Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jeszcze raz dziekuje!
Oby escapella dala rade, a jak nie to jedno nawet chodzic nie zacznie jak drugie sie wykluje. To by byl dopiero sajgon
Martilabym sie mniej jakbym wiedziala ktory dzien cyklu i tak dalej, szperalam w necie i przypadku po porodzie nie znalazlam pechowiec ze mnie przedni
Agata ja mam identycznie jak Ty gadam tylko o kupie, bakach itd
Moj syn znosny-czuje chyba ze mama nie w sosie podlamana to i popalic nie daje-wyrozumialy chlopak
Rozi-super ze wszstko idzie ku lepszemu :*
Nieukowa -Radzio to kawal kawalera-pewnie zanim sie obejrzymy beda nam do domu dziewczyny sprowadzac-zdemontuje mu drzwi od pokoju-bede mama stalker
Dziekuje za kciuki<3Joasia:), Sista, A1984, nenette, Rozalia, Nieukowa, Scintilla, Z. lubią tę wiadomość
-
Agata - śliczności z Boryska
Dongina - jak do tej pory Olga nie miała sposobności próbować medykamentów typu Bobotic, Biogaja czy SabSimplex, nawet nie mamy w domu czegoś takiego. Pierdki częste, w których czasami pomagamy przyciągając kolanka do brzuszka, działa
Nieukowa - daj znać jutro, jak Radzio po szczepieniu. My szczepimy sie w czwartek.
Dada - ale bedzie powitanie i co za noc...
U nas do 14.00 raj. Olga spała od 10.00 do 11.30 w lozku, pózniej spacer, wiec sen przez kolejne dwie godziny. Wróciłam przed 14.00 i Olga przeszła przemianę. Zabawa be, bujaczek be, na brzuszek be, książeczki be, grzechotkę be, na rączki mamy be, smoczek be, spac be, choc ziewała non stop. Żądała cyca, zjadała piąstki, ale nie poddałam sie i karmienie co 2,5h. Obiad był w biegu O 16.00 miał byc spacer, ale wyszłam dopiero o 17.30. Pospałaś, ale jak zając, budził ja każdy szmer. Po wieczornej kapieli usypiała 1,5h, ze mną u boku, bo na moje próby wyjścia był ryk. Brzuch ja nie boli, mleko mam, oby to był jakis skok, albo powrót do rutyny po wyjezdzie na wieś, bo tak to mi sie nie podoba Jesli jutro to sie powtórzy, to mam wychodne, a M. bedzie uczył spania w lozeczku w dzien...
Spokojnej nocy MamuśkiJoasia:), A1984 lubią tę wiadomość
-
Dziś wlazlam na wage przed porannym prysznicem i miła odmiana, 1,5 kg mniej od ostatniego ważenia. Zostało zatem 7,5 kg do straty, ale tak mnie to zmotywowało, ze dziś juz zero słodyczy, minumum chleba, a na kolacje mozarella z pomidorem. M. ma zadanie odbierać mi słodycze bez uprzedzenia, gdybym sie zapomniała Wskoczyłam dziś w spodnie sprzed ciazy i w pasie mnie bardzo obciskają, ale dam rade. Jutro zorientuje sie w jakimś fitnessie lub siłowni, muszę sie pozbyć tych 7, a najlepiej 10 kilo.
Ania1704 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja już zaczynam podejrzewać, że Leon jest chory... przespał cały dzień teraz też śpi, nie jadł za dużo, mam fontanne z cycków...jak wtedy miał gile bylo tak samo, ale teraz zadnych objawow ani temperatury... mozliwe zeby sie po prostu ogarnał? albo to przez pogode ? bo mam dziecko cud miod zawsze rozrabial to az sie zaczynam martwic...
-
Zyrcia mój tez mial takie dwa dni - duuuzo spal i Malo jadl. Jak by byl chory to by kwekał, korzystaj ze spokoju
mój po swych dniach kupowej posuchy walnął takie coś ze bym nie uwierzyla jakbym nie widziala ze mozliwe by taki mamy ludek wyprodukowal takie wielkie cos, wow!Alorrene13, nenette lubią tę wiadomość
-
Muniek wrote:Mój mąż to by już chciał drugie dziecko no ale sorry,to nie on będzie w ciąży,rodził itd.itp!!! Wydaje mi się że też będziemy kombinować znowu na maj/czerwiec 2017,czyli za rok od sierpnia starania nam się udało za pierwszym podejściem chcielibyśmy drugiego chłopca. Także dziewczyny może drugą ciążę też razem będziemy
Ponadto chciałabym wrócić do współżycia, a nie chcę stosować antykoncepcji, gin mi zapisał Limetic bo nie zaburza laktacji i powiedział, że jego pacjentki generalnie po tym tyją, więc ja nie chcę (i tak mam 6,5 kg do zrzucenia)...ehhh ciężki ze mnie przypadek
Dziewczyny czy któras z Was też je kilogramami mleko w proszku? Bo ja owszem...miłego dnia -
Hej
nie żebym chciała zapeszyć ale mój diabeł ! od 2 dni awansował na średniego Aniołka jestem w szoku , że nie drze się o wszystko
No i stAŁO się mąż mnie zbałamucił wczoraj było meeegggaaa ciasno a jestem po cc ale i tak boskoJoasia:), Sista, Alorrene13, Rozalia, nenette, Scintilla, CaneCorso lubią tę wiadomość
-
Uff. Wyspalabym sie. Gdybym sobie nie ubzdurala, ze maly NA PEWNO obudzi sie wczesnie. No i o 1:00 zrywam sie bo go slysze. Wierci sie wiec biore z lozeczka, daje cyca... A ten chrapie. No zesz kurde... Zrywalam sie bez sensu, bo przespal jeszcze kolejne 3h czyli przepisowe 5.
Zyrcia ty sie lepiej ciesz i odpocznij od zabawiania
Sista wlasnie tak sie moj zachowuje! Marudzenie ze zmeczenia i nijak nie idzie go ulozyc spac... Tylko cycek a i to nie zawszeMelia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCaneCorso - ja powiedziałam to samo, jak tylko wyciągnęli ze mnie synka - adopcja jest fajna. I chyba nadal nie zmieniłam co do tego zdania
Dada - daj znać jak Wam minęła nocka
Co do uśmiechania to nie wiem sama... Jak bawię się z łobuzem to się uśmiecha, ale czy to śiadome? Nie mam pojęcia.
Nieukowa - to samo miałam dzisiaj w nocy!!! Ale ja byłam brutalna i zabrałam się za zmianę pieluchy i dobudzanie coby mnie nie obudził za 30 min Wogóle zauważyłam, że moje dziecko jakoś się teraz przez sen wierci, popiskuje/popłakuje/zaciesza, sama nie wiem co to może być.
Tymek ma jakieś krostki... Na początku pojawiła się jedna na policzku, potem kilka, a wczoraj już całkiem sporo miał na policzkach i takie malutkie ledwo widoczne/wyczuwalne na nóżce i na brzuszku. Jak się wścieka, albo miał przyciśnięty policzek to są one bardzo mocno widoczne, a tak normalnie to mniej. Nie mam pojęcia co to może być - od jedzenia? (jem wszystko ) potówki?
Aaa i mój synuś kończy dzisiaj miesiąc! Kiedy to zleciało...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 08:06
Z., Sista, Rozalia, nenette lubią tę wiadomość
-
Dzieki Dziewczyny ,forumowy marynarz Was pozdrawia i dziekuje ,ze jestescie i mnie wspieracie
Noc krótka Leonnie zna jeszcze ojca wiec całe 1,5 h płakał jak miał go na rękach ..jak ja go brałam to sie uspokajał i w koncu zasnal...tatuś zdziwiony ,ze on na rękach zasypia tylko w łóżeczku powinien ...chyba to wysłanie języka niemowląt tacie nie było dobrym pomyslem...
Miłego dnia .
My dzis załatwianie rejsyracyji itd...Sista, Melia, Rozalia, nenette, Joasia:), Nieukowa, Alorrene13, Scintilla, Z., karolinka85 lubią tę wiadomość
-
Witajcie
Dada - super, ze tata wrócił, teraz moze nauczyć Leona spania w lozeczku Powodzenia
Nieukowa - miałam dziś w nocy podobnie, tylko pózniej, Olga kręciła sie o 4.00, wiec wzięłam na karmienie, a ta po dostawieniu do cyca spi. Po pieciu minutach odłożyłam, bo byłam śpiąca, no i obudziła mnie o 5.30 na prawdziwe jedzenie.
-
Dziewczyny zrobiła doświadczenie i mała jest o wiele spokojniejsza, więcej i normalniej śpi jak od 2 dni daje jej tylko i wyłącznie mm .
Jak dawałam cyca - koszmar był ... napinanie , krzyk, ryk,sen trwał 5 minut - masakra...
zaczynam prosić los o zanik laktacji normalnie ...
na mm całkiem inne dziecko - normalne !
dodam,że nie jem rzeczy wzdymających, słodyczy itp.Rozalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNieukowa wrote:Uff. Wyspalabym sie. Gdybym sobie nie ubzdurala, ze maly NA PEWNO obudzi sie wczesnie. No i o 1:00 zrywam sie bo go slysze. Wierci sie wiec biore z lozeczka, daje cyca... A ten chrapie. No zesz kurde... Zrywalam sie bez sensu, bo przespal jeszcze kolejne 3h czyli przepisowe 5.
Zyrcia ty sie lepiej ciesz i odpocznij od zabawiania
Sista wlasnie tak sie moj zachowuje! Marudzenie ze zmeczenia i nijak nie idzie go ulozyc spac... Tylko cycek a i to nie zawszeRozalia, nenette, Scintilla, Z., Nieukowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kochane! My mieliśmy mieć wczoraj szczepienie, ale ze względu na krew w kupce pediatra nie chciała zaszczepić. Wściekłam się, bo jak to alergia to nie jest przeciwskazaniem, a kazała tyko mleko zmienić właśnie. Idę w czwartek do innego pediatry, bo ta chyba ma jakieś złe doświadczenia ze szczepieniami, bo asekuracyjna strasznie. A my musimy się zaszczepić, bo ciągle mamy kontakt ze służbą zdrowia i to trochę ruzykowne Co do alergii to kazała zacząc od Nutramigenu, a jakby coś było nie tak to Pepti. No i Nutramigenu nawet nie chciała przełknąc, więc próbujemy z Pepti.
Z pozytywów - Pola waży już 4800 zaczyna wyrastać z pierwszych ubranek, mój pulpecik zauważyłam, że ostatnio w trakcie przewijania lubi złapać w rączki paczkę z płatkami higienicznymi i pakuje ją do buzi, więc papugując po Zyrci wsadziłam jej w łapkę gryzak i załapała
Maglic ja brałam escapelle 2x i było git biorąc pod uwagę, że mimo różnych problemów natury kobiecej zaciążyłam w pierwszym cyklu starań to byłam chyba dobrym materiałem na wpadke, a dało radę będzie okej
Dziewczyny stosujace Bobotik - czy u Was też pomógł na kupy? Odkąd go daję wróciły kupki kilka razy dziennie i żółciótkie. Gdyby nie ta krew to byłyby idealne wręcz. Co oznacza,że zielone kupy to nie wina mleka ani żelaza tylko kwestia przeleżenia w jelitach
Rozi ja na spotkanie samych mam warszawskich też się piszę jakby co
zyrcia, Z., karolinka85, Rozalia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAaaa dziewczyny, pamiętam że niektóre z Was szukały smoczków Mam - duży wybór jest w Smyku i przeceny nawet były. Ja korzystajac z przecen kupilam małej butlę Mam, ale krztusi się strasznie Avent nie daje rady bo mała sie męczy, zasypia i nie dojada.. dlatego karmie ją Nukiem, narazie to jedyny smok który daje radę. Dziewczyny ile minut Wasze dzieci jedzą butlę??
-
Dongina - Olga wlasnie tak ma, ze je aktywnie i mogłaby cały czas. Je za duzo i ulewa, bo ona ssie mleko leci, to pije. To tak jakby tylko moja piers ja uspokajała, ale przy tym sie przejada. Dlatego karmimy sie nie cześciej niż co 2,5h i ulewa jakby mniej, czyli trawi co ma, robi kupe i ma miejsce na kolejna porcję
Wlasnie ściągnęłam 120ml mleka (80ml z jednej poersi), co oznacza, ze mleko mam i nie jest to kryzys laktacyjny szóstego tygodnia. Wiecej nie ściągnęłam, bo butelka taka objętość tylko ma i za 30 minit karmienie. Spróbuje dac przed wieczornym snem, moze po tłustym nocnym mleku szybciej zaśnieDongina, Z. lubią tę wiadomość
-
Dada ale super że jesteście już w trójkę w końcu się doczekałaś.
Dziewczyny ja też mówiłam na początku że nie chcę już drugiego dziecka,ale teraz już układa nam się coraz lepiej,malutki jest coraz kochańszy i myślę że drugi taki słodki bobasek da nam równie dużo radości
Powiem wam że na prawdę jestem szczęśliwa na początku jak byłam w ciąży wydawało mi się że kocham już to dziecko,ale to jest nic w porównaniu z tym co teraz do niego czuje. Przepełnia mnie ogrom miłości
Nigdy nie lubiłam dzieci i sama powtarzałam że mieć ich nie będę,ale w końcu coś się we mnie zmieniło i teraz uważam że nasze życie bez Samuela nie miałoby sensu. Oboje go uwielbiamy z mężem
Miłego dniaXxMoniaXx, Sista, Dongina, Finezja, Z., Joasia:), karolinka85, Rozalia, nenette, Nieukowa lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
XxMoniaXx wrote:Hej
nie żebym chciała zapeszyć ale mój diabeł ! od 2 dni awansował na średniego Aniołka jestem w szoku , że nie drze się o wszystko
No i stAŁO się mąż mnie zbałamucił wczoraj było meeegggaaa ciasno a jestem po cc ale i tak bosko
Monia ja też się muszę przełamać, ale nie mam żadnego zabezpieczenia więc....i chciałabym i boję się... -
Muniek wrote:Dada ale super że jesteście już w trójkę w końcu się doczekałaś.
Dziewczyny ja też mówiłam na początku że nie chcę już drugiego dziecka,ale teraz już układa nam się coraz lepiej,malutki jest coraz kochańszy i myślę że drugi taki słodki bobasek da nam równie dużo radości
Powiem wam że na prawdę jestem szczęśliwa na początku jak byłam w ciąży wydawało mi się że kocham już to dziecko,ale to jest nic w porównaniu z tym co teraz do niego czuje. Przepełnia mnie ogrom miłości
Nigdy nie lubiłam dzieci i sama powtarzałam że mieć ich nie będę,ale w końcu coś się we mnie zmieniło i teraz uważam że nasze życie bez Samuela nie miałoby sensu. Oboje go uwielbiamy z mężem
Miłego dnia
Muniek mam to samo! Zakochałam się w naszej Melanii i uwielbiam z nią przebywać, jak miałam z pracy odejść na L4 to mi się wydawało, że tracę grunt pod nogami, bo praca mi od wielu lat dawała poczucie bezpieczeństwa, a teraz nie wyobrazam sobie, że urlop macierzyński kiedyś się skończy....mówili mi, że po narodzinach dzidzi już nic nigdy nie będzie takie samo, nie wiedziałam tylko, że będzie tak wspaniale!
Muniek, Nieukowa, Dongina lubią tę wiadomość
-
Dongina wrote:Aaaa widzisz Sista masz racje z tym ulewaniem po czestrzym jedzeniu. Faktycznie jak Toska przespi 3 h za dnia lub nocy to nie ulewa, a jak chlapnie se cycka co 1,5h to juz leje:))) No ale poza tym jak na razie dzieciaki do rany przyłòż oprocz kilku dniowych incydentow:)
Ja juz chyba nie zdecyduje sie na drugie dziecko. Pewnie bym dała rade zaciazyc do dwoch lat ale musielibysmy zmienic mieszkanie na wieksze (55m2) bo to z antresola jest za male na 4 osobowa rodzine. Owszem mamy takie plany lokalowe ale za jakies 8 lat, a wtedy to ja sobie moge pogwizdac bo bede miec 45 lat. Teraz naprawde nie ma mowy o zmianie bo mieszkamy tu zaledwie 4 lata, a kasa nam dopiero spadnie w spadku. Na siłę nie bedziemy nikogo uśmiercać typu "starsza pani musi zginac" jak bylo w tej komedii;)))) Tak wiec ja pas jesli chodzi o plany rozrodcze:)
Dongina nie chcę się wtrącać, ale nie pozwól żeby sprawy mieszkaniowe przesądziły życiową decyzję o dziecku- na pewno w dorosłym życiu dziecko bedzie wdzięczne za rodzeństwo, mimo że dzisiaj musiałoby dzielić z nim pokój. Pamiętaj: "za 20 lat bardziej będziesz żałować tego, czego nie zrobiłaś, niż tego, co zrobiłaś...." ale oczywiście to Twoja decyzja, trzymam za Ciebie kciuki tak czy owak.aś., Dongina lubią tę wiadomość