X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża po 30-stce :)
Odpowiedz

Ciąża po 30-stce :)

Oceń ten wątek:
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ina podobno zmienia nawet najbardziej zniszczone włosy w zdrowe :D zwłaszcza jak ktoś z ciemnego koloru przechodzi na blond to należy zastosować Olaplex a włosy są zdrowe jakby nigdy nie były farbowane. Oczywiście Kim Kardashian to wypromowała jak z czarnego pofarbowała się na blond, a teraz jest słynne wszędzie i też mam ochotę.

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Ina.a Przyjaciółka
    Postów: 121 34

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nita wrote:
    Ina podobno zmienia nawet najbardziej zniszczone włosy w zdrowe :D zwłaszcza jak ktoś z ciemnego koloru przechodzi na blond to należy zastosować Olaplex a włosy są zdrowe jakby nigdy nie były farbowane. Oczywiście Kim Kardashian to wypromowała jak z czarnego pofarbowała się na blond, a teraz jest słynne wszędzie i też mam ochotę.


    to aż się boję zapytać o cenę takiej zabawki ;-)

    29bc599a58.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jest aż tak drogie. Do przeżycia. Do ceny normalnej koloryzacji należy dodać jakieś 100 zł za Olaplex. Dlatego jeszcze bardziej zacieram rączki. Do tej pory olejowałam włosy przed każdym myciem, ale teraz trochę lenia złapałam i zwykłe umycie włosów to dla mnie spory wyczyn.

    Tu piszą o Olaplex
    http://www.piotrjesionkiewicz.pl/olaplex

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Kukuletka Przyjaciółka
    Postów: 72 75

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja farbuje włosy normalnie, lekarz nie ma przeciwwskazań. Co prawda robię odrosty raz na 2 m-ce i w 1 trymestrze odpuściłam.
    Mi natomiast strasznie rozdwajają sie paznokcie, naprawdę okropnie....

    3jgxs65g3cr45e1i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allmita wrote:
    a czy którejs z Was wypadaja włosy w ciąży? w sensie te z głowy-normalne..;)
    bo ja tyle czytałam że w ciąży to super, a mi lecą jak leciały a może i troche więcej...:(

    o tym urlopie się dowiem, pewnie żal stracić..tyle że ja pracuje w dwuosobowej firmie,hehe szefową mam fajną, więc tez nie chce nadużywać...ale z drugiej strony mi sie należy przecież...
    ale i tak raczej wole urlop wziąć sobie pod koniec ciąży niż L4...w moim przypadku L4 wogóle sie nie opłaca....
    urlop przysługuje, przecież w czasie zasiłku macierzyńskiego stosunek pracy nadal trwa. no chyba że umowa konczy ci się w czasie macierzyńskiego to wtedy przedłuza się tylko do końca macierzyńskiego.
    tez ma fajnego szefa, ale ostatnio zaczelam sobie uświadamiać ze za pracę az do porodu pomnika i tak mi nie postawią,wiec bez przesady. tez miałam trochę nietypową sytuację jeśli chodzi o wypłatę bo 1/3 wynagrodzenia miałam na umowę zlecenie i jak tylko potwierdziłam ciążę u dr to od razu poszłam na rozmowe do szefa i zmienil mi wszystko na umowę o prace i nawet cos wspominał ze trochę podwyższy co bym macierzyński miała lepszy ale mija kolejny miesiąc i nic nie podwyzszyl, za to kolezanka nie wiem za co dostała podwyzke.. ;/ i to mnie dzisiaj lekko wkurzylo delikatnie mowiac.. jak dowiedziałam się o ciąży to myslalam ze będę pracować ile się da ale z biegiem czasu widze ze w ciąży rzeczywiście priorytety się zmieniają.. ;) musze odpocząć, w domu poogarniać bo jak się urodzi maleństwo i zanim poznamy się nawzajem to będę wyczerpana, przyzwyczaiłam się już do wygodnego zycia we dwoje ;) i żeby nie mieć wyrzutów sumienia ze zostawiam wszystko zaczne niedługo głosno stękać i narzekać ze coraz mi ciężej i mam już w du... lekko wszystko, klienci mnie niektórzy zawsze wkurzali a teraz coraz bardziej, a pracownikiem miesiąca i tak nigdy nie będę ;)
    kurde naprawdę ta zmiana priorytetów, hehe bo jeszcze 2 tygodni temu tak bardzo chciało mi się pracować ;)

  • Allmita Autorytet
    Postów: 1935 826

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja narazie chce pracować, ale jak bedzie to sie zobaczy...wiadomo...
    tak jak mówiłam mi L4 kiepsko finansowo wyjdzie, więc póki dobrze sie czuje wole chodzic do pracy...i nie chodzi tu o pomnik..;)

    choc dzis tak mi dopiekł ten upał że porażka...

    dziewczyny farbowanie ok...a rozjaśniać można włosy w ciąży? ja swoich na głowie nie farbuje prawie nigdy-więc teraz przez ciąże wytrzymam....ale czasem rozjasniam sobie ze tak powiem inne włoski...;) teraz sie wstrzymałam narazie i troche niekomfortowo się zaczynam czuć..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 16:28

    https://www.maluchy.pl/li-72886.png
    https://www.maluchy.pl/ci-73456.png
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie nie zdawałam sprawy z tego, że tak bardzo żyję pracą. Kiedy odchodzilam na L4 po szczęśliwym doprowadzeniu niesfornych trzecioklasistow do egzaminu, to aż mi tak żal było się rozstawać z tymi wszystkimi ludźmi. Ale po dwoch tygodniach wstawania o dowolnej porze oraz błogiego lenistwa (w pełni uzasadnionego ☺) jakoś mi się ten żal zmniejszył... ☺

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 16:32

    Izieth, żonaAnia, atagata lubią tę wiadomość

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi bylo b ciezko jak przestalam pracowac. Nie wiedzialam co z soba zrobic cale dnie ale potem sie przyzwyczailam.

    Co do farbowania to mozna ale bez amoniaku. Rozjasniac tez mozna. Ja robilam pasemka jasne w 2 trymestrze. Pasemka to mozna nawet z amoniakiem bo farba nie dotyka skory glowy ale ja zrobilam bez amoniaku u fryzjera i mieli taka fajna farbe ze nawet nie smierdziala a pasemka wyszly super. Mi gin potwierdzil ze mozna farbowac bez amoniaku.

    A ja bylam dzisiaj na spotkaniu w szpitalu nt zzo. Bylo prowadzone przez anestezjologa ktory byl za tym znieczuleniem i w sumie obalil wszystkie mity ze to niebezpieczne czy ze wydluza porod itd.

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • Ina.a Przyjaciółka
    Postów: 121 34

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja sobie sprawię taką farbę bez amoniaku :-)

    29bc599a58.png
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja prawie od samego początku ciąży jestem na zwolnieniu i w ogóle mi się nie nudzi :-) Najpierw sporo odpoczywałam, szybko odzwyczaiłam się od wczesnego wstawania, no i mam czas na przygotowanie pokoju i kompletowanie wyprawki dla synka :-)

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allmita wrote:
    ja narazie chce pracować, ale jak bedzie to sie zobaczy...wiadomo...
    tak jak mówiłam mi L4 kiepsko finansowo wyjdzie, więc póki dobrze sie czuje wole chodzic do pracy...i nie chodzi tu o pomnik..;)

    choc dzis tak mi dopiekł ten upał że porażka....
    no wiadomo, w dzisiejszych czasach względy finansowe są bardzo ważne, nie neguje tego że ktoś chce pracować jak najdłużej, jeszcze niedawno sama tak myślałam, dobrze że dobrze się czujesz i dajesz rade ;)

  • Julia--natalia Przyjaciółka
    Postów: 72 40

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W 11 tyg ciąży poszłam do fryzjera uprzedzając ze jestem w ciąży (od początku zagrożonej), fryzjerka dobrała farbę bezaminiakową chyba loreal inoa - czy coś takiego :) od początku ciąży jestem za zwolnieniu, planowałam pracować do ok 5 miesiąca ale w 6 tyg miałam krwotok od tego momentu moim przyjacielem w dzien i w nocy stało się łóżko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 21:16

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 1 lipca 2016, 00:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No z ta praca to ja chcialam pracowac ile sie da ale bez poswiecania sie i ryzykowania. Tzn jezeli wszystko bylo ok to nie jestem absolutnie za braniem zwolnienia dla wlasnej wygody (niektore juz po pozytywnym tescie leca po L4)ale jak praca ma mi w minimalnym stopniu zagrazac ciazy to nie ma co robic z siebie bohatera. Dlatego planowalam pracowac dluzej ale wyszlo jak wyszli, pracowalam do 17tc.

    Ps. Przykro mi z powodu meczu :(

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • kataloza Autorytet
    Postów: 850 417

    Wysłany: 1 lipca 2016, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy pierwszej ciąży pracowałam do 13 tygodnia ciąży, teraz jestem na zwolnieniu od 4 tygodnia ciąży, na początku było to zwolnienie lekarskie od lekarza rejonowego bo zachorzałąm bardzo i nie wiedziałąm że jestem w ciąży chorowałąm ze 3 tygodnie w trakcie których powinnam dostać okresu:-) zrobiłam test wyszedł pozytywnie:-) więc pobiegłąm do ginekologa on potwierdził ciążę i dla mi od razu zwolnienie do pracy....stwierdził poprostu że w ciąży nie mogę pracować w takich warunkach. Jestem zadowolona:-) mam mnóstwo czasu i mogę skupić się na sobie na córce i odpoczywam bo nie bawem laba się skończy:-)



    [link=https://www.suwaczki.com/]m3sx3e3kw8r3xf1q.png[/link]

    qtchpss6a5eugu3t.png
    qtchpss686b1ug9f.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 1 lipca 2016, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W pierwszej ciąży na zwolnienie poszłam praktycznie od razu, bo dostałam krwawienia i z ciążą zagrożoną musiałam leżeć. A też miałam zamiar pracować jak najdłużej. Teraz w drugą ciążę zaszłam jeszcze na macierzyńskim, po nim wykorzystałam prawie 3 miesiące urlopu zaległego i potem zwolnienie.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 1 lipca 2016, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uważam, że kobieta powinna sama decydować, kiedy iść na zwolnienie w ciąży (mówię o niezagrozonej), bo tylko ona wie, jak się czuje, czy daje radę itp. Państwo od razu od tego nie zbiednieje, w końcu mało ktora znajoma mi osoba ma więcej niż 2 dzieci, więc jak dwa razy pojdzie na kilka miesięcy w ciągu 40 lat pracy, to się chyba nic nie stanie. Są różne prace i różne kobiety, nie moNa generalizowac. Ja zostałam do konca kwietnia, bo nie chciałam opuszczać trzecioklasiatow tuż przed egzaminem, choć było mi ciężko. Dalsza praca mogłaby być niebezpieczna dla mnie i dzidziusia oraz nieuczciwa wobec dyrekcji i uczniów. Co jest za pożytek ze slaniajacej się na nogach nauczycielki, w dodatku nieprzygotowanej do lekcji, bo całe popołudnie przespala?
    Też mi przykro z powodu meczu, ale i tak jestem dumna z naszych. Tobie, nowatorka, jeszcze Włosi zostali... ☺
    Jakaś nowa osoba się nam wypowiedziała. Napisz coś o sobie: ile masz lat, kiedy termin porodu, czy znasz płeć itp.

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 1 lipca 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I wiadomość do Emmy ;-): wyłaz, lobuzie jeden, już lipiec! A Twoja Mama jest lipcowka i już się nie może Ciebie doczekać! ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 08:50

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 1 lipca 2016, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kai zgadzam sie z toba, nie ma co sie zmuszac do pracy jak sie zle znosi ciaze.
    No wlasnie w sobote kibicujemy wlochom, teraz to nam zostalo ;)

    No ja moja corcie wyganiam wszystkimi sposobami a ona siedzi, uparta dziewczynka. Jutro juz mam zaplanowane calodzienne chodzenie az do padniecia :P

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2016, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowatorka Twoja córcia trzyma się po prostu terminu i tyle ;)

    No ja właśnie zaczęłam się zastanawiać nad tą moją pracą, trochę się wkurzyłam i zaczęło mi brakować odpoczynku, i mimo iż wlasciwie dobrze się czuje jak na razie to zamierzam jednak pojsc na zwolnienie tylko pewnie we wrześniu, chyba ze wczesniej będą jakies wskazania, nie chce z dnia na dzień wszystkich stawiac przed faktem dokonanym więc pojde we wrześniu, zacznie się akurat 3 trymestr to sobie chociaż trochę odpocznę ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 14:32

  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 1 lipca 2016, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w pracy jak tylko któraś z dziewczyn zachodziła w ciążę to od razu zwolnienie. Ja też tak zrobiłam i to właśnie ze względu na specyfikę pracy z zarazkami, krwią, chemikaliami, a to nie są korzystne warunki dla ciężarnych. Nawet gdybym chciała pracować to przełożona i lekarz prowadzący ciążę by mnie wygonili na zwolnienie bo taka praca jest niebezpieczna dla dziecka. A ja chętnie skorzystałam ze zwolnienia :)

    kataloza, żonaAnia lubią tę wiadomość

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
‹‹ 182 183 184 185 186 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ