X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 3 lipca 2015, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alorrene13 wrote:
    Moniu jak szybko pepek wam odpadł, u nas jeszcze jest :(
    Czego używałaś? Octaniseptu czy spirytusu?
    Dziś pediatra powiedziała że jak pępowina gruba potrzebuje więcej czasu, może u nas taka była :/
    Co do obrazków to nie wiem jeszcze, zamówiłam sobie w necie ale to książeczka, musze odebrać...
    ja używałam octaniseptu, przyszła połozna i wsadziła jej patyczeka ta głęboko pokazując jak go pielęgnować i mi oczy wyszły :O ale powiedziała, że go zafioletuje to szybciej zaschnie i na drugi dzień już wisiał na niteczce , ale mała wtedy robiła jazdy 3- godzinne nie wiedząc czego chce i w nerwach go sama urwała pampersem. Teraz jedna rzecz do pielęgnacji mniej :)

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Mamuśki! Udało mi się nawet trochę Was dziś poczytać, Borys śpi 1,5h już wow!
    Co do pępka, u nas odpadł po tygodniu, myty wodą z mydłem i raz/dwa razy dziennie octanisept.

    Mamy prośbę o pomoc do bardziej doświadczonych Mam. Karmiłam piersią, czasem dokramiałam mm 1x dziennie, nawet znośnie nam to szło. Bez szału ale dawaliśmy radę :-) Ze względów na kolki (odpukać przeszło!) odstawiłam pierś na 1,5 doby (ale odciągałam żeby nie stracić pokarm. I coś w Borysa teraz wstąpiło, jakiś antycyckowy diabeł! Drze się jak go dostawiam, wygina, grymasi, histeria! Nie umie złapać, jak złapie to wypluwa zdegustowany, nie da się go w większości przypadkow nakarmić i kończy się butlą co pewnie jeszcze pogłębia problem :/ Pokarm mam, mocno leci. Co mam zrobić? Jako on jest w takim szale to nie ma opcji nakarmienia piersią. Czasem się uda jak jest spokojny ale i tak obecnie w 60% karmię mm a w 40% pierś. Jestem bliska poddania się, cały dzień z cyckmi na wierzchu go ganiam po łóżku :/

    Alorrene13 lubi tę wiadomość

    f2wl20mmpih2dfg3.png
  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak w ogóóle podziwiam Mamy które mogą nakarmić piersią np na ławce w parku, u nas by się tak darł że pewnie by się skończyło w programie Uwaga TVN wyrodna matka :/

    Alorrene13 lubi tę wiadomość

    f2wl20mmpih2dfg3.png
  • Kirsten Przyjaciółka
    Postów: 90 54

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny oczekujące - jeśli Was to w jakiś sposób pocieszy to nadal jestem z Wami. Zero bóli, zero skurczy, brak jakichkolwiek objawów porodu. To naprawdę wykańcza psychicznie.

    uwo93e3kyyhwh4fb.png
  • karolina0522 Autorytet
    Postów: 606 782

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata myślę , że syncio mądrala skumal, że z.butli łatwiej mu leci i mniej się męczy, dlatego przy cycu się teraz denerwuję, bo.musi się namęczyć :-)
    a moja Alicja z krainy czarów , skumala, co to rączki i.teraz non stop drze się, jak.ją odkładam....a wystarczy że ją biorę na ręce i aniołek....tak mi jej szkoda , więc ją noszę...... =-O
    Jak wstała o 14, tak dopiero usnęła, nic nie mogłam zrobić
    Leżaczek be, łóżeczko be... :-(

    Alorrene13 lubi tę wiadomość

    AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
    541113d5ef.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A1984 ja nie pomogw bo sama karmie w polowie mm a w polowie cyc. Odciagam bo mam duzo mleka, czasem podaje je butla czasem cyc.. W nocy zrobilam doswiadczenie dzis bo przedwczoraj dostala cyca cala noc i byl koszmar ryk i nie wiadomo co chcuala. Dzis karmilismmy cala noc mm i nie to dziecko. Spokojnw, pobudka co 3 godziny , zjadla, pampers i nyny.

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chce karmic piersia ale wkurza mbie to ze non stop z cycow leci i nie wyjdzie czliwiek bez tony wkladek .

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Z. Autorytet
    Postów: 2054 3725

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A1984 wrote:
    Hej Mamuśki! Udało mi się nawet trochę Was dziś poczytać, Borys śpi 1,5h już wow!
    Co do pępka, u nas odpadł po tygodniu, myty wodą z mydłem i raz/dwa razy dziennie octanisept.

    Mamy prośbę o pomoc do bardziej doświadczonych Mam. Karmiłam piersią, czasem dokramiałam mm 1x dziennie, nawet znośnie nam to szło. Bez szału ale dawaliśmy radę :-) Ze względów na kolki (odpukać przeszło!) odstawiłam pierś na 1,5 doby (ale odciągałam żeby nie stracić pokarm. I coś w Borysa teraz wstąpiło, jakiś antycyckowy diabeł! Drze się jak go dostawiam, wygina, grymasi, histeria! Nie umie złapać, jak złapie to wypluwa zdegustowany, nie da się go w większości przypadkow nakarmić i kończy się butlą co pewnie jeszcze pogłębia problem :/ Pokarm mam, mocno leci. Co mam zrobić? Jako on jest w takim szale to nie ma opcji nakarmienia piersią. Czasem się uda jak jest spokojny ale i tak obecnie w 60% karmię mm a w 40% pierś. Jestem bliska poddania się, cały dzień z cyckmi na wierzchu go ganiam po łóżku :/

    Jak mocno leci to spróbuj może na leżąco odchylając się lekko do tyłu, u mnie czasem pomagało. A druga rzecz jak już się robi czerwony przy cycku ze złości a coś wcześniej mu tam wpadło tego mleka to odbij. Mój im bardziej się złości i drze tym więcej łyka powietrza. Trzeba odbić, uspokoić i spróbować jeszcze raz... U mnie też mamy takie fazy, głównie w ciągu dnia. Jak jest zaspany albo w nocy to jakoś nie ma problemu.

    Maglic, wybacz ale sikam ze śmiechu jak czytam Twoje posty ;) Ale oczywiście problemów brzuszkowo-bąkowych współczuje ;)

    Monia, w sumie to niezarejestrowałam ale około 2-2,5 tyg. Teraz już jest ładnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 17:28

    maglic lubi tę wiadomość

    Dwa bąbelki 👣
    06.2015
    03.2017
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cholera 10 dni po cc jestem i przyplatal mi sie jakis syf :( sCzypie piecze i gilgocze mnie miedzy nogami . mam w domu globulki clotrinazolum tylko teraz pytanie czy moge cos tam wlozyc do srodka :( i jeszcze krwawie do tego nadal. Szczyt marzen normalnie.

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za pomoc! Będziemy walczyć! ;-)

    Napiszę Wam coś, może Wam to nerwów oszczędzi ;-) Odpakowuję dziś pieluszkę a tam jakieś kryształki w moczu! Białe, małe, przezroczystszy! Ja już miękkie nogi, krew w kupie była a teraz jakieś kryształki! Od razu w neta wpisuję szukać co mu dolega, już wizja szpitala.. doczytałam że to z samej pieluszki, ten wkład wiążący, no i rzeczywiście. Ale panika była!

    Alorrene13 lubi tę wiadomość

    f2wl20mmpih2dfg3.png
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 3 lipca 2015, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olga najadła sie cyca o 12.30 i spała do teraz. Mnie cycki chciały eksplodować, wiec ściągnęłam pol godziny temu 120ml, Mała obudziła sie na gotowe, zjadła i spi dalej :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 17:43

    Alorrene13, BrumBrumek, Nieukowa lubią tę wiadomość

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • Rozalia Autorytet
    Postów: 1143 2503

    Wysłany: 3 lipca 2015, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zaczynam się martwić sama o siebie. Dziś znów dopadł mnie płacz,bezradność i poczucie beznadziejnosci. Moj mąż to oaza spokoju a dziś mi wygarnal że ma dość tego jak się zachowuje i żebym wzięła się w garść :( Tak bardzo bym chciała a nie potrafię. Nie wiem gdzie szukać pomocy, mam wrażenie że jestem ciężarem dla wszystkich, nie potrafię zajmować się dzieckiem i ciągle się czegoś boję :( Czuję się stale zestresowana i mam dość wszystkiego :( :( Dobra nie będę Wam już tu smęcic i na razie przestanę się odzywać. Cieszcie się maluszkami. Ja o swoje dziecko walczylam dlugo, modlilam się a teraz nie potrafię się cieszyć że go mam. Co ze mnie za matka :(

    f2wljw4z4o3fmwct.png
  • agawera Autorytet
    Postów: 1672 720

    Wysłany: 3 lipca 2015, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak wy to robicie od tygodnia jestem w domu i narazie nie umiem sie zorganizować a wejście na forum graniczy z cudem a przeczytanie tego co piszecie jest niemożliwe :(

    km5stv73wsegzrx0.png
    06fd4202d9.png
  • Dada Autorytet
    Postów: 1426 1236

    Wysłany: 3 lipca 2015, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kirsten wrote:
    Dziewczyny oczekujące - jeśli Was to w jakiś sposób pocieszy to nadal jestem z Wami. Zero bóli, zero skurczy, brak jakichkolwiek objawów porodu. To naprawdę wykańcza psychicznie.

    U mnie tez nic ...ale pocieszające ,ze jeszcze ktos procz nas jest..a koedy do szpitala?

    860ip07w5ypel8m4.png
    34bwskjop2knz5e1.png
  • maglic Autorytet
    Postów: 558 1086

    Wysłany: 3 lipca 2015, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozalia- nawet tak nie myśl. Jesteś dla swojego dziecka najważniejszą osobą na świecie. Ja w poniedziałek wyłam jak bóbr, że moje dziecko mnie nie kocha bo tylko u mnie na rękach wyje, a u innych aniołek. Prawie bym go wodą udusiła i nie chciałam Go karmić butlą - prosiłam każdego innego o to. Aż w końcu mój zjechał i powiedział KARM i wyszedł - przełamałam się i butle teraz daje elegancko :D Babcia wytłumaczyła mi że on czuje moje nerwy i od kiedy podchodzę bardziej na luzie - jest lepiej :)

    Kochana wyjdź gdzieś, odpocznij - w tym czasie niech mąż posiedzi z małym, a tym przejdź się - ochłoń. Będzie dobrze <3 mocno Cię tule :)

    Rozalia lubi tę wiadomość

    ukdytv73la1h903i.png
  • karolinka85 Autorytet
    Postów: 1009 1043

    Wysłany: 3 lipca 2015, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XxMoniaXx wrote:
    Cholera 10 dni po cc jestem i przyplatal mi sie jakis syf :( sCzypie piecze i gilgocze mnie miedzy nogami . mam w domu globulki clotrinazolum tylko teraz pytanie czy moge cos tam wlozyc do srodka :( i jeszcze krwawie do tego nadal. Szczyt marzen normalnie.
    Monia ja bralam w szpitalu clotrimazolum 8czy9dni po cc przez 3dni po 2szt..bo czulam pieczenie..takze napewno mozna ;)

    Moje dwa aniołki <3
    17.07.2013r. (*) 9tydz4dz
    18.01.2014r. (*) 9tydz4dz
    relgtrd8nl40gy67.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2015, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozalia - a może powinnas pomyśleć o szukaniu pomocy? U psychologa? Dobrej przyjaciółki przed którą jesteś w stanie zwierzyć się dosłownie ze wszystkiego?
    Nie wolno Tobie myśleć, że jesteś złą matką. Jesteś najwspanialszą matką na świecie i tylko tak możesz o sobie myśleć. Udostępniłaś swoje ciało po to aby wydarzył się w nim cud, a to że czujesz się zagubiona, zmęczona, bezradna nie czyni Cię złą matką! Jesteś po prostu człowiekiem, nic więcej. Ściskam Cię mocno, przesyłam pozytywne fluidy i myślę, że powinnas się odzywać. Wyrzucenie z siebie złych myśli, złych emocji jest dużo lepsze aniżeli trzymanie ich w sobie.

    Rozalia, orchidea33 lubią tę wiadomość

  • Dada Autorytet
    Postów: 1426 1236

    Wysłany: 3 lipca 2015, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystko zamknięte ale miękkie ,łożysko sie starzeje.w pon ze skierowaniem do szpitala.Leon 4kg ponad,głowa wyglada na 42 tyg

    gosi_a lubi tę wiadomość

    860ip07w5ypel8m4.png
    34bwskjop2knz5e1.png
  • karolinka85 Autorytet
    Postów: 1009 1043

    Wysłany: 3 lipca 2015, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozalia nie gadaj glupstw.. Ja tez nie jestem lepsza.. Balam sie prawie wszystkiego..karmienia butelka-musialam nauczyc sie w szpitalu jak wiecie saturacja nam spadala podczas jedzenia wiec trzeba bylo uwazac..najgorzej bylo jak wrocilam do domu gdy sama bez nikogo obok musialam go karmic..maz do tej pory ani razu go nie nakarmil..boje sie zakrztuszenia gdy lapczywie jje,dzis znowu by sie to stalo.. :( balam sie nocy by niezlapal bezdechu..wogole niespalismy tylko czuwalismy..
    Ciagle czegos sie boje..ze mu zaszkodze,ze nie bede czegos potrafila,ze cos sie mu stanie itd.. Ale trzeba zyc dalej i cieszyc sie z kazdego dnia razem.. <3 tyle na niego czekalam..tyle wvzesniej przezylam.. Musze dac rade dla niego...mojego najwiekszego szczescia <3
    A tak odpoczywamy po jedzeniu.. ;)

    2ilmyic.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 18:45

    Scintilla, Finezja, Alorrene13, Rozalia, Z., Dongina lubią tę wiadomość

    Moje dwa aniołki <3
    17.07.2013r. (*) 9tydz4dz
    18.01.2014r. (*) 9tydz4dz
    relgtrd8nl40gy67.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2015, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dada - ja tydzień temu byłam w tej samej sytuacji. Potem w sobotę rano zepsuta lodówka z lejącą się wodą po całej kuchni (nowo wyremontowanej, na podłodze deski!!), brak męża więc musiałam to sama sprzątać i ogarniać, potem powrót lubego do domu, wykrzyczenie co o tym myślę chwila moment i regularne skurcze ;)

    Dziewczyny w Dwupaku - trzymajcie się! Albo raczej rozpadajcie ;) 3mam za Was bardzo mocno kciuki!!

    A u mnie kolejna pozytywna rzecz - zdjęte szwy. Jak dooooobrze!! Prawie ta sama radość co po pierwszej 2-ce po porodzie ;)

‹‹ 1510 1511 1512 1513 1514 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ