Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rozalia wrote:Super, cieszę się bardzo. Luteina jest bardzo dobra, powinna szybko zatrzymać plamienie.
A powiedz mi jeszcze czy długo na Karowej się czeka na przyjęcie? I gdzie się zgłaszalaś? Na izbę przyjęć? Ja słyszałam że Karowa to rzeźnia jeśli chodzi o porody...
Zgłosiłam się na Izbę Przyjęć, czekałam z 1,5h - lekarka bardzo miła, bardzo dokładnie wszystko sprawdziła, trochę się wkurzyła że nie mam ze sobą wyników morfologii. Co masz na myśli że Karowa to rzeźnia jeśli chodzi o porody? -
A1984 wrote:Zgłosiłam się na Izbę Przyjęć, czekałam z 1,5h - lekarka bardzo miła, bardzo dokładnie wszystko sprawdziła, trochę się wkurzyła że nie mam ze sobą wyników morfologii. Co masz na myśli że Karowa to rzeźnia jeśli chodzi o porody?
A to chyba krótko jak na warszawskie realia... Rodziły tam moje znajome i to w sumie przez przypadek, bo wybrały inne szpitale ale odesłali je tam bo nie było miejsc. Opowiadały że położne aroganckie, nieludzko podchodziły do porodu i rodzącej, że zero uśmierzania bólu i masz rodzić, a do tego pocięli je masakrycznie. Generalnie wiadomo że zależy na kogo się trafi, ale ja też nigdy nie miałam super zdania o tym szpitalu dlatego mnie zaskoczyłaś troszkę, że byłaś na Karowej. -
Rozalia wrote:A to chyba krótko jak na warszawskie realia... Rodziły tam moje znajome i to w sumie przez przypadek, bo wybrały inne szpitale ale odesłali je tam bo nie było miejsc. Opowiadały że położne aroganckie, nieludzko podchodziły do porodu i rodzącej, że zero uśmierzania bólu i masz rodzić, a do tego pocięli je masakrycznie. Generalnie wiadomo że zależy na kogo się trafi, ale ja też nigdy nie miałam super zdania o tym szpitalu dlatego mnie zaskoczyłaś troszkę, że byłaś na Karowej.
Może porody rzeczywiście słabo tam wyglądają, nie wiem. Jednak na podejście na Izbie Przyjęć nie mogę narzekać. Mam nadzieję jednak że to moja ostatnia wizyta tam (no może poza porodem - do rozważenia)Rozalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mam bardzo wodnisty, niby kremowy, ale jakby przeźroczysty i jest go mnóstwo :o mam nadzieję, że to okej. Znowu mnie mdli i doszły bóle głowy. Ja to większość czasu leżę, bo nie mam nic do roboty więc dzidzia ma być zdrowa i odpoczywać z mamusią Wczoraj wpadłam na pomysł biznesu haha chcę uszyć pościel dla naszej dzidzi jak wyjdzie mi z tego coś extra zastanowię się nad sprzedażą może? Ale to takie moje pomysły z nudy Jak zrealizuję pomysł oczywiście się pochwalę, materiały na allegro są takie piękne ,że nie mogę się napatrzeć
-
aż głupio mi teraz pisać o sobie, ale właśnie wróciłam od gina i ....jest wszystko w porzadku z ufoludkiem....ma 5,34 cm i jest tydzień starszy niżby to wynikało z OM. Na ostatnim usg był 2 dni starszy, ale goni.
a oto i mały ufoludek, ta tam:
<a href=http://zapodaj.net/f35ff2be32eb4.jpg.html>Mój skarb.jpg</a>Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 18:30
Evell, Rozalia, aga87, Katha81, Z., Nieukowa, Aka81, elukkkcha245 lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:Dziękuje Trsukaweczko, ale chciałam wstawić zdjęcie a nie link, musze popracować nad tym, bo przecież nie raz wstawiałam tu zdjęcia.
A dzidzia duża, sama sie zastanawiam skąd nagle wyskoczyła 1 tydzień do przodu
Ja ja byłam wtedy z tm brązowym luzem to moja dzidzia tez była starsza o kilka dni zin jak by wychodziło ale podobno tak jest ze zaczynają szybciej rosnąć jak już wszystko jest ok ja teraz mam usg prenatalne 26.11 ciekawe jak juz moje urosło:)Viola lubi tę wiadomość
-
Evell wrote:Dziewczyny a co ze sluzem w ciazy jaki macie sluz ?ja go zawsze mialam wiecej i bylntaki mleczny a teraz juz nie mam wcale i jest raczej wodnisty nie wiem czy to ma jakies znaczenie i czy sie zmienia ale znowu czuje niepokoj. Poradzcie.
Ja od początku nie mam żadnego śluzu, tylko luteina mi wypływa. No ale ja nawet w dni płodne nie miałam śluzu, który mogłam zaobserwować.Evell lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczynki, siedzę jak głupia i wgapiam się w zdjęcie i przyznam że teraz poczułam że siedzi we mnie moje dziecko....cudowne uczucie.....
Truskaweczko, ja na usg genetyczne idę 27.11.. czyli w przyszły czwartek.....trzeba to przeżyć ....Truskaweczka250, Nati74, Katha81, Nieukowa, Aka81, elukkkcha245 lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:Dziękuję dziewczynki, siedzę jak głupia i wgapiam się w zdjęcie i przyznam że teraz poczułam że siedzi we mnie moje dziecko....cudowne uczucie.....
Truskaweczko, ja na usg genetyczne idę 27.11.. czyli w przyszły czwartek.....trzeba to przeżyć ....
No to w takim razie będziemy miały w podobnym terminie:)tylko dzień różnicy:)