Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ina podobno zmienia nawet najbardziej zniszczone włosy w zdrowe zwłaszcza jak ktoś z ciemnego koloru przechodzi na blond to należy zastosować Olaplex a włosy są zdrowe jakby nigdy nie były farbowane. Oczywiście Kim Kardashian to wypromowała jak z czarnego pofarbowała się na blond, a teraz jest słynne wszędzie i też mam ochotę.
-
Nita wrote:Ina podobno zmienia nawet najbardziej zniszczone włosy w zdrowe zwłaszcza jak ktoś z ciemnego koloru przechodzi na blond to należy zastosować Olaplex a włosy są zdrowe jakby nigdy nie były farbowane. Oczywiście Kim Kardashian to wypromowała jak z czarnego pofarbowała się na blond, a teraz jest słynne wszędzie i też mam ochotę.
to aż się boję zapytać o cenę takiej zabawki -
Nie jest aż tak drogie. Do przeżycia. Do ceny normalnej koloryzacji należy dodać jakieś 100 zł za Olaplex. Dlatego jeszcze bardziej zacieram rączki. Do tej pory olejowałam włosy przed każdym myciem, ale teraz trochę lenia złapałam i zwykłe umycie włosów to dla mnie spory wyczyn.
Tu piszą o Olaplex
http://www.piotrjesionkiewicz.pl/olaplex -
nick nieaktualnyAllmita wrote:a czy którejs z Was wypadaja włosy w ciąży? w sensie te z głowy-normalne..
bo ja tyle czytałam że w ciąży to super, a mi lecą jak leciały a może i troche więcej...
o tym urlopie się dowiem, pewnie żal stracić..tyle że ja pracuje w dwuosobowej firmie,hehe szefową mam fajną, więc tez nie chce nadużywać...ale z drugiej strony mi sie należy przecież...
ale i tak raczej wole urlop wziąć sobie pod koniec ciąży niż L4...w moim przypadku L4 wogóle sie nie opłaca....
tez ma fajnego szefa, ale ostatnio zaczelam sobie uświadamiać ze za pracę az do porodu pomnika i tak mi nie postawią,wiec bez przesady. tez miałam trochę nietypową sytuację jeśli chodzi o wypłatę bo 1/3 wynagrodzenia miałam na umowę zlecenie i jak tylko potwierdziłam ciążę u dr to od razu poszłam na rozmowe do szefa i zmienil mi wszystko na umowę o prace i nawet cos wspominał ze trochę podwyższy co bym macierzyński miała lepszy ale mija kolejny miesiąc i nic nie podwyzszyl, za to kolezanka nie wiem za co dostała podwyzke.. ;/ i to mnie dzisiaj lekko wkurzylo delikatnie mowiac.. jak dowiedziałam się o ciąży to myslalam ze będę pracować ile się da ale z biegiem czasu widze ze w ciąży rzeczywiście priorytety się zmieniają.. musze odpocząć, w domu poogarniać bo jak się urodzi maleństwo i zanim poznamy się nawzajem to będę wyczerpana, przyzwyczaiłam się już do wygodnego zycia we dwoje i żeby nie mieć wyrzutów sumienia ze zostawiam wszystko zaczne niedługo głosno stękać i narzekać ze coraz mi ciężej i mam już w du... lekko wszystko, klienci mnie niektórzy zawsze wkurzali a teraz coraz bardziej, a pracownikiem miesiąca i tak nigdy nie będę
kurde naprawdę ta zmiana priorytetów, hehe bo jeszcze 2 tygodni temu tak bardzo chciało mi się pracować -
ja narazie chce pracować, ale jak bedzie to sie zobaczy...wiadomo...
tak jak mówiłam mi L4 kiepsko finansowo wyjdzie, więc póki dobrze sie czuje wole chodzic do pracy...i nie chodzi tu o pomnik..
choc dzis tak mi dopiekł ten upał że porażka...
dziewczyny farbowanie ok...a rozjaśniać można włosy w ciąży? ja swoich na głowie nie farbuje prawie nigdy-więc teraz przez ciąże wytrzymam....ale czasem rozjasniam sobie ze tak powiem inne włoski... teraz sie wstrzymałam narazie i troche niekomfortowo się zaczynam czuć..Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 16:28
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Ja sobie nie zdawałam sprawy z tego, że tak bardzo żyję pracą. Kiedy odchodzilam na L4 po szczęśliwym doprowadzeniu niesfornych trzecioklasistow do egzaminu, to aż mi tak żal było się rozstawać z tymi wszystkimi ludźmi. Ale po dwoch tygodniach wstawania o dowolnej porze oraz błogiego lenistwa (w pełni uzasadnionego ☺) jakoś mi się ten żal zmniejszył... ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 16:32
Izieth, żonaAnia, atagata lubią tę wiadomość
-
Mi bylo b ciezko jak przestalam pracowac. Nie wiedzialam co z soba zrobic cale dnie ale potem sie przyzwyczailam.
Co do farbowania to mozna ale bez amoniaku. Rozjasniac tez mozna. Ja robilam pasemka jasne w 2 trymestrze. Pasemka to mozna nawet z amoniakiem bo farba nie dotyka skory glowy ale ja zrobilam bez amoniaku u fryzjera i mieli taka fajna farbe ze nawet nie smierdziala a pasemka wyszly super. Mi gin potwierdzil ze mozna farbowac bez amoniaku.
A ja bylam dzisiaj na spotkaniu w szpitalu nt zzo. Bylo prowadzone przez anestezjologa ktory byl za tym znieczuleniem i w sumie obalil wszystkie mity ze to niebezpieczne czy ze wydluza porod itd. -
nick nieaktualnyAllmita wrote:ja narazie chce pracować, ale jak bedzie to sie zobaczy...wiadomo...
tak jak mówiłam mi L4 kiepsko finansowo wyjdzie, więc póki dobrze sie czuje wole chodzic do pracy...i nie chodzi tu o pomnik..
choc dzis tak mi dopiekł ten upał że porażka.... -
W 11 tyg ciąży poszłam do fryzjera uprzedzając ze jestem w ciąży (od początku zagrożonej), fryzjerka dobrała farbę bezaminiakową chyba loreal inoa - czy coś takiego od początku ciąży jestem za zwolnieniu, planowałam pracować do ok 5 miesiąca ale w 6 tyg miałam krwotok od tego momentu moim przyjacielem w dzien i w nocy stało się łóżko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 21:16
-
No z ta praca to ja chcialam pracowac ile sie da ale bez poswiecania sie i ryzykowania. Tzn jezeli wszystko bylo ok to nie jestem absolutnie za braniem zwolnienia dla wlasnej wygody (niektore juz po pozytywnym tescie leca po L4)ale jak praca ma mi w minimalnym stopniu zagrazac ciazy to nie ma co robic z siebie bohatera. Dlatego planowalam pracowac dluzej ale wyszlo jak wyszli, pracowalam do 17tc.
Ps. Przykro mi z powodu meczu -
Ja przy pierwszej ciąży pracowałam do 13 tygodnia ciąży, teraz jestem na zwolnieniu od 4 tygodnia ciąży, na początku było to zwolnienie lekarskie od lekarza rejonowego bo zachorzałąm bardzo i nie wiedziałąm że jestem w ciąży chorowałąm ze 3 tygodnie w trakcie których powinnam dostać okresu:-) zrobiłam test wyszedł pozytywnie:-) więc pobiegłąm do ginekologa on potwierdził ciążę i dla mi od razu zwolnienie do pracy....stwierdził poprostu że w ciąży nie mogę pracować w takich warunkach. Jestem zadowolona:-) mam mnóstwo czasu i mogę skupić się na sobie na córce i odpoczywam bo nie bawem laba się skończy:-)
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
W pierwszej ciąży na zwolnienie poszłam praktycznie od razu, bo dostałam krwawienia i z ciążą zagrożoną musiałam leżeć. A też miałam zamiar pracować jak najdłużej. Teraz w drugą ciążę zaszłam jeszcze na macierzyńskim, po nim wykorzystałam prawie 3 miesiące urlopu zaległego i potem zwolnienie.
-
Ja uważam, że kobieta powinna sama decydować, kiedy iść na zwolnienie w ciąży (mówię o niezagrozonej), bo tylko ona wie, jak się czuje, czy daje radę itp. Państwo od razu od tego nie zbiednieje, w końcu mało ktora znajoma mi osoba ma więcej niż 2 dzieci, więc jak dwa razy pojdzie na kilka miesięcy w ciągu 40 lat pracy, to się chyba nic nie stanie. Są różne prace i różne kobiety, nie moNa generalizowac. Ja zostałam do konca kwietnia, bo nie chciałam opuszczać trzecioklasiatow tuż przed egzaminem, choć było mi ciężko. Dalsza praca mogłaby być niebezpieczna dla mnie i dzidziusia oraz nieuczciwa wobec dyrekcji i uczniów. Co jest za pożytek ze slaniajacej się na nogach nauczycielki, w dodatku nieprzygotowanej do lekcji, bo całe popołudnie przespala?
Też mi przykro z powodu meczu, ale i tak jestem dumna z naszych. Tobie, nowatorka, jeszcze Włosi zostali... ☺
Jakaś nowa osoba się nam wypowiedziała. Napisz coś o sobie: ile masz lat, kiedy termin porodu, czy znasz płeć itp. -
Kai zgadzam sie z toba, nie ma co sie zmuszac do pracy jak sie zle znosi ciaze.
No wlasnie w sobote kibicujemy wlochom, teraz to nam zostalo
No ja moja corcie wyganiam wszystkimi sposobami a ona siedzi, uparta dziewczynka. Jutro juz mam zaplanowane calodzienne chodzenie az do padniecia -
nick nieaktualnyNowatorka Twoja córcia trzyma się po prostu terminu i tyle
No ja właśnie zaczęłam się zastanawiać nad tą moją pracą, trochę się wkurzyłam i zaczęło mi brakować odpoczynku, i mimo iż wlasciwie dobrze się czuje jak na razie to zamierzam jednak pojsc na zwolnienie tylko pewnie we wrześniu, chyba ze wczesniej będą jakies wskazania, nie chce z dnia na dzień wszystkich stawiac przed faktem dokonanym więc pojde we wrześniu, zacznie się akurat 3 trymestr to sobie chociaż trochę odpocznęWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 14:32
-
U mnie w pracy jak tylko któraś z dziewczyn zachodziła w ciążę to od razu zwolnienie. Ja też tak zrobiłam i to właśnie ze względu na specyfikę pracy z zarazkami, krwią, chemikaliami, a to nie są korzystne warunki dla ciężarnych. Nawet gdybym chciała pracować to przełożona i lekarz prowadzący ciążę by mnie wygonili na zwolnienie bo taka praca jest niebezpieczna dla dziecka. A ja chętnie skorzystałam ze zwolnienia
kataloza, żonaAnia lubią tę wiadomość