Ciaza w Belgii
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny!
Widzę, że tu poważne tematy;)Jak ja to lubię)))))
Ja już dokładnie nie pamiętam jak to było my już ponad 7 lat w Belgii. Mąż napoczątku byłdelegowany z Polski do pracy, dlatego rozliczaliśmy się ze wszystkiego w Polsce. Po roku dostał pozwolenie o pracę w Belgii, ale wszystkie formalnosci załatwiała firma z tego co pamiętam to tylko raz byliśmy w urzędzie podpisać papierki.( Wtedy było inaczej bo do pracy trzeba było mieć pozwolenie z Brukseli).Od ok. 6 lat mamy dowód belgijski tzn. od momentu dostania przez meża pracy na stałe.
W Polsce jesteśmy zameldowni cały czas i nie stanowi to problemu, jak pisała Eskarnia podatki płacisz tam gdzie mieszkasz większość dni w roku (moja mama w tym siedzi więc mogę sie jej dopytać o szczegóły jeśli jest taka potrzeba). Mój brat był w Belgii przez 2 lata i 7 miesięcy i te ostatnie 7 miesięcy też musiał rozliczyć w Belgii.
Nie wydaje mi się, żeby były korzyści większe jeśli mąż z Belgii, no bo jakie??????wszystkie świadczenia jeśli pacisz składki są takie same obojętne czy jesteś z Polski czy z Belgii. Jeśli wiecie o jakiś korzyściach to chetnie sie dowiem (chyba, że chodzi o wyjazdy np. do stanów bez wizy:))
Jeśli chodzi o własną działalnośc to trzeba uważać, co prawda płacisz mniejsze składki ale musisz sobie sama opłacać dodatkowe ubezp. bo emerytura jeśli ktoś ma własną działalność w Belgii jest o wiele niższa. Poza tym nie masz płaconych wakacji, 13-tki i premi:(
Ufffff ale się naprodukowałam;0
A co tam u was?Jak się czujecie?
Santvi... cieszę sie, ze wszystko wporządku z dzidzią. Jak masz taką ochotę na słodkie to będzie pewnie dziewczynka:)
Pozdrawiamsanktvithania, Krysti lubią tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
a nie ma u was typowego sklepu z rzeczami dla dzieci wózki, nosidełka itd?
możesz jeszcze zobaczyć na ebay
http://www.befr.ebay.be/sch/i.html?_odkw=lit+de+bois++pour+baby&_from=R40%7CR40%7CR40&_osacat=120853&_from=R40&_trksid=p2045573.m570.l1313.TR0.TRC0.H0.Xlit++pour+baby&_nkw=lit++pour+baby&_sacat=120853
nie wszystkie sa z drewna musisz poszukać ja tylko tak szybko zerknełam i kilka znalazłam;)
*******Gang18+*******B -
Dziewczyny, skoro juz mowa o zakupach, to w czym zamierzacie prac ubranka dzieciece? Nie znalazlam tutaj nic co byloby specjalnie przeznaczone dla bobasow. Kolezanka uzywa proszku Le Chat, mowi ze tylko to sie u niej sprawdza. Macie jakies typy albo sugestie? W Polsce wybor tego typu detergentow jest duzy, a tutaj to jakos malo tego jest.
sanktvithania lubi tę wiadomość
-
Co do łóżeczka to mój problem polega na tym, że ja nie chce z demontowanym jednym bokiem, tylko otwieranym i zamykanym, żeby łatwo było wkładać dziecko. Wiem, że z normalnego łóżeczka na pewno nie będę korzystać więc dla mnie nie ma sensu kupować. A co myślicie o kołyskach?
Jeśli chodzi o proszek to można prać w zwykłym proszku lub płynie, z tym że ubranka po praniu dodatkowo jeszcze płukać. Teoretycznie lepsze są płyny do prania niż proszki. W Polsce faktycznie jest większy wybór ale trzeba uważać bo nawet te środki piorące przeznaczone dla dzieci mogą uczulać maluszka. Może w Niemczech jest większy wybór, do granicy nie jest daleko i można sobie raz na jakiś czas zrobić wycieczkę po zakupy. -
Martynaaa wrote:Slyszalam ze w Cavell jest drogo bo to klinkia, ja tez bede rodzic w klinice i obecnie tocze dyskusje z moja kasa chorych bo uwazaja ze moje hospitalia + nie pokryja porodu bo wykupione byly jak juz bylam w ciazy, co jest nie prawda bo nie bylam. Chodzi tu o 2 tygodnie. Tak czy inaczej dla spokoju finansowego wezme sale 2 osobowa, ale moj lekarz prowadzacy tez bedzie przy porodzie. Znajoma za porod bez hospitali (nie zadzialaly bo urodzila przed terminem) i sale wieloosobowa w Cavell jakis czas temu zaplacila 1500eur. Szykuje sie na podobny koszt. Czytalam tez ze w niektorych szpitalach porod kosztuje 100-300eur i to m.in. w Brugmann, ale pojecia nie mam jak jest naprawdę.
Moja kolejna wizyta to 14 pazdziernika.
moje znajome placily w Brugmann za porod sala 2osobowa 250 a druga 400e, I dodam ze nie mialy hospi + tylko podstawowe ubezpieczenie
Co do ksiazeczki ciazy dziewczyny ja dostalam moja dopiero w 15 tyg ciazy ;p trzeba sie upomniec
fajnie ze nas coraz wiecej
-
sanktvithania wrote:Opowiadajcie co u was jak się czujecie, ja bylam u lekarza dzisiaj i dostalam kolejny film dvd, ale mam zapalenie pecherza moczowego, którego wcale nie czuje. Dostałam recepte na specyfik jednorazowy do wypicia taki proszek, nie drogi był, bo kosztowal 1,20 euro strasznie zmęczona sie czuje i mam ochotę na slodkie rzeczy, zjadłam juz 3 sztuki batonikow ole pokrytych czekoladą i knoppersa tuz po obiadku spaghetti. Nie znam jeszcze płci, bo dzidzia sie mocno ruszała i lekarz nie mógł nic zobaczyć, co jest z płcią związane.dziecko waży 250 gramm czyli tyle co dwie i pol tabliczki mlecznej czekolady, kreci sie i wierci a ja nie czuję tego jeszcze w środku najwazniejsze, że z dzidziusiem wszystko ok.
Nastepna wizyta za 4 tygodnie, wtedy bede wiedziała jaka płeć, chociaz dla mnie najwazniejsze jest, aby bylo dziecko zdrowe. Za miesiac bedzie juzprawie 6 miesiac, jestem w szoku, że ten czas tak szybko leci
a gdzie chodzisz do lekarza? ja nie dostalam zadnego filmiku :ç
co do przeczuc to przeczuwalismy chlopca I wszyscy nasi znajomi I rodzina tez tak prognozowali I jest chlopiec
co do przesadow u mnie sie potwierdzilo -nie mialam zadnych dolegliwosci ciazowych typu wymioty, cera bardzo mi si epoprawila I wszyscy komplementuja ze swietnie wygladamsanktvithania lubi tę wiadomość
-
asia888 wrote:
co do przeczuc to przeczuwalismy chlopca I wszyscy nasi znajomi I rodzina tez tak prognozowali I jest chlopiec
Asia888 gratuluję synka!
Ja w dalszym ciągu nie wiem czy chce wiedzieć co będzie. Jedego dnia mówię do męza nie nie nie będziemy się pytac, a na drugi się już waham;)Jedno jest pewne nawet jak mnie skusi i się zapytam to i tak nikomu nie powiem a co niech mają niespodziankę, przy synku też nikt nie wiedział i mieli niespodziankę
asia888 lubi tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
Hejho jest tam kto;)
Moja przyjaciółka używała proszku Tandil z Aldkia i dziecku nic nie jest. Ja raczej przywiozę z Polski, jedziemy w grudniu:)Już nie mogę się doczekać!!!
Jeśli chodzi o cenę porodu to koleżanka 3 miesiące temu urodziła w St.Vith, miała cesarkę planowaną, średnie ubezpieczenie zdrowotne (między podstawowym a hospi+)i zapłaciła 170 euro, więc ja nie rozumiem skąd wy te ceny bierzecie?Dodam, że w szpitalu przebywała 5 dni, czyli dlużej niż przy normalnym porodzie.
Dziewczyny jakich kremów na rozstępy używacie?Kupiłam w Polsce z Ziaji Mammamia i z Bielendy z serii sexy mama, dodatkowo używam oliwki dla dzieci. Słyszałam, że co miesiąc powinno zmieniać sie kremy bo skóra się przyzwyczaja.Albo smarować rano innym a wieczorem innym przez 2 miesiące. Jeśli macie coś godnego polecenia to napiszcie. Zamierzam kupić jeszcze krem z Vichy jak będę w Polsce no chyba, że tu w aptece znajdę muszę popytać.
*******Gang18+*******B -
ja juz kupilam lapki niedrapki, dwie pary, mysle ze wystarczy bo nawet nie wiem czy beda sie trzymaly na raczkach i czy Synek ich nie sciagnie. Mozna tez zakladac skarpetki a niektore pajace maja wywijane rekawki zeby specjanie zakryc raczki.
Lilli ja juz przed ciaza uzywalam po prysznicu olejku dla mam z Rossmana Babydream. Zele pod prysznic wylacznie bez SLS w skladzie, bo to wysusza okropnie. Wiec jak zaszlam w ciaze to za wiele nie zmienialam w pielegnacji. Dalej uzywalam pod prysznic delikatnych zeli, olejkow do mycia lub mydla Alep i na wilgotne cialo oliwka Babydream lub Hipp. Jedyne co dodalam do pielegnacji brzucha to czyste maslo karite (badz shea, nazwa wymienna). Wsmarowuje sie przed spaniem. Kolejnego dnia skora brzucha jest nawilzona przez caly dzien i nigdy mnie nie swedziala. Wieczorem prysznic i oliwka, przed spaniem maslo i tak codziennie od poczatku ciazy. Do tej pory nie mam ani jednego rozstepu. Tak samo jak brzuch smaruje biust. Jak jestem w domu i mi sie przypomni to jeszcze w ciagu dnia smaruje brzuch balsamem dla mam tez z Babydream.
Uwazam ze nie ma sensu wydawac bajonskich kwot na specjalistyczne kosmetyki przeciw rozstepom, wiekszosc z nich ma w skladzie glownie parafine ktora jest najtanszym skladnikiem kosmetycznym, fakt ze nawilza ale tez na niektorych nie dziala wcale. Seria Babydream ma krotkie sklady i zawiera wylacznie oleje, tak jak i oliwka Hipp a przy tym sa bardzo tanie. A kiedy mamy sie smarowac przez 9mcy to cena liczy sie i to bardzo. Najwazniejsze aby nie przesuszac dodatkowo skory pod prysznicem, a potem dobrze ja nawilzac. Jak na razie ten system sprawdza sie u mnie bardzo dobrze, po porodzie tez bede dalej robic to samo, bo wiem ze rozstepy moga tez powstac kiedy skora sie schodzi ponownie.olis88, Lili83 lubią tę wiadomość
-
a tu na miejscu znacie jakies kosmetyki warte polecenia?
ja mam wykupione ubezpieczenie szpitalne, ale powiedzieli mi w CM, ze jak wezme jednoosobowa sale to to ubezpieczenie tego nie obejmujeWiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2014, 14:05
-
no mi tez tak powiedzieli, a szpital nienajwiekszy, wiec na jednej sali i 3 potrafia lezec, przesloniete zaslona i ciagle ktos wsadza leb sprawdzic czy to "jego ciezarna". Kolezanka wytrzymala 4 godziny po porodzie i poszla do jednoosobowki
-
olis88 wrote:no mi tez tak powiedzieli, a szpital nienajwiekszy, wiec na jednej sali i 3 potrafia lezec, przesloniete zaslona i ciagle ktos wsadza leb sprawdzic czy to "jego ciezarna". Kolezanka wytrzymala 4 godziny po porodzie i poszla do jednoosobowki
hahha ale się uśmiałam to twoja koleżanka nie leżała w szpitalu w Polsce w sali 5 osobowej, gdzie o zasłonkach ani widu ani słychu;)Odwiedzający przychodzą a ty leżysz jak rozjechana i kryjesz się pod koldrą!To co prawda sprzed 13 latami ale....ciekawa jestem czy to sie zmieniło?
*******Gang18+*******B -
Eskarina, to zalezy od szpitala, musisz zapytac na oddziale porodowym szpitala gdzie bedziesz rodzic albo u swego lekarza o jakas ulotke/liste rzeczy do zabrania.
sanktvithania, w jakiej kasie chorych jestes ubezpieczona? ja wykupilam hospitalia 200 (najwyzsza opcje) w Mutualiteit Liberalle du Brabant 2 tygodnie przed zajsciem w ciaze. Okres karencji przed porodem to 6mscy, na wszystko inne 3msc. Ale przed porodem licza 6mscy po okresie stazu 3miesiecy, czyli de facto 9mscy. Pisalam do kasy chorych i twierdza ze nie pokryja mi kosztow porodu bo ubezpieczenie wykupilam bedac w ciazy (sic!). Wiadomo, ze ciaze liczy sie od ostatniej miesiaczki i to sa wlasnie te 2 tygodnie zanim podpisalam umowe hospitalia 200, czyli teoretycznie bylam w ciazy ale praktycznie nie, bo do zaplodnienia doszlo 2 tygodnie pozniej. Wyslali mi na nowo warunki polisy i na czerwono zaznaczono ze jesli hospitalia zostaly wykupione w czasie ciazy to nie pokryja kosztow porodu.
Sprobuje poprosic o zaswiadczenie od ginekolog o faktycznym wieku ciazy, czyli liczonym nie od osatniej mieciaczki ale od zaplodnienia. Moze to cos pomoze, ale szczerze watpie.. jestem nastawiona na sale 2 osobowa i na spory rachunek bo bede rodzic w klinice. Chyba ze jeszcze cos mnie pozytywnie zaskoczy w tym kraju.. Bo jesli chodzi o ubezpieczenia hospitalia to nigdy nie ma pewnosci.sanktvithania lubi tę wiadomość