Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Anielle dziekuje,ze pytasz. Nocka zupelnie inna po kapieli troszke pomaarudzil najadl sie cudaczek kochany i spal od godz. 21,30 do 4,50 troszke zjadl na spicego i dalej spal. Juz jutro beda kropelki sab wiec liczymy na poprawe.
A tak po za tym musimy sie wybrac do pediatry na taka pierwsza wizyte i zeby go osluchala czy wszystko dobrze bo cos kicha co jakis czas swiszczy mu w nosku wole sprwdzic co i jak.Eklerka lubi tę wiadomość
-
Ja o 15 mam wizytę, na której zapadnie decyzja kiedy i jak rodzimy a na razie cisza totalna, nic się nie zapowiada żeby Mały miał wyskoczyć
W nocy zrobił mi małą rewolucję i rano obudziłam się z brzuchem o dziwnym kształcie i jak tak macam tu i tam, to mam wrażenie, że przyjął pozycję poprzeczną, na leniwca Okaże się na usgEwik lubi tę wiadomość
-
Wyszło, że Karolek waży 3700g (był mierzony 3 razy, bo gin nie wierzyła własnym oczom), szyjka skrócona do 2cm i rozwarcie na 1cm...
Jutro mam iść na ktg i ponowne usg (na usg 3 tygodnie temu wyszło 2500g, ale badanie robił inny lekarz) i wtedy decydujemy co robimy, ale mam się na razie nastawiać na poród sn...
Mam pietra że hoho...
Ewik, co Wy się namęczycie... Wiadomo już kiedy uwolnicie się od tego gipsu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 20:53
szpilka lubi tę wiadomość
-
Ewik Wy z tym gipsem to jakis kosmos, biedny Maluszek nie ma swobody ruchow, ja mu sie nie dziwie ze jest rozdrazniony, dorosly by byl a co dopiero dziecko. A do kiedy musi nosic?
Eklerka no 3700 to spory Karolek, spory. Ale pamietaj ze chocby nie wiem jak dokladne byly pomiary to one sa takie troche pi razy oko, nieraz to sie nijak nie ma do rzeczywistosci. Napisz co Ci dzisiaj powiedzieli po ktg -
Anielle, niby jest zakres błędu, ale nikt mi nie powie, że dziecko przybrało na wadze ponad kg w ciągu 3 tygodni Od razu mi się poprzednie usg nie podobało, no ale robił je lekarz, który w sławnym już przypadku Oliwierka urodzonego bez rąk i nóg nie zauważył tej wady, więc...
Cóż, jadę za godzinę na powtórne mierzenie
Dla mnie największą sensacją było to, że nareszcie na dole zaczyna się coś szykować, bo czekam na ten poród jak na zbawienie
Edit: Mały waży 3550g i we wtorek mam przyjść na oddziałWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 13:14
-
Ida brzuszek raz lepiej raz gorzej trzeba cierpliwie przetrwac i przytulac jak najwiecej bo to go uspokaja.
Eklerka no kawal brzdaca masz w brzuszku tak jak ja gipsik jeszcze 2,3 razy plus dalsze postepowanie ale to sama jeszcze nie wiem jakie.
Dzisiaj mamy jakis gorszy dzien ja padam juz na pyszczek Mikolaj placze wiekszosc dnia widac ze go boli ta nozka bo inaczej zakladali korygowli ustawienie piety dodatkowo brzuszek uwiera i nie ma pola manewru bo nawet nie moga go na brzuszku ulozyc dla ukojenia na termoforze. Jeszcze mam wrazenie ze tak jakby niedojadal czy ki pieron bo ciagle glodny. A wazy na dzien dzisiejszy 5200gram wiec odejmujac gips to pewnie bedzie z 5 kg albo cos kolo tego.Eklerka lubi tę wiadomość
-
Biedny Mikolajek... A sporo juz wazy, zreszta wogole ile on juz ma? Bo nie masz suwaczka i trudno spamietac
Jeszcze Ewwiel i Jojo sie dawno nie odzywaly, mam nadzieje ze u nich wszystko w porzadku.
Eklerka no to do wtorku to juz baaardzo niedlugo, stresujesz sie?
Jejku u nas takie cieplo sie zrobilo ze ja juz sandaly wyciagnelam z szafy, tylko cholera nie wiem jak dziecko do wozka ubierac zeby nie przegzac ani nie wyziebic. -
Anielle cale cztery tygodnie. Juz od tescioowej slyszelismy tekst czemu go tak tuczycie. No chyba mam dziecko glodzic niech placze w nieboglosy. Tak samo skoro karmie mm to tez zle bo druga synowa karmila cycem szkoda slow.
Anielle a jak chusta? -
Hej! Jestem, jestem, podczytuję codziennie i troche zazdroszczę już tych chwil z Maleństwem, choć wiem, że bywa też ciężo. Ale z jednym dzieckiem przetrrwałam te trudne pierwsze miesiące, to i z drugim przetrwam
Cieszę, że mimo problemów (typu bolące brzuszki, katarki czy gips) dajecie sobie tak dobrze radę
U mnie wszytsko w porządku. Po świętach lepiej się czuję, brzuch boli tylko po większym wysiłku, więc wiecej mogę zrobić. Nawet po świętach "przedświąteczne porzadki" zrobiłam.
Załapałam straszny apetyt, aż mąż mnie przywołuje do pionu z jedzeniem No i brzuszek mam dużo większy niz w pierwszej ciąży. Na pewno nie wyglądam na 12 tc, ludzie mi gratulują i myślą, ze to juz połowa ciąży...
Jutro mam wizytę u ginaEklerka lubi tę wiadomość
-
Anielle wrote:Biedny Mikolajek... A sporo juz wazy, zreszta wogole ile on juz ma? Bo nie masz suwaczka i trudno spamietac
Jeszcze Ewwiel i Jojo sie dawno nie odzywaly, mam nadzieje ze u nich wszystko w porzadku.
Eklerka no to do wtorku to juz baaardzo niedlugo, stresujesz sie?
Jejku u nas takie cieplo sie zrobilo ze ja juz sandaly wyciagnelam z szafy, tylko cholera nie wiem jak dziecko do wozka ubierac zeby nie przegzac ani nie wyziebic.
No i lichutko, bo dziś się dowiedziałam, że męża przy porodzie nie będzie Za taką znieczulicę to niektórych pracodawców bym za jaja wieszała
Na wizyty ze mną nie chodził, bo wiecznie w pracy. Teraz przy porodzie dupa, bo w pracy. No kur*** To, że ten dzień będzie obok ślubu najważniejszym dniem w moim życiu to nic, ważne, że jest sezon na pieprzone rury, które produkuje jego firma I nagle okazuje się, że jest pracownikiem niezastąpionymWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 16:55
-
Eklerka, rób wszytsko, co możesz, zeby naturalnie poród wywołać. Ja miałam wywoływany oksytocyną i dopiero za 3 razem podziałało i to 13 dni po terminie... Mogę tylko powiedzieć, ze nie polecam nikomu. Sama się modlę, zeby kolejny rozpoczął sie samoistnie i żeby kolejny Maluszek aż tak długo nie trzymał się brzuszka mamy jak Nadusia.
Więc Eklerka może przytulanki z mężusiem pomoga? -
Niestety z mężem się nie zobaczę Miał przyjechać w weekend, ale praca wzywa i nie da się tego ominąć
Wiem już dziś, że ma się wszystko zacząć w środę, ale co z tego... Jest tak kur*wsko niezbędny w pracy, że go nie puszczą.
Od dwóch tygodni chodzę jak w skowronkach, czekam na ten dzień, a teraz już mi się wszystkiego odechciało. Przy porodzie go nie będzie, nawet nie wiem kiedy Małego zobaczy i kto nas odbierze ze szpitala. Może będę musiała z nosidełkiem pociągiem tłuc się przez 1,5h, bo przecież bez niego zakład stanie
Wszystko potrafią człowiekowi obrzydzić
Orientujecie się jak jest z urlopem okolicznościowym? Wiem, że przysługują mężowi 2 dni z tytułu urodzenia się dziecka, ale czy przy składaniu wniosku o udzielenie tego urlopu trzeba od razu dostarczyć skrócony akt urodzenia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 17:43
-
Doczytałam właśnie w internecie:
"Wskazówka 2. Najpierw zawiadom, potem złóż dokument
Zawiadomienie pracodawcy o zdarzeniu uzasadniającym udzielenie urlopu okolicznościowego nie wyczerpuje obowiązków pracownika związanych z tym urlopem. Po powrocie do pracy pracownik powinien bowiem przedstawić stosowny dokument z urzędu stanu cywilnego (tj. skrócony odpis aktu urodzenia lub ślubu bądź zgonu).
Należy mieć na uwadze, że taki dokument pracownik uzyskuje dopiero jakiś czas po zdarzeniu, z uwagi na które udzielono mu urlopu okolicznościowego. Nie można więc domagać się okazania dokumentu natychmiast po powrocie pracownika do pracy. Z drugiej jednak strony, nadmierne odwlekanie przez pracownika momentu dostarczenia dokumentu może uzasadniać zastosowanie kary porządkowej. W przepisach prawa pracy nie wskazano maksymalnego terminu na dostarczenie przez pracownika dokumentu. Regulacja w tym zakresie może znaleźć się w przepisach zakładowych."
Więc niech się w dupę pocałują, pójdzie na urlop okolicznościowy