Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
lilly78 wrote:Dziewczyny a wy noski codziennie czyscicie? Tak zaczelam sie zastanawiac bo my nie ppsikalismy woda morska ani razu jeszcze
I pytanie do mam na hippie czy wy mieszacie tak jak napisane na opakowaniu czyli najpierw 2/3 wody potem dolewacie reszte czy od razu lejecie calosc?nalewam troszkę,wymieszam a potem dolewam resztę.
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Lilly ja nalewam całość. Bawiłam się w 2/3 3 dni. Tylko dłużej mieszam aby sie rozpuściło.
Karolinko dzięki za stronkę. Wczoraj też ją wyczaiłam, choć zapas mleka mam na 2 miesiąceto kiedyś zamówię. My zamiast ciuszków od znajomych, odwiedzających mówimy że chcemy dla małej pampersy lub mleko lub zabawki. Ciuchów mamy już za dużo
i Uzbierało nam się mleka na 2-3 miesiące
Aś tulę Cię i trzymam kochana kciuki!!!! Jak ruszy pisz smska powiadomię wszytskich tutaj
Karolinko za dużo Szymuś zjadł stąd to ulanie. Amelia też tak ma jak próbuje jeść na zapaskarolinka85 lubi tę wiadomość
-
Dongina, ja też wczoraj miałam chcicę słodyczową, ale cukru po tym nie mierzyłam, bo z dwa tygodnie temu było ok po słodyczach a powoli kończą mi się paski i wolę już nowych nie dokupować
Mnie też już wszystko tam boli. Wczoraj były bóle okresowe, dzisiaj też troszkę pobolewało a teraz boli mnie po prostu od środka bożena. Walczę ze strachem przed CC, bo cholernie się boję rekonwalescencji. Na poród do jutra nie liczę, chociaż pewnie wieczorem znowu będę ryczeć, że kolejny dzień mija a nic się nie dzieje. Wczoraj wbiłam sobie, że córka mnie nie kocha i tym sposobem cały wieczór miałam skopany.
Jadę zaraz na działeczkę do rodziców, pogadam tam z kuzynką, która cc miała 4 miechy temu w tym samym szpitalu to mi opowie jak się chociażby spakować i jak to wszystko wygląda, bo ja nastawiona byłam cały czas na SN.
Melia, gratuluję Ci synka i podziwiam za siłę. Teraz już z górki, odpoczywaj.
Dada- masz rację, siedzenie w domu nie ma sensu, bo poród może nadejść np. za tydzień (czego CI nie życzę). -
Melia, najważniejsze, że masz to za sobą
teraz już będziesz mogła pisać o karmieniach i kupkach
Dziewczyny, dziękuję za wsparcie.
Dongina, ja to się ostatnio boję do kościoła chodzić przez to co się na świecie dzieje... mam w głowie, że może być jakiś kolejny zamach w którym sobie wybiorą parę kościołów i zrobią tam masakrę. No nie wiem. Wiadomo, że to moja wyobraźnia bardziej, ale i tak się cykam.
kasika, napiszę na pewno. Mój model tel jest niewiele starszy niż nokia3310 także w szpitalu to tylko książki pozostaną do czytania...
gosia, nie wbijaj sobie takich rzeczy... xD kocha Cię bardzo mocno dlatego woli być w mamusi niż obok. Ja to już wiem, że córa i po mnie i po tatusiu odziedziczyła gen lenistwa. Jej się nigdzie nie spieszy... na wszystko ma czas...
gosi_a lubi tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93🎉(29.05)
92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
nick nieaktualny
-
ja tak na szybko błagam o pomoc.... jesteśmy w domu karmie i swoim i mm. mm nam nan. Mała cycka nie chce za cholere więc odciągam laktatorem i podaje , resztę dokarmiam m. Mieszam albo sawke 1 łyżeczka na 30 ml albo dawke 2 łyżeczki na 60 ml zodnie z opakowaniem. Boje sie że jak strace pokarm to mała mi sie bedzie rosła .Wiem jestem głupia .. czy dobrze to mm robie ? przed każdym wyparzam buelke . Co jeszcze powinnam wiedzieć ?
aha i pytanie czy odciągnięte mleko stojące w temp pokojowej można podać czy trzeba podgrzać ?
czy mleko swoje odciągnięte i podgrzane w mikrofalówce można jeszcze raz podgrzaći podać jeśli dziecko wszystkiego nie wypiło?
prosze o pomoc , mega baby blues za mnią i jeszcze jeden mnie męczy nsdal .. -
Monia z mm dobrze robisz, an 30 ml podajesz 1 miarkę mm , 60 ml 2 miarki itp.
Jak stracisz pokarm, trzymam kciuki aby tak się nie stało to mała na mm będzie spokojnie rosła i przybierała na wadze.
Ja swoje podaje w temperaturze pokojowej. A jak mrożę lub z lodówki to wiadomo podgrzewam. Mleka nie można 2 razy podgrzać, ani Twojego ani mm -
mam straszny nawał, do piersi nie dostawiam tylko odciągam i daje małej bo ryczy nie chce cyca i robi cyrki .. albo wisi na nim 2 godziny, mi leci krew a ona nie pije .. z cyców leci , bluzki ciągle mokre
odciągam laktatorem ..czy tak już będzie zawsze ?
-
Monia spokojnie mleko jest wodniste ale wszystkie składniki odżywcze ma a dzieci na mm nawet więcej tluszczyku mają niż na cycu....jak będziesz na pierwszym szczepowniu to mała będzie ważyć 5,5kg. Jak skończy ci sie nawal to możesz mieć też kryzys i wtedy mało będzie lecialo.
Antek wstal cyce w gotowości.[/url]
-
bo narazie to mi kapie po podłodze i jestem zrozpaczona, cycki jak są pełne palą, pieczą są ciężkie.. mam nadzieje że na tym mm będzie ładnie przybierać . Dzięki dziewczynki bo mam tylko Was z 100% gotowości odpowiedzi na każde pytanie
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:a mm można podać w temp pokojoweji ile czasu może stać jak mała nie wypiła całej porcji ?
Monia tak ok 1h od zrobienia może stać jak dziecko się napiło, później trzeba wylać i zrobic nowe, bo ślina miesza się z mlekiem i bakterie się namnażają, tak mi mówili w szpitalu. Mówili też, że jak dziecko lubi to można w pokojowej temp mm podać. Drugi raz nie podgrzewamy, tak jak pisała Kasika, ani mm ani naszego. I generalnie butle myjemy jak najszybciej po jedzeniu, ja jak nie mam siły w nocy wyparzać to przynajmniej opłukuję butlę i smoka żeby jakiś syfek się nie zalęgł. Pamiętaj też, że odciągnięte mleko może stać w temp pokojowej max 4h przed podaniem. -
nick nieaktualnyMelia ogromne gratulacje!!!!! Jejkuniu zazdroszcze! Wielu fajnych chwil z Tymkiem!
As kosciòł mam w miare blisko i zawsze stoje blisko drzwi;) Jak wpadnie terrorysta to pierwsza bede za drzwiami;)
Gosia rodzimy do dwoch dni. Koniec i kropka - sn:)gosi_a lubi tę wiadomość
-
Dzieki nenette . Jakiego używacie mleka ? my nan a pisze na opakowaniu że nie wypite mleko wylać .. i teraz kurde nie wiem co z tą godziną właśnie
bo w szpitalu każda położna miała swoją wersję jedna że godzina , druga, że pół a trzecia że trzeba od razu wylać
-
Witajcie Dziewczynki,
U nas goście wyjechali, M. tez i nareszcie jesteśmy same, pierwszy raz w życiuPol godziny temu odciagnelam mleko, a ze Olga wlasnie sie obudziła, to dostała jesZcze ciepłe z butelki, bo cycki jeszcze nie naprodukowało świeżego
Dziadek dał nam na wózek, a ze wózek kupiła babcia, wiec mamy kolejną pieniądze na lokatęDziadek przywiózł tez ciuszki, na szczęście rozmiar 86, wiec bedą w sam raz na przyszłe wakacje
Co do mycia pupy, to bardzo często myjemy tylko wacikami zmoczonymi w przegotowanej wodzie. Po codziennej kapieli kremujemy Bepanthenem, przy zmianie pieluchy juz niczym nie smarujemy. Chustek nawilzanych używamy Johnson&Johnson (na blogu sroki były dobre opinie i faktycznie fajnie sie sprawdzają). W szpitalu juz zauważyli, ze pupa Olgi nie lubi Pampersow Sensitive, ale każde inne sa dobre (używamy Papmersow zielonych, Dady i Tesco). No i cały czas jedynki, bo jakos najwygodniejsze.
Melia - ogromne gratulacje
Monia - jak robisz mleko zgodnie z instrukcja, to chyba dobrze. Mleka odciaganego nie mieszamy z MM i nigdy nie podgrzewamy w mikrofalówce. Najlepiej podgrzewać wlewając do większego naczynia wrzątek i tam wstawiając butelkę z mleczkiem. Ja podgrzewam do takiej temperatury, ze jak sobie kapnę na nadgarstek to jest ciepłe, ale nie gorące.
Za Brzuchatki kciuki zaciskam !!!Nieukowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:a karmicie butlą jak dziecko leży czyjakas inna pozyca bo moja jak pije jest strasznie zachłanna i sie krztusi często
Kochana nie karm na leżąco/płasko, bierz ją na kolana tak żeby główka i klatka były nieco wyżej od reszty ciała. Zwracaj uwagę żeby główka nie była zbyt odgięta do tyłu ani przygięta do przodu. Ja moją karmie prawie w pionie żeby się nie krztusiłaI pamiętaj, że jak się zakrztusi to główkę nieco w dół - lepiej żeby jej nosem wylecialo niż wpadło do oskrzeli czy płuc, a tak się może stać jak weźmiesz dziecko do góry jak się krztusi - ja tak np odruchowo robiłam ale jedna z położnych przyuważyła i kazała obrócić szybko dziecko na boczek i lekko w dół przechylić - dlatego wygodnie karmic na kolanach, nie trzeba rzucać dzieckiem w takiej sytuacji