Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilianko - ja myślę, że musiałabyś zapytać księdza w swojej parafii. Ja znam jedną dziewczynkę, która ma dwóch ojców chrzestnych
Dziewczyny - chyba pierwszy raz ucięłam sobie poobiednią drzemkę. Dziwna pogoda u nas. A przed chwilą dzwoniła przyjaciółka, już po mnie jedzie, pora na kawkę i lody... -
Orchidea niby słyszałam że jest taka opcja z laktatorem,ale jakąś tam kaucję trzeba zapłacić i to jest chyba na określony czas. Muszę też popytać we wtorek u mojej lekarki. Bo jakby były jakiś problemy to jednak wole mieć swój. A 140zł moim zdaniem to nie majątek. Tak ja mam położną,jakiś miesiąc temu byliśmy u niej się umówić i jak tylko urodze to mąż ma do niej zadzwonić kiedy wychodzę ze szpitala to ona wtedy do domku przyjdzie. Dość miła się wydaje,no zobaczymy
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Nieukowa wrote:Hehe, mój mały został za to poczęty dokładnie w moje urodziny
Nieukowa jesteś z końca września lub października? U mnie było podobnie, małą planowaliśmy zrobić na wakacjach na Krecie, z racji moich krótkich i mało regularnych cykli obliczyłam sobie, że płodne akurat będą na wyjeździetak się nakręciłam, że przy opcji all inclusiv praktycznie nie piłam alkoholu bo a nóż widelec ;p
Któregoś razu przy kolacji Robak przyniósł winko dla nas obojga i ja po 2 łykach mówię do niego: "coś mnie pali w przełyku jak to pije, chyba jestem w ciąży - to znak"
Oczywiście po powrocie do domu za 2 dni dostałam okres więc na bank na wakacjach było już po płodnychNo ale w kolejnym cyku wyszło tak, że owulacje miałam dzień przed moimi urodzinami albo w dniu 30 urodzin (robiłam testy), a II kreski wyszły na teście 2 tyg później w 30 urodziny mojego Robaka - taki prezent !
Rozalia, Sista lubią tę wiadomość
-
A ja się powoli zaczęłam nudzić. Koleżanki mają swoje plany a ja ciążowa odpadam na wieczorne wypady... Myślałam że przejdę się jeszcze raz na spacer jak się ochłodzi ale zaczęło mnie kłuć w dole brzucha i jakoś wenę straciłam.
Nie ma to jak z mężem, nawet jak się człowiek kłóci to chociaż zajęcie jest
I jeszcze sobie humor cukrem poprawiłam, bo cały dzień był super a pokusiłam się na ryż z mlekiem na kolację i 153, aż wyrzutów sumienia dostałam
szczesliwamama, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
Ja a raczej ja z mezem ,jestesmy megaaaaaaaa zaskoczeni,dzis mielismy ostatnia wizyte synek wazy 3300 wiec super,ale jak byl poprzecznie ulozony tak nagle sie nam obrocil,lekarka sama nie wierzyla ze jeszcze zdazyl,i musi kombinowac ze skierowaniem od ortopedy bym miala w srode cc ... mam nadzieje,ze dotrwamy do tego czasu ;/
[/url]
-
Moja córcia jest głową w dół i niech tak zostanie
Dzisiaj się strasznie napracowałam, mam nadzieję że to nie wywoła wcześniejszego porodu bo z przygotowaniami jestem jeszcze w lesie. Dziewczyny kupujecie taki podkład/ materacyk do wanienki? My chyba jstesmy zmuszeni, bo nasza zakupiona w Ikei wanienka ma takie jakby gumowe progi, dzidziuś nie może przecież na tym leżeć??
szczesliwamama, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
CaneCorso wrote:Moja córcia jest głową w dół i niech tak zostanie
Dzisiaj się strasznie napracowałam, mam nadzieję że to nie wywoła wcześniejszego porodu bo z przygotowaniami jestem jeszcze w lesie. Dziewczyny kupujecie taki podkład/ materacyk do wanienki? My chyba jstesmy zmuszeni, bo nasza zakupiona w Ikei wanienka ma takie jakby gumowe progi, dzidziuś nie może przecież na tym leżeć??
my tez mamy z Ikei zielona,daje tylko pieluche tetrowaagawera lubi tę wiadomość
[/url]
-
szczesliwamama jeśli zależy Ci na cc to oczywiście trzymam kciuki aby udało się wszystko załatwić
Dziwi mnie tylko że Twoja ginka tak mówiła o zmianie pozycji dziecka, bo mój gin opowiadał mi że tak naprawdę może się ona zmienić do ostatniej chwili i miał takie przypadki nawet w dniu cc.
Canecorso ja nie kupuję żadnych podkładów ani nic bo to podobno zbiera bakterie, zastanawiałam się nad foczką ale nie wiem czy to ma sens. Może wypowie się jakaś mama która korzystała -
CaneCorso- na początku Dzidziuś i tak leży na Twojej ręce, a nie w wanience
My podkładki nie będziemy mieć.
Szczesliwamama- teraz to się przestraszyłam tym Twoim wskazaniem do CCBo u mnie w zasadzie, tylko wiek (40 lat na pierwszą ciążę). Olga się odwróciła głowa w dół, od okulisty tez nie mam przeciwwskazań...Zastanawiam się czy nie szukać papierów od neurochirurga czy ortopedy (mam dwa ostatnie kręgi od urodzenia połączone).
-
nick nieaktualnywitajcie dziewczyny
maglic mi też brzuch twardnieje, wystarczy że chwilę pochodzę ale ja tak mam już od kilkunastu tygodni. Od kilku dni pobolewa kręgosłup. Może nie jakoś strasznie ale zastanawia mnie to, bo w zasadzie non stop leżę więc obciążenia nie ma
Mały wywala takie gule na brzuchu że hej. Czasami nawet zmiana pozycji nie pomaga i nie chce odpuścić.
Co do czapeczek to mam na nich napisane "upto1month" albo po prostu rozmiar 56
Lilianka27 mam podobny problem z chrzestnymi, tyle tylko że to siostry. Miałam zapytać księdza ale już Inesicia rozwiała moje nadziejeale mimo to zapytam, może akurat...
jeju jak ja Wam zazdroszczę tych spacerów. u mnie co najwyżej spacer 10 minutowy po ogródku wchodzi w gre -
gucio wrote:witajcie dziewczyny
maglic mi też brzuch twardnieje, wystarczy że chwilę pochodzę ale ja tak mam już od kilkunastu tygodni. Od kilku dni pobolewa kręgosłup. Może nie jakoś strasznie ale zastanawia mnie to, bo w zasadzie non stop leżę więc obciążenia nie ma
Mały wywala takie gule na brzuchu że hej. Czasami nawet zmiana pozycji nie pomaga i nie chce odpuścić.
Co do czapeczek to mam na nich napisane "upto1month" albo po prostu rozmiar 56
Lilianka27 mam podobny problem z chrzestnymi, tyle tylko że to siostry. Miałam zapytać księdza ale już Inesicia rozwiała moje nadziejeale mimo to zapytam, może akurat...
jeju jak ja Wam zazdroszczę tych spacerów. u mnie co najwyżej spacer 10 minutowy po ogródku wchodzi w grecoraz bardziej nie wygodna dla mnie jest pozycja jak wiedzie na krześle bo mała wtedy się rozciąga od dołu do samych żeber (dużo miejsca nie ma wiec rozumiem ) i mi się robi taka gula przy żebrach i AZ ciężko oddychać. Jak wstaje albo się poloze to jest lepiej
A samopoczucie w zależności jak Majka się ułoży. Wczoraj mi było ciężko przejść trochę pol sklepie bo czulam ja w dole a dzis całkiem spoko na grilu na działceWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 22:23
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
nick nieaktualnykarolina0522 wrote:zyrciu wy macie mieszkanie, czy domek?? bo fajne poddasze ...
rozumiem, że dostaliście w prezencie ślubnym od czarownic???ale to zaraz.
Wynajmujemy na razie mieszkanie w tym domu, salon z aneksem i tu mamy schodki i na andresoli sypialniaOkoło 50m2. Jak już urządzę i wysprzątam to się pochwalę
Czekamy na wszystkie pozwolenia i będziemy wynajmować cały dom w którym otwieramy dom opieki. Mieszkanie było w stanie surowym, wszystko musieliśmy zrobić i kupić też wszystko od mebli po sprzęty. Wszystko sponsorowała moja mama i babcia, od wiedźmy nie dostaliśmy nic. To samo ciuchy, łóżeczko czy coś też wszystko z mojej strony, a teściowa nic... Jedyne teść dorzucił połowę do wózka. Jakbym wiedziała, że u nich bida z nędzą to bym nic do tego nie miała, ale prowadzi biuro rachunkowe, zarabia około 10 tysi a nic nie pomogła. Ale jej sprawa, my sobie jakoś radzimy
Sista, karolina0522, karolinka85 lubią tę wiadomość
-
Hej Brzuchatki.
Mi dzis strasznie spuchly nogi,... Zawsze miałam taka tendencje wiec boje sie coraz cieplejszych dni..
Ja kupie taka podkładkę z gąbki jako niedoświadczona mama mysle ,ze łatwiej i bezpieczniej bedzie...
Ostatnio widziałam to wiaderko do kapania co myślicie?
-
Rozalia wrote:
Canecorso ja nie kupuję żadnych podkładów ani nic bo to podobno zbiera bakterie, zastanawiałam się nad foczką ale nie wiem czy to ma sens. Może wypowie się jakaś mama która korzystała
Co do chrzestnych to chyba warto jednak dopytać konkretnego księdza co o tym myśli. -
zyrcia wrote:Oj to skomplikowana sprawa. Rozbawiło mnie zdanie o prezencie ślubnym
ale to zaraz.
Wynajmujemy na razie mieszkanie w tym domu, salon z aneksem i tu mamy schodki i na andresoli sypialniaOkoło 50m2. Jak już urządzę i wysprzątam to się pochwalę
Czekamy na wszystkie pozwolenia i będziemy wynajmować cały dom w którym otwieramy dom opieki. Mieszkanie było w stanie surowym, wszystko musieliśmy zrobić i kupić też wszystko od mebli po sprzęty. Wszystko sponsorowała moja mama i babcia, od wiedźmy nie dostaliśmy nic. To samo ciuchy, łóżeczko czy coś też wszystko z mojej strony, a teściowa nic... Jedyne teść dorzucił połowę do wózka. Jakbym wiedziała, że u nich bida z nędzą to bym nic do tego nie miała, ale prowadzi biuro rachunkowe, zarabia około 10 tysi a nic nie pomogła. Ale jej sprawa, my sobie jakoś radzimy
A kiedy zamierzacie otworzyć dom opieki?
Kurcze to będzie ciężka praca z ludźmi....
Teściowe zazwyczaj sa ostatnie do pomocy
Ale dacie radę....!
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
nick nieaktualnyCzekamy na pozwolenia, ale myślę, że powinniśmy ruszyć w okolicach lipca i sierpnia
Dziewczyny mam zonka strasznegoJak to w domkach zaatakowały nas tarantule
dokładniej kątniki i co ja mam biedna zrobić jak mój małżonek boi się tak samo jak ja
Siedzimy i kminimy jak wygrać wojnę
Nasza firma zajmuje się też dezynsekcją, już wypsikaliśmy futryny i wszystko a te dziady dalej tu biegają !!
A te czarownice nie chcą mi dać kota !! -
nick nieaktualnyMieszkaliśmy z nimi bardzo długo. W sumie ja ich namówiłam na kota. Pusia jest strasznie za mną, spała zawsze ze mną pod kołdrą, reaguje na wołanie jak pies, a u nich nie wysiedzi chwili, ale nie chcą i koniec, bo niby kot się z psem zżył
ale tu chodzi o złośliwość. Nie chcą dać, bo chcę zabrać. Jakbym nie chciała to by mi wciskały, tym bardziej, że jedna wiedźma ma uczulenie