X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Holandii
Odpowiedz

Ciąża w Holandii

Oceń ten wątek:
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 19 lutego 2015, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ao.12 mam nadzieje ze nie będą jej szły wszystkie na raz tiago tak miał, długo nic a później 5 w jednym czasie, masakra

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • Martucha_ Ekspertka
    Postów: 159 65

    Wysłany: 19 lutego 2015, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny, gratulacje Anastazjaaa teraz tylko dbaj o siebie i ciesz sie ciaza:D

    Ja to nie mam czasu ostatnio na nic Nicola zrobiła sie taka nieznosna ze rece opadaja... w czwartek bylismy na szczepieniu i od tamtej pory to nie jest to samo dziecko marudzi, krzyczy ciagle placze, 2 minuty nie moze sie sama soba zajasc ani w bujaczku ani na macie, na spacerach wytrzymuje max godzine i wryk w dzien jak pośpi pol godziny to jest dobrze. Mało je i duzo ulewa. Jutro ide z nia do lekarza bo boje sie ze to przez szczepionke a jak nie to moze zabki sama juz nie wiem. Wczesniej nie mielismy z nia takich problemów.

    klz9e6ydocm7we83.png

    bfarxzdvqrkcom97.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 19 lutego 2015, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Ala w zeszłym tygodniu tak miała,że mało jadła i ulewała, wręcz chlustała zjedzonym mleczkiem.Nawet z piersi nie chciała jeść, podawałam jej odciągnięte mleczko.
    Nie wychodziłam z nią przez tydzień z domu nawet na spacer bo bałam się, że zacznie mi się drzeć w wózku. Na szczęście to minęło :D
    Marta to chyba nie po szczepieniu.

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 19 lutego 2015, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazjaaa wrote:
    ao.12 mam nadzieje ze nie będą jej szły wszystkie na raz tiago tak miał, długo nic a później 5 w jednym czasie, masakra
    Oj nawet mnie nie strasz....w sumie będzie co ma być ;)

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Martucha_ Ekspertka
    Postów: 159 65

    Wysłany: 21 lutego 2015, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moze to przez skok mam nadzieje ze jak on sie skonczy to bedzie lepiej. Poza tym u nas tak wszystko wypadlo na raz ze tak naprawde nie wiadomo czemu mała tak marudzi: szczepienie, moze ząbki, moze skok a na dodatek od grudnia walczymy z sucha skórą i w piatek na wizycie rodzinny wkoncu dał nam skierowanie do specjalisty bo jak do tej pory to dawał tylko krememy i testował moze ten pomoze a moze inny a dziecko sie meczy a ja razem z nia, w nocy mi sie wybudza gdzies co godzine i sie drapie jak nie przytrzymam jej rączek zeby zasneła to bedzie sie tak drapac i drapac az zakonczy sie to wszystko placzem.


    A ci u Was dziewczyny? Holenderskie ciezaróweczki jak sie czujecie?

    klz9e6ydocm7we83.png

    bfarxzdvqrkcom97.png
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 22 lutego 2015, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, holenderskie? Mi do holenderki jeszcze daleko i szczerze jakoś nie dążę do tego,

    Ale co do samopoczucia to u mnie raz lepiej raz gorzej, nie wymiotuje ale jak złapie mnie mulenie to nic nie pomaga :/
    Byle do drugiego trymestru ;)

    ao12. lubi tę wiadomość

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 23 lutego 2015, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazjaaa wrote:
    Heh, holenderskie? Mi do holenderki jeszcze daleko i szczerze jakoś nie dążę do tego,

    Ale co do samopoczucia to u mnie raz lepiej raz gorzej, nie wymiotuje ale jak złapie mnie mulenie to nic nie pomaga :/
    Byle do drugiego trymestru ;)
    Ja z Alą nie miałam na szczęście mdłości,zawrotów głowy, w sumie czułam się dobrze aż do połowy 7 miesiąca :-)

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 23 lutego 2015, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesciara :)

    Ja nie mam siły na nic, czasami tak mi niedobrze ze zastanawiam się czy nie iść do wc i wymusić wymiotów, ale boję się że później będzie gorzej.
    Obecnie już nawet w nocy budzę się bo mi niedobrze, na szczęście kilka lykow wody i da się żyć
    Mój kochany mąż strasznie mnie wspiera słowami, przecież sama chciałaś.... Eh chłop to chłop....

    Ale to wszystko nic, wytrzymam, nie ja pierwsza i nie ja ostatnia, jak tak źle się czuje to myślę sobie co za kilka miesięcy dostane w nagrodę za te męki ;)

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 23 lutego 2015, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak do 7miesiąca miałam dobrze,pozniej zaczęły mi wyskakiwać czerwone plamy na rękach,a później krosty po których mam pelno blizn.Lekarze mowili,że wszystko jest ok.
    W 34tc na usg okazało się, że mam za dużo wód płodowych i dopiero wtedy skierowali mnie na test obciążenia glukozą (babka która robiła mi badanie, chciała mi podać laktozę do wypicia ;-) dobrze,że zauważyłam co bylo napisane na butelce).
    No i do konca ciąży miałam dietę,musiałam mierzyć sobie cukier,a wiadomo jak to jest jak nie można to wszystko by się chciało zaraz zjeść.
    No i poród masakra,był bolesny. Miałam wywołanie po terminie. Nie dość, że bolało podczas porodu to mam jeszcze pamiątkę,zostałam nacieta i pękłam-szycie kończy mi się na pośladku :-(.
    Najważniejsze że Ala jest zdrowa.

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 23 lutego 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj to cofam to co napisałam, wcale nie taka szczesciara z ciebie.

    A jak po tym wszystkim twoje nastawienie do posiadania kolejnych dzieci?
    Pytam bo ja miałam z tiago również ciężki poród, mało oboje nie zeszliśmy na tamten świat, mnie po cc nie mogli wybudzic cały dzień... Dlatego tak długo nie mogłam się zdecydować na drugie, teraz liczę na łagodniejszy poród, ale chyba jestem zbyt naiwna

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 23 lutego 2015, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałbym mieć jeszcze jedno dziecko, fajnie by było jak by Ala miała brata ;-)
    Siostra mi mówiła,że dobrze by było żebym szybko się zdecydowała,żeby różnica wieku nie była za duża.
    Jak widzę swoje ciało i przypomnę sobie poród to aż mnie ciarki przechodzą.
    To współczuję,ale teraz też będziesz miała cesarkę,będzie lepiej zobaczysz :-)
    A tak w ogóle jestem Asia :-)
    Spokojnej nocy. Pa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 22:09

    Anastazjaaa lubi tę wiadomość

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 24 lutego 2015, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj jednak wciąż liczę na naturalny poród. Czas po cc wspominam okropnie, mąż pewnie po kilku dniach wróci do pracy a ja zostane sama z dwójką dzieci w którym jedno trzeba do szkoły prowadząc, wiec jaknajszybciej chce być na chodzie.

    Dobrze ze chcesz mieć mała różnice ja za długo czekałam i teraz żałuję, dzieciaki chwile może razem się pobawia ale za kila lat tiago juz nie będzie pewnie chcial

    I jestem Małgosia :)

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 24 lutego 2015, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu między moimi kuzynami było 7 lat różnicy i ten starszy byl dla młodszego duzym wsparciem,zawsze stawał w jego obronie,opiekowal się nim hehe smialismy sie zawsze,że ma adwokata ;-) Także wszystko będzie dobrze, Tiago będzie Ci pomagał,to już jest +

    Anastazjaaa lubi tę wiadomość

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje :)

    ao12. lubi tę wiadomość

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki pochwalę się, a co :-D
    Ala waży juz 6575g a długa hehe tylko na 62 cm.
    Miała dzisiaj szczepienie,i trochę płakała-tatuś poprzytulał i chyba dlatego jakoś dzielniej to zniosła.
    Mam nadzieję, że obejdzie się bez gorączki.
    Ala jest marudna po szczepieniu,chyba padnę na pysk.
    A co u Was dziewczynki?

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 25 lutego 2015, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ponad 6,5 kilo rośnie jak na drożdżach ;) to dobrze.

    I jak nocka po szczepieniu?

    Ja dziś polasilam się na paczka i..... To był wielki błąd teraz się męczę :/

    Za dwa tygodnie kolejne usg, już nie mogę się doczekać aby zobaczyć mojego maluszka.

    Tiago nie może się doczekać aby wszystkim rozgadac ze będziemy mieli dzidziusia :/ a ja wolę jeszcze poczekać wiec Ublagalam aby siedział cicho do kolejnej wizyty, a później niech mówi :)

    ao12. lubi tę wiadomość

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 25 lutego 2015, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A nocka spokojna, na szczęście :D
    Mierzę małej temp przy każdej zmianie pieluszki i posiedzimy sobie do soboty w domku, bez wychodzenia na spacery- z resztą pogoda nieciekawa.
    Moja mama jest pielęgniarką i radziła mi, żebym z małą nie wychodziła przez 2-3 dni po szczepieniu ponoć dzieci łatwiej wtedy coś łapią.
    No to chyba musiałaś czymś przekupić synka, żeby trzymał buzię na kłódkę ;)
    Ja poinformowałam rodziców i resztę rodzinki dopiero w kwietniu- na Wielkanoc :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 14:29

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 25 lutego 2015, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja raczej do Wielkanocy nie wytrzymam :)

    A jak mierzysz jej temperaturę?
    Pytam bo kupiłam sobie termometr brauna taki do ucha ale nie wiem co o nim myśleć, bo jak mierze nim temp. 3 razy pod rząd zawsze wychodzi inna, blisko siebie są te pomiary ale jednak inne.

    Przy tiago miałam zwykły i mierzyłam w pupie, ale strasznie się przy tym denerwował - i wcale mu się nie dziwię ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 18:49

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 25 lutego 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazjaaa wrote:
    Ja raczej do Wielkanocy nie wytrzymam :)

    A jak mierzysz jej temperaturę?
    Pytam bo kupiłam sobie termometr brauna taki do ucha ale nie wiem co o nim myśleć, bo jak mierze nim temp. 3 razy pod rząd zawsze wychodzi inna, blisko siebie są te pomiary ale jednak inne.

    Przy tiago miałam zwykły i mierzyłam w pupie, ale strasznie się przy tym denerwował - i wcale mu się nie dziwię ;)
    Mam zwykły elektroniczny, z gietką końcówką. Przy mierzeniu temp w pupie nawijam do niej i czasem nawet Ala sie cieszy,albo opowiada i zaczyna piszczeć ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 19:22

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • zancia77 Koleżanka
    Postów: 32 15

    Wysłany: 26 lutego 2015, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny ;)
    We wtorek byliśmy z Puzlem na pierwszej wizycie u położnej. Było sympatycznie. Widzieliśmy Maleństwo :D , całe 2,43 wielkie i maciupkie serduszko , wg . usg 9 tydzień, czyli póki co wszystko gra i buczy ;-) Jestem naprawdę b.mile zaskoczona atmosferą w praktyce. Babeczki mega pomocne, na maxa zainteresowane, zero pośpiechu, wszystko wytłumaczone , mnóstwo ciepła i uśmiechów. Dostałam skierowanie na badanie krwi + prenatalne. Następna wizyta 19 marzec, w razie w i z najmniej nawet błahym pytaniem mama dzwonić, dziewczyny dostępne 24/h :) To moja pierwsza ciąża tutaj, w PL przeszłam trzy i na tym etapie, zdecydowanie bardziej podoba mi się opieka nad brzuchatkami tutaj.
    Z rzeczy mniej przyjemnych, żygać mi się kurde chce. Sorry za słownictwo, ale to już nie są to jakieś tam mdłości poranne, ale istny koszmar caluteńki dzień, póki nie padnę późnym wieczorem. Wszystko mi śmierdzi niemiłosiernie, dzieciaki, Puzel, psy, lodówka, poduszki, laptop i ja sama sobie też śmierdzę. Koszmar kurde jakiś :-( Mam wrażenie , że z dnia na dzień jest coraz gorzej. Nie pomaga jedzenie w małych ilościach, krakersy ,przed wstaniem z łóżka , imbir i inne cuda na kiju. Jutro śmigam do lekarza, bo idzie się wykończyć :-(


    Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie i lecę pod prysznic, bo śmierdzę jak jasna cholera :-/

    f2w3rjjg27ino0cs.png
‹‹ 46 47 48 49 50 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ