Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mamo Hani kiedy te pól roku minęło? Przecież dopiero co rodziłaś... Gratulujemy takich pięknych postępów w rozwoju:-)
Mala Czarna oj wiem co czujesz. Ja byłam tak wykończona końcówka, ze bylam w stanie zrobić wszystko byle tylko już urodzić
A my się właśnie karmimy i czekamy na położna. Jutro prawdopodobnie odwiedzi nas nasza pani pediatra z wizyta domowa i jak wypisze skierowanie na badania, to w czwartek odwiedzimy laboratorium (mamy zlecone badania TSH i fT4 przez moje problemu z tarczycą). -
nick nieaktualny
-
Ewwiel jak znajdziesz chwile to opowiedz nam o Ali
Ważka kciuki!
Co do schodów to ktoś ostatnio pisał że szyjka może po takim wysiłku się otwierać i spowrotem zamykać no i ja nie mam siły dzis jestem wrak.. Choć zaliczyłam spotkanie z kolezanka- sukces!
w czwartek wizyta zobaczymy czy coś się tam dzieje -
nick nieaktualny
-
Wazka, trzymamy kciuki:-)
Mala Czarna a co byś chciała wiedzieć? Tak ogólnie to walczymy z pępuszkiem, bo juz w szpitalu byl zaczerwieniony i zastanawiam się kiedy odpadnie. Nadii bardzo późno odpadł, bo po 3tyg.
Ala jest cudowna (choc pewnie kazda mama zakochana w swoim dziecku tak powie). Jak jest dobrze najedzona to sobie śpi lub leży rozglądając się. Kąpiele rozpoczynają się płaczem, ale po przyzwyczajeniu do wody płacz mija i pojawia się znów w chwili wyjecia z wanienki. Od urodzenia byl płacz przy kszdej zmianie pieluchy przy użyciu chusteczek (mimo ze starałam się je podgrzewac w dłoniach). Teraz w domu używając cieplej wody i wacików jest dużo lepiej. Pupe przy zmianie pieluszek i resztę cialka po kąpieli smarujemy sobie olejkiem migdalowym lub olejkiem kokosowym. Kopie Alusie w krochmalu (położna jeszcze dzisiaj polecala mi siemie lniane, wiec może też wypróbuje).
Po dzisiejszej wizycie położnej wiemy tyle, ze Ala dobrze przybiera na wadze i dziś wazy 3290g. Mrzus się dzisiaj poczuł dumny, bo położna zapytala czy planujemy jeszcze więcej dzieci, bo śliczne dziewczynki nam wychodzą.
Dziś zauwazylam, ze Ala zaczyna szybciej się najadac. Do tej pory mogą godzinę na cycu wisieć, a teraz 20-30 min i jest najedzona. Pokarmu mamy teraz w dam raz. Nadia już się nacieszyla siostra i fascynacja minęła. Na szczęście oznak zazdrości na razie nie widzę. Za to Lola nie odstepuje Ali jak tylko coś przy niej robię. Gdy Mala zapłacze (nawet przez sen) Lola już jest przy wózku i próbuje do niego zajrzeć wskakując na fotel czy narożnik.
Ogólnie nie narzekam. W ciągu dnia Ala dużo śpi a ja normalnie funkcjonuję (sprzątam, gotuje itp), a jeśli nie śpi to rozgląda sie dookoła. Nocki mamy różne. Dziś ladnie spala z pobudkami na karmienie o północy, o 4.00 i o 6.30. Ale wcześniejszą noc ne byla fajna, bo Ala marudzila przez 3godzinki.
Wiośnie przymierzam się do zakupu bujaczka i nie wiem który wybrac... Polecicie coś? -
Sielanka nawet nie wiem co napisać, zazdroszczę po prostu cieszę się, że tak sobie radzicie.
Mąż kiedy wraca na drogę?
A kąpiel w krochmalu lub siemieniu lnianym co ma na celu?
Jeśli chodzi o bujaczek ja cały czas nastawiałam się na tiny love, bo jest super jeśli chodzi o plecki dzidziusia. Jednak wcale nie będziemy kupować, jednak jestem za kładzeniem na kocyk no i Regan.. (grzeczny ostatnio, nie narzekam, ale i nie ufam ).
Pupkę na pewno będziemy myć ciepłym rumiankiem. Idę dziś kupić termos by mieć zawsze ciepłą wodę w sypialni w nocy i garnuszek tylko dla Nadii. -
Krochmal czy siemie lnine sa głównie na problemy skórne. Na krostki, potowki itp. Chciałam ograniczyć Ali chemie w kosmetykach stad te kąpiele na "babcinych" przepisach
Moj mąż w pon wyjeżdża. Boję się porankow bez niego, bo Ala budzi sie zwykle ok 7.00 na karmienie a jest to również godzina, o której muszę budzic Nadie do szkoły...
Hmmm musialabym suwaczek zmienić -
Ja sobie myślę, że Jak Nadia będzie na świecie, to będę szykowała Laurce ubrania do szkoły dzień wcześniej. Zostanie tylko śniadanie.
Znów zaatakowałam pepco, na poprawę nastroju. Moja Laura była już o tym czasie 3 dni na świecie, dziś wychodziłybyśmy ze szpitala do domu..
Zrobiłam się strasznie marudna ostatnio -
nick nieaktualny
-
Wazka gratuluje udanej wizyty
Mala czarna a co ciekawego kupiłaś?
Najgorsze jest takie czekanie na poród. Coś o tym wiem a próbowałaś tego szybkiego dłuższego spaceru?
U nas byla pediatra na wizycie patronażowej. Z Ala wszystko w porządku. Napisala mi listę specyfików do kupienia jeśli pojawiłyby się plesniawki, kolki, sapki, odparzenia. Poza tym mamy skierowanie na usg bioderek i na TSH, FT4 i morfologię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 17:30
-
Daj spokój z tym czekaniem.. Myślałam że to będzie najlepszy czas a jestem ciezka jak nigdy zmęczona jak nigdy i zniecierpliwiona jak nigdy. Niepotrzebnie nastawilam się na październik. Brzuch mnie w środku boli mam wrażenie ze Nadia nie ma miejsca.
Szybki spacer odpada bo.. Nie mam siły ehh.
jestem rozdrażniona i toksyczna bardziej niż przez cala ciążę i wkurza mnie nawet moje nastawienie.
Kupiłam słoiczki na płatki kosmetyczne i patyczki do uszu dla Nadii. I termos by mieć na noc ciepła wodę. Sypialnia gotowa jak będę na kompie to wstawie zdjęcie bo jestem z organizacji miejsca bardzo zadowolona
Ewwiel kolejne dobre wieści a czemu mieliście wizytę domowa? Tzn domyślam się że tak lepiej dla dziecka ale to dodatkowo płatne pewnie? -
Nie. U nas to standard, ze pierwsze spotkanie dziecka z lekarzem jest w domu. Po prostu zadzwoniłam do naszej lekarki na Pr nr Tel powiedziałam, ze jesteśmy juz po porodzie i zapytałam jak będzie wyglądać pierwsza wizyta. Lekarka pogratulowala i powiedziała, ze wizyty domowe ma w środy i czwartki, wiec postara się w któryś z tych dni nas odwiedzić. Wizyta w ramach NFZ. Zwazyla Ale, osłuchała, zbadala ciemiaczko, obejrzała miejsca po szczepieniach, zajrzala do buźki w poszukiwaniu plesniawek, obejrzała gardelko, pomacala brzuszek, obejrzała skore cm po cm, poopowiadala o schodzeniu żółtaczki. Wizyta trwala 50 min, wiec jak na NFZ to calkiem fajna fajna wizyta.
Mala Czarna, a wiesz ze ja teraz jakiś dziennie czuje się bez brzucha. Pierwsze dni byly super, bo w końcu bez problemu moglam skarpetki założyć itp. Teraz juz zaczyna mi brakować tych ruchów dziecka i zastanawiania się co się w tym brzuszku porabia. Wiem, ze pewnie Cie to nie pocieszy, bo jesteś juz ciąża zmęczona, ale juz niedługo zobaczysz Nadie i może też zatęsknisz za tym brzuszkiem tak jak i ja dziwne to, ale już jakos zapomniałam o ostatnim ciężkim miesiącu, skurczach...
Dzisiaj weszłam na wagę. Mam 1,5 kg na plusie a siostra powiedziała, ze nie wyglądam jakbym dziecko urodziła. Może w ubraniach nie widać, ale pod bluzka mam sporo skory, ktora trzeba ujedrnic. Chyba trzeba jakichś ćwiczeń poszukac... I wiecie co? Nagle mąż zaczal miec ochotę na przytulanki, wiec jednak ten brzuszek w oczach facetów robi z kobiety mniej atrakcyjne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 18:40
-
wy to macie naprawdę niezla opiekę z nfztu- najpierw położna, teraz pediatra, super!
Mój maz ma blokadę przytulankowa nie może przeskoczyć tego że tak blisko tam jest dziecko. Oczywiście ja dorabiam sobie historie ze jestem nieatrakcyjna. Ale szczerze mówiąc pokochać bym się chciała tylko po to by szyjkę ruszyć ochoty jako takiej nie mam i siły tez. No i ostatnio bardzo mnie bolało gdy próbowaliśmy głębiej, mala jest zdecydowanie za nisko.
Nadia kopie z całej siły w szyjkę jakby chciała wyjść a nie mogła. Juz mi się płakać chce...
Jutro mam wizytę z rana fajnie będzie bolało. Trzymajcie kciuki, moje się ze ki gin powie ze szyjka długa i zamknieta -
Wazka gratulacje udanej wizyty. Jeszcze troche i sie dowiecie jaka plec.
Ewwiel super ze wszystko dobrze sie uklada. Pepuszek odpadl to bedzie latwiej z pielegnacja. Ja malego myje w plynie do kapieli babydream lub nivea i smaruje mleczkiem z nivea co drugi dzien. Pupe wycieram chusteczkami naeilzajacymi bo mi tak latwiej. Ale jak byly odparzenia to tez wacikiem nasaczonym w wodzie przegotowanej.
Mala czarna ja przed porodem mialam jedno spotkanie z polozna i pozniej po porodzie kilka i tak samo po porodzie przyjechala doktorowa do domu na wizyte patronazowa. Wszedzie tak powinno byc. Koncowka ciazy tez byla dla mnie najgorsza. Blagalam zeby juz urodzic a tu co chwile ze szyjka dluga, zamknieta i porod daleko. Trzymam kciuki zeby u Ciebie sie cos ruszylo.ewwiel, ważka lubią tę wiadomość