Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Z. myślę, ze kłucie nie zwiastuje skracania szyjki, bo mnie kłuje od dawna, a moja szyjka jest rzekomo długa i zamknięta. Czekam, aż wyzdrowieję i mogę rodzić. No nic, pogoda u nas kiepska, ale przynajmniej nie chwycą mnie w ciąży upały
z czego bardzo się cieszę. Mąż mi zakupił nawet extrawygodne butki do spacerowania z dzidzią, wózek tez już jest, ale za to nie mamy łóżeczka....życie codziennie przynosi coś nowego
Z. lubi tę wiadomość
-
agawera , zobacz jak jest czasem w szpitalach - to zdjęcie śniadania z patologii ciąży z fb.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/824db2964563.jpg
i stronka fb gdzie takie cuda ludzie wstawiają
Dlatego myślę, że nie jest źle. Ja jak leżałam na madalińskiego to piałam z zachwytu
https://www.facebook.com/szpitalnyposilek -
Alamakota kciuki zaciśnięte
Nieukowa u mnie w szpitalu donoszoną ciąże liczą skończone 38.
Z. Mam prośbę, podesłałabyś mi linka do tej aplikacji skurczowej, będę bardzo wdzięczna
Gosiu poproszę o książkę na maila [email protected]. z góry dziękujęZ. lubi tę wiadomość
-
Alamakota trzymam kciuki. Powodzenia!
agawera mam nadzieję, że wszystko będzie ok i szybko wrócicie do domu.
U mnie dziś znów noc spokojna. Wczoraj przed południem zrobiłam sobie 3 km spacer, a wieczorem po całym dniu wybrałam się z M na kolejny - 7km czyli 2 godziny chodzenia. Jak wróciliśmy to myślałam, że mi stopy odpadną. Chyba dlatego spałam jak dziecko. Ale póki co żadnych efektów tych 3xS nie ma ;P Wczoraj już nawet te przepowiadacze pojawiły się tylko 2 razy, a dziś na razie cisza (po za skurczem łydki, który zaatakował mnie z rana, ale do tej pory miałam ich tylko 4 w całej ciąży więc znośnie).
Dziś M cały dzień w pracy-wróci dopiero po 22 więc mam nadzieję, że nic się nie wydarzy tym bardziej, że nie zamierzam rodzić w weekendW planach krótki spacer po coś na obiad i prasowanie, które olałam wczoraj.
Sista, Z., Alorrene13, Scintilla, gosi_a, nenette, maglic lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMelduję się nadal w dwupaku. Już się nie napalam,że szybciej urodzę. Jestem wykończona psychicznie, fizycznie to nawet nie mówię... Do dotychczasowych dolegliwości doszedł tragiczny ból krzyża... sorry, ale ja już ledwo chodzę, każdy krok sprawia mi niesamowity ból, nie wiem czemu tak to znoszę, nie przytyłam dużo, brzuch nie jest jakiś wielki a jednak ledwo żyję. Dzisiejsza noc była chyba najgorsza ze wszystkich... O zgadze już nie wspominam, ale zanim usnęłam i kilka razy w nocy też tak mnie swędziały dłonie, że myślałam, że oszaleję. W dodatku jak się drapałam miałam wrażenie, że to nic nie daje, że swędzi mnie jakby pod skórą. Mam całe dłonie czerwone i poharatane jak bezdomny, a ulżyć sobie nie mogę
Gratuluję szczesliwamama !! Super, że masz to już za sobą !!
Wiem, że mi się pozmienia, ale na dzień dzisiejszy jakbym miała się zdecydować na drugie dziecko, może inaczej- na drugą ciążę to za nic w świecie !
Jadę na bazar po jakie zakupy i wypichcę sobie jakieś dobre żarcie na poprawę humoru
Miłego dnia dziewuszki !Alorrene13, Scintilla, gosi_a, karolina0522 lubią tę wiadomość
-
Heloł z rana w 36 tygodniu
Ja już zdążyłam obskoczyć piekarnię i biedronkę, a teraz zajadam się orzechami nerkowca - życie bym za nie oddała tak mi smakująPamiętajcie że jutro zielone świątki i rzekomo wszystkie sklepy zamknięte, to tak gdybyście coś na jutro planowały
Mąż znów pojechał dziś na weekend do mamy bo już do rozwiązania nie planuje żadnych wycieczek, no a że po śmierci teścia siedzi teraz sama to dobrze jak będzie miała trochę towarzystwa. Tym bardziej że to złota kobieta którą uwielbiam, więc nie bronię mężowi
Myślałam że już mam pełną wyprawkę ale zorientowałam się że nie mam szlafroka. Wczoraj popatrzyłam w sklepach ale wszystkie są grube i boję się że w szpitalu się w takim ugotuję. A Wy jakie macie?
Szczesliwamama te osłony z allegro nam się podobają ale mamy tak fatalnie zamontowane te szyby że za groma nie dałoby się ich założyćZostaje nam beznadziejna wiklina...
Alamakota dużo siły i lekkiego porodu!
Gosia ale z Ciebie dżaga, ja pierdzielę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2015, 10:15
Z., Alorrene13, Scintilla, gosi_a, maglic lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa w szlafrokach nie chodzę, a szkoda mi było kasy na nowy wiec wstąpiłam do lumpa i tam za 4 zł kupiłam cienki bardzo ładny szlafrok. Wyprałam , wyprasowałam i wygląda ok.
A to mój brzuszek z dnia dzisiejszego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2015, 10:29
Rozalia, Ania1704, Inesicia, Z., Nieukowa, Alorrene13, Scintilla, Viola, gosi_a, Aneta87, Joasia:), nenette, A1984, sss, BrumBrumek, dorcia8919, Finezja lubią tę wiadomość