Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mialam super ciaze bez wkrecania sie do ok 16 tc kiedy to trafilam do szpitala ze skurczami i krwawieniem. Od tamtego momentu to juz nie bylam spokojna az do teraz bo teraz to juz w sumie nawet jakby mala chciala juz wyjsc to by sobie doskonale poradzila
A najbardziej to sie balam / boje zlapac jakies chorobsko ktore by zaszkodzilo dzidziWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 23:24
Kai lubi tę wiadomość
-
Kai, dobrze powiedziane - najważniejsze, że ten czas jednak płynie Trochę mnie pocieszają lekkie mdłości (super, cieszę się, że mi niedobrze ) i tak sobie myślę, że te moje bóle brzucha mogą oznaczać, że jednak wszystko w środku rośnie i się rozwija Chciałabym już widzieć u siebie ciążowy brzuszek, bo na razie nie wygląda na ciążę
Nowatorka, a te skurcze i krwawienie, to od czego miałaś? W takiej sytuacji wpadłabym w histerię...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 05:43
Kai lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Izieth, mnie przez cały pierwszy trymestr mocno bolał brzuch. Potem się trochę uspokoiło, choć i teraz lekkie pobolewania się zdarzają. Trochę mi też kręgosłup dokucza. No i czasem brzuch mi się spina, ale rzadko, bo jestem obłożona magnezem. Szybko było u mnie widać ciążowy brzuszek, choć nie przytyłam prawie, ale brzuch mi do przodu wyskoczył. Już po dziesiątym tygodniu cała szkoła wiedziała już wszystko (jestem nauczycielką, a uczniowie patrzałki i mózgi mają, więc wnioski formułują bezbłędnie).
Obstawiam, że najdalej za miesiąc będziesz mieć nie tylko ciążowy brzuszek, ale zaczniesz odczuwać pierwsze ruchy.
Nowatorko, ja nie miałam krwawienia całe szczęście, ale gdybym miała, to w histerię wpadłabym niezawodnie. Fajnie masz teraz, bo choć wiadomo, że najlepiej by było, żeby córeczka siedziała w brzuchu jeszcze co najmniej do końca czerwca, to i tak jest już w miarę bezpiecznie, bo jest na tyle duża, że dałaby sobie radę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 11:43
Izieth lubi tę wiadomość
-
Izieth wrote:Nowatorka, a te skurcze i krwawienie, to od czego miałaś? W takiej sytuacji wpadłabym w histerię...
nie wiadomo. w nocy sie obudzilam normalnie z bolesnymi skurczami brzucha takimi jak na biegunke i myslalam ze to wlasnie od tego no i jak poszlam do kibelka to krew czerwona na calym papierze, kilka razy sie podcieralam i caly czas krew. Nie pisze wam tego zeby was przestraszyc tylko wrecz przeciwnie, powiedziec ze nawet i takie rzeczy sie zdarzaja i nie musza zwiastowac niczego zlego. w tamtym momencie to juz myslalam ze stracilam to dziecko. jeszcze mnie polozyli wtedy kolo kobiet w zaawansowanej ciazy z pykajacymi serduszkami, koszmar. Moj lekarz powiedzial ze to moglo byc spowodowane tym ze skurcze jelit na biegunke spowodowaly skurcze macicy (bo to b blisko siebie jest). wtedy tez poprosilam o zwolnienie z pracy chociaz wcale mi go nikt nie kazal brac. Mi sie wydaje ze troche wtedy przesadzilam z praca tez dzien wczesniej ale w szpitalu mi powiedzieli ze niektore kobiety krwawia w ciazy i nei wiadomo dlaczego.
potem jeszcze kilka dni pozniej mialam plamienie brazowe po wizycie w kibelku ale z tym to juz tylko zadzwonilam do gina ktory powiedzial ze jak brazowe to zeby sie nie przejmowac
takze ciaza to cudowne doswiadczenie ale jak cos sie dzieje to milo nie jest -
Kai,super wieści po wizycie,niech dzidziuś rośnie zdrowo !
Ja na początku miałam brązowe plamienia,raz mi się wydawało ze to krew i tez myślałam,że to już koniec.Dostałam utrogestan i w końcu wszystko się unormowało.Więc jak pisze Nowatorka,takie objawy nie zawsze musza oznaczac cos złego,chociaz wiadomo strach i panika jest..Kai lubi tę wiadomość
-
Nowatorka, właśnie dlatego zapytałam skąd to krwawienie, mimo że się wydaje, że zdarzyło się najgorsze, to wcale nie musi tak być I taka pozytywnie zakończona historia jest tego dowodem
Ja na samym początku ciąży zaczęłam krwawić i głupia postawiłam krzyżyk już na dziecku Uryczałam się, bo byłam pewna, że to poronienie. Dopiero jak w ciągu dnia okazało się, że krwi jest malutko, to postanowiłam jechać do szpitala sprawdzić co jest grane. Naprawdę do głowy mi nie przyszło, że mimo krwawienia wszystko może być w porządku
Na szczęście teraz jestem mądrzejsza i ciągle zbieram nową wiedzę od Was z forumnowatorka lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Izieth,nie myśl o sobie zle,ja po tym moim plamieniu/krwawieniu też spakowałam torbe i pojechałam do szpitala,bo myślałam że to koniec.W szpitalu chodziłam po korytarzu jak obłąkana i dopiero kiedy na usg zobacyłam,ze serce bije to się uspokoiłam i jednocześnie dziękowałam,że maluszek jednak chce życ(na tym etapie wciąż widzieli tylko jednego z maluchów..)
A forum jest przydatniejsze niż wiele "mądrostek" na stronkach,bo pokazuje prawdziwe przykładyIzieth lubi tę wiadomość
-
Mnie też coś głowa boli, u nas zapowiadało się na deszcz, nie pada, ale jest brzydko i pochmurnie...
Ja tabletki biorę w ostateczności, jak już nie mogę wytrzymać, wolę się położyć, zdrzemnąć, to zazwyczaj pomaga
Używałyście lub używacie detektora tętna płodu? Zastanawiam się co wart jest taki wynalazek?
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Ja miałam 30 jak urodziłam pierwsze dziecko i do kwietnia tego roku twierdziłam ze na sto procent więcej nie będzie. W połowie kwietnia tak nagle w ciągu dwóch dni zmieniłam zdanie, na koniec kwietnia odstawilam tabletki a teraz jestem w ciąży. Dziwne to wszystko i tylko żałuję że jeszcze jakieś 4 dni musze czekać żeby zobaczyć serduszko, upewnić się i uwierzyć.