Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Monia Jastrzębski nie mam animatorzy ani co do torby...ale dziś w galerii bałtyckiej Pani położna (bo było takie spotkanie dla przyszłych mam ) ze pakować się trzeba 3 tyg przed terminem jeśli ciaza przebiega dobrze,bez komplikacji.
Pani ratownik pokazała mi co zrobić w razie zachłyśnięcia ,ćwiczyłam razem z nią,pełno ulotek i próbek zabrałam i jestem znów mądrzejsza o nowe doświadczenie
Za 2 h wizyta
-
U nas były słabe wyniki u męża, poniżej norm. Trochę go rasowaliśmy na własną rękę i kiedy badanie załapało się w dolnych parametrach, mąż poszedł do lekarza z nadzieją 'na lepsze jutro' a ten o to lekarz odebrał nam całą nadzieję twierdząc, że z takimi wynikami to jeszcze długa droga przed nami. Przepłakałam kilka dni. Przyjęłam do wiadomości, totalnie zrezygnowana, że i w tym cyklu nici. Zaliczyłam imprezę, nie martwiąc się, że piję w drugiej połowie cyklu, a na koniec cyklu z nadmiaru testów w szufladzie wykonałam jeden i jakież było moje zdziwienie kiedy pokazała się blada kreseczka
A teraz sprawca tej kreski zawłaszczył sobie mój brzuch i właśnie próbuje mi rozerwać skórę swoimi kończynamiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 15:01
Sista, Rozalia, gosi_a, Scintilla lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
A1984 wrote:Powiem Wam że dziś mam mocne przeczucie że za max 3 tygodnie urodzę - czuję jakąś taką dziwną ekscytację, niespokojna jestem, Borys się strasznie wygina, no niby nic fizycznie na to nie wskazuje ale psychicznie czuje się dziwnie, jakbym od 2 dni była inną osobą.
Sista, A1984 lubią tę wiadomość
-
A nam się udało w 2 cyklu. Dalismy sobie rok od ślubu, a po roku zaczęliśmy się starać. Tez probowalismy na sierpniowych wakacjach we Wloszech ale nic z tego, ale za drugim razem udało się w dzień naszej rocznicy ślubu, to był super weekend i powstała Majeczka
Tez uważam ze jednak warto było poczekać i teraz będziemy świadomymi i dojrzałymi rodzicami i nie mamy myśli ze zycie się skończyłoZ., Inesicia, Sista, Scintilla lubią tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
U nas to wsumie 3 ciaza.. W pierwsze dwie udalo nam sie zajsc w 2cs.. Ale wiadomo jak sie skonczylo..obie na tym samym etapie..
Potem po 2 poronieniu chcialam od razu zaczac sie starac bo jak wiadomo roznie moze byc..no i od lutego po poronieniu styczniowym zaczelismy starania.. Najpierw ze 4cykle na luzie..oczywiscie z ovufriend..i mierzeniem tempki robieniem testow owulacyjnych..kochaniem sie w dni plodne itp..i nic z tego.. Potem zaczely sie monitoringi by sprawdzic czy pecherzyki rosna i czy pekaja..nastepna kolejto clostilbegyt..i pregnyl na pekniecie..najpierw 1clo potem podwojna dawka..i nic.. Po 3 razie z clo mialam zaczac stosowac gonadotropiny za ok.600zl ale po clo zrobila sie torbiel..wiec trzeba bylo odpuscic.. No i w tym cyklu bez wspomagaczy udalo sie..po 8 pelnych miesiacach..
A juz bylam bliska zalamania..myslalam o inseminacji..i nawet chcialam ustawiac sie w kolejce do refundowanego in vitro bo jak wiadomo czeka sie dlugooo...
W calym tym czasie robilam wszystkie mozliwe badania,maz badal nasienie i wszystko bylo ok..
Mimo tsh ok.2 i tak dostalam euthyrox zeby zbic go bardziej..bralam tez bromocorn na obnizenie troche podwyzszonej prolaktyny.. Acard i clexane 0.2
Takze teraz nie boje sie tego co bedzie czy dam rade..bo dam..musze dac..dla tego tak dlugo wyczekanego wymodlonego cudu..
Jezdzilam nawet do Czestochowy prosic o ten maly cud..dlatego teraz jak synek sie urodzi pojedziemy podziekowac..
Nieukowa, Scintilla lubią tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:czasem najlepiej z dala od wszystkich niż narzucanie sie mamy i teściowej
Mnie poprzednia ginka nastraszyła, że prawdopodobnie mam PCOS i będzie problem z ciążą więc przez kilka dni ryczałam, a później poszłam do obecnego ginekologa, który stwierdził, że daje mi max 3 miesiące i widzimy się w ciąży. Co prawda po 3 miesiącach się nie udało, ale już po 4 tak. -
Z. mój też miał problemy z nasieniem i wg lekarzy szanse zerowe. Dlatego tez wspomniałam o tym przegrzewaniu jajek na piasku bo to niewskazane, jak widać gówno prawda
Karolinka ja też miałam za wysoką prolaktynę i brałam dostinex. Dostałam też clostilbegyt ale miałam go zacząć brać po powrocie z wakacji
W ogóle podziwiam Was dziewczyny po poronieniach, ja sobie nie mogę tego wyobrazić jak boli taka strataZ., karolinka85, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Nam się udało w trzecim cyklu, zaczęliśmy się starać dwa lata po ślubie kiedy zorientowaliśmy się że kogoś nam brakujeteraz czekamy z niecierpliwością na córeczkę, spelnienie marzeń po prostu
Termin mam na 27 czerwca a dzisiaj się dowiedzieliśmy że 25 czerwca mój mąż ma ślubowanie na adwokata. Nie ma wyjścia i po 5 czerwca trzeba działać żebym zdążyła na ślubowanie
Z Wami szybciej leci czas i strasznie fajnie mieć takie wsparcie.
Rozalia, Inesicia, Z., Scintilla lubią tę wiadomość
-
Kochane kto ma nie dac rady jak nie wy. Ja dałam, my z M mamy tylko mojego ojca który jak pomaga to czasem finansowo, w sensie ze dorzuci się do jakiegoś mebla itp. Urodziłam Zuzie byłam sama ona ma już4 lata jest super dzieckiem teraz zdecydowaliśmy się na drugie i też dam radę...jesteśmy stworzone do tego
Inesicia, gosi_a, Z., Rozalia, Nieukowa, Scintilla, BrumBrumek lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyJa w pierwszą ciążę którą starciłam, oraz drugą czyli obecną zaszłam po roku starań. Mamą miałam zostać już 23 czerwca 2014r. Jak widać czerwiec jest mi pisany
Mam małe obawy jak to będzie, czy sobie poradzę ale to mija gdy dostaje ostrego kopa w brzuchSista, Rozalia, Z., Inesicia, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Ojjjj ile pozytywnych wpisów ! Wszystkie lubię
Kobietki jadę na działkę na weekend, nie rodzić mi jeszcze
Agata tez czułam ta ekscytacje od kilku dni, myśle ze dokładnie ta sama ale ... Małemu dobrze u mnie i czuje się na maxa zamknięta tam ... Wiec myśle ze to jednak złudne nadziejeceluję w 5-6 czerwca
Tez zaszliśmy w 3 cyklu prób, i również jestem szczęśliwa że ktoś do nas dołączy!
Buzi, paaa muszę zmykać!Sista, Rozalia, Z., A1984, karolinka85, Inesicia, szczesliwamama, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Ja poszłam do mojego gina pod koniec maja, z pytaniem, czy mam jeszcze szanse na ciąże. Zbadał mnie tylko na samolocie i powiedział, ze widzimy sie w październiku. Albo na cytologii, bo akurat mijało dwa lata, albo na prowadzenie ciazy
Jeszcze trzy miesiące trwało, az mojego M. przekonałam i właściwie udało sie za pierwszym razem, a właściwie za zerowym razem. Byłam pewna, ze pod koniec września nie ma szans. Na czas owulacji M. mial delegacje tygodniowa za granica. Ja pojechałam do mojej siostry do Anglii, tam nawet wypiłam kilka piw (oczywiście nie na raz). A po powrocie dwie grube krechy na teście. I jeszcze głupia, jak M. mnie spytał, kiedy to sie stało odpowiedziałam "jak byles w delegacji"
Z., karolinka85, Ania1704, karolina0522, Marcia86, lilly78, dorcia8919, Finezja, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Hehe, mój mały został za to poczęty dokładnie w moje urodziny
Ale mi się nie chce... zaraz wyjeżdżam do rodziców, potem do teściów a potem na tzw. "wybory". Brakuje tylko męża, który miał z pracy wrócić godzinę temu ale pojechał po jakiś "niezwykle ważny klej remontowy"... A ja bym wolała przed zmrokiem być na miejscu...Sista lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sista wrote:
sista ślicznie wyglądasz???
kurcze super figurka!!! ile kochana masz lat,że niby pytałaś się ,czy masz jeszcze szanse na potomstwo???
no laska z ciebieAlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Rozalia wrote:Mnie to już całkiem hormony mozgownicę zjadły. Oglądałam filmik na YouTube jak kąpać noworodka i się poryczałam, normalnie mi go szkoda było jak płakał
Hehe, mnie zimny pot oblewa jak slysze placz synka sasiadki- maly ma miesiac z hakiem i kolki go mecza tak ze slysze 2 domy dalej:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 18:33
Rozalia lubi tę wiadomość