Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kukuletka wow to ty juz tak bez zapowiedzi sie nam tu rozpakowalas? gratuluje!!!
A ja wam powiem ze z te go co widze to u nas najgorsze byly pierwsze 2 m-ce pod wzgledem niespania w nocy, krzykow itd. Teraz jest juz stanowczo lepiejkataloza lubi tę wiadomość
-
Kukuletka wrote:Ja melduję, że już rozpakowana. Natalka przyszła na świat dzisiaj o 13.35. Waży 3100 g i ma 54 cm.
Poród naturalny, długi bo o 24 odeszly mi wody a urodziła się 13.35. Pozdrawiam dziewczyny
Gratulacje! Super!
To ja już 5. na liście
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
kataloza wrote:Ale kolek nie miała?? Ja to się strasznie boję tych kolek.....
Ale mi sie spac chce ! Mala spi ale musze wstawac na te cholerne szczepienia. Zasnelam na godzine i teraz czuje sie jak zombie! -
Właśnie sobie uświadomiłam, że choć dopiero co urodziłam dziecko to kompletnie nie orientuję się jak reagować przy kolkach. Stasiek od początku był super. Przesypiał całe noce, troszkę się prężył przy kupce i tyle. Troszkę się przestraszyłam co zrobię jak teraz urodzę dziecko? Przecież ja się kompletnie nie znam... Niby śmieszne ale jednak. Dopiero teraz Stasiek daje nam popalić przy kolejnym ząbku bo pierwsze dwa wyszły też niezauważalnie. Jejku... czuję się jak kompletna nowatorka, jakbym ciąży nie przechodziła wcześniej i nie miała w domu noworodka. Normalnie sama się sobie dziwię ale na prawdę ze Staśkiem najmniejszych kłopotów nie było. W ogóle nie płakał. Nawet jak się budził. Swój koszmar przeszłam przy azs i pupie całej w ranie - to osobna kwestia. W tym czuję się przeszkolona - ale co do reszty???? Co to będzie?
-
nick nieaktualnyKukuletka gratuluje
tak po cichaczu urodziłaś, ale to zrozumiałe, nie było czasu na pisanie
zdrówka życzę ;*
Witam nowe dziewczyny życzę spokojnych ciąż
w sobotę kupiliśmy już łóżeczko, wózek i troche wyprawki, zostało już właściwie kupić kosmetyki, dokładnie przejrzeć ubranka, ewentualnie cos dokupić, spakować torbę dla synka i dla siebie
łóżeczko już złożone stoi na swoim miejscu, tylko pościel jeszcze zamówić i dodatki
komoda już zamówiona, wszystko powoli nabiera kształtu
Antek ostatnio tak się układa w brzuchu że strasznie mnie boli, kopie po narządach, po szyjce ;/ już nawet mąż z nim rozmawia żeby trochę zlitował się nad mamusiąaneczka1983 lubi tę wiadomość
-
pamiętam jak kiedyś Stasiek, będąc jeszcze w brzuchu, kopnął mnie z całej pary w żebra. Jechałam wtedy akurat schodami ruchomymi w dół i patrzyłam (bez powodu) na mijanego mężczyznę jadącego w górę. Musiał być nieźle skonsternowany gdy patrząc tak na niego nagle podskoczyłam z dziwacznym okrzykiem ...
Tak, tak... bywa to bolesneWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2016, 11:55
Fairuza lubi tę wiadomość
-
Aneczka moze twoja dzidzia nie bedzie miala kolek. A jak bedzie to bedziesz jej podawac syropek i jakos z czasem mina
My po szczepieniu. Mala zrobila sie cala purpurowa z placzu jak ja kluli ale potem od razu padla i zasnela i spala do terazaneczka1983 lubi tę wiadomość
-
aneczka1983 wrote:Miałam kiedyś męża który nie szczędził rąk, czasem nóg... mam zharatany kręgosłup od góry do dołu, druga sprawa to wiek, a trzecia, że nagle przerwane treningi (bardzo intensywne) spowodowały poluzowanie stawów (mam mocną budowę mięśni które sporo ważą). Jak próbowałam cokolwiek powrócić to strasznie później cierpiałam z powodów bólu. Nie da się tego odrobić.
no comment
A co do twojego pytania,to ja nie planuję już więcej dzieci,trójka mi wystarczy(oprócz bliźniaków,mam jeszcze 16-letnią córę).
Kukuletka gratulacje i dużo zdrówka!
Kai,a ty już gotowa na przywitanie maleństwa?
ZonaAnia,widzę,że u ciebie wszystko zapięte prawie już na ostatni guzik.super
Nowatorka na co szczepiliście małą?Mnie do szczepień koleżanka nastawiła sceptycznie,niby mają też nieodwracalne skutki uboczne i tak się zastanawiam co robic..A wy jakie macie zdanie na ten temat?
Dziewczyny,a ja właśnie po wielu godzinach będę mgła spokojnie się położyć i odpocząć.Byłam sama z dziecmi przez ok 19 godzin,mój wczoraj wyszedł do pracy na noc już ok 19.00,a jak wrócił to poszedł spac na jakieś 5-6h.Aktualnie jem właśnie obiad i piszę,ale zaraz zmykam wyprostować trochę stare kości . Bo znowu będzie mnie czekac długa noc.. -
Fairuza jak bede miala chwilke wolnego od malej to ci napisze na co szczepilismy bo nie pamietam dokladnie. My robilismy te obowiazkowe plus dodatkowe zalecane tez zrobilismy bo nam pediatra poradzil a mu jak narazie ufam (jeszcze krotko "sie znamy" ale narazie wydaje sie byc ok). Ja jestem za szczepieniem i nie wierze w te skutki uboczne. Od zawsze dzieci sie szczepi i nic im nie jest. My tez bylysmy szczepione i jakos zyjemy
-
Kukuletka, gratuluję urodzenia zdrowej Natalki
Dzisiaj była u nas pediatra, z synkiem wszystko ok, zdrowy, w środę mamy iść do przychodni na zważenie żeby zobaczyć ile mały przybiera na moim mleku. No i też muszę podpytać o szczepienia bo te obowiązkowe na pewno zrobimy ale zastanawiamy się nad tymi dodatkowymi na pneumokoki itp.
-
Mamy od wczoraj armagedon w domu Ola mi zaczęła gorączkować do 39,4, zwymiotowała w samochodzie przed południem i do wieczora była jak nie ona. Normalnie to żywe srebro, a tak to leży w łóżku i się nie rusza. W nocy trochę temperatura spadła, ale rano znowu 39,2. Mąż wyszedł z pracy i pojechał z nią do lekarza. Infekcja gardła i migdałków. Na szczęście bez antybiotyku. Ale do 17 to była normalnie marionetka a nie dziecko. Dwa razy dziś wymiotowała. Na szczęście po 17 temperatura zeszła i mała mi tu zaczyna już broić Mam nadzieję, że jutro będzie już w ogóle ok.
-
Napisze szczepienia w jezyku wlosko- polskim bo nie znam dokladnie wszystkich tlumaczen
wiec zaszczepilismy na wzw b, polio, haemophilus influenzale tipo b(nie wiem co to jest po polsku), tetano, pneumokoki, difterite i pertosse (to chyba ksztusiec).
Te 4 sa obowiazkowe: antidifterica; antitetanica; antipoliomielite; wzw b
Nie mam pojecia jak to teraz w Pl wyglada czy sa te same szczepienia.
Milcia mam nadzieje ze jutro juz bedzie ok, biedne malenstwo
A moja po szczepieniach b spiaca. Nie ma goraczki jak narazie ale widac ze ja bola te miejsca po szczepieniach ( zrobili jej na 2 udach )Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2016, 17:49
-
Ojej, Milcia. To fatalnie. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowiejecie. Dla matki to ogromny stres. Fajnie, że wraca "do siebie". Mój coś pokasłuje. Nie ma gorączki ale ma taki szeleszczący oddech. Tylko chyba nie buźką tylko noskiem - jeszcze się do końca nie zorientowałam. Ostatnio jest w nocy płaczliwy i budzi - myślałam, że to może skok rozwojowy. I gdyby nie kaszel to bym przy tej opcji została.