Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki Kochana za rady :*
Noc w miare. Dostal cycka 2 razy i caly czas spal w lozeczku. Juz potem w nocy nie bylo placzu. Ale ok 4 jak dalam mu cyca to nie chcial spac. Bardziej do zabawy. I zasnal o 5:30.
Dzis wstalismy o 7:30, o 9 byla drzemka, potem o 14. O 19 polozylam Malego (znaczy ululalam na rekach) i aktualnie N do niego poszedl bo sie obudzil i znowu jest straszny placz... ehh oby to potrwalo tylko kilka dni, bo serce sie kraja
Ale tak mysle, ze dobrze robie. W nocy nie byl glodny, bo by plakal, wiec te 2 razy mu wystarczylo. A dzis w dzien bylo tak: 9 cyc, drzemka, 13 obiad, 14 drzemka, 16 cyc, 19 cyc i spanie. Wydaje mi sie, ze znosnie. Maly glodny nie "chodzi". Ale za to mi cycki eksploduja odciagam troszke (tak tylko zeby ulge poczuc). Pare dni pewnie i sie unormuje.
-
Siamyrka super. Tak trzymaj! Te 2 karmienia w nocy napewno mu starcza, moj tez je 7 razy na dobe. Pare dni i zobaczysz wszystko sie ulozy
U nas tez postepy. Maly od 2 dni spi w lozeczku. Troche niespokojnie ale sie nauczy. Dzisiaj bylismy na sankach, Amelka miala go na kolanach-patrzyl jak zahipnotyzowan, jak nie ten Krzysiu
Btlam na zakupach kupic mlodej sniegowce bo w srode na ferie wyjezdza w gory na pare dni. A ja biedna sama z synkiem w domu milego wieczoru. Moj mlody marudzi od godziny nie wiadomo czego... -
Wydaje mi sie, ze dzis juz troszke lepiej. W sensie, ze krocej plakal. Obudzil sie 3 razy, ale ululany najpierw przez N a potem przeze mnie spi dalej. O 24 dam cyca a potem o 5. Szkoda mi go strasznie. W szczegolnosci, ze jak biore go na raczki, siadam na lozku i on lezy buzka na mojej klatce, to szuka cycka, a nieraz ciagnie za bluzke. Ehh nie zrobila bym takiego bledu przy drugim dziecku, zeby usypiac przy cycku ze soba w lozku. Bo ciezko przezyc potem to odzwyczajanie...
Zozolek! Super, ze Maly taki zadowolony. Musi byc wpatrzony w siostre? Bo Nathanek uwielbia przebywac ze starszymi dziecmi. No niestety, tu w No mam znajomych z niemowlakami. W Pl byl w 7 niebie przy dzieciach
U nas b.zimno. -15 w nocy, -11 w dzien. Wiec na spacer nie wychodzimy. Jutro na basen jedziemy Maly sie wyszaleje.
Zozolek- pisalas, ze Twoj Krzys, uwielbia prowadzenie pod paszki? A stawia stopki na plasko juz? Bo Nathanek sie rwie to wstawania ale nie zawsze te stopki stawia plasko i boje sie go tak stawiac (a zauwazylam, ze tez uwielbia) -
No tak, Krzysiu uwielbia swoja siostre i jej wyglupy do niej najwiecej sie smieje.
Z tymi stopkami to jest roznie, ale zazwyczaj kladzie cale stopy. Duzo go stawiam na nie np przy stoliku lub meblach bo to uwielbia, ale prowadzac staram sie rzadko...
No wlasnie. Maly szukal cyca bo lubil a wcale glodny nie byl. Jeszcze troche i zapomni-pewne na bank! Tylko trzymaj tak dalej z mysla ze to dla jego dobra! -
Co tam dziewczyny? Jak maluszki? Ok?
U nas dobrze, Krzysiu dzisiaj spal w sumie godzine w tym 30 min na dworze ale nie marudzil nawet. Uwielbia swiatelka w domu, jak tylko mowie pstryk swieci sie swiatelko to juz sie smieje wogole coraz bardziej kumaty jest jutro pyknie 7 miesiecy... Dzisiaj przypadkowo stanal na czworaka 1 raz ale nie wiedzial co dalej i sie rozjechal wiec jeszcze sie nie zapowiada na samodzielne przemieszczanie...
A jak u was? -
Hej Kochane.
Zozolek - nooo postepy zaraz ruszy do przodu
My walczymy dalej z nocnym karmieniem i spaniem w lozeczku- postepy juz sa. Maly dostaje cycka 2 razy ciagle. Wczoraj jak zasnal (fakt faktem po godzinnym placzu) przed 23, to obudzil sie przed 4, potem ok 5 bo N budzik dzwonil, a potem o 8 takze oby juz bylo tylko lepiej.
Ale za to, nie moge sie mu z oczy stracic bo placz jest... na brzuchu tez cos nie chce lezec, przez co malo sie rusza i nie widze postepow. No ale ma teraz ciezko- cycusia mu wzieli i nie chca dac
My na spacer nie chodzimy bo u nas po -15 codziennie. Wiec ja juz powoli siwieje (tak to chociaz godzina spokoju).
Aaa i dajemy rade bez drzemek po 15-tej
Niekiedy ciezko ale jest ok. -
No to super Siamyrka! Postepy ogromne! To moj Krzys o wiele gorzej spi... O 1 juz chce jesc a potem co chwile latam do lozeczka bo sie przebudza. W dzien tez w sumie moze 40 minut i z tego 20 na spacerze... Polozylam go teraz przed 20 i za 15 minut znowu sie obudzil. Jest przemeczony a nie umie spac... O co kaman? Nie wiem. Co do chodzenia to tylko na nozki chce... Gdzie kolwiek sie znajduje to patrzy byle na nogi wstac... O czworakach nie ma mowy, raz mu sie udalo i juz chyba zapomnial jestem dzisiaj padnieta!
-
Zozolek wcale sie nie dziwie ze padnieta jestes, tyle na siebie wzielas, ja to sama z jednym dzieckiem mam po pachy roboty, w dzien ma 3 drzemki min po godzince, staram sie jak najwiecej jej czasu poswiecac ale poznym popoludniem dopada mnie zmeczenia wsadzam mloda do krzeselka i daje chrupki i leze 30 min spokoju, co prawda pozniej mam wyrzuty sumienia ze moglamten czas bardziej efektywnie wykorzystac, alezwariowac mozna
A co do nowych umiejetnosci to my tez robimy papa, niekoniecznie na dowidzenia ulubiona zabawa z kocykiem to nie ma marysi, nie widze xeby moja cora rwala suie do raczkowania i tak dostanie sie gdzie chce turla sie i obraca sie wokol wlasnej osi na pleckach, podadzona utrzyma kilkaminut pozycje, sama niesiada, podnosi sie opierajac sie na jednej raczce:-)Zozolek lubi tę wiadomość
julka82 -
Tak wiec nasze dzieci dziewczyny ida calkiem podobnie tylko moj turlanie i obracanie trenuje tylko i wylacznie pi kapieli na golaska w dzien robi wszystko by stanac na nozkach tylko nie robi papa, zawsze znajdzie jakis cel i tak sie wyrywa ze wiem doskonale co sobie upatrzyl
Ja czasem Krzysia klade do lozeczka i wlanczam karuzelke zeby miec choc 10 min spokoju... Wiec Julka nie miej wyrzutow sumienia, kazda mama kombinuje
Dziewczyny z jakich smoczkow pija mleczko wasze dzieci? Tzn chodzi mi o rozmiar. Moj ma butelke avent i smoczek 2-ponoc jest za mala... A zwykle smoczki do ciumkania? Od 6-9 miesiecy? -
U mnie wczoraj tragiczna noc a co za tym szlo - tragiczny dzien padam na twarz. Wydaje mi sie, ze Malemu zab idzie (ma wyczuwalna taka "gorke" wkoncu przy dolnej jedynce). Budzi sie non stop. Ale juz nie placze w ogole przy odkadaniu do lozeczka.
Dzis probowalam go dluzej przytrzymywac na brzuchu, ale zmeczenie chyba robilo swoje i wrzask byl okropny. Powiem Wam, ze dzis mnie z rownowagi az wyprowadzal- caly dzien wyl i jeczal i na rekach. Jak tylko na moment odlozylam (gdziekolwiek) to taki placz, jakby mu sie krzywda dziala...
Ide zaraz spac. Mielismy 2 dni gosci. Pojechali, wiec nie przejmoje sie balaganem.
Jakiegos dolka. .. ale to chyba zmeczenie.
Co do smoczkow - ja nie doradze, bo my nie uzywamy ani butelek ani smoczkow. -
Siamyrka, od takiego jeczenia, marudzenia i placzu raz dwa idzie sie zalamac, ale jak wypoczniesz to przejdzie. Moj tak ma caly czas, gdzie go nie dam samego to miauczy... Musze sie niezle natrudzic zeby tam chwile zostal-czy to krzeselko czy kocyk... Mozliwe ze Nathankowi idzie zabek, sprobuj zelu, powinien ulzyc.
-
I jak tam dziewczyny wasze brzdace, daly po spac troche w nocy ?
co do smoczkow my mamy z lovi do butelki 6+, i tak samo smoczkek uspakajajacy, Zozolek jezeli jest za maly smoczek to kup wiekszy i zobacz czy dla krzysia pasuje, jak nie bedzie leciec mleko po brodzie i nie bedzie sie krztusil to znaczy ze potrzebuje wiekszego, a do ciumkania wymienilismy jak zauwazylam ze corcia wargami podtrzymuje tylko smoczek
Siamyrka chce corke na basen zapisac , troche sie boje tego AZS zeby sie niepogorszylo , tym bardziej ze teraz sie wyciszylo ale jak czytam jak nathanek dzielnie spisuje sie na basenie to z zazdrosci zielenieje tym bardziej ze moja mala uwielbia kapiele
Zozolek jak kuchnia, moim zdaniem remont nie jest najgorszy, ten syf po i doprowadzenie tego do porzadkujulka82 -
Julka ja tez myslalam o basenie, 30 minut chyba wytrzyma... Troche boje sie dojazdow-jakies 30 km no i zimy.
Kuchnia juz ok, sciany pomalowane, plytki polozone, wlasnie skonczylam podlogi myc... A jutro caly dom bo wszystko zakurzone.
Co do nocki to nie bylo zle, krecil sie ale bez tragedi. Nie wiem co zrobic ze spacerami w dzien. Zawsze chodzilam na jego 1 drzemce ale wtedy spal krotko, jak spi w domu to nawet 2 godziny. 1 drzemka ok 11, 2 ok 16. Probowalam miedzy drzemkami ale albo nie wylezy albo zasypia a wtedy 2 drzemka by sie przesunela... Tak zle i tak niedobrze -
Hej Kochane.
Ja jakos zalatana i nie mialam kiedy napisac. W pt bylismy na kontroli u poloznej. Maly nic nie przybral- jest ok. W dzien ma dostawac 4 posilki (nie mleko) I w nocy mozemy te 2 karmienia zostawic - chyba, ze Synek nie bd sie domagal. Wiec o 6 jest cycek. 10 kasza. 14 obiad. 16-17 kanapka lub podobne. 19-20 kasza na noc i 24 cycek. Maly glodny nie jest. Tylko musze mu dawac wody do picia. Nie chce z niekapka pic. Wiec daje ze szklanki a to trwa
Dzisiejsza noc byla mozna powiedziec extra. Zasypia juz bez problemu na rekach i odkladany rzadko sie budzi. Zasnal o 20, po godz pobudka. Ale wzielam na rece i odrazu zasnal. Potem po 24 na cycka. Potem 3. I po 5 cycek. Spal potem do 8. Takze jest coraz lepiej.
Caly czas gada- "bebebebe" - wtraca sie w rozmowy i coraz glosniej krzyczy zeby bylo go slychac.
Ruszac sie rusza tyle o ile - do tylu i dalej cwiczy stawanie na czworaka. Wsadzam go od czasu do czasu na 10 min do chodzika - I jest mega radosc. (Bylam przeciw ale ... ).
Jedziemy na 13 na basen. U nas powoli ocieplenie.
A ja dzis wychodze - wkoncu sama na silownie. Wracam do moich treningow.
Mile ndz! :* -
Siamyrka kasza czyli co? Kaszka na wodzie? A owocki dajesz? No to bardzo dobrze, ze wszystko sie powoli normuje u was! Oby tak dalej No i jak tam po trening?
U nas jest tak, o 10 kaszka+owoc, o 13:30 obiadek warzywka+miesko, o 17 mleko-cyc lub mm, o 20-21 mm i ok 3 mm. Czasem jest jeszcze rabo cyc ale rzadko bo woli butle...
Krzysiu od wczoraj zaczal sie czolgac-ale robi to jak kret glowa w podloge i nozkami sie odpycha jak dzdzownica oczywiscie tylko i wylacznie po kapieli na golaska, w dzien nie ma mowy. Jego ulubiona zabawa to stanie przy stoliczku i zavawa wszystkim co tam sie znajduje. Puka albo rzuca na podloge. Ide wlasnie klasc synka spac. Buziaczki -
Zozolek - kasza taka kupna z Nestlé. Tylko tutaj w No sa inne. Bez cukru. Taka prawdziwa kasza - smakowe lub nie, ale sa wstretne. Znaczy dla dzieci idealne. (To mi sie podoba w No, ze maja swoje kryteria odnosnie jedzenia dla dzieci i nie wpuszczaja na rynek produktow np z cukrem).
Po treningu suuuper! zakwasy beda ale jak sie zrelaksowalam.
Noo gratulacje dla Krzysia! Zaraz ruszy do przodu na czworaka
Nathanek niestety tylko do tylu, choc staje na czworaka ladnie.
Dzis na basenie smigal pieknie pod woda bedzie z niego plywak hehe. A kiedys zacznie z Mamunia kick boxing cwiczyc hahaha
Nathanek spi od 19 ale juz 2 razy sie obudzil. .. raz N go usypial. Mam nadzieje, ze cala noc taka nie bedzie.
Buziaczki dla Was i Dzieciaczkow!