Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
wybaczcie za relację prawie na żywo, ale uskuteczniliśmy pewne metody wywoływania porodu i powiem Wam , skurcz przyszedł prawie na zawołanie
ja codziennie od rana odbieram telefony z pytaniem "co tam?" tak jakbym nie wiedziała o co oni wszyscy chcą zapytaćwiększości już po prostu nie odbieram, niech sobie myślą, że może już rodzę i dlatego się nie można do mnie dodzwonić
u nas zapowiada się piękna pogoda, ale przez kręgosłup pewnie przeleżę cały dzień albo przeskaczę na piłceco najwyżej poród może mnie wyciągnąć z domu
Alorrene13, A1984 lubią tę wiadomość
-
Nadine czyżby tą metodą było
?
jak tak to też wypróbuję
mnie wczoraj wieczorem troche postraszyło, mąż zbladł
brzuch co kilka minut sie napinał i w środku robił mi sie taki bolący kamień .. nie wiem czy to skurcze bo ich nie miałam i nie mam doświadczenia
dziś sprzątam , przed nami weekend i mogłoby sie coś zacząć wreszcie
choć ja tak mam , że jak nic sie nie dzieje to o boże mogłoby sie zacząć , a jak coś zacznie dokuczać to o nieeeeejeszcze nie teraz
kobieta zmienną jest
aś widzę , że mamy tak samocodziennie sie budze zmęczona i z tekstem "mała dziś nie wychdzisz, matka nie ma siły "
Nieukowa, CaneCorso lubią tę wiadomość
-
Nadine zazdroszczę. Ja chyba dzisiaj męża zgwałcę, bo pewnie znowu wróci zmęczony i powie, że dzisiaj nie. Kompletnie nie chce pomóc żonie i córce
Zazdroszczę Wam skurczy, bo u mnie są tylko bóle miesiączkowe i bóle krzyża.
Monia, a jaką Ci gin podał wagę? Bo u mnie wczoraj, czyli 37+5 było 3350g? Byłam spokojna, ale każdy mi zaczął wjeżdżać- o to duża będzie. I zaczęłam się martwić...
-
Mój na szczęście nie ma oporów i nigdy nie wykręca się brakiem energii. Jeszcze mój lekarz zawsze go podburza przeciwko mnie
Mam nadzieję, że dziś już mnie Niunia nie robi w balonapojawił się dodatkowo jeszcze różowy śluz z nitkami krwi, więc liczę na to, że szyjka ruszyła pełną parą
a tak nie chciałam rodzić 12-ego...
Monia , tak takpróbujcie, chociaż dopóki nie trafię na porodówkę, to nie potwierdzam skuteczności tej metody
wcześniej przytulanie nie działało w ten sposób, ale dziś jestem też już po masażu szyjki, więc tak do końca nie będzie wiadomo co i jaki odniosło skutek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 12:05
Ekkaja lubi tę wiadomość
-
Ale macie dobrze z tym gwałceniem
ja to tylko pomarzyć
U nas juz 27 stopni ,pojechałam sobie na 2 sniadanie do baru i czekam na znajomych ,bo odezwali sie ze sa w gd i chcą sie spotkac.wiec zmobilizowali mnie do zmienienia garderoby bo chodziłabym w pidzamie cały dzien ...
Czuje sie znowu bardzo dobrze,od 4 do 6 popisałam z M bo ma taki słaby net ,ze nawet gadac sie nie da.
Moze na kogoś dzis ten upał podziała i sie cos zacznie
-
XxMoniaXx wrote:Nadine czyżby tą metodą było
?
jak tak to też wypróbuję
mnie wczoraj wieczorem troche postraszyło, mąż zbladł
brzuch co kilka minut sie napinał i w środku robił mi sie taki bolący kamień .. nie wiem czy to skurcze bo ich nie miałam i nie mam doświadczenia
dziś sprzątam , przed nami weekend i mogłoby sie coś zacząć wreszcie
choć ja tak mam , że jak nic sie nie dzieje to o boże mogłoby sie zacząć , a jak coś zacznie dokuczać to o nieeeeejeszcze nie teraz
kobieta zmienną jest
aś widzę , że mamy tak samocodziennie sie budze zmęczona i z tekstem "mała dziś nie wychdzisz, matka nie ma siły "
XxMoniaXx lubi tę wiadomość
-
No Nadine dajesz nadzieję
U mnie oprócz śluzu nic nie ma, a czop siedzi jak siedział.
JA byłam w szoku jak sam lekarz powiedział, że seks jest wskazany, bo po co podłączać oxy jak można inaczej i zapewnił męża że dziecku nic się nie stanie. Ale jakoś on skory do działania nie jest. -
Hej Dziewczyny
Nie udzielałam się dłuuuugi czas, ale postanowiłam to zmienić
Praca, dużo zajęć i jakoś nie mogłam wbić się w temat choć cały czas podczytuje was
Więc po pierwsze dołączam do oczekujących po terminie ... już 2 dni i po wczorajszym badaniu gin podsumowała, że wszystko zamknięte na 4 spustySzyjka miękka, ale zamknięta na maxa.
Od początku ciąży jestem mega aktywna, nie jeden raz myślałam, że przez to urodzę :p
Widocznie mam silny organizm- tak to sobie tłumacze
Aktualnie dużo spacerów, ciągły ruch, pranie, gotowanie i nawet sex i jak widać nic nie przynosi efektu... Jedynie co zauważyłam to napinanie całego brzucha przez chwilę i to ponoć są skurcze, ale nie są częste.
Gratuluje mamusiom, które tulą już swoje maleństwa i trzymam kciuki za oczekujące po terminie- Nadine, Canecorso, Ekkaja- łącze się z wami w wyczekiwaniu.
Boję się bardzo, że będą mi wywoływać- jak się mój Miłoszek nie streści
Nieukowa, Allorene za was też trzymam kciuki, abyście były terminowe
Aaaa i jeszcze dodam, że mój "mały" ważył w 39 t 0 d - 3700 g.
Nie wyobrażam sobie innego porodu niż naturalny, a boję się że będzie dużym klockiem.
To tyyyle u mnie
Miłego dzionka, ja zaraz wybieram się na spacerek
dorcia8919, Ekkaja, Nieukowa, A1984, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
idę podłogi pozmywać i będzie z głowy
jakoś mam głupie myśli od 10 tyg , że musze mieć posprzątane jakby coś
tylko ja głupia sprzątam a i tak na nic to
ale zaś teraz mądruje bo nic mnie nie kłuje a jak sie zacznie to zaś będzie panika , że lapiej jeszcze nie teraz -
Monia, dla mnie skurcze to po prostu macica robi się twarda, ciężko się zgiąć bo nie ma jak. Ale jak np w 34 miałam ktg i się pisały skurcze to nic nie twardniało tylko ból okresowy. Zgłupieć idzie xD Ja tam już olewam to wszystko. Liczę na matkę naturę i na to, że zacznie się od wód
I im bliżej terminu tym bardziej się czuję niegotowa xD
XxMoniaXx lubi tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94 🎉 (3.05)
93 🎉(29.05)
92 🎉 (30.07)
91 🎉 (7.07)
90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: 7.08 mamy zielone światło 🥹
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
gosi_a wrote:Monia, w takim razie życzę Ci jak najszybszego porodu, bo domyślam się, że jest Ci już ciężko.
Gonia witamy ponownieale moja córa nie jest wyrozumiała dla matki - wcale
ma mnie gdzieś
ale w pon mam wizytę u gin i liczę, że coś się dzieje . Ze nie usłysze jak ostanio, że na nic sie nie zanosi i wszystko pozamykane na 1000 spustów
gosi_a lubi tę wiadomość
-
Hej...u nas tak sobie. Antek w nocy daje popalic, cos mu dokucza w brzuszku i biedny cišnie, prezy sie, nie moze chyba pierdnac i tak mi go szkoda...ja tez przy tym cierpie, chodze jak zombie, niewyspana, z bólem glowy no ale cóż, do 3 miesiaca bedzie tak samo jakos trzeba to przetrwac.
Czekam oczywiscie na jakies porodowe wiesci[/url]
-
.aś. wrote:Monia, dla mnie skurcze to po prostu macica robi się twarda, ciężko się zgiąć bo nie ma jak. Ale jak np w 34 miałam ktg i się pisały skurcze to nic nie twardniało tylko ból okresowy. Zgłupieć idzie xD Ja tam już olewam to wszystko. Liczę na matkę naturę i na to, że zacznie się od wód
I im bliżej terminu tym bardziej się czuję niegotowa xD
hahahahahahahaha mój jest przerażony i oczekuje ode mnie konkretnej daty kiedy będe rodzić bo on chce być od początku ze mną .. mówię mu , że to tylko wróżbita maciej prawde mu powie
Ekkaja lubi tę wiadomość
-
aghata a próbowałaś małemu robić ciepłe okłady? Ja mam termofor, ale sprawdza się też pieluszka nagrzana przez żelazko i położna na brzuszek. Może być też położona na ubranko, ale ważne, żeby ogrzewała nieco brzuszek kiedy coś tam mu przeszkadza.
Rozalia spokojnie, nie stresuj się Kochana. Pamiętaj, że jeszcze troszeczkę i będziesz tulić Syncia i zapomnisz o wszystkim innymWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 12:32
Rozalia lubi tę wiadomość
-
Dorcia staram się ale ja widzę napis sala operacyjna to już mi się słabo robi i pot zalewa...wolałabym żeby to szybciej szło...
Obok są sale porodowe i przed chwilą na świat przyszedł kolejny maluszek. Mama strasznie krzyczała ale za moment był słodki płacz