X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża po 30-stce :)
Odpowiedz

Ciąża po 30-stce :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2014, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti - duzo zdrówka Wam życzę, i zeby wreszcie było tylko lepiej i z chrzcinami i z maluchami.

    Bergo - ja też przecztałam...ale mnie w przeciwieństwie do dzieczyn nogi sie zaciskały i Ci współczułam...ja tak reaguję nawet na porody na filmach - mam ogromnego stracha i właśnie dlatego będę mieć cc, mniej sie boję choć wiem ze ból i tak będzie.

    Kafabi - moga to być te skurcze Braxtona coś tam coś tam (nie pamietam), ale może lepiej byłoby skonsultować z lekarzem. Ja tych skurczów BH nie odczuwam wcale, ale pewnie jakby jakoś przyszedł to poleciałabym do ginki.

    Am - jak sie miewa Dawidek? Kurcze 3 miesiace to już kawaler :) Mój kawaler ma jakas niepisaną komitywę ze swoim tatą, bo jak tatuś wstaje rano do pracy to syneczek też się budzi i za nic spać nie daje...do tego pies się do nich dziś dołaczył bo jak próbowałam trochę jeszcze pospać to przyszedł i "miauczał" obok lóżka, ze chce już iśc na spacer...oszaleć można z tymi meżczyznami ;)

  • shimmer_lip Autorytet
    Postów: 3456 4962

    Wysłany: 28 października 2014, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaDM wrote:
    Doti - duzo zdrówka Wam życzę, i zeby wreszcie było tylko lepiej i z chrzcinami i z maluchami.

    Bergo - ja też przecztałam...ale mnie w przeciwieństwie do dzieczyn nogi sie zaciskały i Ci współczułam...ja tak reaguję nawet na porody na filmach - mam ogromnego stracha i właśnie dlatego będę mieć cc, mniej sie boję choć wiem ze ból i tak będzie.

    To ja się strasznie boję cc i cały czas jak mi się przypomni, że moze się to przytrafić to mnie pot oblewa :) Każdy ma jakiegoś bzika :) Ja się też strasznie boję pobytu w szpitalu, tych 2 czy 3 dni kiedy będę tam musiała siedzieć z dzieckiem. Tego, ze nie będę umiała nic z nim zrobić, że wszyscy będą na mnie patrzec jak na złą matkę co to stara jest a dzieciaka nie potrafi ogarnąć. Z tego co czytam to panie pielęgniarki nie są zbyt skore do pomocy. Boję się też tych opowieści o ściskaniu przez piguły piersi jak się karmić nie umie. Mnie tak napieprzają suty, że nie umiem sobie czegoś takiego wyobrazić :/

    tb73roeqs1ggbdgp.png
  • Magdzialenka Autorytet
    Postów: 369 240

    Wysłany: 28 października 2014, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny urodziłam :) tylko mój Aleksander nie daje mi usiąść do komputera :) tylko cyc i cyc
    Poród szybszy niż pierwszy, jak to poród - bolało, ale żyję i mam się dobrze :)
    Aleksander ważył 3380g i 55cm, 10 pkt. :)
    Pobyt w szpitalu nie jest taki straszny, nikt na nikogo wilkiem nie patrzy, położne są pomocne.
    Wysypiajcie się na zapas i wypoczywajcie, bo ja od tygodnia nie spałam (takie mam wrażenie) i róbcie wszystko to co potem zrobić się nie da ;)

    Amnezja, Bergo, am lubią tę wiadomość

    ukdywn15f5oepb6t.png
  • kafabi Autorytet
    Postów: 1045 584

    Wysłany: 28 października 2014, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaDM wrote:
    Doti - duzo zdrówka Wam życzę, i zeby wreszcie było tylko lepiej i z chrzcinami i z maluchami.

    Bergo - ja też przecztałam...ale mnie w przeciwieństwie do dzieczyn nogi sie zaciskały i Ci współczułam...ja tak reaguję nawet na porody na filmach - mam ogromnego stracha i właśnie dlatego będę mieć cc, mniej sie boję choć wiem ze ból i tak będzie.

    Kafabi - moga to być te skurcze Braxtona coś tam coś tam (nie pamietam), ale może lepiej byłoby skonsultować z lekarzem. Ja tych skurczów BH nie odczuwam wcale, ale pewnie jakby jakoś przyszedł to poleciałabym do ginki.

    Am - jak sie miewa Dawidek? Kurcze 3 miesiace to już kawaler :) Mój kawaler ma jakas niepisaną komitywę ze swoim tatą, bo jak tatuś wstaje rano do pracy to syneczek też się budzi i za nic spać nie daje...do tego pies się do nich dziś dołaczył bo jak próbowałam trochę jeszcze pospać to przyszedł i "miauczał" obok lóżka, ze chce już iśc na spacer...oszaleć można z tymi meżczyznami ;)

    w przyszłym tygodniu mam wizytę u lekarza, więc zapytam co to mogło być (całe szczescie , że trwało jeden dzień ), wiec możliwe że to te skurcze i z tygodnia na tydzień bedą się pojawiać coraz częściej.

    Magdzialenka gratuluję serdecznie :)

    ug37df9h1fm5w9re.png
    relgru1dwth53ixq.png
  • Amnezja Autorytet
    Postów: 679 811

    Wysłany: 28 października 2014, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzialenka gratulacje :)

    iv099vvj4abuqmrh.png

    iv099vvjdav4mq3w.png
  • Bogusiar80 Autorytet
    Postów: 1164 830

    Wysłany: 28 października 2014, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzialenka gratuluję :)

    iv09j44jrzoyrcfq.png iv09x1hppuqonulm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2014, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzialenka - gratuluję gorąco :) Pochwal sie fotką jak następny raz maluch pozwoli Ci na chwilę usiąść do nas :)

    Shimmer_lip - masz rację...każdy się czegoś boi :) To co opisujesz o pielęgniarkach to mam nadzieję, ze nie okaże się prawdą. Ja nie mieszkam w PL i tutaj z tego co słysze to położne i pielęgniarki sa bardzo pomocne bez fochów. I tak powinno być wszędzie.

    Kafabi - dobrze ze to był tylko jeden dzień. Ja musze podpytac o ból z prawej strony - jakby jajnik. Bo czesto tak nie boli, ze mam uczucie ze coś mi tam pęka.

    My dzis byliśmy na takim wieczorze informacyjnym w szpitalu - ale było nudno więc w połowie wyszliśmy, poszłam siusiać, i wsiedliśmy w tramwaj i mały musiał się tak odwrócić, ze myślałam ze sie tam posikam, później przeszło na kilka minut i znowu...normalnie aż mu zagroziłam ze dostanie kare zaraz jak się urodzi bo aż płakać mi się chciało, bo nie dość ze siku mi się chciało to trzymanie tak bolało że masakra.

  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 28 października 2014, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzialenka wrote:
    Dziewczyny urodziłam :) tylko mój Aleksander nie daje mi usiąść do komputera :) tylko cyc i cyc
    Poród szybszy niż pierwszy, jak to poród - bolało, ale żyję i mam się dobrze :)
    Aleksander ważył 3380g i 55cm, 10 pkt. :)
    Pobyt w szpitalu nie jest taki straszny, nikt na nikogo wilkiem nie patrzy, położne są pomocne.
    Wysypiajcie się na zapas i wypoczywajcie, bo ja od tygodnia nie spałam (takie mam wrażenie) i róbcie wszystko to co potem zrobić się nie da ;)

    Gratulacje :D

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • kafabi Autorytet
    Postów: 1045 584

    Wysłany: 28 października 2014, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaDM wrote:
    Magdzialenka - gratuluję gorąco :) Pochwal sie fotką jak następny raz maluch pozwoli Ci na chwilę usiąść do nas :)

    Shimmer_lip - masz rację...każdy się czegoś boi :) To co opisujesz o pielęgniarkach to mam nadzieję, ze nie okaże się prawdą. Ja nie mieszkam w PL i tutaj z tego co słysze to położne i pielęgniarki sa bardzo pomocne bez fochów. I tak powinno być wszędzie.

    Kafabi - dobrze ze to był tylko jeden dzień. Ja musze podpytac o ból z prawej strony - jakby jajnik. Bo czesto tak nie boli, ze mam uczucie ze coś mi tam pęka.

    My dzis byliśmy na takim wieczorze informacyjnym w szpitalu - ale było nudno więc w połowie wyszliśmy, poszłam siusiać, i wsiedliśmy w tramwaj i mały musiał się tak odwrócić, ze myślałam ze sie tam posikam, później przeszło na kilka minut i znowu...normalnie aż mu zagroziłam ze dostanie kare zaraz jak się urodzi bo aż płakać mi się chciało, bo nie dość ze siku mi się chciało to trzymanie tak bolało że masakra.


    a w jakim kraju mieszkasz ?! bo ja również nie mieszkam w Polsce :)

    ug37df9h1fm5w9re.png
    relgru1dwth53ixq.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 28 października 2014, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kafabi, MonikaDM mam nadzieję że bóle nie będą Was męczyć za bardzo i szybko miną. Ale właśnie jak dzidzia ułoży się dziwacznie to potrafi zaboleć.

    Shimmer_lip wiesz jak to jest, że co osoba to opinia o służbie zdrowia i opiece, a poza tym nawet w jednym szpitalu trafiają się pielęgniarki/położne bardzo pomocne i takie mniej skore do pomocy. Nie wiem skąd jesteś, ale w sumie nie ma to znaczenia, myśl pozytywnie, że będziesz mieć super opiekę i nikt nie będzie ściskał Ci piersi, a przy nauce karmienia ważne żeby dziecko dobrze się złapało i jakoś idzie :) A co do opieki zobaczysz że sobie dasz radę, wiadomo że na początku człowiek jest nieporadny i każda czynność przy dziecku trwa bardzo długo, ale z czasem nabiera się wprawy. Poza tym pomyśl o szkole rodzenia albo o spotkaniach edukacyjnych z położną, jeśli masz taką możliwość, jest to bardzo pomocne :)

    MonikaDM pytałaś o Dawidka :)
    Za kilka dni będzie miał już 4 miesiące, ja zupełnie nie wiem kiedy to zleciało. Dokładnie rok temu wieczorem zrobiłam test i dowiedziałam się że jestem w ciąży :D
    A teraz Dawidek rośnie jak na drożdżach, gada, śmieje się, jest już taki super kontaktowy i daje mi tyle radości że nie da się tego opisać :) Fajnie bo umie się już troszkę sam sobą zająć, np w leżaczku-bujaczku, wtedy mogę cokolwiek zrobić w domu, bo ogólnie śpi w dzień bardzo mało, a przeważnie jesteśmy wtedy na spacerku.
    Obiecałam, że się pochwalę jak dostanę zdjęcia ze chrzcin, właśnie wczoraj przywiózł je fotograf.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 19:41

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • Bergo Autorytet
    Postów: 500 917

    Wysłany: 28 października 2014, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shimmer_lip wrote:
    To ja się strasznie boję cc i cały czas jak mi się przypomni, że moze się to przytrafić to mnie pot oblewa :) Każdy ma jakiegoś bzika :) Ja się też strasznie boję pobytu w szpitalu, tych 2 czy 3 dni kiedy będę tam musiała siedzieć z dzieckiem. Tego, ze nie będę umiała nic z nim zrobić, że wszyscy będą na mnie patrzec jak na złą matkę co to stara jest a dzieciaka nie potrafi ogarnąć. Z tego co czytam to panie pielęgniarki nie są zbyt skore do pomocy. Boję się też tych opowieści o ściskaniu przez piguły piersi jak się karmić nie umie. Mnie tak napieprzają suty, że nie umiem sobie czegoś takiego wyobrazić :/
    Ściskają owszem. Nawet te najkochańsze, najbardziej uczynne i usmiechnięte położne. Ale wiesz co? To nie boli. Robią to umiejętnie, pomagają dziecku złapać. Ja jestem bardzo sceptycznie nastawiona do karmienia piersią, ale nawet ja muszę przyznać, że to ściskanie nie boli. Kup nakładki na brodawki i dziecko cię nie "pogryzie". I to już 3/4 sukcesu :)

    shimmer_lip lubi tę wiadomość

    82dox1hpp90q2hqw.png
    3jgxskjocnbkynze.png
  • shimmer_lip Autorytet
    Postów: 3456 4962

    Wysłany: 29 października 2014, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bergo wrote:
    Ściskają owszem. Nawet te najkochańsze, najbardziej uczynne i usmiechnięte położne. Ale wiesz co? To nie boli. Robią to umiejętnie, pomagają dziecku złapać. Ja jestem bardzo sceptycznie nastawiona do karmienia piersią, ale nawet ja muszę przyznać, że to ściskanie nie boli. Kup nakładki na brodawki i dziecko cię nie "pogryzie". I to już 3/4 sukcesu :)
    Od razu mi lepiej troche :-)
    Magdzialenko gratuluje!!!
    Am piekne to Twoje dzieciatko :-) fryzure ma czaderska :-)

    am lubi tę wiadomość

    tb73roeqs1ggbdgp.png
  • kafabi Autorytet
    Postów: 1045 584

    Wysłany: 29 października 2014, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Am mały słodziak Tobie rośnie :) przystojniaczek :)

    My dzisiaj mamy studniówkę, więc dużo do porodu nie zostało <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 09:05

    am, shimmer_lip lubią tę wiadomość

    ug37df9h1fm5w9re.png
    relgru1dwth53ixq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2014, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kafabi wrote:
    a w jakim kraju mieszkasz ?! bo ja również nie mieszkam w Polsce :)

    Ja w Niemczech.

    shimmer_lip, kafabi lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2014, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Am - kurcze...4 miesiące - jeszcze lepiej :) Jakoś spojrzałam tylko na tą "3" na suwaczku :) Dawidek widać bardzo zainteresowany co się wokół niego dzieje. Mały przystojniaczek.

    Ja dziś mam pierwsze zajęcia ze szkoły rodzenia. Ciesze się z nich, bo przez kilka tygodni raz w tygodniu wyjdę do ludzi. Bo ostatnio jakoś tak w domu siedzę i tylko krótkie spacery z psem robię - bo zimno strasznie. Jedna koleżanka chodzi do szkoły i pracuje, druga ma aktualnie gości na głowie, trzecia zaczęła kurs, kolejnej urodził się maluszek 3 tygodnie temu a inna ma nawał w pracy...i tak oto zostałam sama. Jak dobrze, ze jest jeszcze Belly :)

    am lubi tę wiadomość

  • shimmer_lip Autorytet
    Postów: 3456 4962

    Wysłany: 29 października 2014, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaDM wrote:
    Ja w Niemczech.
    O to będziesz miała łatwy dostęp do tych magicznych kropelek na kolki :) sab simplex czy jakoś tak :) ja szkołę rodzenia zaczynam w styczniu :) jak wrócisz to napisz co robiliście :)

    tb73roeqs1ggbdgp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2014, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hihi...tak będe miała, ale nie wiem czy takie magiczne bo na synka koleżanki nie działają, a na innego maluszka działały Lefax. Sab Simplex widziałam kiedyś na Allegro :)

    shimmer_lip lubi tę wiadomość

  • shimmer_lip Autorytet
    Postów: 3456 4962

    Wysłany: 29 października 2014, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaDM wrote:
    Hihi...tak będe miała, ale nie wiem czy takie magiczne bo na synka koleżanki nie działają, a na innego maluszka działały Lefax. Sab Simplex widziałam kiedyś na Allegro :)
    Gdzieś w necie czytałam, że tylko te z Niemiec działają :) bo jest jeszcze wersja z Czech i jest podobno beznadziejna :) a to jest dziwne w sumie bo skład jest taki sam jak polskich kropli tylko w Polsce jest dużo mniejsza dawka polecana i pewnie rodzice się boją z takim maluchem eksperymentować i dawać dawkę z sab simplex :)

    tb73roeqs1ggbdgp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2014, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ahhh - to nawet nie wiedziałam tego :)

    Ja po szkole rodzenia jestem zadowolona. Pierwsza godzinka ćwiczenia, bardzo spokojne i przyjemne i duzo lepiej sie po nich czuję, choć zmęczona jestem nieprzecietnie :) Druga godiznka to taka teoria, co na zgagę, jak spać itd. itp. - trochę nudnawe biorąc pod uwagę, ze mój niemiecki nie jest na tyle mocny zeby znać medyczne terminy, ale było fajnie.

    shimmer_lip lubi tę wiadomość

  • kafabi Autorytet
    Postów: 1045 584

    Wysłany: 31 października 2014, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam kobitki :)

    Ja w pierwszej ciązy nie uczęszczałam do szkoły rodzenia i teraz również raczej nie będę się zapisywac, jakies doświadczenie z dzieckiem już mam , a co do porodu to zdaję się na los, bo teraz chce rodzic naturalnie (wczesniej miałam cc)i co ma być to bedzie :)

    Dzisiaj zaczynamy 7 miesiąc , więc już z góreczki idzie :)

    Miłego dnia Wam życzę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 09:43

    shimmer_lip, Amnezja, Gosiak, hono, Fairuza lubią tę wiadomość

    ug37df9h1fm5w9re.png
    relgru1dwth53ixq.png
‹‹ 70 71 72 73 74 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ