Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie 20 dc, a znaczącego skoku temperatury nie zauważyłam... widać 2 fazy na wykresie, ale nie jest to tak wyraźne jak miesiąc temu. Śluz był, w weekend miałam mega wrażliwe piersi. Oczywiście już świruje, że nie miałam na pewno owulacji.... jutro 21 dc i mam zrobić progesteron. Zobaczymy jaki będzie wynik.
-
Udalo mi sie zalogowac na stare konto
Dziewczyny zrobcie dla dzieciaczków syropy lub soki z czarnego bzu. Teraz jest wszedzie tego pełno. Jest dobry na odporność i przy przeziebieniach. My dodatkowo pijemy herbate z miodem i cytryna lub z sokiem malinowym wlasnej roboty.
U nas kiszka z staraniami. Złapałam infekcje wiec cykl stracony.
Ale od miesiaca biore wiesiolek i juz widzialam mega poprawe w owulacji takze jest nadzieja -
Kora ja przy pierwszej ciaży tez nie stosowałam. Teraz mi kolezanka podpowiedziala bym zaczela go brac. Niby reguluje cykle i wspomaga w jakis sposob owulacje. Moje cykle rozjechaly sie a owulacja, sluz plodny pojawial sie od parady. Teraz pierwszy raz od lat mam cykl 30 dni a nie 33-37 i owulacje wyraznie czulam.
-
Agatka a bierzesz go przez cały cykl? Coś tam słyszałam,że tylko do owulacji czy jakoś tak dlatego pytam. Wiem,że przed porodem lekarka mi zaleciła brać oeparol na zmiękczanie szyjki ze względu na wiesiołek.
Len w tabletkach tez dobrze działa na owulację i śluz wybrobowalam jak się staraliśmy ☺
Kora ja daje małemu zatogrip 2 razy dziennie i do tego nebulizacja robimy z soli fizjologicznej obowiązkowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2017, 00:19
-
dzisiaj mam mieć wyniki z progesteronu. Generalnie od jakiegoś czasu czuję taki wewnętrzny niepokój.... bardzo chcę tej ciąży, ale łapię się na tym, ze boję się kolejnego poronienia. Chyba łapie mnie jesienna depresja....
-
Ewik, ja też już się zaopatrzyłam się w zatogrip
Mała miała katar przed urodzinami. Zrobiłam jej parę inhalacji z soli fizjologicznej tej hipertonicznej i szybko jej przeszło. Teraz też coś kicha, ale mam nadzieje, ze to nie jest zwiastun kataru
Dziewczyny,wiesiołka bierze się tylko do owulacji. Powodzenia w staraniach! Mnie też czasem nachodzi żeby się starać o drugie,że jak już siedzę w pieluchach, to za jednym zamachem dwójkę "odchować". A z drugiej strony czasami mam ochotę wszystko rzucić i uciec w cholerę. Na razie "walczę" o wychodne. Ale kończy się jak zawsze
-
Aja my non stop bierzemy zatogrip na szczęście już dużo dużo lepiej z małym teraz mnie dopadło na całego dziś zamiast do ginekologa idę do rodzinnej bo się skończę i weź tu człowieku coś zaplanuj eh..dalej pewnie antybiotyk będzie. Powiem wam,ze moje dziecko ma lepszą odporność niż ja.
-
jak tam choroby u Was?? U mnie dziecko zdrowe, ale Mąż przeziębiony na maksa. A to czasem gorzej niż z dzieckiem... Ale dzielny jest. A jutro świętujemy dzień chłopaka - pamiętałyście?
W środę zaczęłam 4 cykl po zabiegu i pierwszy starań. Ustaliłam z moją Panią doktor, że możemy próbować. Z jednej strony chcę, a z drugiej się boję... ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa....
Dzisiaj mam babskie wyjście. Zamierzam odciąć się i zrelaksować po wydarzeniach ostatnich miesięcy. Może to ostatnia okazja na jakiś czas?? -
U nas dalej infekcja w środę byłam u lekarza z małym i zobaczymy w ponie działek pewnie tak czy siak pójdziemy do kontroli. We wtorek byli w przedszkolu spacerze i szaleństwach na placu zabaw podejrzewam, że panie ubrały za grubo. Szczerze juz mam dość a to dopiero początek nie mamy żadnej babci która by mogła pomóc w razie chorób i słabo widzę mój powrót do pracy.
Kora powodzenia ☺ u mnie dziś 9 dc.tak myślę, że bez wspomagaczy typu duphaston itp. nie ma szans żeby zaskoczyło. Wizytę mam dopiero 16 października o ile znów nie będę chora i na antybiotyku.
Baw się dobrze i nie mysl o niczym. Wogole nie ma innej opcji musi być dobrze teraz i tak będzie. -
Podobno to najczęstszy objaw uboczny tak samo jak kaszel katar czy rozchorowanie się dziecka bo jest to szczepionka i organizm się broni tak mi pani w aptece tłumaczyła. No nic zobaczymy co to będzie. A podawałaś ją 10 dni i później 20 przerwy? Bo my mamy podawać bity miesiąc 30 dni i kolejne 2 miesiące tez.
-
Dzisiaj idę do lekarza po receptę na duphaston. Niedługo owulacja. Już się nie zabezpieczamy... ale gdzieś tam w środku strach jest..... I wydaje mi się, że choćbym i rok czekała to się go nie pozbędę...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2017, 08:37