Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fairuza wrote:hej mus.zka i Aleksandra,a jak samopoczucie?
-
nowatorka wrote:Fajruza a ty masz dwojke?? To ja przegapilam ta informacje ciesze sie ze ladnie rosna
Dziewczyny waszym zdaniem: ojciec na porodowce tak czy nie?
Mój był przy pierwszym porodzie i teraz też będzie. Nie pomógł mi fizycznie, a nawet denerwował mnie każdy jego niepożądany ruch, ale sama jego obecność dużo dała. Widział wszystko podczas porodu (niestety u mnie na partych poszła "2" ), jak mnie nacinali, nawet jak dziecko wychodziło i jakoś go to nie zraziło. Widać było że też zmęczony był, ale po wszystkim zadowolony. Wzruszył się, a to dla mnie widok był bezcennynowatorka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dzięki za wsparcie, przydało się Dzidzia ma 63mm, serduszko bije 167 ud/min NT 1,6mm, kość nosowa obecna i cała reszta w porządku Ledwo powstrzymałam łzy szczęścia
Zdjęcia są trochę słabe, te dwa podobają mi się najbardziej
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ab07c64570cd.jpg
I stópka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/69853e75705e.jpgFairuza, nowatorka, Kai, Milcia, JRY1984 lubią tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
nowatorka wrote:Fajruza a ty masz dwojke?? To ja przegapilam ta informacje ciesze sie ze ladnie rosna
Dziewczyny waszym zdaniem: ojciec na porodowce tak czy nie?
Tak tak,mam parkę i 37 lat :)A musz.ka się martwi jednym...
Nowatorka,to zależy od tego jak oboje chcecie.Jesli ty chcesz by on był w tym ważnym momencie z tobą,a on nie boi się nadmiaru wrażen,to jak najbardziej!
nowatorka lubi tę wiadomość
-
mus.zka wrote:Hej dopiero zajrzałam na wątek po długiej nieobecności. musiała leżeć plackiem, bo zaczęłam plamić. Teraz jest już lepiej, choć martwię się czy 36 lat to nie jest za dużo na rodzenie dzieci ? Pozdrawiam
Kochana głowa do góry,36 lat to kwiat wieku!Ja mam już 37 i dwójkę w brzuchu :)Na początku też się stresowałam jak dam sobie radę,ale już przywykłam do tych myśli.Będzie dobrze!
-
Co doobecnosci ojca ja kiedys bylam na nie. Ale teraz jak przyszlo co do czego to on chce a mi sie jakos tak nie usmiecha meczyc tam samemu lub z mama tyle godzin. Zaznaczylam tylko zeby stal z tylu i niepatrzyl tam i przypadkiem nie przecinal pepowiny
Fajruza a ty z blizniakami to masz chyba cc to i tak chyba ojca na sali byc nie moze
Izieth jaka sliczna malutka stopka
My bylismy na szkole rodzenia i bardzo przydatne informacje ale coraz bardziej sie zaczynam bacWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 23:14
kataloza lubi tę wiadomość
-
Izieth, gratulacje!
Muszko, wszystkie jak tu jesteśmy, mamy ponad 30 lat . Ja mam 34, to moja pierwsza ciąża, a chciałabym mieć kiedyś jeszcze jedno dziecko i to nie zaraz po urodzeniu pierwszego . Wiadomo, że biologicznie jesteśmy najbardziej płodne i zdolne do rodzenia dzieci miedzy 20 a 25 rokiem życia, ale psychicznie to chyba lepiej po trzydziestce. Ja wyszłam za mąż w wieku 33 lat, zaszłam w ciążę siedem miesięcy po ślubie, więc długo się nie starałam.kataloza, mus.zka lubią tę wiadomość
-
Teraz juz 20-25 lat to chyba malo kto rodzi, ewentualnie z wpadki. U nas we wloszech malo kto rodzi przed 30stka i teraz to jest calkowicie normalne. Ja mam 32 lata i dla mnie to idealny wiek, wczesniej nie bylam gotowa ani moj maz. Niedawno sie dowiedzialam ze moja szefowa 36 lat jest w ciazy z 1 dzieckiem, kolezanka w moim wieku w ciazy, kolezanka z pracy jedna 31 lat i chce sie starac, druga 33 i wciaz odklada,inna urodzila 38lat, znowu inna 2 dziecko w wieku 40, tylko 1 mam kolezanke ktora w wieku 27 lat ma juz dwojke. Takze w moim otoczeniu ciaza po 30stce to jest calkowicie ok.
kataloza, Izieth lubią tę wiadomość
-
Ja jestem pielęgniarką.....i u mnie w szpitalu mnóstwo dziewczyn również jest w ciąży po 30-ce ......sama nie do końca byłam przekonana do tego wieku....zawsze mówiono mi że jak już przekroczę 32 rok życia to "warsztat trzeba zamykać" Boję się jak nie wiem co ale staram się myśleć pozytywnie....jestem na zwolnieniu lekarskim bo na OIOM i Blok Operacyjny są źródłem wielu niebezpieczeństw.....3mam za nas wszystkie kciuki i bardzo bym chciała żebyśmy mogły już w listopadzie i grudniu oglądać swoje pociechy:-)
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Moja ciąża sprzed 11 lat zakończyła się cięciem cesarskim w trybie pilnym....Ale gdybym miała rodzić wtedy naturalnie to nie chciała bym mieć przy sobie ojca dziecka:-)teraz prawdopodobnie również będę mieć cięcie..Bardzo się boję bo wiem jak to wygląda od strony personelu i wiem już ile niebezpieczeństw z taką operacją się wiąże....im człowiek mniej wie tym szczęśliwszy jest:-)
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Fajruza zrobia to co dla dzieciakow i ciebie najlepsze
Ja jakies doly lapie po tej szkole rodzenia, mam juz dosc sluchania o skurczach, porodzie, bolu i tym wszystkim. Te info sa bardzo przydatne wiec chodze ale zle na mnie to wplywa psychicznie. Zdecydowalam ze chce zeby moj byl przy porodzie tylko ma nie patrzec z tamtej strony i nie przecinac zadnej pepowiny .stwierdzilam ze nie bede sama przez to wszystko przechodzic tyle godzin a mozna u nas tylko 1 osobe miec w sali. On chce takze nie bede robic bohaterki i go chronic przed tym bo i ja sie tu licze a bedzie mi psychicznie potrzebny.
Wogole jakos ten ostatni miesiac ciazko zaczynam przechodzic. Lapia mnie skurcze nog, zgaga taka ze w nocy zwrocilam cala pizze i dalej mi niedobrze.. Ehh sorry za narzekanie ale czasami chyba mozna nie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2016, 10:26
-
No jasne ze możesz ponarzekać,musimy się komus wygadywać,a tu wszystkie się rozumiemy ,bo mamy podobne dolegliwości i problemy.Mnie ostatnio tez często łapie zgaga,może już dzieci cisną mi na żołądek,bo staram się nie jesc późno wieczór(kolacja o 19 a potem już nic) i nie jesc rzeczy ciężkostrawnych.A mimo to już nawet po owsiance mam zgagę
-
Fairuza wrote:hej.Ja już po usg.Dzieciaczki rosną równo,mają już po ok 820g.Niestety,skróciła mi się szyjka do 3,1cm i muszę znowu brac utrogestan.Oby już się tak nie skracała
Ale ci zazdroszczę bliźniąt - ale również trzymam kciuki za szyjkę Jaka płeć dzieci?
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Fairuza wrote:Kochana głowa do góry,36 lat to kwiat wieku!Ja mam już 37 i dwójkę w brzuchu :)Na początku też się stresowałam jak dam sobie radę,ale już przywykłam do tych myśli.Będzie dobrze!
-
Jupi!!!! Zaczynam drugą połowę ciąży! Szczerze mówiąc, to mam wrażenie, że pierwsza połowa trwała ze dwa lata... Mam nadzieję, że druga połowa szybciej mi zleci.
A z okazji Dnia Dziecka życzę wszystkim Maluszkom, by się pięknie rozwijały i szczęśliwie urodziły, kiedy przyjdzie na to czas . No i Wam też wszystkiego najlepszego, bo dzieckiem jest się całe życie .nowatorka, kataloza, Fairuza, Izieth, JRY1984 lubią tę wiadomość