X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
Odpowiedz

Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)

Oceń ten wątek:
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 16 września 2015, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze nie wiem. U nas w wątku dziewczyny zawsze powtarzają, że lepiej jechać niż się martwić. Tylko żeby cię nie położyli..
    A u was w październikowych mamach dziewczyny miały takie objawy?

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 16 września 2015, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie nie za bardzo.. Ale chyba pojadę. Przynajmniej zobaczę ten szpital a jeśli by mnie chcieli zostawić to będę pytać czy to jest na konieczne. Może okaże się, ze to przepowiadajace i mam się oszczędzać.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 16 września 2015, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to trzymam kciuki i koniecznie daj znać :) na pewno to nic złego, ale po co się martwić ;)
    o której jedziecie?

    A ja zaczynam 34tc :)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 16 września 2015, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pewnie ze jedz! lepiej niech zbadaja i zobaczysz co i jak. jak bedzie ok to do domu pogonią :) hanka do przedszkola poszła lekkie gile w nosie. Helenka własnie poszla spac



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 16 września 2015, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyjazd byłby kolo 15-16, bo siostra ma na 17ta wizytę a normalnie po pracy jedzie, bo nie może wziąć urlopu. Wiec IP byłaby po jej wizycie. Męczą mnie fizycznie i psychicznie te bole brzucha. Mam nadzieje, ze usłyszę, ze mogę wracać do domu z ewentualnie jakimiś lekami. A przy okazji zobaczę jak ten szpital wygląda. Jak do tej pory to prócz witamin i luteiny nic w ciąży nie brałam. Gratuluje 34 Tc. U nie w pt rozpuście się 35, no jakby liczyć od ostatniej miesiączki to 37 by był.

    Wczoraj na pazdziernikowkach 2maluchy się urodziły. Jedno planowane przez cc a drugi poród to spontaniczny (po wywiadówce starszego syna):-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 09:43

    Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 16 września 2015, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to nic dziwnego że urodziła :) jedz na ip przynajmniej wszytko sie wyjasni



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 16 września 2015, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po wywiadówce starszego syna haha zaśmiałam się w głos ;)

    My z Laurą obie przeziębione, kurujemy się na kanapie.
    Do ikei mieliśmy jechać od miesiąca dosłownie tylko po papierową lampę pod sufin, w końcu zamówiłam na allegro. Mam nadzieję, że dziś nic spontanicznie nam nie wyskoczy.
    Jutro mam spotkanie w kościele ws Komunii. Trochę się boję, czy wysiedzę no i to daleko.
    Nadia kopie po szyjce. Brzuch się trochę uspokoił. A czas leci jak szalony:)

    I nie wiem czy pisałam, ale wczoraj dzwonili do mnie, że wózek już mają i na dniach będzie u mnie :) a miał być na przełomie miesiąca.
    Jeszcze czekam na najważniejszą paczkę- z gemini i pakuję torbę ;)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 16 września 2015, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala Czarna to koniecznie fotkę wstaw jak wózek przyjdzie.

    Ala o dziwo bardziej rusza się od pępka w górę, wiec może się obrocila ( w niedziele strasznie się wierciła i mąż mówił ze ma wrażenie jakby się kręciła jak automat) i wczoraj bardzo cisnęła się w dół. Dzisiaj tylko raz mi tam bba się tak mocniej nacisnęła, ale o 6 rano silny ból @ mnie obudził. I jakos apetyt straciłam.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 16 września 2015, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I kurujcie się tam szybko dziewczyny. Nadia mi trochę kaszle, ale bierze codziennie te naturalne witaminy i nic więcej jej nie jest na razie. Za to kuzynki syn (chodzi z Nadia do klasy) leży w domu z gorączka.
    A my dzisiaj ledwo na autobus zdążyliśmy, bo moje dziecko miało odwieczny problem co ubrać. Toczyła ze mną wojnę o buty i nakrycie wierzchnie :-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 16 września 2015, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się wydaje, że Nadia mogła się obrócić. Atakuje pęcherz i żołądek jednocześnie (w tym żołądek dużo mocniej, jakby nóżkami), wcześniej leżała bardziej w poprzek. Obym miała dobre przeczucia ;)

    "W trzydziestym czwartym tygodniu ciąży ewentualny poród wiąże się z szansą przeżycia dziecka porównywalną z dzieckiem donoszonym, urodzonym w terminie. Podobnie szansa na rozwój powikłań związanych z wcześniactwem jest już zdecydowanie niższa. Jeśli z jakichś powodów urodzisz w trzydziestym czwartym tygodniu, twoje dziecko będzie najprawdopodobniej zupełnie zdrowe i będzie rozwijać się w pełni normalnie.
    Coraz częściej i w coraz większym natężeniu będą pojawiać się skurcze Braxtona-Hicksa, które mogą być też coraz trudniejsze do rozróżnienia od skurczy porodowych. W rozpoznaniu pomaga zmiana pozycji lub wzięcie ciepłego prysznica. Jeśli pomimo takich zabiegów skurcze nie ustają, a robią się bolesne – nie zwlekaj i udaj się na ginekologiczną izbę przyjęć, możesz doświadczać przedwczesnego porodu."

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 16 września 2015, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala Czarna wg mnie to ona nóżkami może ci żołądek atakować a rączkami bądź główka pęcherz. Ale czuje momentami dużo niżej niż pęcherz. Az się bije co mi powiedzą w tym szpitalu...
    Właśnie o tym opisie ci pisałam ostatnio, ze w 34 tyg to juz dzieci są raczej bezpieczne, ale z wcześniejsi to później jest bieganiny po różnych poradniach z tego co kojarzę...

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 16 września 2015, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie kochana, na pewno wszystko będzie dobrze :) wiem, że się denerwujesz, sama przerabiałam to kilka razy ( u mnie była krew na papierze), ale gdy wychodziłam po badaniu to taka ulga była, że szok :)
    Pewnie macica przygotowuje ci się do porodu, ale to nie znaczy, że urodzisz za tydzień lub dwa :)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 16 września 2015, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem :-) staram się myśleć pozytywnie. Najbardziej panikuje mój mąż, boi się, ze zostawia mnie na oddziale a on wróci pod koniec przyszłego tyg dopiero.
    Muszę jakoś Nadii te sytuacje wytłumaczyć...
    Mam nadzieje, ze to tylko trening macicy i z zapasem leków wrócę do domu.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 16 września 2015, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki.

    A mnie wkrwiła moja mama. Pomijam fakt, że wcale nie uczestniczy w naszym życiu- widzimy się kilka razy w roku, zwykle u babci. Byluiśmy u niej na obiedzie w lato pierwszy raz od kilku lat (ok, miała zawirowania życiowe, rozstała się z tatą, dzielili mieszkanie. Ale Laury wcale nie odwiedza, co mnie wybitnie wkurza).
    No i mama potrzebuje mnie, żebym pojechała do urzędu miasta by mnie wymeldować od nich (sprzedają mieszkanie). Mówię jej, że nie pojadę teraz, bo mam nakaz leżenia (musiałabym autobusem jechać), brzuch się ciągle spina itd. A ona mi z tekstem, że jej się wydaje, że trochę ściemniam i chcę sobie odpocząć, bo w poprzedniej ciąży latałam cały czas. I wykorzystuję sytuację, by nic nie robić. No kurwa mac! i mówi mi to kobieta, która całe ciąże paliła papierochy i piła piwsko. żeby zapytać, czy nie potrzebuję pomocy (choćby okna umyć, czy Laurę gdzieś zabraĆ) to nie, a będzie mnie oceniać? Nie ma jej tu, złamanego grosza od niej nie biorę i nie życzę sobie takich komentarzy

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 16 września 2015, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i było zjebać mamusie. a co niech ma
    nie badz durna i nigdzie nie jedz zwłaszcza autobusem i w tak zaawansowanej ciazy



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 16 września 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masakra z ta twoja mama... To juz w teściowej masz większe oparcie.
    Tez bym nigdzie nie pojechała i nie ryzykowała tym bardziej, ze brzuch ci się stawia...

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 16 września 2015, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Absolutnie nie jadę. Chciałam jej wygarnąć, ale kończy się tak, że mi jest potem przykro, więc odpuściłam.
    No tak, moja teściowa zawsze była dużym wsparciem, również takim psychicznym, do pogadania.
    E, szkoda gadać, nie będę się już denerwować.

    Nie mam pomysłu na obiad dla Laury. Kompletna pustka w głowie.

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 16 września 2015, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może jakieś racuchy albo naleśniki?

    Dziewczyny a jak będę już na tej IP to oni nie mogą mnie odeslac? Nie będę marudzić czemu do nich a nie do lekarza prowadzącego? Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i nie wiem jak się ogarnac.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 16 września 2015, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mogą mieć pretensje ale odesłać raczej nie. Jak coś to powiedz ze chcesz na papierze ze nie chca cie przyjac. powiedz ze twoj lekarz teraz nie przyjmuje.
    najlepiej byloby powiedziec ze dzisiaj tez cos nie tak bo wiesz na ip to sie jedzie jak cos sie dzieje w tym konkretnym momencie a nie kilka dni wczesniej.
    ja jak z bolem jechalam to mowilam ze bylo to i to 2 dni temu a dzis znow sie powtorzylo.

    wlasnie nie chcialam na slodko obiadu bo ona taka przeziebiona. a zupy nie chciala. wiec ma warzywa. gotowane brokuly, tarta marchewka + dla wszystkich ziemniaki w wafli. a my schab w mleku

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 16 września 2015, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko caly sęk tkwi w tym, ze teraz czuje sie dobrze. Mala mi nigdzie nie uciska, nic nie boli (nospe bralam o 6rano) brzuch spina sie normalnie jak tydz temu. Jak ja się baszykowalam na IP to nagle wszystko ustapilo... I co teraz?

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
‹‹ 277 278 279 280 281 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ