Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Truskaweczka250 wrote:Dziewczynki ja mam pytanie jeśli chodzi o pierwsze usg to zawsze jest dopochwowe?? czy też normalne? bo w tym tyg sie wybieram i nie powiedział mi gin jakie to będzie czy dopochwowe czy normalne a czytałam w sieci ze do 12 tygodnia tylko dopochwowe robią..i nie wiem czy męża brać czy nie..
Mój mąż chciał być na pierwszej wizycie, wiedział, że będzie dopochwowo. Trochę krępujące było badanie na krześle, bo jest tak, że osoba siedząca na krześle jak się odwróci ma na wysokości wzroku badane krocze ;p
Ale mężulek czytał coś sobie wtedy, przy badaniu był bardzo przejęty, oglądał wszystko. Na początku byłam trochę skrępowana, on chyba też, ale teraz wiem, że na kolejne badanie idę z nim. Ze względu na stres połowę rzeczy nie pamiętałam, a on prawie wszystko.
Po przyjściu do domu panikowałam, ze pęcherzyk ma 0,9mm, że jest mikroskopijnie mały i coś jest nie tak. Na co on spojrzał na mnie i mówi że skala była w cm "nie widziałaś tego" ;p
Aka81 lubi tę wiadomość
-
Kochane a ja po Naszej pierwszej wizycie i tak o to Nasza Dzidzia ( w sumie jeszcze zarodek bo serduszka nie było jeszcze)
Zdjęcie trochę kiepskie ale tak jest pęcherzyk o wym. 1,13cm no i ta jasna kreseczka to Nasza Dzidzia o wym. 0,17mm jeszcze kruszynka i jeszcze nie było widać serduszka bo ogólnie ciąża jest młodsza bo wg. OM powinien być 5t+3dz a jest 4t+6dz czyli jakieś 3/4dni a poza tym lekarz mnie uspokoił, że przy moich rozjechanych cyklach (raz 45dni raz 30dni) ciąża ma prawo być młodsza i na tym etapie jest wszystko elegancko Kazał się nie przemęczać, oszczędzać i relaksować zapisał dalej dup-ka i kolejna wizyta 22.10.br. (za 10dni) i będziemy wypatrywać serduszka, które już powinno być - nie ma innej opcji !! Bo będzie !! dziękuję Wam za pamięć i każde ciepło słowo BuziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 18:49
Aka81, lauda, Nieukowa, Czarnaa94, Z., nadzieja89 lubią tę wiadomość
-
a ja zrobiłam największy błąd - posłuchałam teściowej, że mam iść jeszcze raz na betę
Pierwszy wynik 2930 (piątek), dzisiejszy wynik 4292...taki mały przyrost.
Stresuję się niepotrzebnie, już prawie jestem pewna, że nic tam nie rośnie, bo jak to możliwe że jestem 14 dni do tyłu i jeszcze rośnie w takim żółwim tempie ;(
Cieszę się Waszym szczęściem i pewnie na dniach nie będzie mnie tu z Wami -
Katarzyna87 wrote:a ja zrobiłam największy błąd - posłuchałam teściowej, że mam iść jeszcze raz na betę
Pierwszy wynik 2930 (piątek), dzisiejszy wynik 4292...taki mały przyrost.
Stresuję się niepotrzebnie, już prawie jestem pewna, że nic tam nie rośnie, bo jak to możliwe że jestem 14 dni do tyłu i jeszcze rośnie w takim żółwim tempie ;(
Cieszę się Waszym szczęściem i pewnie na dniach nie będzie mnie tu z Wami -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagdalena super zdjęcie.
Kasiu nie zadręczaj się sama. Myślę tak jak Lauda. Powinnaś się umówić do lekarza. Wtedy będziesz spokojniejsza.
Ja dzwoniłam z wynikami do swojego. Jakoś nie słyszałam wielkiego entuzjazmu co do takiego przyrostu. Kazał pod koniec tygodnie powtórzyć usg.
Umówiłam się na piątek, ale sama się zastanawiam czy nie za wcześnie.
Aaaa i umówiłam się do innego. -
Dziewczyny mi mój gin powiedział dziś przez telefon żebym zrobiła bete dziś, w środę i później w poniedziałek.. Odmówiłam, powiedziałam mu ze to dla mnie zbyt stresujące..
Bo w zasadzie po co to badanie? Jeśli jesteśmy w ciąży to jesteśmy, a wiedza czy beta przyrasta czy nie nic nie wnosi do całej sytuacji..
Ale to tylko moje zdanie.. Ja nawet nie robie juz testów, nie patrzę czy kreska ciemnieje bo co ma być to będzie. Dbajmy o siebie i dajmy maleństwu jak najlepsze warunki do rozwoju..
A tak z innej beczki, wkurzające są te bóle podbrzusza..
Nieukowa, Z. lubią tę wiadomość
Rozpakowana -
nick nieaktualnyTak mi się coś smutno dziewczyny na wieczór zrobiło. Odcinam się chyba dzisiaj od netu. Poprzytulam się z moim mężem.
Znalazłam taki wiersz, może Wam się spodoba.
CUD
Napisał Leszek Aleksander Moczulski
– Gdzie ja byłem, gdy nie byłem? Czy się Tobie, Mamo, śniłem?
Mama szepce mi do uszka:
– Miałam kiedyś dwa serduszka. Jedno większe, drugie mniejsze - moje serce, twoje serce.
– Czy ja miałem wtedy rączki?
– Takie małe jak pieniążki.
– Czy ja miałem wtedy uszka?
– Takiś mały był jak gruszka.
– Pan Bóg chciał, bym się urodził?
– On nas wszystkich chciał, i stworzył.
– Niechaj Pan Bóg, który w niebie błogosławi, Mamo, Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 20:06
An_Be, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Aka81 wrote:Ja dzwoniłam z wynikami do swojego. Jakoś nie słyszałam wielkiego entuzjazmu co do takiego przyrostu. Kazał pod koniec tygodnie powtórzyć usg.
Umówiłam się na piątek, ale sama się zastanawiam czy nie za wcześnie.
Aaaa i umówiłam się do innego.
Aka tak mnie jedna rzecz zastanawia, czy ten twój gin nie podejrzewa u ciebie zaśniadu. Wg kalkulatora belly beta ci przyrasta 2x co 2 dni, a przy wartościach >6000 podobno powinna przyrastać 2x co 4 doby lub dłużej... Poza tym jest cholernie wysoka jak na przełom 5/6tc...
Wspominałaś że lekarz myślał, że ciąża jest o miesiąc starsza - może boi się że jest "aż za dobrze"? Ja bym się nie martwiła raczej przed USG i zapytała po prostu lekarza czy wszystko ok i drążyła temat...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 20:33
-
nick nieaktualny
-
kasika8303 wrote:Dziewczyny a mam pytanko: boli Was macica? Bo mnie dziś bardzo
Mnie czasami lekko ciągnie ale nie boli.
Mąż mi naniósł grzyby i zeby sie nie zepsuly musze je dzisiaj obgotowac. Gdyby to to bym juz dawno spala...jaa tez dzisiaj mam taki podly nastroj, czlowiek sie zastanawia co go czeka w zyciu...piszecie o tych przyrostach, o obawach, poronieniach, sama sie teraz stresuje...
[/url] -
Dziewczyny, tak ciężko się czeka na te wizyty u lekarzy...
Miałam już biec na betę, ale jak czytam, ile to nerwów kosztuje Kate, to aż sama się boję iść, bo będę świrować jak mało która...
Czekanie jest straszne, szczególnie po przejściach, już nie jest tak kolorowo... wszędzie pełno domysłów, niekoniecznie dobrych...
Dziś jakiś taki smutny dzień się zrobił...Katarzyna87 lubi tę wiadomość
Moje 4 kochane Aniołki
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Boże jak ja dziś świruję. Tyle sobie wmawiam, będzie ok będzie ok a dziś prysło jak bańka pozytywne myślenie.
Lecę spać, prześpię szybko noc i jutro po 20 wizyta u gina. Trzymajcie kciuki -
Katarzyna więcej tej bety nie rób, nie ma sensu. Pisałam Ci mi rosła po poronieniu i to książkowo!! Tyle ona jest warta.
Będzie dobrze, zobaczysz !
Dobrej nocki dziewczyny, koniec tego 13 stego, na szczęście jutro 14 sty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 22:21
RobaG, Katarzyna87 lubią tę wiadomość