Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Agatka, masz racje. Tyle lat tęskniłam za ciążą a teraz jak juz zacznę cos mężowi marudzić to słyszę: "chcialas - to masz". Ma trochę racji, bo to byla moja decyzja, ze chce kolejny raz być w ciąży. Pocieszam się tym, ze to co nieprzyjemne za jakiś czas minie a pozostanie radość z dziecka
A tak prezentujemy się my prawie w połowie ciąży
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/73cb73c78d1d.jpgagatka196, Eklerka, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Ewieel super wyglądasz
Ja mam ogromne porównanie. 2 dni temu robiłam fotki i brzuszek wyglądał tak: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/96011cd7263a.jpg
A dziś tak: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d53782663c91.jpg
Eklerka lubi tę wiadomość
-
Eklerka ja to mam stracha co będzie dalej z tymi moimi bolami lędźwi. Poloze się na chwile na plecach i juz wstac nie umiem, wstaje ze łzami w oczach z bolu. Mogę leżeć tylko na bokach... Leżenie w wannie też odpada, bo się podnieść nie umiem. Czas pokaże co będzie dalej, trzeba wszystko przetrwac, bo kto jak nie my?
-
Aha kochane śliczne macie brzuszki
a niedługo zamienią się w jeszcze ładniejsze maluszki
Aż tęskń się za brzusiem ale z drugiej strony jak sobie pomyślę jak mi teraz lekko chodzić, założyć buty czy ogólnie ruszać się to tęsknota trochę mniejszaewwiel, agatka196 lubią tę wiadomość
-
Gosia, coś za coś, lżej buty wiązać, ale za to noce nieprzespane
W Karolka diabeł wczoraj wstąpił. Wychodziłam z siebie i gdyby mi ktoś na drodze stanął, to bym zagryzłaKolka i zaparcia odpadają, na rękach, bujany, nawijałam do niego i uśmiechałam się jak głupia, w ruch poszły kołysanki, Mozart, Bach, kokonowanie, dźwięki suszarki i odkurzacza, a był na zmianę jeden wielki ryk i rozglądanie się
Od 7 do 21 przespał w sumie niecałe 4h, reszta to krzyk
Wyciągnęłam go na spacer i mimo tego, że wrzeszczał, woziłam i woziłam... Byliśmy w parku, nad rzeką, koło fontanny, ale tak się darł, że aż się zanosił i musiałam prawie biegiem wracać do domu... W nocy budził się co 2h i po każdym karmieniu godzinę nie spał a teraz znowu zaczyna się sajgon...
A dziś mija nam 1,5 miesiąca... Kiedy to zleciało -
Eklerka może to dziwne ale może go ktoś zauroczył?
Moja siostra miała takie cyrki z synem a okazało się ze baba z warzywniaka zagladała do wózka i go zauroczyła.
Moja mama kazała jej przelać wosk nad głową małego i jak ręką odjał. A z wosku wyszła twarz z kokiem na głowie. -
Niezłe czary mary
Fakt, zaglądaja nam do wózka nałogowo na każdym spacerze, ale wózek grafitowo-czerwony, kokarda czerwona przyczepiona, smok czerwony, a Mały ostatnio poza domem w czerwonym bodziaku, czerwonym rampersie albo czerwonych ogrodniczkach (tak się jakoś złożyło). By to szlag jak ktoś zauroczył
Wczoraj to już nie wytrzymywałam. Głodnam jak wilk poszłam do jakiejś budki na zapiekankę, bo akurat łaskawie mi zasnąłTyle co zamówiłam, a tu jeden wrzask
I słyszę za plecami: "czego to dziecko tak płacze?". Baba grzebała się jak mucha w smole, na zapiekankę czekałam 10min, Mały wyje, a tu w budce wielkie poruszenie i albo kukali mi do wózka żeby go uspokoić i z łapami do dziecka, albo komentowali, że płacze i już mają dość słuchania wycia. Jakaś parka w ramach protestu po prostu wyszła
A ja klęłam pod nosem i odpierałam ataki na wózek
Spróbuję z pomysłami na zauroczone dziecko, bo te z filmiku działają jak ma dobry dzień (ogólnie to bez kokonowania mało kiedy zaśnie nawet po wieczornej kąpieli), ale wczoraj była jakaś masakraWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2015, 11:29
-
Eklerka szczerze współczuje ale na głupie zaczepki bym zwróciła uwagę, my jesteśmy w centrum uwagi jak wyciągam małego z wózka i widzi ktoś te butki z szyną i gadanie za plecami kiedyś już nie wytrzymałam i prosto z mostu powiedziałam kobiecie,że jak jest taka ciekawa co to ma na nóżkach niech zapyta a nie snuje nie wiadomo jakie teorie, że takie dzieci się rodzą na pewno po in vitro i to kara za grzechy.
A nasz maluszek pięknie guga butki opanował do tego stopnia,że nie wiem jak one wytrzymają do roczku bo już na piętkach się wycierają tak nimi majta. Serce się raduje jak widzimy jaki jest pogodny i kontaktowy. -
Eklerka a Wasz synek nie ma jakiś innych objawów np.że coś go boli i dlatego tak płacze? ale z tym zauroczeniem może być prawda bo czasami ktos ma coś takiego że dziecko później wrzeszczy strasznie.
A i zapomniałam jeszcze dopisać,że teraz na lato zaopatrzyłam się w osłonkę przeciwsłoneczną Dooky i jestem bardzo zadowolona już nie trzeba kombinować z pieluszkami czy parasolką która się w ogóle nie sprawdza -
Ida powiem Ci szczerze że może i to śmieszne jest ale ja na własne oczy widziałam jak Mateusz darł się w niebo głosy aż siny był i siostra lała ten wosk a dziecko się uspokoiło i uśmiech na buzi się pojawił.
W inne wszelkie zabobony nie wierzę ale w zauroczenie dziecka tak. -
Mi tez ciezko w to wierzyć
na pewno nie będę obwieszała dziecka czy wózka jakimiś wstążeczkami czy co tam się niby "powinno" wieszać
ale ja ogólnie przesądna nie jestem. Nie boję się czarnych kotów, przechodzenia pod drabiną, tłuczenia luster itp. Natomiast jezeli komuś to pomaga odetchnąć z ulgą, to czemu nie:)
Tak ogolnie a propo zabobonów, przesądów, to zawsze mnie dziwiło, że jednak katolicy strasznie wierzą w jakieś gusła, przepowiednie, zabobony. A to podobno jest antykatolickie i podchodzi pod grzeszenie.Ida, vincaminor lubią tę wiadomość