Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny powiedzcie mi coś. Czy to normalne ze moje dziecko Malo je? Na tym etapie to mm powinna zjeść 120ml a ona chwile podoi cycka zaczyna płakać a nawet piszczeć to ja szybko mm a ta nic chce. Wiem ze jest glodna bo pcha paluszki do buzi. Doradźcie cos. Boje się ze spadnie z wagi
-
Aniu, my przy kp mamy podobnie. Wtedy biorę Małą jak do odbicia. Czasem beknie, czasem bąka puści, trochę się uspokoi i znów przystawiamy się do cyca. A czasem mamy tak, że tylko chwilę poje i też płacze i nie chce się chwycić cyca, więc się uspokajamy, nosimy i przytulamy. U nas to trochę kolkowe jest, bo już drugi tydzień co wieczór tak mamy. Jak ja to mówię "godzina spazmów". Zazwyczaj zaczyna się o 18 i trwa to ok.godziny. Chyba, że śpi i budzi się później na jedzenie, to się nam akcja przesuwa.
-
Ania_1986 wrote:Dziewczyny powiedzcie mi coś. Czy to normalne ze moje dziecko Malo je? Na tym etapie to mm powinna zjeść 120ml a ona chwile podoi cycka zaczyna płakać a nawet piszczeć to ja szybko mm a ta nic chce. Wiem ze jest glodna bo pcha paluszki do buzi. Doradźcie cos. Boje się ze spadnie z wagi
Nie wiem, czy Cie to pocieszy Ania, ale moja roczna corka gora 120-150 je. Wcześniej jak byla mlodsza to i z 90ml sie cieszylam. Także jeśli Maja przybiera prawidłowo, jest zdrowa to się nie martw.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Wiecie co ? Chciałam dzisiaj wyjść z dzieckiem na spacer bo słoneczko i w ogóle ale po wczorajszym boje sie konfrontacji z teściową. Może nie tyle boje co sobie nie życzę bo porę caly dzień do D!
Otóż moja szanowna teściowa wyleciała wczoraj z pretensjami że czemu ja jej nie wołam do pomocy z wózkiem i Mają. To ja jej mówię że sobie radzę. A ona ze ja jej dziecka nie pokazuje bla bla bla i ze my młodzi to dziwni jesteśmy. No bo oni starzy są normalni. Niech sie cieszy ze dziecko zostawiam jej jak musimy czasem cos załatwić. To i tak jej mówię zeby jej tyle nie nosiła a ona cały czas jak nas nie ma to z mala na rękach.
Kiedys po jedzeniu Maja była to mówię niech leży w łóżeczku bo jej się będzie ulewać to z pretensjami do mnie ze co ona ma tylko patrzeć na dziecko? A ja do niej ze mogę zawsze dziecko wsiąść ze sobą.
Parę dni temu mowie zeby jej dala butle z mlekiem które stalo w ciagu godziny jesli będzie glodna. A ona dała jej tuz przed naszym przyjazdem! Ja tu lecę z cyckami które mało juz nie wybuchna a ona mi taka "niespodzianke" zalatwila i jeszcze Maji mogli zaszkodzić mleko bo po 3h dostala wiec za późno.
Ja ją chyba calkiem odseparuje od dziecka i dopiero będzie miała problem. Niech się lepiej swoimi kotami zajmie które włażą mi do domu i plątają mi się pod nogami jak ja z dzieckiem na rękach. Juz nie raz prawie ze schodów soadlam i w ciąży i teraz. -
Tak czytam o waszych tesciowych. Moja to też makabra. Nie dość, ze w sumie ma gdzies jedyną wnuczkę to jeszcze w ostatnich miesiacach uslyszalam od niej 3 świetne teksty: "dobrze, ze Marek gdzies wychodzi, inaczej bys mu sie opatrzyla i by cie zostawił" - ale ja moge siedziec z dzieckiem w domu i wszystko ok, "ja chce, zeby Marek wrocil do mnie (do rodzinnego miasta), niewazne czy z wami czy bez" i trzeci "jak bylam przeciwna slubowi to rozwodowi nie bede". Dziekuje Bogu, ze M.,trzyma moja strkne i wlasciwie prawie z ta czarownica sie nie spotykamy, bo mi malzenstwo rozbila.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Tym tesciowym to odbija na stare lata.
Mój teściowa to wlazła nam do domu jak z Mają wracałam ze szpitala i otworzyła nam drzwi! No byłam taka zła ze myślałam że wyjde z siebie. Bo cholera nie mogła poczekać chociaż godzinę aż my się rozpakujemy i oporządzimy. W końcu wzięłam małą do przewijania a ta wisi nad nami jak sęp nawet nie miałam jak sięgnąć po pampersa czy chusteczki. To się wkurzyłam i krzyknęłam"a więcej was tu nie bylo?" To się obróciła na piecie i wyszła z tekstem do męża "ty zostań" .
A w niedziele sobie smacznie śpimy w sypialni a ta wpada w impetem. Dobrze ze tyłka nie miałam na wierzchu bo i tak się zdążyło w końcu po porodzie byłam. Pretekst oczywiście ze niby budź męża do kościoła ale juz wisi nad łóżeczkiem i chichocze jak hiena. To się wkurzyłam i zamknęłam drzwi na klucz. My mieszkamy jakby w blizniaku i mamy przejście od nas do niej.
A i cos na koniec. Zrobiliśmy łazienkę tuz przed porodem i ona co chwile sprawdzała stan no bo przeciez musi wszystko miec na oku. I znów chciała wejść pooglądać. Na jej nieszczęście ja bylam w środku a ona zaskoczona (no bo co ja robię we własnej łazience). Na szczęście juz nie siedziałam na kiblu. -
Dziewczyny, wspolczuje tych "atrakcji" z teściowymi. Ja z moja mieszkałam 8 miesiecy a później wróciłam do swoich rodziców z mężem. Teraz na szczęście juz na swoim jesteśmy
Aniu, moja Ala jak byla w wieku Twojej Mai, to jadla max 60 ml. mojego odciągniętego mleka.
A z nowości to doczekałam sie pierwszego ząbka, drugi juz w drodze, to i tuptamy juz na całegoagatka196 lubi tę wiadomość
-
Matkapolka wrote:Hej dziewczyny
Czy mogę do was dołączyć ???
Zapraszamy i witamy
Dziewczyny, ja mam nadzieję, że my na starość takimi zołzami nie będziemy!
Moja Karola tak dziś piła regularnie pierś, że teraz ją musieliśmy dokarmić. Nie dużo wypiła, bo tylko 30ml. Ale nie umiem jej karmić butelką oczywiście troszkę musiała się przykrztusić, bo by nie było -
Dziewczyny wpadlam na chwile. Ledwie zyje ogarniajac dwojke, ale jakos jeszcze dajemy rade.
Aniu moj chrzesniak pil tylko 7 minut max z cyca a przybieral konkretnie, wiec jesli Maja przybiera ok to sie nie martw, kesli slabo tomozesz tak jak Aja posala Dac ja do odbicia albo chwile ooczekac a jesli przysypia to sprobowac obudzic.
Tesciowe to temat rzeka nie mam dzis sily pisac na ten temat ale moja tez ma sporo za uszami -
Dziewczyny jestem w szoku bo Maja ładnie przybiera. Dzis mąż kupił wagę niemowlęcą i wazy juz prawie 5300g a na ostatnim ważeniu miała 4730g to jakies 2 tygodnie temu było. Wiec chyba dobre mam to mleczko w cycach. Chociaż mm tez jej czasem daje tak srednio 2 butle na dzień po 90-120ml
-
Hm, chyba to moje dziecko takie wyścigowe tylko, bo ledwo do 8kg dobiłyśmy. Nowy fotelik kupiony, ale chyba szybko się do niego nie przesiądziemy.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
My już po chrzcinach dobrze, że pogoda dopisała i zaświeciło nam słoneczko
agatka196 lubi tę wiadomość
-
Matkapolka witamy.
Ewwiel urodzinowe buziaki dla Ali
Rah jak bylo na chrzcinach opowiedz jak znajdziesz chwile
Ewik juz 5 ida? U nas dopiero 3 jedna jest blisko wyjscia. A poza tym Pawel znow chory. Jeszcze mu kaszel nie przeszedl po poprzednim katarze z polowy wrzesnia a tu znow sie w srodek osmarczyl po pas i kaszel gorszy wiec w pt poszlsm do lekarza i antybiotyk bo juz cos bylo delikatnie slychac w oskrzelach -
Ewiel sto lat dla Ali.
Szpilka zdrówka dla Pawełka i oby Gabrysia się nie zarazila.
U nas stan zębów się nie zmienia. Od 4 miesięcy ma 6 i jak na razie nic się nie pcha. Po za tym ograniczylam kp. W dzień już nie podaje małej piersi tzn do drzemki tak ale po między już nie. Mam problem z moim nie jadkiem bo nic nie chce jeść. Tylko jajecznica, parówki, owoce i ewentualnie zupa a tak to wszystkim gardzi. Nie wiem co jej się pokickalo. A tak mi pięknie jadła.