Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Widze, ze cos sie ruszylo szkoda by bylo, zebysmy stracily kontakt, bo zawsze mozna sie poradzic itp
Julka - szybko te zabki Nathanek pcha wiecznie raczki- gryzie je z calej sily slini sie itp, ale lekarz powiedzial, ze to normalne- tez myslalam, ze moze wczesnie mu zeby pojda.
Mrowka- ojj wspolczuje... ja z jednym Synkiem niekiedy rady nie daje a co dopiero z dwojka i te pierwsze dni w przedszkolu...
U nas nawet dobrze (odpukac ).
Maly coraz mniej marudzi - tylko jak jest zmeczony. Smieje sie i usmiecha do Mamuni juz prawie caly dzien moge patrzec na niego i patrzec. W wozku (a w zasadzie w foteliku- bo gondola jest "be"), uwielbia bawic sie pielucha tetrowa - gniecie ja, zjada itp.
Tylko w nocy dalej sie budzi praktycznie co 2 godz... Myslalam wczoraj, ze oszukam go smoczkiem ale jak tylko poczul, ze to nie cycek wyplul i sie skrzywil. Trzeba bylo cycka dac jednak.
Ale cieszy mnie to, ze nie budzi sie z placzem
O 19 sie umylismy i Maly juz chrapie od pol godzinki
-
Siamyrka ciesze sie, ze Twoj synus taki kochany:) U nas tez kroluje pielucha tetrowa. Musze zakupic mu ksiazeczke z materialu to dopiero bedzie mial frajde. Niestety cos mu sie ostatnio poprzestawialo i w dzien robi drzemki po 10-15 minut a jak nie spi to musi byc w centrum zainreresowania bo inaczejpo kilku minutach ryk:/ Smoczka dalej nie chce. Do tego doszedl mi 2x dziennie kurs do przedszkola wiec czasu coraz mniej. Ale dosc smecenia;) Mlody z dnia na dzien sie zmienia i robi nowe postepy. Polubil lezec na brzuszku, duzo gaworzy, powtarza za nami dzwieki i pieknie sie usmiecha. Na macie porrafi juz zlapac hustajace sie zabawki. Jest strasznie ciekawski. Wszystko musi widziec. No i noce przesypia pieknie 2 lub 3 pobudkami na cycusia;) A ja zamiast spac jak reszta mojej familii to buszuje na necie. Normalnie stuknieta jestem;)
-
Czesc dziewczeta
U nas nocka super-obudzil sie o 24:30 na cycusia ale dalam mu smoczka choc tak latwo nie bylo go oszukac to w koncu zasnal i potem pobutka o 2:30, o 4 do 5 sie krecil-brzuszek, ale jakos udalo mu sie zasnac na brzuszku i spal az do 7:40 tak wiec jedno karmienie w nocy wow.
Moj mlody tez z dnia na dzien madrzejszy wczoraj zaczal lapac w raczki wszystko co popadnie i probowal brac do buzi no i uwaga uwaga-zaczal sie smiac na glos tak go rozsmieszalam przed kapiela spiewajac lalala ze mu sie udalo, co prawda trwalo sekunde i tylko raz ale usmiech od ucha do ucha te nasze szkraby juz nie takie male, za szybko ten czas ucieka...
Tuptus moj synek tez slini sie jak szalony i robi banki. Do tego okropnie ulewa, od paru dni masakra, sliniak mu zakladam i przebieram pare razy dziennie.
A czy wasze maluszki lubia lezec na brzuszku? Bo moj nie nawidzi, robi to tylko raz po kapieli i trwa chwilke
-
My smoka uzywamy z Mam. W dzien pocycka ale czesto wypluwa. A w nocy nie udalo mi sie jeszcze wcisnac mu smoka zamiast cycka
Nathanek tez ulewa - z tym ze od urodzenia mamy z tym problem. I rozumiem Cie zozolek doskonale. Ja juz przestalam go przebrac tylko podkladam pod mokrego bodziaczka husteczke, zeby go nie ziebilo. No chyba ze musimy wyjsc - to nie wypada w takim "obzyganym" hehe. Od 2 dni daje syrop - gastrotuss - zobaczymy czy troszke chociaz pomoze.
Moj Synek nigdy nie lubil na brzuchu lezec. Przeczytalam gdzies, zeby klasc dziecko na brzuszek codziennie- najlepiej rano, bo ma najwiecej sily zeby glowke trzymac i niech lezy do pierwszego jeku - w sensie, ze jak widzimy, ze robi sie nie zadowolony - podnosimy. I nie odrazu na raczki, tylko obracamy na plecki i dopiero. Z dnia na dzien coraz dluzej lezal I u nas zadzialalo. Teraz bardzo lubi lezec na brzuszkuWiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 11:15
-
Siamyrka kladlas Nathanka zaraz po przebudzeniu? Bo moj rano jak sie budzi to je a potem jak mu sie niby w brzuszku ulozy to jest juz zmeczony, nie chce wspolpracowac i idzie spac... wkleilas zdjecie? Bo u mnie na tablecie widac tylko znak zapytania...
aghata lubi tę wiadomość
-
Witam, u nas też ciężko z leżeniem na brzuszku, ale nasza lekarka powiedziała, żeby przynajmniej dwa razy dziennie kłaść ja na brzuszku do granic wytrzymałości, czyli do płaczu i z czasem tą ilość razy zwiększać. Czasem nam to wychodzi staram się wtedy małą czymś zająć, żeby tą główkę podnosiła, zreszta jak już nie ma siły do podnoszenia głowy to już zaczyna się płacz i koniec leżenia także max 5 min w takiej pozycji. Nasza Marlenka po wczortajszym karmieniu po 21 spała prawie do 6:)Też się już coraz bardziej uśmiecha i gaworzy,także z dnia na dzień jest coraz bardziej kontaktowa ale napady płaczu się jeszcze niestety zdarzają.
-
Czesc czerwcoweczki odwiedzila mnie dzis psiola i nie mialam czasu zajrzec
Ostatnio gdy u mnie byla trafila na gorszy dzien synka, dal taki popisz ze hej a dzis dla odmiany pokazal ze potrafi byc grzecznym dzidziusiem
Synek ostatnio bardzo ladnie spi (tfu tfu). Dzis o ubudzil sie o 2 pojadl i poszedl spac (nie zmianialam mu pieluszki bo mial suchutko), a o 4obudzil sie z mega piskiem az wstalam na rowne nogi, okazalo sie ze przez 2h tak nasikal do pielury ze az zaczelo mu przeszkadzac po szybkiej zmianie poszedl spac dalej
Jesli chodzi o usmiechy to zawsze gdy sie obudzi i mnie zobaczy to od razu wali usmiech od ucha do ucha, czekam jednak kiedy zasmieje mi sie w glos podczas naszych wyglupow
-
Zozolek - tak- po przebudzeniu. Zawsze rano ma najwiecej energii i dobry humor a glodny nie jest bo od 24 budzi sie srednio co godz hehe. A kiedy Twoj Synus ma najwiecej energii? Wtedy probuj po trochu - jak zacznie marudzic to przerwij, zeby mu sie to nie kojarzylo z czyms ptzymusowym (dziecko podobno bardzo sie meczy na brzuszku trzymajac glowke).
Jak Wy to dziewczyny robicie, ze Wasze pociechy przesypiaja cala (albo chociaz pol) nocy? W szczegolnosci te na cycu?
Ja juz przestalam wierzyc ze przespie ciagiem przynajmniej 4 godz ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 20:56
Tuptuś, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
Siamyrka moj tak nie potrafi uniesc glowy-oj nie ale masz fajnego silnego synka Krzysiu energii ma tez najwiecej rano, moze poczekam 30 minut po karmieniu i sprobuje. Jesli chodzi o sen to u nas tez nie bylo kolorowo i nadal czasami nie jest, kazde dziecko musi chyba do tego dorosnac. Ja karmie malego ok 21, staram sie zeby zjadl jak najwiecej. A twoj maly najada sie jednym cycem?
Takie filmy jak 600 gram szczescia totalnie mnie rozwalaja! Uwielbiam ale wzrusza mnie to najbardziej. Takie male bezbronne dzieciaczki... porody tez ogladam, wogole lubie wszystko co szpitalne...
A, moj maluszek tez ma takie ciemne granatowe oczkasiamyrka lubi tę wiadomość
-
Zozolek- probuj tak jak piszesz- odczekac i wtedy kladz. Nathanek tez nie lubil a teraz chetnie lezy I Twoj Synus za chwile bd wysoko glowke podnosic
Nathanek najada sie 1 piersia i tez przed snem je dlugo. Ale niestety budzi sie najpierw po ok 3 godz a potem spi coraz krocej. Co prawda jak sie przebudza to nie tak do konca- nawet oczek nie otwiera tylko zaczyna bardzo sie wiercic. Jak cycka nie dostanie to sie rozbudza do konca, a z cycusiem zasypia dalej. Tyle dobrze, ze nie mam "arii" w nocy hehe -
siamyrka wrote:Zozolek- probuj tak jak piszesz- odczekac i wtedy kladz. Nathanek tez nie lubil a teraz chetnie lezy I Twoj Synus za chwile bd wysoko glowke podnosic
Nathanek najada sie 1 piersia i tez przed snem je dlugo. Ale niestety budzi sie najpierw po ok 3 godz a potem spi coraz krocej. Co prawda jak sie przebudza to nie tak do konca- nawet oczek nie otwiera tylko zaczyna bardzo sie wiercic. Jak cycka nie dostanie to sie rozbudza do konca, a z cycusiem zasypia dalej. Tyle dobrze, ze nie mam "arii" w nocy hehe
Jakbym o swoim czytala. Spi od 20-24 a pozniej to juz roznie czasem pobudki co godzine, czasem kolejna za dwie godz i pozniej juz co godz. Na palcach jednej reki moge policzyc ile razy spal dluzej ostatnio jednak coraz lepiej idzie mu spanie i nie mam pojecia co jest tego przyczyna, ale mnie cieszy hihiii
Sliczny synek siamaryka ❤️siamyrka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, moja Hania dzisiaj poerwszy raz od dluzszego czasu miala zly dzien, marudna strasznie...teraz dopiero sie ubormowało i własnie zasypia w salonie na kanapie ogolnie to nie moge narzekac zasypia kolo 22 a budzi sie okolo 5 pozniej zjada butle i spimy do 8 czasami do 9
-
Wczoraj pochwalilam synka za ladniej przesypiane noce to dzis mam za swoje
pobudki mial 24,02,04 i o 04 zaczal sie wiercic, wiec ja odkrylam mu kolderke, juz po niego siegam a on, chlust taka woda mu sie ulalo, nigdy tak nie robil wiec sie zdziwilam, no ale nic wzielam go na przewijak przebralam. Niestety troche sie rozbudzil wiec mialam problem z ponownym uspieniem go, na szczescie widze ze zaczyny przysypiac. Po 15 min otwiera oczy i zaczyna gadac, nawija jak szalony, agu, abu,alu.... Ja go na rece a on cale plecy pod same pachy mokre zasikal hehee no to co znow przebieranie. No i niestety po tylu akcjach bardzo ciezko bylo go ululac ponownie, a teraz czekam az sie wymeczy by moc polozyc sie razem z nim i odespac choc troszke
Kupilam juz pampersy 3, jednak tych z dwujeczka zostalo mi z 20 i nie zamierzam zmarnowac, zuzyje, jednak na noc bede zakladac mu juz wieksze zeby unikac takich niespodzianek
A jak wasza noc? -
Hej hej. Tuptus- to tak jak u mnie. Ja sie chwalilam, ze Nathan chociaz nie budzi sie z placzem- to obudzil sie 2 razy w nocy wlasnie z rykiem... nie wiem czy cos mu sie snilo czy co go tak wzielo... poza tym od 24 byly pobudki nawet co pol godz rano nie wiedzialam nawet jak sie nazywam
Teraz tez troszke marudny. Mam nadzieje, ze jutro bedzie w samolocie spal spokojnie bo zwariuje jak bd plakal (reszta pasazerow zreszta tez ) -
No nie wiem co to za dzien dzisiaj!
Moj mlody tez nockae mial okropna, a dzien jeszcze gorszy... co chwile chce jesc i co chwile spac! Zabawa nie, tylko na raczkach ok... rece mi odpadaja... na spacer od kilku dni tez nie, bo kazda proba wlozenia do wozka konczy sie rykiem jakby kolki mial... dzisiaj mi sie udalo ale po 20 minutach wlaczyl syrene, musialm niesc go na rekach i pchac wozek jednoczesnie, wiatr nieprzyjemny wial a do domu spory kawalek...
A zeby nie bylo tak calkiem pesymistycznie to mlody od wczoraj kapie sie prawie bez ryku wkladam go do wanny na siedzaco, ciezko mi sie go trzyma jednoczesnie myjac ale wazne ze sie nie boi a juz tracilam nadzieje
A, pisze tego posta juz od 2 godzin...
Siamyrka, milego lotu! Odzywaj sie co i jak