Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny czy bralyscie coś przeciwzakrzepowe po ivf i któraś miała krwiaka w ciąży?
Ja dziś trafiłam na IP z plamieniem
podobno to krwiak się oczyszcza który jest przy ujściu wewnętrznym. Lekarka mówi ze ona w kwestie brania fragminu nie ingeruje gdy ja zapytałam czy brać i jak 
Może któraś z was miała podobną sytuację?
-
nick nieaktualnyewa84 wrote:Dziewczyny czy bralyscie coś przeciwzakrzepowe po ivf i któraś miała krwiaka w ciąży?
Ja dziś trafiłam na IP z plamieniem podobno to krwiak się oczyszcza który jest przy ujściu wewnętrznym. Lekarka mówi ze ona w kwestie brania fragminu nie ingeruje gdy ja zapytałam czy brać i jak Może któraś z was miała podobną sytuację?
Generalnie wiem, ze jak widza krwiaka to kaza lezec, zeby wlasnie sie oczyscil. Z tego co kojarze to Sylwia ( lady cherry ) miala moze ona cos podpowie. -
Ja mam podobnie, odkąd biorę żelazo jeszcze gorzej, nie mogę się tego gadztwa pozbyć odkąd wylazło, bo ciągłe zaparcia nie pozwalają się mu zagoić. Staram się nie zapominać o regularnym piciu, jem książkowo dużo małych porcji, warzywa i owoce codziennie, więc błonnika mam w diecie sporo. Gin kazał mi sobie kupić maść, którą stosuję od 3 tyg. i nie pomaga (w aptece polecili mi taką, która jest dozwolona od 2 trymestru). Teraz powiedział, że on nic nie poradzi, mam iść do lekarza pierwszego kontaktu i jak coś to na konsultację chirurgiczną. Wybieram się około 24 tygodnia, bo wtedy i tak czekają mnie badania u lekarza pierwszego kontaktu do karty ciąży. Na zaparcia mi trochę pomaga kiwi i rzadki krem z dyni z mlekiem kokosowym, jak coś wynajdę to dam znaćpragnaca dzidziusia wrote:Dziewczyny mam pytanie do tych , ktore ten wstydliwy problem dotyczy lub dotyczyl
W zasadzie od samego poczatku zmagam sie zaparciami, raz nawet wyladowala na ip bo wywolaly mi skurcze od czasu do czasu krwawila, ale mialam ze to jakas zylka pekala od wysilku gdyz nic mnie nie bolalo, szczypalo itpd
Dzisiaj rano ide pod prysznic, myje sie I czuje ze cos jest nie tak. Wyszedl mi hemoroid i to dosc duzy on nie boli, ale Sam fakt ze Tam jest troche mnie niepokoi. Czy to sie bedzie poglebiac? Nasilac? Czy wy leczylyscie jakos je w ciazy czy czekalyscie az samo przejdzie? Znalazlam sprzeczne informacje na internecie Wiele kobiet pisze, ze po porodzie one znikaja same. Nie wiem co robic. Doradzcie prosze.
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszałwia wrote:Ja mam podobnie, odkąd biorę żelazo jeszcze gorzej, nie mogę się tego gadztwa pozbyć odkąd wylazło, bo ciągłe zaparcia nie pozwalają się mu zagoić. Staram się nie zapominać o regularnym piciu, jem książkowo dużo małych porcji, warzywa i owoce codziennie, więc błonnika mam w diecie sporo. Gin kazał mi sobie kupić maść, którą stosuję od 3 tyg. i nie pomaga (w aptece polecili mi taką, która jest dozwolona od 2 trymestru). Teraz powiedział, że on nic nie poradzi, mam iść do lekarza pierwszego kontaktu i jak coś to na konsultację chirurgiczną. Wybieram się około 24 tygodnia, bo wtedy i tak czekają mnie badania u lekarza pierwszego kontaktu do karty ciąży. Na zaparcia mi trochę pomaga kiwi i rzadki krem z dyni z mlekiem kokosowym, jak coś wynajdę to dam znać
Dzieki Szalwia. Ja doraznie uzywan jeszcze czopkow glicerynowych. Pomagaja I to bardzo, ale mam po nich zawsze lekkie skurcze I staram sie jak najmniej po nie siegac. -
szałwia wrote:Aneczka, a bierzesz żelazo? Ja się właśnie zastanawiałam, czy mogę wsuwać to kiwi codziennie.
Ja codziennie biore kwas foliowy 5 mg i femibion natal 2. Wyniki mam ok i nic lekarz nie mowil o innych witaminach. A kiwi moze mi zaszkodzić? Bo ja w sumie od tego tygodnia sobie podjadam i świetnie sue czujęWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 17:30
Inska lubi tę wiadomość
Czekamy na Mikołaja ❤ -
Aneczka chodziło mi o to, że przy żelazie są większe problemy z zaparciami, więc zastanawiałam się, czy przy nim też kiwi tak pomaga. Ja zaobserwowałam po nim lekką poprawę, ale nie radykalną, jednak nie stosowałam jeszcze codziennie. Nie wiem, czy może zaszkodzić, dlatego się zastanawiam, czy mogę jeść je codziennie. A w Femibionie nie masz też kwasu foliowego?
-
Wróciłam z pierwszego USG.
A więc jest pęcherzyk 7mm w super miejscu i widać już ciałko żółte, nie wiem czy nazwy nie przekręcam, ale coś żółte
za tydzień idę na wizytę serduszkową. Co do bety to przy crio transferze taki przyrost to norma. Ufffffffff
Konwalia, Moniaa, Evelle, pragnaca dzidziusia, szałwia, Anatolka, _cherryLady, agulas, ewa84, Inska, arlenka, Lilou1984, Madzia82, wiecznie, Biała, Anko:-), mia6 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyvella wrote:Wróciłam z pierwszego USG.
A więc jest pęcherzyk 7mm w super miejscu i widać już ciałko żółte, nie wiem czy nazwy nie przekręcam, ale coś żółte za tydzień idę na wizytę serduszkową. Co do bety to przy crio transferze taki przyrost to norma. Ufffffffff
Widzisz kochana, nie potrzebny byl ci ten stres. Juz wiecej nie badaj bety
Gratulujemy
vella lubi tę wiadomość
