Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
davanda wrote:Kochani, pomozcie mi to zrozumiec:
Glukoza na czczo - 81
Glukoza po 1g. - 162
Glukoza po 2g. - 141
Znalazla info ze po 1g. do 180, a po 2 - do 140....czyli mam lekko przekroczona, musze sie martwic?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2016, 10:11
davanda, Fairuza lubią tę wiadomość
-
Witamy na świecie
1. Milcia TP 13 lipca Córeczka Ewa - ur. 20 czerwca 2016 (3640 g, 55 cm)
2. nowatorka TP 12 lipca Córeczka Emma - ur. 6 lipca 2016 (3600 g, 52 cm)
3. Motylkowa1 TP 12 sierpnia Córeczka - ur. 7 lipca 2016 (2653 g)
4. Edka TP 14 lipca Synek Patryk - ur. 14 lipca 2016 (3900 g, 56 cm)
5. JRY1984 TP 15 sierpnia Córeczka Dominisia - ur. 14 sierpnia 2016 (3660 g, 56 cm)
6. Fairuza TP 8 września Córeczka Paola Maria i Synek Oliver Jan - ur. 15 sierpnia 2016 (synek 2270 g, 46 cm; córka 2230 g, 46 cm)
7. marta258 TP 19 września Synek Antoś - ur. 15 września 2016 (2950 g, 54 cm)
8. Kukuletka TP 7 października Córeczka Natalka -ur. 25 września 2016 (3100 g, 54 cm)
Czekając na...
1. Kai TP 19 października Synek Mikołaj
2. Scorpiolenka TP 4 listopada Synek Adaś
3. kataloza TP 27 listopada Synek Wojciech Jerzy
4. kalina123 TP 3 grudnia Córeczka
5. Izieth TP 9 grudnia Córeczka
6. Nita TP 15 grudnia Synek Aaran
7. Majanna TP 16 grudnia
8. żonaAnia TP 22 grudnia Synek
9. Julia-natalia TP 31 grudnia
10. mus.zka TP 5 stycznia Córeczka
11. Allmita TP 15 stycznia Synek Lucjan
12. Wiedźma82 TP 19 stycznia Synek
13. atagata TP 20 stycznia Synek Dawid
14. Davada TP 20 stycznia Synek
15. Ina.a TP 8 lutego Córeczka Laura
16. Noeli TP 20 lutego
17. Reni1982 TP 21 kwietnia
18. Gosiek78 ?
19. Aneczka1983 TP 9 maja
-
Kai wrote:Davado, spokojnie. Na krzywej obowiązują talie normy. Na czczo do 90, po godzinie do 180, po dwóch 152. Wygląda na to, że wszystko jest ok. Gratuluję! Juz ja cos o tym wiem, jak cukrzyca ciążowa potrafi uprzykrzac życie. Slodkiego mi się chce... I normalnego, swobodnego jedzenia... Już niedługo .
Dzieki! Ulzylo mi) wlasnie tak mam, ze na sniadanie jadlabym to sledzi, to ciasto mi pachnie przez cala noc...2013 - Aniolek 8tg.
2015 - Aniolek 8tg.
2016 - Aniolek 5tg.
Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
Synek kochany 10.01.2017 -
Cześć dziewczyny.Ostatnio mało piszę,bo dzieci dają mi porządnie w kość,harcują do 5 rano a ja jestem z nimi sama po kilkanaście godzin dziennie.Mimo to was czytam i każdej kibicuję-spokojnych ciąz,szczęśliwych rozwiązań,no i powodzeń w innych dziedzinach życia,jak np.sprawy mieszkania.
Wklejam dziś fotkę Olivera,rośnie jak na drożdżach,waży już 5kg.Jutro może uda mi się wrzucić jakąś fotke córy.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/483ae45ed6e8.jpg
A co u Jry i Nowatorki?
Pozdrawiam wszystkich,trzymajcie się dzielnie dziewczyny.Kai, Scorpiolenka, marta258, davanda, kataloza, Milcia, żonaAnia, Izieth, Reni1982, Wiedźma82, atagata lubią tę wiadomość
-
Fairuza, śliczny synek i ładnie podrósł
U nas wczoraj Antoś miał straszną kolkę, męczył się kilka godzin po kąpieli i po jedzeniu, nic nie pomagało, na chwilę się uspokajał i zasypiał ale zaraz znowu krzyk i prężenie się, bardzo się umęczył a my razem z nim. Dopiero o 3 w nocy usnął przy cycu i chyba ze zmęczenia spał ponad 5h. Dzisiaj mąż kupił espumisan, podaliśmy już 2 razy i jak narazie kolek nie ma, po karmieniu trwającym półtorej godziny synek w końcu się najadł i usnął i mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie lepsza. Teraz ładnie śpi w łóżeczku i ja też idę spać.Fairuza lubi tę wiadomość
-
Fairuza, ale sliczny maluszek! spojzenie Takie powazne)))) moje gratulacje I duzo zdrowka dla dzieci I mamusi
Moj synek w brzuszku czasem nadaje tak ze az boli. Szczegolnie mamy aktywne nocy, ale ciesze sie kazdemu kopniaku, hi hi)))
Za 1-1,5 miesiaca chcemy juz kupic lozeczko. Doradzali nam w sklepie wziac 140x70 z funkcja tapczanika, zamiast 120x60. Ze w wiekszym dziecko moglo by spac nawet do 5lat.
A jakie wy lozeczka macie zamiar kupic, moze cos doradzicie?Fairuza lubi tę wiadomość
2013 - Aniolek 8tg.
2015 - Aniolek 8tg.
2016 - Aniolek 5tg.
Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
Synek kochany 10.01.2017 -
Ja łóżeczko mam 32-letnie po mnie jeszcze. Moja mama je miała zachomikowane w piwnicy. Ale nawet byście się nie spodziewały w jakim dobrym stanie. Nie trzeba było go lakierować na nowo. Wystarczyło tylko umyć. Z tym, że musieliśmy kupić materac na zamówienie, bo chyba kiedyś były inne wymiary. Mamy 115×55.
-
nick nieaktualnyhej. u moich rodziców tez jest takie łóżeczko 34 letnie ;)i tez nadaje się do użytku, czasem rodzeństwo je wykorzystywało jak nocowali u rodziców z dziecmi i rzeczywiście kiedyś łóżeczka chyba miały inne wymiary, trochę większe niż teraz robią.
my kupiliśmy 120x60, myślałam o tym z funkcją tapczanika ale potem stwierdziłam ze to sporo miejsca zajmie, no a poza tym chciialabym jeszcze rodzeństwo dla Antka, wiec łóżeczko będzie dla kolejnego a pierworodny dostanie tapczanik -
Ja się witam po okropnej nocy. Nie spałam ani minuty do godziny 6 rano... Jak tak dalej pójdzie to się wykończę. W dodatku mąż mnie wkurzał swoim zachowaniem, bo nic nie kiwnął palcem w domu przez weekend, ani nie posprzatał, ani śmieci nie wyniósł. Wkurza mnie, że muszę mu mówić i palcem wskazywać jak małemu dziecku. Żeby sam się domyślił i wziął szmatę, chociaż kurze zebrał, ale nie... Jak mu nie wskażę, to nie zrobi.
Mały mnie w nocy tak boksował, że myślałam, że się popłaczę z bólu. Na lewym boku źle, na prawym też. W końcu sobie usiadłam z poduszkami, ale zaczęło mi oddechu braknąć.
Wstawanie na sikanie co pół godziny. Synek mi wręcz na pęcherzu siedzi. Około 4 rano zrobiłam się głodna, więc poszłam sobie kanapki zrobić. Wypiłam sok z tropikalnych owoców i jazda z odbijaniem się oraz zgagą trwała do około 6 rano. Wtedy padłam i jakoś zasnęłam, bo i synek też przestał się wypychać na pęcherz.
Kai, Kataloza, a wy jak się czujecie? Śpicie w nocy?
Wybaczcie moje marudzenie, ale tak mi dziś źle... -
Ja też cierpię na bezsenność....nie ma dla mnie wygodnej pozycji do spania zasypiam ok 1 w nocy wstaje po 3, 4 godzinie.......połażę po domu i kładę się tak ok 5 śpię do 6:30 bo trzeba wstać Małą Damę do szkoły budzić.....Z moim nie mężem mam ten sam problem......proszę się o naprawdę rzeczy które sam moim zdaniem powinien zrobić .......mało tego często się o to kłócę bo ileż można prosić dorosłego ponad 40 letniego chłopa!!!???Ciężko mi to prawda....kręgosłup boli bardzo i ten pęcherz jest rzeczywiście zmasakrowany.....
Maggie_31 lubi tę wiadomość
-
My łóżeczko mamy tradycyjne 120x60 Drewex Kuba II z szufladą. Teoretycznie większe by się zmieściło w pokoiku Antosia ale nie chcieliśmy aby zajmowało dużo miejsca bo mamy jeszcze sporą komodę na ubranka, regał, mały stolik i kanapę na której śpię.
-
No to witaj w klubie Kataloza
Ja naprawdę nie rozumiem dlaczego rosłym chłopom trzeba takie logiczne rzeczy tłumaczyć, palcem pokazać? Mówię mu, żeby po zmywaniu garów przetarł blat kuchenny, bo przecież wszystko mokre. Obok blatu stoi kuchenka. Cała w tłuszczu. Myślę sobie: pewnie kuchenkę przetrze, bo nie idzie tego ominąć. Gdzie tam! Wytarł ten blat a kuchenkę zostawił, choć ten tłuszcz świeci pod nosem. No ludzie....
Na szczęście ugotować umie, a dziś bez mojego gadania wziął się za odkurzacz, ale odkurzył tylko salon i korytarz. A sypialnia? Dywan brudny. Ech
W dodatku my mamy w całym mieszkaniu biały dywan, który już dawno biały nie jest a szary, bo nie mamy odkurzacza piorącego. Ale i tak na takim jasnym dywanie wszystko widać, a mnie to wkurza, że pewnych czynności już nie mogę wykonać, bo mi ciężko i sapię. Tak bym posprzątała w ciągu paru minut a teraz muszę mówić mężowi a on i tak posprząta byle jak, że żadnej różnicy nie ma.kataloza lubi tę wiadomość
-
Jesteś w lepszej sytuacji ....mój gotować nie umie!!!! A ja gotować nie lubię!!! Gdyby nie moja córka z pewnością gotowała bym rzadko:-) ale wiem że muszę dla dziecka:-) może to straszne ale naprawdę jak mam coś zrobić to mnie szlak trafia:-)
Mój nawet nie pomyśli żeby przetrzeć blaty a o kuchence to już nie wspomnę......nawet jak mu powiem to rzadko kiedy to zrobi.......kosmos jakiś....postaram się jak tylko będę mogła żeby mój syn taki nie byłWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2016, 17:54
-
kataloza wrote:Jesteś w lepszej sytuacji ....mój gotować nie umie!!!! A ja gotować nie lubię!!! Gdyby nie moja córka z pewnością gotowała bym rzadko:-) ale wiem że muszę dla dziecka:-)
Mój nawet nie pomyśli żeby przetrzeć blaty a o kuchence to już nie wspomnę......nawet jak mu powiem to rzadko kiedy to zrobi.......kosmos jakiś....postaram się jak tylko będę mogła żeby mój syn taki nie był
A ile córcia ma lat? Chyba pisałaś kiedyś, ale przegapiłam.
U mnie o tyle lepszy luksus od Twojego, że nie mam dzieci, więc mogę sobie leżeć jak mi się chce, nie muszę dziecka szykować do szkoły.
Ale przy drugim będzie mi ciężko.
W dodatku mój mąż jedzie w delegację na drugi koniec świata, do Azji. Wyjeżdża w piątek i będzie tam tydzień lub dwa a ja kompletnie sama w domu. Już się boję jak sobie poradzękataloza lubi tę wiadomość
-
Napisałam mamie SMSa, trochę się pożaliłam na dzisiejsze samopoczucie, to mi odpisała, że ona pracowała w ciąży do samego końca na nocki w szpitalu i też jej było ciężko, ale nie użalała się nad sobą tak jak ja I że mam się wziąć w garść a nie cackać ze sobą.
No super pocieszenie od własnej mamy. Zapomniała tylko dodać, że jak była ze mną w ciąży, to pracowała jak wół, nie jadła, nie spała a ja się urodziłam z wagą 2.4 kg, a jak wyszłam ze szpitala to zleciało do 2.2 kg.
Mama o siebie nie dbała i myśli, że każdy tak powinien.kataloza lubi tę wiadomość