Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHejka waćpanny. Co tam u Was po całym dniu?
Ja dzisiaj poszłam na kontrolne badanie bety. Wyniki wyglądają tak:
25.09. - 237,2 mIU/ml (13 dpo)
27.09. - 428,73 mIU/ml (15 dpo)
08.10. - 6068 mIU/ml (26 dpo)
Zrobiłam tak dla własnego spokoju i przekonania czy wszystko OK.
Kasia pewnie ma teraz badanie. Oby wszystko było dobrze.Viola, Inesicia, Paula44 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U mnie dziś toaleta, toaleta i jeszcze raz toaleta. Normalnie biegam co jakieś 20 minut. Masakra jakaś. Poza tym jestem dziś trochę zamulona. Pocieszam się tym, że M jutro przez większość dnia będzie w domu no i oczywiście nie mogę doczekać się piątkowej wizyty.
Lauda gratuluję bety;)Viola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witaj Katha81.
Witam was dlugo mnie nie bylo ale ten moj internet w telefonie, dopiero w pon bedzi nowy limit.
Jezeli chodzi o mniem z jedzeniem, to masakra. Ranho mdli, jade do pracy robie herbate ktorej nie wypijam...potem kanapki i mdli na sam widok ale jem bo w brzuchu skreca z glodu, wczoraj zjadlam mase owocow dzisiaj juz mi sie nie chce. I dalej mdli. Jak lykam leki to az mnie cofa. Mam juz smaki na rozne rzeczy a najchetniej bym wciagala gyrosa i frytki. Oczywiscie nie jem ale od czasu do czasu chyba nie zaszkodzi ;p
I z objawow to jeszcze piersi bola.
Kiedy teraz macie badania? Bo czekam z utesknieniem na wasze usg z fasolkami w srodkuKatha81 lubi tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualny
-
Wiesz lauda...robie w domu czasami takiego gyrosa, ale ja mam smaka wlasnie na takiego mniej zdrowego, u nas w miescie jest taka pizzeria i jest taki pyszny i fryteczki mnia mniam hehehe..moje dzieci juz spi ( moj M i corcia Zuzia) wiec mam czas dla siebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2014, 20:31
[/url] -
Inesicia, ja tez jestem raz na godzine w kibelku;-) Aghata, mysle ze jak raz na czas zjemy jakas padline to nic sie nie stanie, tak samo chipsy czy inne "zakazane" rzeczy, ja rowniez lubie od czasu do czasu wrzucić pieskie jedzenie na ruszt.....a co do usg to ja mam zdjecie z moja fasolka i codziennie rano jak wstaje to mówię do moich 2 mm na zdjęciu : witaj moj Skarbie i zostań z nami.
aghata wrote:Witaj Katha81.
Witam was dlugo mnie nie bylo ale ten moj internet w telefonie, dopiero w pon bedzi nowy limit.
Jezeli chodzi o mniem z jedzeniem, to masakra. Ranho mdli, jade do pracy robie herbate ktorej nie wypijam...potem kanapki i mdli na sam widok ale jem bo w brzuchu skreca z glodu, wczoraj zjadlam mase owocow dzisiaj juz mi sie nie chce. I dalej mdli. Jak lykam leki to az mnie cofa. Mam juz smaki na rozne rzeczy a najchetniej bym wciagala gyrosa i frytki. Oczywiscie nie jem ale od czasu do czasu chyba nie zaszkodzi ;p
I z objawow to jeszcze piersi bola.
Kiedy teraz macie badania? Bo czekam z utesknieniem na wasze usg z fasolkami w srodku -
Katha
Witam się z Wami wieczorkiem. Ja się za szybko pochwaliłam i cały dzień mnie muliło i bolała głowa. Mam nadzieję że to dobrze wróżyViola, Katha81, Paula44 lubią tę wiadomość
-
Ok kochane dlugo z Wami nie pobylam ale zaraz zacznie sie Top Chef lubie ogladac to bo to co oni gotuja to szok....jakich produktow uzywaja jak to wyglada na talerzu...kiedy tato nas zqprosil do Wroclawia na rynek do ekskluzywnej restqwuracji i tam jedlismyncos podobnego ale nic a nic sie nie najedlismy a potem poszlismy do baru i dopelnilismy nasze brzuchy jedzeniem na wage hehehe
Uciekam, rano poogladam co tam wyskrobalyscie i odezwe sie pozniej..
Buzka i slodkich snowViola, lauda lubią tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnyTo chyba zależy od lekarza i tego jaki ma sprzęt. Na tych super ultra najnowoczśniejszych ultrasonografach badania nagrywają najczęściej na płytę cd. Na tych trochę starszych drukują czarno-białe fotki naszych fasolinek. A wracając do lekarza: pewnie nie każdemu się chce drukować każdej pacjentce zdjecia: wiadomo to są dodatkowe koszty dla gabinetu. Tak mi się wydaje. Ale jednocześnie nie wyobrażam sobie, żeby nie mieć pierwszej fotki mojego maluszka.
Viola lubi tę wiadomość
-
Może faktycznie to jest różnie, ja w każdym bądź razie będąc jeszcze na fotelu krzyczałam że chcę zdjęcie. Nie ma to tamto, płacę to mogę wymagać ( tak myślę).
lauda wrote:To chyba zależy od lekarza i tego jaki ma sprzęt. Na tych super ultra najnowoczśniejszych ultrasonografach badania nagrywają najczęściej na płytę cd. Na tych trochę starszych drukują czarno-białe fotki naszych fasolinek. A wracając do lekarza: pewnie nie każdemu się chce drukować każdej pacjentce zdjecia: wiadomo to są dodatkowe koszty dla gabinetu. Tak mi się wydaje. Ale jednocześnie nie wyobrażam sobie, żeby nie mieć pierwszej fotki mojego maluszka.lauda lubi tę wiadomość
-
Dziekuje za mile przyjecie
Tak wskrocie o mnie: mam prawie 33 lata. Z powodu problemow z zajsciem zdecydowalismy sie na zabieg in vitro. Udalo sie za pierwszym razem mimo ze mam powiklania w postaci przestymulowania (wczoraj wyszlam ze szpitala po 16 dniach). W tej chwili wedlug belly jestem w 5t 0d. Wczorajsza beta 2531 i widoczy jeden pecherzyk ciazowy ale jeszcze bez zarodka. Jutro mam wizyte u mojej ginki i w klinice.
Pozdrawiam i zycze spokojnej ciazy
Aaaa p.s. ja na razie z objawow to mam okropna sennosc, bol piersi, ciegle siusianie i brak apetytu bo wszystko smakuje jak przesolone.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 09:24
Viola, lauda lubią tę wiadomość