Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej! Ja po nie przespanej nocy, obudziłam się już przed 6-tą! Dziś zakończył się remont
Cały dzień było sprzątanie, jeszcze nie do końca wszystko jest na swoim miejscu ale jestśmy bliżej niż dalej
M musi skręcić łóżeczko jak będzie miał wolne. Muszę do poukładać rzeczy w pokoju małej i będzie ok
Po niedzieli zamierzam wyprać ubranka małej do szpitala, pościel i spakować torbę do szpitala
Po całym dniu jestem kompletnie wykończona, bolą mnie plecy, nogi wchodzą w tyłek a dodatkowo od detergentów swędzą mnie ręceMam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie bardziej senna
Rozalia, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Kasika, wszystko będzie dobrze, wyciszą Ci skurcze i jeszcze wrócisz do domu, zobaczysz
Monia, planowałam wyganiać ale czas tak szybko zleciał i jeszcze nie czuję się gotowa, niech Hania czeka na termin
Nieukowa, wcale się nie dziwię że się przestraszyłaś, obserwuj się, może coś się jednak sączy..
Wiecie co jestem taka ciekawa kto rozpocznie nam majowe porody, to już tuż tuż !!!
-
A więc ze względu na moje problemy napewno rozpocznie listę majowych porodów.chociaż wolałabym oczywiście nie..
Chociaż dziś to czuje się jak slonica ciężko mi się oddycha,ciężko chodzi ,brzuch mnie ciągnie okropnosci..
A jem cały czas bo wtedy malego najlepiej czuje ruchy i nie wiem czy okragla jestem od ciazy czy od jedzenia -
Dada, te koszule są rozmiarowo większe niż zwykle, ja moją S musialam zwęzac bo wyglądalam jak w worku, a biorąc pod uwagę ze zamierzam je ubrać po porodzie to bez brzucha juz w ogole. Zamowilam dwie. Moja mama stwierdziła ze nie jest to 100% bawełny ale czego wymagać za tą cenę. Mogą być
Ja dziś zakonczylam mój aktywny dzień. Najpierw ciasto u nas z rodzicami i tesciami, potem obiad czyli przepyszna pizza włoska w restauracji , następnie krótka wizyta u dziadków Meza i w końcu można odpocząć na kanapienawet nie chce mi się talerzy z rana do zmywarki wlozyc... Ale dzień zaliczam do udanych
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
A ja miałam całkiem miły i leniwy dzień, kolacja zjedzona i czas obejrzeć jakiś film z mężusiem
Jutro rano startujemy do znajomych i potem grrrrrrrill! Przyszykowałam już szaszłyki z kurczaka, pieczarki zapanierowane i rano tylko machnę szybko sałatkę aby była świeża. Już czuję to błogie jedzonko w brzuchu
Kasika trzymam kciuki aby mała wytrzymała te 2 tygodnie, ba nawet 4 niech siedzi grzecznie i rośnie.
Przyjemnego wieczoru dziewczynyScintilla lubi tę wiadomość
-
A ja dziś poszalałam. Spakowałam torbę, wysprzątałam łazienkę, zrobiłam obiad, zdrzemnęłam się, upiekłam drożdżówki z makiem - już od dawna za mną chodziły, a z mlekiem smakowały cudownie
A przy okazji zrobiłam jeszcze mnóstwo innych drobnych rzeczy więc stopy bolą, ale jestem zadowolona z siebie
kasika wierzę, że wytrzymacie jeszcze trochę w dwupaku. Mocno ściskam za Was kciuki.
Co do wyganiania Małej to zamierzam się za to zabrać od 20.05 (o ile nie zdecyduje się wyjść wcześniej, ale wierzę, że nie zrobi mamie psikusa i zaczeka).Nieukowa, Scintilla, Rozalia lubią tę wiadomość
-
Noc jak zwykle minela na wstawaniu na siku..plus glupkowate sny.. Do tego cos mnie brzuch pobolewa jak na @..
mam nadzieje ze przejdzie.. Bo wczoraj czulam sie ok..zero bolu i wogole..
A synek potem sie rozruszalwiec sie juz nie martwilam..
-
nick nieaktualnyWitam Was kobietki
Ja już po śniadanku. Nocka jako taka, tym razem tylko 2 spacerki do wc.
Plany na dziś, to leniuchowanie na kanapie.
Babcia z wnukami będą robić wspólnie pierogi,wiec pewnie bedzie wesoło.
A tak z męskich tematówto polecam na popołudnie kanał NSPORT+HD a tam o 12:30 wyścigi samochodowe: DRIFT MASTERS GRAND PRIX. Transmisja na żywo z toru w Radomiu. To powód 4 dniowej nieobecności męża w domu ... jest w pracy.
Oooo kurczę do cc tylko 30 dni ...
Miłego dnia
Scintilla, Rozalia, Inesicia lubią tę wiadomość
-
Ja też się witam w sobote...dziewczyny tak czytam wasze postu i nie wiem skąd wy bierzecie na to wszystko siłę...ja wystarczy ze ppzamiatam i umyje podłogę i zaraz mi się brzuch napina.
Od dzisiaj mam odstawiona luteine, wreszcie, codziennie od 8 miesięcy rano i wieczorem w różnych dawkach sobie ja aplikowalam i dotrwalam do końca...byliśmy u rodzinki wczoraj i śmiali się z nas ze chcemy dac dziecku na imię Stanisław....w sumie tak myślę od wczoraj, ze jak mały to ok. Staś ale jak duży to będą wołać Stachu a to jest okropne, jak spod sklepu...i znowu mam dylemat co do imienia. Ja nie wiem, co powiecie o Adrianie?Scintilla lubi tę wiadomość
[/url]
-
Dziewczyny mój pęcherz jest jakiś mega odporny bo ja w nocy nie muszę wstawać
Aghata, ja mam chrzesniaka Adriana i mi się to imię podoba przez sentymentale teraz wołamy na niego Adi i jest krótko
zawsze możesz na Stasia mówić później Staszek ale to już kwestia Twojego wyboru bo to decyzja na całe życie jednak.
u mnie dopiero skończone 32 tygodnie, czas zwolnił.Scintilla lubi tę wiadomość
-
U mnie też 30 dni do terminu z OM. Aż strach o tym myśleć, ale w sumie cieszę się, że już tylko tyle.
aghata mi akurat nawet Stachu się podoba. W grupie na studiach mieliśmy chłopaka o takim imieniu i był całkiem sympatyczny (chociaż chyba po pierwszym roku odpadł). A tak serio to ja też mam podobne wątpliwości co do naszej Zosi. Cały czas mam wątpliwości czy jak będzie większa to nie będzie mieć pretensji, że jest Zofią. A z drugiej strony wymyśliliśmy to imię razem z M niezależnie od siebie i jeszcze zanim byłam w ciąży to już było wiadomo, że Zosia będzie Zosią i żadnego innego imienia w ogóle nie braliśmy pod uwagę.
Scintilla lubi tę wiadomość
-
Cześć ja już ogarnieta czekam aż mąż skręci jednorazowego grilla i w drogę
Noc była pod znakiem wielkiego sikania, chyba z 7 razy wstawalam ale już tak tego nie odczuwam jak na początku. Młody mnie o 4 obudził mega czkawką i musiałam zmieniać pozycję żeby mu w końcu przeszło
Zapomniałam dziś nastawić budzik na 7 i przez to cukier miałam 92
Mam nadzieję że to tylko przez brak śniadania rano...
Co do imion to wiadomo że nie dogodzi się wszystkim, ważne że Wam się podobaJa osobiście nie przepadam za starymi imionami, w marcu znajomym urodził się Staś i o ile ta wersja jest fajna i łagodna, to już Stanisław jest straszne. Adrian jest ładne
U nas imię jest odziedziczone bo z dziadka pradziadka, każdy był Mikołajem, mojemu mężowi zależało a że mnie się podoba to tak zostało
Inaczej byłby Olaf.
A dziś zaczynam kolejny 33 tydzieńJeszcze chwilka i będę tulić moją kluseczkę
Miłego dnia, bo za oknem piękne słońce!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2015, 09:03
Inesicia, Scintilla, karolinka85, Ania1704 lubią tę wiadomość