jak wy sobie radziłyście z tym...trzeba się bać i nie podnosić wcale...(choć sobie tego nie wyobrażam bo moja córeczka uwielbia mamusi rączki)... czy nie myśleć o tym, że może się coś stać... Jakieś rady?Bo im bliżej starań tym bardziej strach mnie ogarnia właśnie z tego powodu:(

    16uddqk3fqi6lktr.png
    km5se6yd1k6f9ats.png

  • Goosiaczek2 Autorytet
    Postów: 843 872

    Wysłany: 30 listopada 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamuśki bierzemy udział w konkursie pomożecie? wystarczy się zalogować i oddać głosik z góry dzięki.
    http://www.rossnet.pl/konkursy/galeria,c877f2db-3696-4a88-a3ef-57606deaa2a9,9813664

    f2w3e6hhhqm6pyjg.png
    201501074974.png
    20130810640114.png
  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 30 listopada 2014, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witaj polska_dziewczyno :) ja generlanie ani przy jednej ani przy drugiej nie nosiłam, nie podnosiłam starszego rodzeństwa :) oczywiście nie dało się tego całkowicie uniknąć, ale zdecydowanie to ograniczyłam, jak starszy chciał na ręce, to ja siadałam i na kolana sadzałam na przykład, a jeśli było to na spacerze to nosił em poprostu :) nasze Dzieciaczki też od początku wiedziały, że mamusia ma Dzidziusia w brzuszku, i że nie mogę dźwigać, i jakoś to zawsze rozumiały nigdy nie było scen z powodu tego, że mamusia nie weźmie na ręce :)

    mi się wydaje, że dzieci rozumieją dużo więcej niż nam się wydaje :) moja Córcia miała 1.5 roku jak zaszłam w ciążę z Synkiem, a w trakcie starań normalnie nosiłam :) teraz też nosiłam póki się nie dowiedziałam, a potem ograniczyłam :)

    polska_dziewczyna, dorocia2324 lubią tę wiadomość

    qbxwkvq.png
  • polska_dziewczyna Autorytet
    Postów: 880 706

    Wysłany: 30 listopada 2014, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasandra dziękuję ci za odpowiedź...
    Myślę że pół roku na tak małym dziecku to duża różnica.... i powiedzenie jej że mamusia ma dzidziusia w brzuszku i nie może dźwigać hmmm... myślę że nie zrozumie... ale oczywiście jak się uda i będę w ciąży to będę tłumaczyć.... a jak sobie radziłaś z odkładaniem i wykładaniem dziecka do łóżeczka...?
    ojacie ale mam stracha...:(

    16uddqk3fqi6lktr.png
    km5se6yd1k6f9ats.png

  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 30 listopada 2014, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale ja myślę, że nie ma co panikować... ja mam w domu Synka maminsynka i jakoś się udało teraz, że go nie nosiłam, a potrafił być 24 godziny ze mną, na rękach na kolanach i wszędzie.... ja spałam w łóżku z każdym dzieckiem do 1wszego roku życia, a potem zwykłe łóżko dziecięce, takie z zabezpieczeniem przed wypadnięciem i już, więc nie musiałam wkładać do łóżeczka ;) ale.Tatuś nie da rady przenosić ? mi em nosi dziecko do łóżka jak zaypiamy gdzie indziej :) ja myślę, że nie ma co panikować :) życie naprawdę lubi zaskakiwać :) myślę, że nie ma co się martwić zanim cokolwiek zacznie się dziać :)

    polska_dziewczyna lubi tę wiadomość

    qbxwkvq.png
  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 30 listopada 2014, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nadal w dwupaku :) coś się zmienia na pewno, więc myślę, że w tym tygodniu się rozpakujemy :)

    qbxwkvq.png
  • polska_dziewczyna Autorytet
    Postów: 880 706

    Wysłany: 30 listopada 2014, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję ci jeszcze raz:) i Powodzenia życzę!!!!!

    16uddqk3fqi6lktr.png
    km5se6yd1k6f9ats.png

  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 30 listopada 2014, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :) Ja wczoraj nie mialam humoru i jakas nerwowa bylam. Dzis szkola, potem obiadek, troche posiedzielismy i zaraz spac bo jutro z rana mam gina. Mlody cos niemrawy, zasmarkany i z lekka chrypka. Daje mu syrop na wzmocnienie i jutro musze kupic spray do noska bo sie meczy biedny. Mam nadzieje, ze nie rozchoruje sie mocno. Wieje teraz, ze az masakra. Ja nawcinalam sie slodkiego, ostatnio tak mam ochote, ze nie moge sie powstrzymac i pewnie strasznie przytylam :/ No ale coz.

    Na_cik teraz takie pogody sa to moze synek sie przeziebil a moze to ta trzydniowka. Obserwuj i daj znac co i jak.

    Polska_dziewczyna zgadzam sie z tym co napisala kas. Musisz tlumaczyc, maz pomoze i na pewno bedzie dobrze :)

    polska_dziewczyna lubi tę wiadomość

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
‹‹ 123 124 125 126 127 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ