Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochana ja mam dwa psyAnko:-) wrote:A moja dziś ma lepszy dzień bo często puka!
Zdecydowanie ma tryb dzień na dzien:)
Ciekawa jestem kiedy mój pies który tuli się pod brzuchem poczuje jej obecność.
Niby bzdura ale bardzo bym chciała aby i kot i pies dobrze zaakceptwaly dziecko.
Wiadomo że psu ufam bo jest madrutkim mimo że małym pieskiem. Kot natomiast mocniej na mnie uważa....kiedyś biegała po mnie gdy leżałam na kanapie odbijala się wręcz od brzucha - teraz mija mnie łukiem i kładzie się na oparciu kanapy tylko na mnie spoglądając.
Brałam pod uwagę oddanie kotki do teściów, ale sama nie wiem co zrobić. Przyglądam się temu duetowi i nie chce ich skrzywdzić. Do kota nie czuje takiego przywiązania jak do psa ale mimo wszystko to dobra przytulasna kotka. Ehhhh pomyślcie ze jestem nienormalna ale sierść i niemowle oraz takie zaufanie kotu który dla mnie ma dzika naturę - nie wiem co robić. Macie zwierzęta?
Dodam tyle ze mamy mieszkanie wiec kot nie jest na tyle wygodny by wychodzić na kilka h na dwór.
Justys pewnie o to chodzi. Jak dziecko leży plecami i kopie w nasz głąb to nie ma szans czuc.
Nagrania z usg mam dwa. Pani doktor włącza 2d i co chwilę na 4d. Taka pamiątka. Jakość dobra ale mała jeszcze nie jest pięknym niemowlakiem jakim będzie w 30tyg. Także teraz wstrzymać się ze swoją rozrzutnoscia i z 8 tyg poczekam do kolejnego filmiku:-)
mieszkamy w bloku na parterze moje pieski są już stroszke stare i jakby je oddała to pewnie z teksnoty by zdechly a tego bym nie przeżyła 
byliśmy trzy dni nad morze a nimi opiekowali się moi rodzice i psiaki przez te dni co nas nie było stały się osowiałe i przestały jeść także ja swoje zwierzaczki zostawiam i mam nadzieję że zaakceptuja nowego małego członka rodziny 
-
Ja nie mam niestety pieseła. Ale jak któregoś razu przybłąkał się do nas na podwórko cudaczny shih tzu, taki biszkoptowo biały. To od tamtej pory poszukuję, ale jakoś były ważniejsze wydatki niż pieseł. Dałam wtedy ogłoszenie na Facebooku i po 1 dniu znalazła się stęskniona właścicielka. Jakby nikt się do niego nie przyznawał pewnie zostałby u nas...
-
nick nieaktualnyAnko ja mam kocura, swirusa. Kot został nauczony ze nie wskakuje teraz na łozko, respektuje. Sama z kotami sie wychowałam od małego, to juz moj 3 kot w zyciu. Kot krzywdy dziecku nie zrobi. NIemniej czy masz kota czy psa, z dzieckiem samym sie zwierzakow nie zostawia. Kiedys czytalam artykuł na temat chorob u psów (wyobrazcie sobie ze psy moga cierpiec na takie zmiany w mozgu ze powoduje np agresje) i ja bym sie bardziej bała psa. Natomiast jakies zabobony ze kot dusi dziecko czy cos to calkiem nieprawda, np. masz kota czy kot kiedykolwiek sie polozyl Ci na twarzy, szyji? Ja lubie bardzo na fejsie strone https://www.facebook.com/HeniaBenia?fref=ts widac jak dziecko od małego sie z kotami chowa W zyciu bym zwierzaka zadnego nie oddała, nawet psa, tylko trzeba miec nad wszystkim oko, kontrole. Tak samo, jak np. dziecko do 3 miesiecy to lezy w miare spokojnie na lozku, mjaja 3 m-=ce polozysz i moze sie sturlac, po prostu trzeba uzywac myslenia. Moj kot tez nie wychodzi i rzuca sierscia, wiadomo to zwierzak jakies tam upierdliwosci tez z tym sa Natomiast sprobuj na przykładzie zaznaczyc granice i mozna to zrobic i dla psa i kota. Np. pokaz reke, tonem glosu np. zabron wchodzic na lozko,u mnie na sytuacje podziałał fakt, ze wystarczyło ze facet pokazał i powiedział, ze nie, a moj kot sie go słucha (a podobno koty hierachii nie uznaja).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 15:03
-
U mnie psy mają zabronione wchodzić do pokoi i nie wchodzą mogą urzedowac w przedpokoju lub w kuchni a tak swoją drogą to kiedyś kot mnie dusił co prawda nie był mój ale skubaniec jeszcze chwilę i by mnie załatwił
oczywiście miałam też kiedyś kota swojego i jak był maleńki to spał mi na szyji i usypiajac mlaskał moje włosy
A tak z innej beczki otoze oglądam teraz wózki na olx i,sporo widziałam dla bliźniąt więc kobietki z podwójnymi fasolkami możecie tam zajrzeć,nie gwarantuje ze coś znajdziecie ale warto popatrzeć
-
Super gratki za syna!
Dzięki laski.
Kotka nauczony juz nie spać w sypialni, pies niestety nie. To moja wina...od jego 6tyg z nim śpię, bo to york bo to małe gowno, a zimą mu zimno w nocy i śpi pod kołdra, zawsze go tłumaczyła - bo cos:)
Ale mam nadzieje ze mam jeszcze z 17 18tyg i go nauczę.
Masz rację, mój kot co prawda przy mnie chodzi jak w zegarku ale na mezu na fotelu śpi, wiecznie wpycha mu się na przytulanie a jak ja zrzuci to zajdzie go tak by dziabnac go w łokieć
Mnie nigdy nawet w zabawie nie drapnela. Cóż pozostanie mi ogarnąć system tak aby wszyscy byli szczęśliwi.
justa1234, aszka, Kava lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJusta, super brzusio!
Anko, ja mam malamuta (psa), który ciągle gubi mnóstwo sierści, nie wyobrażam sobie domu bez niego. Poza tym gdzieś czytałam że jak jest sierść to dzieciaki rzadziej miewają alergię, okaże się czy to prawda
Madzia, gratulacje!
Minuśka, gratulacje synka!
U nas dziś też upały okropne... osobiście najbardziej lubię wiosnę, lato mnie męczy...
justa1234, Kava, aszka, Madzia82 lubią tę wiadomość
-
Madzia, Minuśka - gratulacje!
Fajnie, że poruszyłyście temat zwierzaków. Ja mam dwa kocury (cornishe) i ze względu na rasę nie mam problemu z fruwającą sierścią, bo jest ona taka króciutka, że nawet jak coś wypada, to tego nie widać - jeden mega przytulak, śpi ze mną najchętniej właśnie albo przytulony pod pachą, albo nad pachą znaczy między ramieniem a szyją. Drugi też się lubi przytulić, ale ten z kolei jest większym dzikusem i jak ma fazę na bieganie to niestety nie patrzy gdzie biegnie - liczy się prędkość. I to mnie trochę martwi, bo już zdarzyło się, że goniąc muchę przeleciał po mnie niespodziewanie. Natomiast wielkim plusem dzikusa jest to, że jest bardzo cierpliwy jeśli chodzi o dzieci i daje się dosiadać, jest wniebowzięty jak może aportować i może do znudzenia biegać za sznurkiem czy myszką. Już był kilkukrotnie przetestowany przez mojego rocznego chrześniaka. Z kolei przytulak boi się obcych i hałasu, więc przy dzieciach zwykle czeka na dobry moment żeby się gdzieś schować. I pomimo, że mam obawy co do interakcji koty - niemowlak, to nie wyobrażam sobie, żebym mogła się pozbyć tych moich wariatuńciów
aszka, justa1234, Kava, Madzia82, Viki26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Może będzie i więcej. Dziś zapowiadali 32... a u mnie o 16 w cieniu było 38. Nie mieszkam w blokowisku, tylko w domku poza miastem ehh lubię ciepło, ale nie takie afrykańskie heheaszka wrote:Tez chyba bede spac na golasa bo taki upał, a widziałyscie pogode w sobote ma byc 40 stopni! Szok.
aszka lubi tę wiadomość
