Ciaza w Belgii

Lili jak tam?

W sobote byłam na ktg skurcze są ale mniej intensywne i rzadsze;)w środe kolejna wizyta mam nadzieje, że młody zostanie jeszcze tak do 36 tyg w brzuszku, przyznam że niezle nas wystraszył, urwis nasz kochany;)

pojawiły sie u mnie bóle @ czy któraś z was też je miała lub ma?

Lili ja miałam troszkę podobnie w pierwszej ciąży (pisałam wyżej). Pamiętam że czułam jakiś ból związany z brzuchem ale nie pamiętam dokładnie jak to było. Lekarz wpakował mnie od razu do szpitala, a reszta jak już pisałam. Mam nadzieje, że u Ciebie też skończy się wszystko dobrze, jestem dobrej myśli. Nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze.

Nutelka mój mąż był w komunie w poniedziałek. Niestety na międzynarodowy akt urodzenia czeka się tydzień. Transkrypcje i paszport (ten tymczasowy na rok) będziemy załatwiać w przyszłym tygodniu, jak już będziemy mieli wszystkie dokumenty. Skoro paszport i transkrypcje załatwialiście razem to paszport też pewnie macie ten na rok.
Dalej nie mamy zdjęcia małego. Pisałam na fb to tego twojego fotografa ale niestety do tej pory się ne odezwał. Jutro wybieram się do fotografa. Mam nadzieje że mały będzie współpracował i otworzy oczy
Jeśli chodzi o pępek to w szpitalu niczym nie kazali dezynfekować tylko myć wodą z mydłem. Jakoś mnie to nie przekonywało i wysłałam męża do apteki po środek do dezynfekcji.(Żałuje że też się nie zaopatrzyłam w oktanisept w pl) Wczoraj małemu odpadła klamerka, a dzisiaj resztę strupka. Ta klamerka mnie stresowała bo trzeba było na to strasznie uważać. A ogólne mały jakiś dziwny ten pępuszek ma.

Może wiadomość trafiła do skrzynki 'inne' i nie zobaczył, nie wiem ale tak się zdarza na fcb. Mogę do niego napisać, jeśli chcesz. Mój mały spał jak fotograf przyjechał i jedynym sposobem, żeby go obudzić bez płaczu było podanie mleka:)

Dziewczyny w czwartek o 23 odeszly mi wody, wyslali mnie do specjalistycznego szpitaka w Liege CHC jak na razie tamuja skurcze bo troche wod zostalo i to jest jedyna mozliwosc przetrzymania malego przez kilka dni dluzej w brzuszku!bo nawet jeden dzien sie liczy tym bardziej ze maly wazy 1800 g czyli na 33 troszke za malo, dostałam zastrzyk z kortizonu i dzisiaj czeka mnie kolejny w nocy dosc to bolesne ale coz zrobic, skurcze beda jeszcze bardziej bolaly:( opieka bardzo dobra bardzo caly personel mily i zyczliwy. Trzymajcie kciuki za malego i za mnie!!!

o cholera. Trzymajcie sie dzielnie! poza niska waga wszystko ok z Leo? Co z plucami?

Lili, trzymajcie się dzielnie. Na pewno wszystko będzie dobrze:) Trzymam kciuki!

Lili kciuki za Was!!!! trzymajcie sie

Leo przyszedł na świat o 16:17 przez cc, waży 1780 g, oddycha samodzielnie, bedzie musiał jeszcze przez kilka tyg zostać w inkubatorze na oddziale neonatologii, jest silny i wszyscy sa dobre mysli.

Lili, gratuluję synka! Pewnie, że będzie wszystko dobrze, nie ma innej opcji! Trzymajcie się, pozdrawiam!

Lili, gratuluję! Wszystko będzie dobrze, maluszek szybciutko będzie przybierać na wadze i wróci z Wami do domu.

Eskarina, wybacz miewyspanej matce krótką pamięć. Przecież pisałam jeszcze że jesteś dzielna jak pochwalilas się nam że już urodzilas. Ja jak koń patrzyłam na suwaczek.

Ja przemywalam pepuszek Hexomedine. Odpadł nam po 3 tygodniach. Została taka malutka kulka która powoli wyschla i zrobiła się twarda. Lekarz powiedział że to zaiarniniak i jak za miesiąc nie odpadnie to mamy przyjść i użyje azotanu srebra żeby go usunąć. Na szczęście 2 tygodnie temu samo odpadlo.

Lili gratulacje duzo zdrowka dla maluszka!

Martynaaa, aż tak synek nie daje pospać? A właśnie, pytanie do mam - jak sypiają Wasze pociechy? Jedzą w nocy? Mój Mały jak już zaczął spać w końcu w nocy to budził się co 3 godziny na jedzenie, potem raz w nocy a w zeszłym tygodniu to potrafił przespać całą noc aż do 6. Niestety trwało to bardzo krótko a ja zdążyłam się przyzwyczaić No a ostatnie kilka nocy znowu wygląda tak, że wstajemy ok 4 na karmienie. No ale nie jest źle
Muszę się czymś z Wami podzielić. Początkowe problemy z karmieniem piersią i zapalenia spowodowały, że Kuba karmiony był moim mlekiem ale podawanym z butelki. Ale już od kilku dni udało się tak, że podaję synkowi tylko pierś. Póki co jest wszystko dobrze, nie było problemów z zapaleniem a i Mały nie ma problemu ze ssaniem. A wydawało mi się, że powrót do wyłącznego karmienia piersią jest niemożliwy.. Cieszę się, że nam się udało

Asia88, jak się czujesz? Jakieś oznaki zbliżającego się porodu?

Zapomniałam chyba napisać, ubezpieczenia pokryła nam wszystkie koszty pobytu w szpitalu i porodu, czyli było tak jak mówili.

Hej! jestem tutaj nowa obecnie jestem w 6tc (pierwsza ciąża )i chciałabym was zapytać czy miałyście może bóle jajników jak na okres oraz do tego lekko brązowy( kawa z mlekiem) śluz który pokazywał się tylko przy robieniu siusiu czy to jest groźne?Na wizytę muszę czekać jeszcze 2tyg. dzwoniłam do lekarza ale żeby się dodzwonić czasem graniczy z cudem wiec cały czas próbuje. Nie wiem może nie potrzebnie panikuje....

Witaj Katarina! Ja nie miałam żadnych z powyższych objawów,więc nie wiem co Ci odpowiedzieć, ale mam nadzieję,że uda Ci się w końcu dodzwonić do lekarza i rozwiać wszelkie wątpliwości.
A gdzie w Belgii mieszkasz? Długo już tutaj jesteś?

Witaj Katarina gratulacje.
Ja miałam na początku ciąży, tak jak Ty, bóle jajników, takie kłucie. To prawidłowy objaw, nie wiem jak z plamieniami, ja tego nie miałam. Udało Ci się już dodzwonić do lekarza? Zawsze możesz pójść na IP żeby sprawdzić.

Nutelka, cieszę się że z kp wszystko dobrze. Ja jestem bardzo za. Super, że butelka niczego nie zaklucila. To chyba wynika z tego że dziecko już nauczyło się ssać pierś, jest na tyle duże że pamięta ten odruch. Ja dopiero teraz, po 8 tygodniu zaczęłam sporadycznie podawać smoczek kiedy już nie idzie małego uspokoić. Bałam się że jak podam wcześniej to zakluci to laktacje i mały nie nauczy się ssać piersi. Teraz jak dostaje smoczek to najpierw nie potrafi go zassac a po chwili wypluwa, ale cel osiągnięty bo zazwyczaj się uspokaja. Daję mu tylko w nocy do zaśnięcia jeśli potrzebuje i wieczorem jak płaczem odreagowuje bodźce z całego dnia.

Śpi różnie, nigdy nie przespal całej nocy, wstaje do niego dwa razy. Najdłuższe odstępy to 4/5 godzin, ale to tylko po zasnieciu, kolejne karmienia sa co 3 godziny. Przywyklam, nie odczuwam już zmęczenia.

Dziś mamy pierwsze szczepienie, strasznie się denerwuje.

Katarina z plamieniami lepiej jechac na ip

No a my smoczek daliśmy za szybko, ale człowiek uczy się na błędach. Przy drugim będzie inaczej;) Ja z kolei daję synkowi smoczek tylko w dzień, bo zazwyczaj budzi się jak tylko mu wypadnie. Wieczorem na szczęście sam ładnie zasypia w łóżeczku i przy karuzeli, zasypia bez smoczka, więc nie domaga się go gdy się przebudzi.

Martyna, trzymajcie się dzielnie! Ja nie patrzyłam na igłę jak robili wkłucie. Na szczęście płakał tylko przez moment. Mam nadzieję, że Twój synek nie będzie miał żadnych objawów po szczepieniu. Mój był tylko bardziej senny. I poradzili mi, żeby zaopatrzyć się w perdolan w razie wystąpienia gorączki w nocy. Lepiej mieć i nie użyć, niż szukać apteki dyżurnej. Trzymam kciuki za maluszka!

Lili gratulacje! Duzo zdrowka dla Leo. Jak sie czuje? I jak Ty kochana? Dajecie rade mam nadzieje?


Katarina, gratulacje! Ja na poczatku tez mialam bole, ale zadnych plamien, zawsze mozesz jechac na pogotowie, tu lekarze niestety traktuja ciaze jak powinni od 12 tygodnia