Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
No i generalnie przez ta chorobe maly bardziej marudny, wiec jestesmy wykonczeni. No i szykuje nam sie zabek do wyjscia, lewa dolna jedynka i moze to go tez boli bo sa chwile kiedy placze i nie da sie go uspokoic, posmaruje dziaslo i po chwili usypia. A o nocach juz nie bede wspominac bo jak juz przesypial ciagiem 5-6 godz tak teraz co 2 godz, czasem czesciej budzi sie. Marze o przespanej nocy.
Jutro z rana jedziemy na jagody i caly dzien u tesciowej spedzimy. Juz sie nie moge doczekac.
Mamo hani jak mala placze zawsze w podobnych godz to moze kolki? Albo poprostu musi sobie wieczorem pomarudzic. -
I waszym dzieciom nic nie było po żadnej nowej potrawie? Myślałam ze dieta dłużej niż miesiąc, dobre wieści
Widzę ze nie urodzenie dziecka jest przełomem, bo wtedy dużo śpi, a dopiero z czasem przychodzą problemy i zmęczenie. Z jednej strony nie mogę się tego doczekać a z drugiej chyba warto odespać puki mogę
Mój dzidziulek skacze juz tak ze czasem delikatnie zaboli. Generalnie co chwile się rusza. A u mnie w listopadowkach niektóre dziewczyny jeszcze nie czują wcale ruchów, ciężko mi to sobie wyobrazić. U mnie jutro będą 2 miesiące ruchów.
Kiepski miałam dzień. Tak psychicznie, choć bez powodu. Oby jutro było lepiej -
Cześć dziewczyny. Ale upał... Aż mi się nie chce brać za sobotnie porządki. Dziś udało mi sie troche pospac:-)
Dorocia, ja to ci bardzo współczuję tych chorób, niewyspania, nerwów. Matka to jednak umie się spiąć i jak trzeba to potrafi ostatni sił z siebie wydobyć, byle wytrwać do końca problemów.
Mała Czarna i jak dzisiaj nastrój? Lepiej już. U mnie z ruchami tak samo. Młoda nie daje spać, budzi mnie w nocy już (bo ja mam taki lekki sen chyba). ALe najważniejsze, że się rusza, bo przynajmniej jestem spokojna
A ja wczoraj wykończona byłam, bo pod wieczór jeszcze byłam na cmentarzu z rodzinką pozbierać wszystkie suche wieńce i bukiety z grobu babci, bo dzisiaj od 6.30 pomnik już stawiali. W mijającym tygodniu pokupiłyśmy z mamą kwiaty do wazonu i ładny bukiety skomponowałyśmy. Teraz jeszcze tylko jakaś ładna donica z żywymi kwiatami i będzie ok.
Mała Czarna a byłas oglądać te wózki?
Dobra zmykam do sprzątania, zeby szybko zrobić to co trzeba a pozniej siedzonko nad basenem z Nadią -
Super mamo Hani tez mam teraz w planie dłuższe karmienie piersią
U mas dzisiaj basenowo nawet mnie Nadia namówiła na basen. Woda byla nawet w miarę, wiec trochę sie zanurzyłam:-) a teraz się chłodzę w drzwiach balkonowych. W końcu trochę niższa temp. tylko zero wiatru i ciężko dom przewietrzyć i ochłodzić -
Ewwiel jak nastrój po cmentarzu? Nie rozkłada cię na łopatki takie zbieranie wiencow? I generalnie dajesz radę?
Mamo Hani to teraz bez diety?
Dorocia mam nadzieje ze teraz jest już ok i chłopcy korzystają z pogody
Gianna gdzie się podziewasz?
U mnie kiepsko, nie wiem czy to pogoda ale jestem bardzo rozdrażniona. Wózków nie oglądaliśmy bo to dość daleko od nas i poszliśmy wczoraj do teściów na grilla. Dziś Laura od rana u dziadków i na noc też, wiec dzień we dwoje. Maz kupił mi leżak, sukienkę o okulary przeciwsłoneczne bo za tydzień nam urodziny. Popołudniu szliśmy na urodziny i niedawno wróciliśmy. Jutro planujemy cały dzień w ogródku teściów ale nie wiem jak wytrzymam ten upal.
-
Nastrój ok. Jestem ma cmentarzu prawie co 2dzien, wiec troche się juz oswoiłam z cala sytuacja. Poza tym pomogła mi dużo lektura książki o zyciu pozagrobowym. Choc ciągle mam takie momenty, ze najbardziej blahe sytuacje przedmioty przypominają mi o babci i wtedy pojawia sie smutek i wspomnienia, ale trzeba żyć dalej w nadziei, ze każdy z nas przejdzie kiedyś na ten drugi i spotka znów osoby, za którymi tęskni tu na ziemi.
Mala czarna prezenty poprawily ci nasroj? u nas znów w planie basen i goście u rodziców. Mam nadzieje, ze temp nas nie wykoncza -
Dzisiaj juz jest ok. Basen faktycznie jest wybawieniem w taka pogodę ale przeniosłam się do cienia. Laura wygląda juz jak murzynka. Za godzinę idzie do bawilandii na urodziny ale coś średnio jej się chce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2015, 14:29
-
hej dziewczyny u nas dzisiaj o 8.30 było 28 stopni dobrze ze pojechalismy nad jezioro bylo po prostu super wrócilismu dopiero po 16 a pózniej poszlismy do znajomych na grila.Za tydzien tez tam sie wybieramy. Hanka sie wyszalala a teraz juz spi padnieta wyglada jak murzynka
A co do diety to jem wszystko w małych ilosciach i patrze czy małej nic nie dolega ale zauwazyłam ze jak ja pije koper wloski to malej lepiej sie wyprózniac bo jak ostatnio zamiat kopru piłam miete to nie zrobilam kupy przez 3 dni. Czytalam artykuł ze zeby mleko było pełnowartosciowe to musi byc spozywanych duzo składnikow odzywczych wiec nie ma co przesadzac z dieta -
Hm muszę potem poczytać o tym żywieniu po ciąży, bo masz rację, składniki odżywcze trzeba dostarczyć. Hania już w domu?
Moja Laura od soboty u dziadków, dziś ją odbieram. Wróciłam ze sklepu, ogarnę dom, potem racuchy dla księżniczki i lecę na słoneczko.
Wczoraj na basenie porządnie się opaliłam, ale chodziłam w mokrej koszulce, więc brzuch chłodny cały czas. Niewiele mi się chce w taką pogodę -
hej tak hanie w piatek przywiozłam od siostry ale w srode chyba znowu ja zabiora bo w czwartek siostra ma urodziny to ja zabiore. u nas dzis deszczyk pada teroche chłodniej ale tylko troche helenka własnie zasneła a hanusia bawi sie z kuzynka na podworku w domku
-
A jaką a dzisiaj miałam akcję... Miałam zawiezc siostrę do dentystki, wiec zaplanowałyśmy sobie wcześniejszy wyjazd, zeby zakupy zaliczyć przy okazji. Wyszykowane, pożegnane z Lolą wychodzimy z domu i zonk, bo nie umiem auta otworzyc centralnym zamkiem. wróciłam się po drugi komplet kluczy i to samo, więc otworzyłam auto normalnie. Wsiadam, przekręcam kluczyk a tam zero kontrolek, myślę akumulator padł... Pytanie czymu? w końcu nowe auto (tzn. 10letnie, ale w bardzo dobrym stanie) i akumulator tez dobry w nim był..n podzwoniłam po rodzince kto mógłby mi pomóc i w końcu po prawie godzinie przyjechał nasz mechanik z Wioski, w której mieszkam, podłączył mi mój akumulator do jego i od razu auto odpaliło (a tez mnie troche potraszył, ze czasem mógł akumulator całkiem paść przez te upały, jeśli cos tam się w nim stało... nie znam się). I okazało się, że Nadia bawiła się w pt światełkami nad pasażerami w suficie i zostawiła je oświecone, ja tego nie zauważyłam, bo w dzień nie było widać... No i akumulator padł... Jednym słowem dziecko może załatwić akumulator... Ale dobrze ze to sie tak skończyło. Na szczęście do dentystki zdążyłyśmy i wszytsko mamy załatwione nawet odwiedziłyśmy księgarnię i na zachętę czytania dla Nadii kupiłyśmy jej ksiązeczkę "Franklin czeka na siostrzyczkę" Młoda będzie codziennie przed snem czytać po stronie
No i nic u nas nie chciało popadac... Jak jak Wam minął dzień? -
ja tak kiedys zimowa pora zostawiłam auto ze swiatłem w srodku zostawionym a ze stal pod lampa to nie było wiadac i rano do przedszkola z hanka a tam zonk nie odpalił dobrze ze maz wtedy z pracy wrócił bo by była kiszka my dzisiaj byłysmy u kloezanki w odwiedzinach po południu jeszcze padało ogórki mi juz kwitną
ewwiel lubi tę wiadomość
-
Znam bajkę o franklinie czekającym na siostrzyczkę ale z tv
mój maz wrócił dzis o 12(!) z pracy i poszliśmy do teściów chłodzić się w basenie. Jutro miałyśmy iść z Laura na duży basen u nas w mieście ale ona juz jak murzynka wygląda i postanowiłam jej oszczędzić słoneczka. Mamy w planach nasz ogródek.
Ale się za nią wytesknilam! Niby od soboty nie spala w domu ale brakowało jej bardzo jakoś tak za cicho..
Mam pytanie: wczoraj leżałam w wannie i wyczulam jakby guzek w piersi. Wołam męża spanikowana a on ze juz ostatnio w trakcie pieszczot wyczuł takie nierówności w różnych miejscach na piersiach. Jego teoria jest taka ze to gruczoły mleczne a ja oczywiście czarne scenariusze.. A wizyta dopiero za miesiac -
hej dziewczyny wiatm się we wtorkowy ciepły i sloneczny poranek my już nie spimy od 6,30 bo dzisiaj pilnujemy siostrzenicy wlasnie jest z Hanką na podwórku jest tylko od niej 2 lata starsza to dobrze sie dogadują. dziewczyny czekaja az zrobi woda w basenie zrobi sie cieplejsza i beda kąpiele. Helenka jeszcze śpi ja już pranie nastawilam i pije herbatke
-
Cholercia nie chcę panikować, mam nadzieję, że to właśnie te gruczoły..
My pospałyśmy prawie do 9 teraz kawka, potem zakupy i też będziemy rozkładać taki dmuchany basen w ogródku. Nic wielkiego, ale tylko to przekonało córcię, żeby nie iść na wielki basen. Dzisiaj mamy babskie ploteczki -
Opadam jakoś z sił przez te upały. Nic mi się nie chce. Teraz gotuję obiad i Nadia męczy, żeby z nią pograć w Rummy... Nie mam siły wziąć się za porządki w Nadii pokokju. Na pewno muszę dzisiaj psa wykąpać... a po obiedzie pewnie znów basen będzie.
Miłego dnia -
Ja też nie mogłam się upałów doczekać ale czuje ze bardzo mnie mecza. Wczoraj np lezelismy w ogródku a mi coś ewidentnie mi nie grało sama nie wiem co. Za to rano gdy sprzatalam to też za duszno.
Ordynarnie kupilysmy sobie na obiad gotowa mrożona pizzę na słońcu się nie da więc pol godz przenosilam gałęzie żeby znaleźć odrobine cienia w ogródku. Teraz leżymy i czekamy aż się obiad zrobi, zero planów na dzis
Ps nawet nie martwi mnie to ze w najbliższym czasie ma się ochłodzić