Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:Dzieki nenette . Jakiego używacie mleka ? my nan a pisze na opakowaniu że nie wypite mleko wylać .. i teraz kurde nie wiem co z tą godziną właśnie
bo w szpitalu każda położna miała swoją wersję jedna że godzina , druga, że pół a trzecia że trzeba od razu wylać
My używaliśmy Bebilonu1, teraz lekarka kazała przetestować Bebilon comfort 1, bo my ten refluks i bóle brzuszka, zobaczymy. No najlepiej pewnie byłoby wylać od razu ale jak moja potrafi godzinę jeść, bo robi przerwy i odpoczywa, może powinnam robić nowe po np 30min, sana już kurde nie wiem teraz.. a z tymi położnymi fakt, każda ma swoją wersję. Były i takie co mówily, że 1,5h i posgrzewać na nowo możnachyba chciały oszczędzić na mleku
-
Monia, jak masz podgrzewacz do butelek, to super, mozna używać. Co do podgrzewania w mikrofalowce: http://dzieci.pl/gid,16754995,img,16755072,kat,1024253,title,5-rzeczy-ktorych-nie-mozna-podgrzewac-w-mikrofalowce,galeria.html
nenette lubi tę wiadomość
-
Monia brob boze do mikrofali, bo zniszczysz wszystkie przeciwciala ktore nadaja odpornosc w mleku mamy!
Ja po prostu podgrzewam... W staniku. Jak musze na szybko to w cieplej wodzie, a jak wiem ze maly sie xaraz bedzie budzil bo minely 3h to w biustonoszu
-
Ja moje mleko trzymam w pokojowej do 4h, oczywiscie w swiezo wyparzonej butelce.
Tesciowa zagrozila mi, ze bedzie kupowac malemu ubranka bo takie sa sliczne. Niestety mam komplet 56-62, wiec dostala zlecenie na 68-74. Jak chce to czemu nie.
Moj maz za to zapalal miloscia do pieluch tetrowych. Chyba przyjrze sie wielorazowkom, bo ro calkiem nieglupia sprawa.Sista, Dongina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny,
Któraś tu pisała o namaczaniu obsranych ubranek w Loveli - sprawdziłam, działa, polecamW nocy miałyśmy wypadek i brudne body oraz pajaca. Namoczyłam dwie godziny temu i wszystko znikło
Bardzo dziękuje za rade
U nas nudaDziecko spi od rana, mrucząc jak kotek, a ja z nudów jem. Szybko w ten sposób nie wrócę do wagi z ubiegłego roku
Dongina, nenette, Joasia:), lilly78 lubią tę wiadomość
-
a ja sie pochwalę na dzień dzisiejszy czyli 5 dni po porodzie mam - 12 kilo
czyli do stany sprzed ciązy jeszcze 3 zostały ale mam nadzieje, że pójdzie więcej bo chudziną nie byłam jakąś przed ciążą
Sista, Dongina, nenette, Joasia:), lilly78, karolina0522 lubią tę wiadomość
-
Melia gratuluje! Niesamowicie dzielba jestes, tak duzy dzidzius i jeszcze ulozenie przednie potylicowe... Mega szacunek!
Monia niestety te ostatnie kilogramy z reguly tak szybko juz nie schodzaale i tak dobrze jest zwazyc sie pierwszy raz po porodzie
Dongina, karolinka85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySista spoko dasz rade z tymi kilogramami. Raz dwa i bedzie 5 a potem 1:)
Masz racje Nieukowa Melia wykonała kawał świetnej roboty, podziwiam:)
Gosi_a tez bym chciała zeby coreczka w koncu rozkręciła oksytocynowy "haj" u mnie ale na wieczorno-nocne "zbakanie" sie nie mam raczej szans. Jutro od 5 rana bede maltretowac sutki z moim:) bo jutro musze stawic sie do szpitala. Oczywiscie bede pertraktowac w sprawie ambulatoryjnego ktg i usg (chocbym miala zabulic) aniżeli położenia sie. Jesli przeplywy beda okey, to ktg bede robic na miescie do soboty czyli 41 tygodnia.Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Melia gratulacje!
U nas od 18:00 koszmar. Mały ryczał jakby go ze skóry obdzierali i nic nie pomagało. W końcu stwierdziłam że dorobię mu jedzenia i po dodatkowych 70 ml zasnął, tak więc zaczynam się zastanawiać czy dziecko nie jest po prostu głodne kiedy tak krzyczy. Tylko problem w tym że musiałabym mu co 1,5h podawać butlę a przy mieszance do niewskazane i bądź tu człowieku mądry...
Dziś oficjalnie pożegnałam się z karmieniem piersią. Walczyłam ale niestety mój syn nie chciał za groma chwycić piersi, krzyczał, prężył się a ja miałam przez to dodatkowy stres więc musiałam podjąć ostateczną decyzję. Byliśmy nawet w poradni laktacyjnej ale guzik tam doradzili i w sumie w necie więcej się można dowiedzieć. Nie powiem że jest lekko bo to trudna decyzja, ale wolę mieć jasną sprawę i spać spokojnie. Laktatorem odciągam już tylko tyle aby piersi mnie nie bolały, bo też niewiele tego było a odciąganie zajmowało mi masę czasu w ciągu dnia. Trzymam kciuki za wszelkie problemy laktacyjne, bo wiem jak to może spędzać sen z powiek.
Ja nawet nie wiem ile ważę bo jeszcze nie sprawdzałam, ale wyglądam dalej jak słoń więc na cud nie liczę, a do tego właśnie wcinam m&msy
Dobra synio zaczyna szaleć, więc czas wsadzić go do wanny.