Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
dokładnie Ida, ja miałam to samo... wymiotować zaczęłam w 8tc zawroty głowy od 7tc.
I tak leci do dziś... choć dzisiejszy dzień był moim pierwszym dniem, w którym obudziłam się pełna energii.
A obecnie? jestem po popołudniowych wymiotach i tak pewnie do wieczora, bo nie mam ochoty jeść, a muszę, bo inaczej będę wymiotować śliną (mam ślinotok)
A ja myślałam kiedyś, że jak będę w ciąży to będę jeździć na rowerze...dużo się ruszać ogólnie i będę pełna energii:PMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Ida, nie mów hop! Ja zaczelam konać w 8tc i tak do 14tc. Wcześniej czułam się wspaniale, nic nie zapowiadalo mdłości od rana do nocy, wymiotów 3x dziennie i nie tylko po jedzeniu ale i na czczo treścią żołądkową lub w ciągu dnia kiedy za późno zjadłam. Tak jak Anielle pisala, myślałam że to się nigdy nie skończy, a teraz to odlegla historia.
Betinka, ja miałam jadłowstręt i faktycznie, Ty to bylas ewenementem z takim apetytem
Ja tez mam wadę wzroku, -4,25, nie słyszałam jeszcze o przeciwwskazaniach do porodu naturalnego, ale pewnie powinnam zbadać oczy przed porodem.
LadyMK, spokojnie, czas na aktywność fizyczną przyjdzie w 2 trymestrze. Ale plany można mieć najbardziej ambitne, a rzeczywistość później wszystko weryfikuje. Ja mialam nadal biegać, ale zrezygnowałam bo bardzo bolą mnie kolana. -
Ida nie chce Cię martwić, ale lekkie mdłości były na poczatku, uniemożliwiające gotowanie i zmywanie od około 8 tc do teraz a wymioty chyba od 11 tc, wszystko przed Tobą, choc oczywiście życzę Ci, żeby duża ilośc hormonów ciążowych objawiała się inaczej niż mdłościami i wymiotami
-
Ida, hehe, ja tez nie mialam od samego poczatku, mniej wiecej wtedy, co udziewczyn mi sie aktywowaly mdlosci Pamietam jak jezdzilam do pracy autobusem i myslalam,ze wyzione ducha, masaaaaakra, i potem calutki dzien w pracy i tam tez musialam udawac, ze jest wszystko spoko. Najgorzej jak ktos kawe do pokoju przyniosl
I tez bylo smiesznie jak sie kiedys o 3 w nocy obudzilam i jeczalam mezowi, ze chce placki ziemniaczane Albo z partyzanta dzwonilam do rodzicow, ze chce flaczki, albo zurek, albo zupe sledziowa. To byly czasy A teraz nektarynki w ilosciach zatrwazajacych!https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
hehe zauważyłyście, że wszystkie zaczynałyśmy wymioty mniej więcej w tym samym czasie?
zaskakujące, widocznie na tym etapie bhcg wzbijać się zaczynało na wyżyny:)
Mnie jak ktoś pyta czy mam objawy, to odpowiadam, że mam - idealnie książkoweMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Martyna, sama krotkowzrocznosc nie jest wskazaniem do cc, chociaz nikt Ci nie da gwarancji, ze sie nie pogorszy. Ba, jest spora szansa, ze tak bedzie. Przeciez my, krotkowidze, powinnismy na co dzien pamietac, ze trzeba unikac duzego wysilku, przeciazania i dzwigania. Ale jak przychodzi do porodu, to nagle nie ma problemu i te zasady nas przestaja obowiazywac Jak nie wiadomo o co chodzo, to wiadomo, o co chodzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 21:41
Martynaaa lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
LadyMK, jak mnie sie koledzy pytali jak to jest byc w ciazy to powiedzialam ze to tak jak byc na niekonczacym sie kacu. Tylko bez przyjemnej czesci jaka jest impreza dzien wczesniej. Podziw w ich oczach byl bezcenny
A propos objawow ciazy, nie wiem czy znacie i czy lubicie kabaret Hrabii. Ja uwielbiam Juz dawno widzialam ich skecz "kobieta w ciazy" ale teraz go na nowo odkrywam i przemawia do mnie na innym poziomie
https://www.youtube.com/watch?v=jOSl0FND_ys -
Hej dziewczyny, u mnie straszne mdłości od 6 tc, najgorzej było około 8tc kiedy zaczęły się wymioty ;/
Na dzień dzisiejszy nadal mnie mdli, wyczulenie na zapachy straszne- obiady gotuje mąż Wymioty okazyjnie, śmiejmy się, że dzidzia odrzuca produkty, które nie smakują Niestety narazie więcej jest dni słabych, kiedy nie mam na nic siły ;/
Zawsze myślałam, że w ciąży będę miała dużo energii... jak narazie czekam i mam nadzieję, że niedługo wszystko minie.
-
hahahaha też mam kaca! taki nietypowy objaw ciążowy... picie musi być obok, najgorsza jest noc.
straszny ten kac jest...i co najlepsze - nie każda woda jest odpowiednia na "leczenie" go ;/ po herbacie mam kaca, po wodzie mam kaca... próbowałam wody z cytryną - to jest to samo, jak nie gorzej.
Ponoć to się bierze od wymiotów..
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
uciekam drzemać
dobrej i spokojnej nocyMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
O kurcze, dziewczyny - czyli wychodzi na to, że mam jeszcze jakiś tydzień-dwa spokoju Matko, nie straszcie! Bardzo boję się wymiotów i mdłości, bo zaczynam nową pracę od 1 września (a będzie wtedy wg Was apogeum złego samopoczucia). Kurcze, zależy mi na tej pracy i nie chcę zawalić...
A nie mogę tak po prostu zostawić dzieci w klasie i wylecieć znienacka do toalety... -
na pocieszenie powiem, ze moje dziecko oszczedzalo mnie przy ludziach, szczegolnie przy dzieciakach ale najbardziej cieszylo mnie to, ze na poczatku roku jak sie udalo miec lawke przed biurkiem pusta to byla pusta wiec odrobina przerwy miedzy moim nosem a kanapkami z wedlina, wczorajszym piwe, fajami (gimnazjum) czy smrodem po wuefie
-
Mon123 wrote:Hej dziewczyny, u mnie straszne mdłości od 6 tc, najgorzej było około 8tc kiedy zaczęły się wymioty ;/
Na dzień dzisiejszy nadal mnie mdli, wyczulenie na zapachy straszne- obiady gotuje mąż Wymioty okazyjnie, śmiejmy się, że dzidzia odrzuca produkty, które nie smakują Niestety narazie więcej jest dni słabych, kiedy nie mam na nic siły ;/
Zawsze myślałam, że w ciąży będę miała dużo energii... jak narazie czekam i mam nadzieję, że niedługo wszystko minie.
Zobaczysz jak potem, po 20 tygodniu zaczniesz czuć czkawkę dziecka - po konkretnych rzeczach będzie mu się włączać Mój ma np. po lodach wodnych (innych teraz nie przyswajam, mam tak potworną zgagę i refluks po mlecznych). No i też aktywność się włącza po rzeczach, które lubi - np. arbuz, uwielbia jak mamusia I już regułą się stało, że pierwsza czkawka w ciągu dnia jest jak robię śniadanie.
A co do energii... Ostatnio jak mi lekarka powiedziała coś tam, że 'Nooo, bo po ciąży już nie będzie tyle energii (...)', to zaczęłam się śmiać Ja jestem turboflakiem od samego początku. Myślałam, że w którymś momencie to minie, ale nie minęło do dziś. TOTALNA niemoc. Potrafię 3/4 dnia zmarnować w łóżku, mimo że sobie co wieczór obiecuję, że jutro wreszcie zrobię to i tamto - budzę się i jest to samo. Nic nie jest w stanie mnie zmotywować. Najgorzej jak jeszcze pracowałam, to był koszmar - przez całe 8,5h przy biurku walczyłam z tym, żeby nie zasnąć. A pracę miałam bardzo odpowiedzialną i wymagającą uwagi, bo mój błąd mógł bardzo dużo kosztować. Chyba pod koniec 3. miesiąca zaczęłam plamić i poszłam na zwolnienie - i to było wybawienie. Po prostu nie byłam w stanie pracować normalnie - ciągłe mdłości i turbo senność.https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Dzień dobry
Idunia będzie co ma być niestety nie jesteśmy w stanie się ochronić przed mdłościami, wymiotami. Ja też się cieszyłam,że czuje się w miare dobrze a tu proszę jestem tak umordowana i wymeczona mdlosciami i wymiotami,ze nie mam juz sily. Jedyne co mi wchodzi do gorzka herbata. Wszystko mi smierdzi ale zmuszam sie do jedzenia zeby miec czym wymiotowac.Ida lubi tę wiadomość
-
Proszę mi tu Idy nie straszyć! Iduś ja nie wymiotowałam ani razu - miałam tylko lekkie mdłości między 8 a 12 tygodniem. Także nie ma reguły, że u Ciebie się coś zacznie
Co do krótkowzroczności to ja też jestem krótkowidzem. Byłam już na pierwszej konsultacji okulistycznej i Pani doktor powiedziała, że wszystko jest ok. Nie ma powodów do żadnych niepokojów - dno oka w porządku, grubość rogówki też. Kolejne wizyta potwierdzająca w listopadzie.Ida lubi tę wiadomość
-
Ida moge Cie pocieszyc ze u mnie dolegliwosci lagodnialy w pracy. Mialam poprostu zajecie i chyba mozg wysylal jakis znak ze "teraz nie czas na wymioty" i troche mnie czasem mulilo no i zmeczenie bylo nieraz ogromne, ale nigdy nie zwymiotowalam na klienta Powaznie, lepiej sie czulam w pracy niz siedzac w domu. Jak sie siedzi w domu to sie przezywa kazda niedogodnosc podwojnie, a jak jest robota do zrobienia to mozg jest czyms zajety i mniej uwagi poswieca na dolegliwosci.
Faktycznie nastraszylysm, ale wcale nie musi byc zle, kazdy inaczej przechodzi. Moze Ci sie uda byc w grupie tych szczesliwych jak Welina i Kora. A nawet jak nie to wszystko jest do przezycia.Ida lubi tę wiadomość
-
Ida nie martw się na zapas. Może u Ciebie będzie tak, że wymioty Cię ominą. Ja tez pracowałam w szkole w tym najgorszym okresie, ale tak jak Anielle napisała, w pracy jest inaczej. Mdlilo mnie, ale nie zwymiotowałam nigdy. Brałam tabletki na nudności i dbałam o to aby zawsze mieć ze sobą jedzenie i przekąski. Kiedy jest się zajętym to zwraca się mniejszą uwagę na te niedogodności i da się przez to przebrnąć. Głowa do góry
Ida lubi tę wiadomość
-
dzien dobry
Ida lubi tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g