Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySista ja dostałam przelew w wysokosci 158 zł wlasnie
nastepny dopiero 8go, to ciekawe jakbysmy nie mieli innych dochodow to jak ja mam niby wyzyc na 158 zł ???
maglic tylko z taką pensją to nie zdążę Maciejowi powiedzieć nawet dobry wieczórmaglic lubi tę wiadomość
-
maglic zaciśnięte!
Karolinka jeszcze troszkę i będziesz w domku, dasz radębądź silna!
Gosiu kciuki, żeby z nogą wszystko było ok!
Agata jesteś w dobrych rękach a to najważniejsze. Niech znajdą od czego to wszystko się dzieje i będziesz spokojniejsza. Wytrzymasz jeszcze trochę.
Żyrcia chyba Leoś robi Ci na złość, więc musisz po prostu myśleć, że ma jeszcze siedzieć długo :p
A z tą kasą z ZUSu to jaja. A w ogóle ile oni mają czasu na odp na pismo? Bo mój pracodawca tak dawno wysłał pismo (już ponad 3 tyg) a odpowiedzi zwrotnej dalej nie ma. i nie wiem czy dalej będą coś "sprawdzać" czy w końcu wydadzą decyzję na wypłacenie kasy. Tu wiem, że mają do 30 dni. Coś czuję, że do narodzin małego nie zobaczę ani złotówkimaglic, karolinka85, gosi_a lubią tę wiadomość
-
Jesteśmy już w domu
nie umiem opisać mojego szczęścia!!! Teraz dopiero rozpoczyna się prawdziwa przygoda
Gucio powodzenia,trzymam kciuki. Ale pewnie już po wszystkim i tulisz synka
Za was wszystkie dziewczyny oczywiście też cały czas trzymam kciuki. Jeszcze trochę a wszystkie doczekacie się swoich maluszkówmaglic, Z., dorcia8919, Marcia86, zyrcia, lilly78, XxMoniaXx, zapah_ciszy, Sista, Rozalia, Inesicia, A1984, karolina0522, Nieukowa, CaneCorso, Ania1704, karolinka85, Aka81, Joasia:), gosi_a, Scintilla, Alamakota, nenette, Finezja lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Gucio powodzenia!
Muniek super, że macie Samuela już w domu
Agata mam nadzieję, że szybko wyjdziesz ze szpitala.
gosi_a mam nadzieję, że ból nogi szybko minie i okaże się, że to tylko stłuczenie.
Byłam dziś na wizycie u swojego gina i stwierdził, że szyjka skrócona, ale nadal zamknięta i główka nisko. No i wszystko może zacząć się równie dobrze za kilka godzin jak i za tydzień. Do niego mam przyjść dopiero 6 tygodni po porodzie, a na przyszłą środę umówił mnie już do punktu konsultacyjnego w szpitalu i jeśli dotrwam to już tam będę się zgłaszać. Dziś mam jakieś małe skurcze i nie mam nic przeciwko temu żeby zmieniły się one w skurcze porodowe, ale z moich przeczuć wynika, że dziś nic z tego nie będzie. Pogoda jakaś ciężka więc nie wiem czy uda nam się dziś zaliczyć jeszcze jakiś dłuższy spacer, ale w sumie w przychodni byliśmy na piechotę więc w ostateczności można to już uznać za spacer (chociaż tylko 2 km). Dziś powinny dotrzeć organizer i falbanka do łóżeczka uszyte przez moją mamę i ubranka po mojej siostrzenicy (chyba będę Zosię przebierać ze 3 razy dziennie żeby zdążyła wszystko założyć)
maglic, sss, Z., gosi_a, Rozalia, Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie
Ja od samego rana byłam na mieście, M. zabrał mnie na śniadanie i długi spacerniestety musieliśmy już wracać bo strasznie spuchly mi nogi i w dodatku bolą teraz leżę i trzymam je w górze zawsze trochę pomaga także Karolinka spróbuj może będzie lepiej
od wczoraj boli mnie Bożena, w trakcie spaceru stawiał mi się bardzo brzuch coś podejrzewam, że poród jest bliżej niż mi się wydaje
za wszystkie wizyty trzymam kciuki
Gucio szybkiego i łatwego porodu!
Za brzuchatki w szpitalu i ich kruszynki kciukam bardzo mocno :-*
Muniek to super, że jesteście razem
Nenette a jak u was?
dziś dostałam maila z iinformacją o wygranej aukcji, paczka ubrań dla LivkiZ., gosi_a, maglic, Rozalia, Scintilla, Aneta87 lubią tę wiadomość
-
Już po pierwszym spacerkuZ., Ania1704, .aś., MIKOLAY, lilly78, Inesicia, karolina0522, BrumBrumek, Aka81, dorcia8919, Joasia:), gosi_a, Nieukowa, Marcia86, maglic, siamyrka, niusiaa5, Rozalia, Scintilla, Alorrene13, Truskaweczka250, sss, Aneta87, karolinka85, nenette, Finezja lubią tę wiadomość
[/url]
-
Jadłam te brokuly na szczęście nic nie dolegalo małemu...może pomocne dla jego jelitekm są te kropelki biogaia daje mu je codziennie czytałam opinię innych mam i piszą niektóre ze właśnie jadly wszystko i dawały kropelki i dzieciom nic nie było. Daje też wit K i D
[/url]
-
Aghata, u nas babka od laktacji mówiła żeby jeść wszystko. Najważniejsze by dieta była zróżnicowana i zdrowa. Jeśli wystąpią jakieś reakcje alergiczne to najczęściej w drugiej dobie po jedzeniu. Trzeba się tylko liczyć z tym, żeby nie obżerać się np. kapuchy, wszystko z głową. Ja zamierzam jeść wszystko, a jak słyszę teksty typu "jedz teraz bo później nie będziesz mogła" to nóż mi się w kieszeni otwiera. Najlepiej wszystkiego unikać a potem zdziwienie, że dziecko alergik.
Moja noga jednak ma się całkiem nieźle- dzięki dziewczyny za wsparcie. Ogólnie trochę boli, ale jak to mówią do porodu się zagoi
Kciuki za wizytujące i rodzące!!Nieukowa, Ania1704, maglic, Inesicia, Z., Scintilla, Finezja lubią tę wiadomość
-
A wczoraj to już usłyszałam hita. Podobno najlepiej nie jeść mleka i wszystkiego, co z mleka krowiego, bo później dziecko ma skazę białkową (słowa pani pediatry przekazane przez moją koleżankę). No to zapytałam skąd w takim razie dziecko ma czerpać wapń? Odpowiedź: z suplementów.
Opadła mi kopara, ręce i cycki. I weź traf do takiego lekarza... Żal..Nieukowa, Aneta87, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
Ja już po wizycie, na KTG skostaniałam - mały spał cały zapis praktycznie więc leżałam dodatkowe pół h
na szczęście trochę się ruszył i jest ok.
Szyjka - zamknięta, skrócona i tyle. Nie mam co liczyć na wcześniejsze rozwiązaniei tu info dla słodkich - ja z cukrzycą mam się zgłosić do szpitala tydzień po terminie i będą wywoływać, czyli 9 robię wyjazd na patologie ciąży
w tym czasie muszę robić KTG dwa razy w tygodniu i obserwować ruchy małego.
Na swędzenie dostałam pimafucin - niby nic strasznego się tam nie dzieje, ale skoro podszczypuje to lepiej podleczyć.
Nigdy w życiu bym nie pomyślała, że będę chciała tak strasznie urodzić sama - teraz dopiero zaczynam bać się wywoływania...
gosi_a, Rozalia, Z., Scintilla, Ania1704, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:Muniek super !!!! jeszcze raz gratulacje
i w wolnej chwili czekamy na opis porodu
nie mam za bardzo czasu pisać od niwa więc skopiowalam tamten post
" O godzinie 7:20 przyszedł na świat Samuel. SN,2900g,49cm długości
Wody zaczęły mi odchodzić o 21:30,bez bóli skurczy idt. Prysznic a potem szpital.
Pod ktg byłam chyba ponad godzinę,zaczęły pojawiać się pierwsze skurcze. Na początku było całkiem do przeżycia. Ale tak na poważnie zaczęło się gdzieś po 1. Najpierw co 8 minut aż w końcu co 5. Jak zeszlam na porodowke to rozwarcie na 6cm było. Potem zaczął się hardcoremężu przyjechał po 5. Dziękuję bogu że był ze mną,strasznie mnie wspierał i pocieszal. Kocham go strasznie! Położne też cudne,bardzo mi pomogły. Na pewnym etapie miałam już dość,siły zero. To przyszła lekarka i zaczęła mi brzuch ugniatac. To bolało ale pomogło,bo mały zaraz potem był na świecie. Troszkę peklam ale na razie jest ok. Jak tylko mogłam go przytulić to wszystko zapomniałam. Wszyscy zdziwieni że pierwsze dziecko i tak szybko poszło i już właściwie chodzę sama
"
Joasia:), XxMoniaXx, Aneta87, dorcia8919 lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Ja w końcu ruszyłam dupinkę do pepco po szczotę i zaszłam do biedrony. Po drodze jeszcze kupiłam mężowi truskawek, bo jak jest sezon to obżera się nimi ile wlezie
Jutro dzień matki a ja się ze swoją pokłóciłam. Miałam dzwonić ale w tej sytuacji wyślę jej smsa, bo nie mam nastroju na życzenia...
Muniek super ze jesteście już w domku.
Karolinka niestety nie znam sposobu na spuchnięte nogi. Synuś prześliczny!
Dorcia u mnie pracodawca jak odpisywał to dodawał notkę że czeka na odpowiedź do 7 dni i zawsze się dostosowywali. Na szczęście u mnie szybko wypłacili wszystko z wyrównaniem jak tylko skończyła się kontrola. Teraz już będę dostawać na bieżąco. Oby i u Ciebie gładko poszło, bo wiadomo że teraz najbardziej kasa potrzebna.
Maglic a Ty z Wwy czy nie? Bo przyznam że nie pamiętamJa mam ktg raz w tygodniu przy cukrzycy dlatego pytam, bo może powinnam się upomnieć
U mnie na ktg mimo że w większości tego nie czułam, to mały ruszał się cały czas i zapis czarnych kresek leciał non stop
karolinka85, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
Rozalia wrote:Ja w końcu ruszyłam dupinkę do pepco po szczotę i zaszłam do biedrony. Po drodze jeszcze kupiłam mężowi truskawek, bo jak jest sezon to obżera się nimi ile wlezie
Jutro dzień matki a ja się ze swoją pokłóciłam. Miałam dzwonić ale w tej sytuacji wyślę jej smsa, bo nie mam nastroju na życzenia...
Muniek super ze jesteście już w domku.
Karolinka niestety nie znam sposobu na spuchnięte nogi. Synuś prześliczny!
Dorcia u mnie pracodawca jak odpisywał to dodawał notkę że czeka na odpowiedź do 7 dni i zawsze się dostosowywali. Na szczęście u mnie szybko wypłacili wszystko z wyrównaniem jak tylko skończyła się kontrola. Teraz już będę dostawać na bieżąco. Oby i u Ciebie gładko poszło, bo wiadomo że teraz najbardziej kasa potrzebna.
Maglic a Ty z Wwy czy nie? Bo przyznam że nie pamiętamJa mam ktg raz w tygodniu przy
cukrzycy dlatego pytam, bo może powinnam się upomniećU mnie na ktg mimo że w większości tego nie czułam, to mały ruszał się cały czas i zapis czarnych kresek leciał non stop
Rozalia ja też się z moja mamą poklocilam, nawet rzuciłam jej 300zł co mi dała jako.prezent urodzinowy na naiki
Rozalia lubi tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Ciekawe czy Gucio już po wszystkim.
Ja wróciłam z KTG - zapis serduszka prawidłowy, ale skurczy u mnie nie ma w ogóle ...
Czekamy więc na czwartek i na decyzje lekarki kiedy mnie położy do szpitala i kiedy zaczną poród wywoływać ... nie spodziewałam się tak diametralnej różnicy w jakości mojej kondycji na przełomie 2 tygodni - obecnie czuję się człowiekiem pingwinem ze zdemolowanym kręgosłupem i sztucznym biodrem.
Nie da się więc ukryć, że dopisuję się do grupy "marudnych zniecierpliwionych/oczekujących"
Czas się pocieszyć szarlotką i gałką lodówgosi_a, karolina0522, BrumBrumek, maglic, Z., Nieukowa, Ania1704, Rozalia, sss, Aneta87, karolinka85 lubią tę wiadomość