Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Jakiejs innej strony dzis uzylam do dodawania zdjec i nie potrafie wiekszych ich dodac. ALe cos tam mniej wiecej widac.
Martynaaa Wariatko, zamiast zwalniac tempo to Ty przyspieszasz, jak Ty dasz rade do 22 zajecia prowadzic? Podziwiam. Ale uwazaj na siebei, jakbys tylko sie gorzej poczula to wykorzystaj zamiennikow ktorych masz w zapasie.
Ja znowu jesli chodzi o prace to normalnie nie narzekam, ale ostatnio mnie taki jeden gosc doprowadza do szalu, dzis mialam znowu z nim spiecie i az czuje ze mnie w brzuchu kuje i czuje ze to wlasnie przez stres. Nie moge zniesc tego czlowieka, jest nowy ale duuuzo starszy, kolo 50. Ja mam go przyuczac, ale on jest we wszystkim najmadrzejszy, podwaza moje decyzje, na wszystko ma gotowa wymowke a jak mu mowie co robi zle to zawsze odwroci kota do gory ogonem i wyjdzie ze to wina kogos innego. Jutro bede musiala z szefem pogadac bo jak tak ma to wygladac to ja uciekam na zwolnienie lekarskie, nie mam zamiaru sie przez jakiegos kretyna narazac i stresowac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 20:54
-
martynka ale pamiętałaś, a ja zapomniałam totalnie zrobić zdjęcia
ale zrobię zrobię... jutro jak usłyszę serducho maluszka to pewnie i energia mi wróci, więc będę w stanie zrobić wszystko. Obecnie niestety padam i najchętniej leżałabym w łóżku...Martynaaa lubi tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Cześć Dziewczyny!!! mogę się do Was dołączyć? jestem dopiero po pozytywnym teście i zastanawiam się kiedy się do lekarza wybrać? kiedy będzie coś widać? nie robiłam bety bo nie chciałam się denerwować, a teraz denerwuję się jeszcze bardziej
Anielle lubi tę wiadomość
-
Simon gratuluję i witamy
Zasada jest że do 10 tygodnia najpóźniej powinnaś się zgłosić do lekarza, ale ja poszłam chyba w 6 tygodniu. Od razu dostałam skierowanie na USG żeby potwierdzić że jest bąbelek i od razu też na betę.
Najlepiej zadzwoń do lekarza umów się na za jakieś 2 tygodnie - chyba że lekarz zaleci żebyś wcześniej przyszła.
Teraz tylko nie denerwuj się i wszystko będzie dobrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2014, 10:03
-
Simon86 witamy Z mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że na pierwszą wizytę najlepiej wybrać się w 8 tygodniu. Ja byłam w 6 i było widać tylko pęcherzyk ciążowy, więc potem dwa tygodnie stresu czy coś w nim urośnie Ja bety też nie robiłam, bo moja Pani doktor była zdania, ze jeśli apteczne testy wychodzą to nie muszę robić bety.
Anielle - fajnie, że umiesz sobie tak przerobić ubrania! Jaka oszczędność! Ja postawiłam na ciuchlandy i na razie ciążę obskakuje
Betinka - słodziak! Dla Małej kupiłam podobny kombinezonik tylko jasno beżowy. W końcu będzie mieć na imię Misia
Wczoraj miałam lekki kryzys związany z tygodniowym pobytem w domu. Czułam się niepotrzebna, bezużyteczna, zmęczona leżeniem i siedzeniem w 4 ścianach. Było mi na tyle źle, że po powrocie Męża się rozpłakałam. W sumie grunt, że nie przepłakałam całego dnia. Dzisiaj jest lepiej, bo jedziemy dzisiaj na ostatnie badanie prenatalne - mam nadzieję, że pochwalę się jutro ciociom zdjęciem naszej córeczki... no chyba, że coś jej tam urosło Cieszy mnie nie tylko badanie, ale też to, że wyjdę z 4 ścian! Z drugiej strony trochę się też stresuje czy z Małą wszystko ok, ale staram się być dobrej myśli. Już wystarczy, że wczoraj Mama jej zafundowała huśtawkę nastrojówAnielle lubi tę wiadomość
-
Simon86 gratulacje i witamy w gronie Ja na pierwsza wizyte poszlam tak jak Kor_a, w 8tc, maialm umowiana na 6tc ale niestety nie doszla do skutku bo lekarz nie mogla przyjsc do pracy z powodu choroby swego dziecka. Okazalo sie ze to lepiej ze poszlam pozniej, bo juz bylo widac fasolke i pieknie bijace serduszko, a co zobaczylabym w 6tc ciazy to nie wiem, ale przypuszczam ze musialabym umowic sie znowu na wizyte czekajac az cos urosnie. Tak przynajmniej wszystko bylo jasne Bety tez nie robilam, nie bylo potrzeby.
LadyMK i Kor_a czekamy na zdjecia, sukienki i przede wszystkim Waszych Malenstw Ciocia uwielbia takie zdjecia
Anielle, ja tez chcialam wystapic w project runway ;p niespelnione marzenia z dziecinstwa, kiedys szylam na potege ubranka dla lalek a mama zbierala igly z podlogi w moim pokoju. Jak bylam starsza to przerabialam ciuchy i je farbowalam. Ech, trohe mi tego brakuje i jak bede miala miejsce to poprosze meza zeby kupil mi w prezencie maszyne do szycia.
Dzis mam lekcje do 22, ale zaczynam prace o 17, wiec teraz mam czas aby nabrac sil i oczywiscie lekcje przygotowac. Jutro mam caly dzien wolny, ale pracuje cala sobote, jest czas na odpoczynek wiec jakos powinnam pociagnac. Mam nadzieje ze nie zasne przed klasa hehe
Anielle, znam takie typy jak ten z Twojej pracy, niektorym sie wydaje ze jak sa starsi to juz wszystko wiedza i zadne mlode zoltodzioby nie beda ich pouczac. Zero pokory i szacunku. Nie stresuj sie, bo ani Ci nie ulzy ani go nie zmieni, a Corcia na pewno to odczuje. To on powinien traktowac Cie nieco lagodniej zwazajac na Twoj stan. Tym wiekszy z niego palant.
Kor_a Ty sie juz tak nie smutaj, potrzebna jestes i to bardzo swojej Coreczce. Ja za kazdym razem kiedy sie zdenerwuje albo jestem zmeczona to pozniej glaszcze brzuszek i przepraszam Maluszka ze Mama znowu mu to zrobila.
Udanego dnia Dziewczyny!Kor_a, Anielle lubią tę wiadomość
-
byłam na ktg - jest serduszko!!! chociaż długaaaśnie szukała i się stresowałam, ale okazało się, że na samym dole po lewo maluch siedzi przy spojeniu łonowym. hi hi ale super uspokoiłam się zdecydowanie. Wczoraj wieczorem przy wstawaniu straszliwie mnie w tym miejscu właśnie zakuło, aż się D. przestraszył, bo grymas mojej twarzy świadczył o sporym bólu, dziś okazało się, że wszystko ok...więc może to dzidź mi sprzedał kopiora:P
sprzątam i szykuję się do fryzjera. Wrócę to wrzucę zdjęcie sukienki ciociu Martynko:PP
ps zaczynamy 20tydzień!! nie wiem kiedy to zleciało, zatem połowa za namiMartynaaa, betinka lubią tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Simon ja na becie nie byłam, poczekałam sobie 2tygodnie tak jak lekarz kazał i poszłam do niego (prywatnie) na usg. Wtedy zobaczyłam już zarodek. Nie chcialam się stresować betą, bo potem wkręcasz się w prawidłowy przyrost i w ogóle...
Najlepiej do czasu usg nie czytaj za dużo internetu :PP
nie ma plamień i bóli brzucha - to wszystko ok:)
ach, ja dziś ranek powitałam krawieniem z nosa, a wczoraj skurczami łydek. Lekarz kazał mi brać magnez B6Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
LadyMK, super wiesci! Ja tez mialam takie uklocia, wydawalo mi sie ze to wiezadla sie rozluzniaja, ale byc moze to byl Maluch
Simon86, dobra rada od LadyMK, nie czytaj internetow zeby sobie nic nie wkrecac
U mnie od wczoraj spulchnione dziasla w jednym miejscu. Rozrywek w ciazy nie brakujeLadyMK lubi tę wiadomość
-
ojj to prawda martynka ze rozrywek nie brakuje ja mam od samego początku ich nadmiarMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
http://iv.pl/images/10629443372580258013.jpg
http://iv.pl/images/50305000052163651164.jpg
Wrzucam ślubny zestawMartynaaa, betinka lubią tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Lady MK - będziesz piękną Panią Młodą a po paru chwilach żoną Wszystkiego najlepszego i wierz mi, że bycie żoną to cudowne doświadczenie
Z Małą wszystko ok - przynajmniej na tyle na ile jest to w stanie określić to badanie Dalej zostało jej coś ze Wstydnisi i zakrywała buźkę rękami. Jeśli chodzi o jej wymiary to jest mniej więcej w połowie normy - nie za duża, nie za mała. Nie wiem jak wstawiacie te zdjęcia, więc wrzucam Wam link.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a5aecf6e364b5b5f.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 13:21
Martynaaa, LadyMK, Anielle lubią tę wiadomość
-
Jaka ona slodka! Wyglada jakby sie usmiechala do zdjecia Bedzie sliczna dziewczynka ta mala wstydnisia.
Moj Synek tez jest po srodku w pomiarach, nie zostaje w tyle i nie wyrywa do przodu. Mnie to cieszy, zobaczymy jak dalej.
Tak bycie zona jest super! Niedlugo sie dowiemy jak to jest byc mama Ja dzis zamiast odpoczywac to poszlam na male zakupy ktore okazaly sie byc duze bo trafilam na wyprzedaz i w moje rece trafily 3 sukienki i misiowa czapeczka i rekawiczki dla naszego BabelkaKor_a lubi tę wiadomość
-
Simon, witamy i gratulujemy!!! Co do wizyty i bety - ja cwałem goniłam do lekarza jak tylko zrobiłam test, bo tak mi kazała lekarka ze względu na niedoczynność tarczycy, dla pewności przed wizytą zrobiłam betę dla potwierdzenia, lekarka mi zleciła usg w 7 tc.
LadyMK, to Ty jutro masz taki wielki dzień!!!! Jejku, jak to wspaniale Gratuluję zawczasu i życzę Ci, żeby ten dzień był najpiękniejszy, a potem każdy wspólny dzień jeszcze piękniejszy!
Achhhhh, jak ja bym chciała jeszcze raz to przeżyć Wczoraj akurat minął rok i 4 miesiące od naszego ślubu i dostałam przepiękne róże od mężusia. My z Matim do jutra u rodziców, a mąż przez remont dojeżdża co jakiś czas i tak jesteśmy za sobą stęsknieni, że spaliśmy wklejeni w siebie jak puzzle i tylko co kilka godzin w środku lądował Mateusz przy cycku
No i wspaniale czytać, że same pozytywne wieści z wizyt przynosicie!
Muszę się Wam pochwalić dzisiejszym zakupem dla bąka naszego Dostał kaskę od dziadków i zamówiliśmy mu leżaczek-bujawkę moich marzeń! 4moms MamaRoo, jest mistrzowski! https://www.youtube.com/watch?v=sFWNtQNTmHsLadyMK lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Dziękuję dziewczyny
Teściowa i mamcia przygotowują jedzonko, mi dały do zrobienia tylko dwie sałatki, żebym się za bardzo nie męczyła. Dodatkowo teściowa sama torcika Nam robi, jest cukierniczką z zawodu sprzed ponad...20lat! ale ciasta robi non stop, a teraz postanowiła przypomnieć sobie jak torty się robi
Ja jutro jeszcze tylko na czesanie do fryzjera i bukiecik odebrać.
Niestety nastrój ciężki, tzn nie stresuje się, cieszę się bardziej, ale zobaczymy jutro po prostu źle się czuję...bo nie mogę się wypróżnić i mam straszne zaparcia. Dużo wody piję, zaczęłam jeść śliwki...a dziś już zdesperowana kupiłam z bobovity słoiczek z suszoną śliwką (okropne! blee:P )
Betinka - super bujaczek! gdzie to zakupiliście? i jaki koszt? Jak Mateuszek wyrośnie z tego do lutego to ja jestem chętna na odkupienie (jeśli będzie mnie stać, bo jeszcze nie wiem jaki jest koszt tego cuda:P)
Kor_a - Michalinka ma śliczne pełne usteczka! jejka, ja w poniedziałek na usg, już się doczekać nie mogę chociaż do słodkiego mnie nie ciągnie to się zmuszę do zjedzenia czekolady, by dzidziek się rozruszał. Ciekawe czy zadziała
Hihihi.. matko to już jutroMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
szpilka dziękuję :*
szpilka lubi tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Oj Dziewczyny, ale milo jest tutaj zagladnac i Was poczytac, mialam dzis okropny dzien w pracy i poprostu czytanie Was to jak jakis lek.
LadyMK, bardzo ladny zestaw, bedziesz super stylowa Panna Mloda. Wszystkiego dobrego zycze, dla mnie to byl cudowny dzien
Kora, Twoja Misia przeslicznie wyszla. Przeslodko, jak z jakiegos obrazka No doslownie az widac po niej ze jej dobrze u mamusi w brzuczku
Betinka ten bujak to jakis mercedes wsrod bujakow, wow, w zyciu czegos takiego nie widzialam
U mnie w pracy od paru dni nerwowka, wszystko przez jednego starego goscia ktory niedawno zaczal prace a uwaza sie za madrzejszego od wszystkich. Dzis przeszedl juz samego siebie, doprowadzil mnie do lez, chociaz bardzo mocno powtarzalam sobie w glowie ze nie dam sie sprowokowac. Zwrocilam mu uwage zeby sie pospieszyl z tempem pracy bo znowu nie zdazy z tym co trzeba. Oburzyl sie strasznie i podniosl glos ze przeciez ma tylko dwie rece. Ja mu na to ze kazdy z nas ma dwie rece a tylko on spowalnia. I mowie mu zeby uszanowal moj odmienny stan i fakt ze nie moge sie denerwowac i zeby nie podnosil glosu, bo ja na niego nie podnosze tylko mowie normalnie. A on mo na to "ja dzisiaj tez jestem w szczegolnym stanie bo mnie glowa boli"... no poprostu zabraklo mi slow... Potem mialam z nim konfrontacje u szefa na dywaniku, on odwrocal kota do gory ogonem jak tylko mogl, nagle wyciagnal swoj zeszycik w ktorym notowal sobie od paru dni co ja wedlug niego zle robie razem z dokladna godzina i zaczal czytac przed szefem. Zamurowalo mnie. Na szczescie cala ekipa ma go dosyc i stoi murem za mna a juz kilka innych osob tez jest z nim na wojennej sciezce, mam nadzieje ze szef pojdzie po rozum do glowy i roztrzygnie w swojej glowie co jest prawwda a co falszem.